rrenka037
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rrenka037
-
Pewnie nic nie wskorasz .....a niech jej ta forsa w gardle stanie! no nie az tak jej zle nie zycze ale.....
-
ale pewnie Ci łoś odpisze ,ze bylo podane i treba czytac,niektorzy wzbogacaja sie na kosztach wysylki czego nie rozumiem......ja jako kupujaca omijam aukcje w ktorych sa wysokie koszty a jak nie ma ich w opisie to najpierw pytam i zdarzalo mi sie prowadzic negocjacje
-
Ja nie rozumiem tych kossztow jakie niektorzy wala za przesuylke ,sama tez sprzedaje ale nie wymyslam ,pazernosc nie zna granic....Miloszka potarguj sie z nim
-
Miloszka ja moge pomoc z allegro
-
Aniolku noc byla udana!!!!!! Efcia dzieki za piosenke ,jest swieetna! U mnie pada ,humor do de....wszystko mnie boli, juz sie prochow przeciwbolowych nabralam...moj maz pojechal na gielde ,jak wroci jedziemy do rodzicow .....narazie zbieram sie do Kosciola na 12ta moze nie padne ale ze 2 niedziele nie bylam i mam wyrzuty -ide sporobuje najwyzej wyjde wczesniej.
-
Jeremi typowe objawy nerwicy czym wiecej sie boisz tym bardziej jest gorzej...nie umrzesz ale sie wymeczyz dopoki sie nie oswoisz,poczytaj troche ja juz ide spac, ale raczej spac nie bede jak moj maz z lazienki wyjdzie....hihihi!.dobranoc wszystkim!
-
Leki ,psychoterapia ,zola ,wiele jest metod zalezy od przypadku ,od osoby ,trudno doradzic....napewmno potrzeba konsultacji z lekarzem
-
Tak miewam mrowienia ,obecnie na lewej stopie od dluzszego czasdu a kiedys miewalam w roznych miejscach ,nie przeszkadzalo mi to szczegolnie ale wiem ze u niektorych jest uciazliwe wiec to zalezy od osoby... mamj tez przeczulice skory i mniejsza odpornosc na bol niz kiedys,nawet mala rabnka boli jak mega ranka! Pytajaca nadaj sobie jakis czarny nick bedzi e latwiej Cie odrozniac
-
Czesc loczkins ! Milego weekendu i o Twoja fotke prosze bo nie przeszla!Pozdrowka dal lubego !
-
Kasiu tak to ja w okularach ,chyba jedyna w cynglach? a widze ze lola tez lubi sloneczne okularki dla mnie one sa niezastapione w trudnych sytuacjach ,nie tylko przeciwsloneczne...
-
Ja tez sie nie przejmuje ,jestem niezalezna ale takie sa fakty i taka moze byc przyczyna mojej nerwicy! Czesc kolego ,milo ze jakis facet jest wsrod nas ,a na dodatek dobrze wie o jakie zdjecia prosic samych mlodych slicznych lasek-hi,hi,hi!pozdrowka!
-
Ja tez juz bede konczyc po malu ,jeszcze musze alegro zaliczyc ,sprawdzic swoje aukcje i niedlugo maz wraca wiec kolacyjke przyrzadze
-
Witaj Kasiu ,dzieki za fotki!
-
Efcia przynajmniej masz miklosc meza i zrozumienie4 bo wiesz ,ze nie kazda ma to szczescie i znasz przyczyny swojej nerwicy ja mialam tzw.normalne dziecinstwo ale zabraklo w nim takiej szczerej milosci matczynej ,za obrona mojej mamy przemawia jedynie fakt ,ze po smierci mojego brata mial 9 l a ja 12l bardzo cioerpiala i urodzila po roku moja siostre stad u nas tak duza roznica wieku-13l a ze to byl wczesniak ktory ledwo wyzyl i wymagala stalej wzmozonej opieki to przelala na nia cala milosc a ja chyba podswiadomie ucierpialam...jakos tego zle nie wspominam ale terapeutka mi uswiadomila ze poszlam troche w odstawke i tak juz pozostalo bo mi od tego czasu stale mama powtarzala ze jestem duza i musze to zcy tamto sama bo ona jest zajeta siostra ,nie to ze nie potrafilam sam ale jakies odrzucenie nastapilo i zrzucenie na moje mlode barki wielu obowiazkow ,mniejsze zainteresowanie moim zyciem-rownie dobrze moglam przez to zejsc np. na zla droge albo cos w tym stylu ale nie radzilam sobie dobrze i zawsze dbalam aby mama byla zadowolona ale nie przypominam sobie szczegolnego zainteresowania mna bo nic zlego nie robilam ,bylam posluszna ,dobrze ulozona...a teraz mam tego efekty ,tak malo ...a tak duzo sie zadzialalo -tak mniej wiecej wytlumaczyla mi kiedys terapeutka
-
No ja zaluje ze nie podjelam kiedys pracy ,za bardzo sie balam ze przez N nie dam rady skoro awykle wychodzenie na ulice mnie przerazalo,bardzo zaluje ze nie vpracuje i tego ze nie zrobilam prawa jazdy ,latwiej by mi bylo sie przemieszczac ,juz sie raczej nie zdecyduje na prawko...
-
Ewa to sporo przeszlas ,ja troche4 mniej sie balam...bo nie balam sie byxc w domu sama ,ze snem nigdy nie mialam problemu ,ja na stres od poczatku reagowalam spiaczka -moglabym to cholerstwo przesypiac 24 godziny na dobe!
-
Ewcia bo Ty masz strach nie przed otwarta przestrzenia tylko chyba przed tlumami ludzi i gwarem ,tetniacym zyciem ,halasem,samotnym wyjsciem bez nikogo przy boku....ale skoro mozesz dalej od skupisk ludzi do lasu czy nad jezioro -jak pisalas to tez dobrze ale nawet do pobliskiego sklepiku sie nie odwazysz?
-
alga ja tez teraz po nawrocie jeszcze nie bylam ...wiem ,ze mam nerwice a z nia wiaze sie i stan depresyjny ....a na terminologii az tak mi nie zalezy ale Ty powinnas isc jak najpredzej skoro nie bylas ,wiem ,ze ciezko sie zdobyc ale to konieczne ,ja gdybym nie miala moich wspomagaczy od neurologa to juz dawno bym leciala do psychiatry ,zacznij od psychologa...
-
Ja wyszlam z milosci za maz chodzilismy 4 lata ,byla akceptacja naszych rodzin i tak jest do dzis a nerwice dostalam po 7 latach po slubie ,wczesniej bylam calkiem zdrowa ,sami mieszkalismy od pooczatku ,swietnie sobie sama radzilam z dziecmi nie ogladalam sie za niczyja pomoca ,bylam mloda pelna energii i zapalu ,bylam szczesliwa w roli matki i zony az pewnego dnia ta bajka sie skonczyla bo N pokazala swoje oblicze,tak naprawde bez wyraznej przyczyny....bylo to rok po przeprowadzce blizej rodziny ,blizej a jak sie okazalo w przypadku mojej rodzicielki jakby \"dalej\" sie zrobilo....poczulam sie odrzucona ,nie mialaa dla mnie czasu mimo paru krokow ...jedynie to telefon podtrzymywal mnasze kontakty i przypadkowe spotkania gdizes w sklepach ,na bazarze...bo to na jeednym osiedlu- okazaalo sie ,ze ja tesknilam do mojej mamy bardziej niz ona a to ona motywowala nas do zmiany mieszkania blizej nich abysmy byli blisko tak rodzinne -nie wiem dlaczego sie tak porobilo-to sa jedyne powody ktore mogly doprowadzic mnie do N ...tak malo a tak duzo....no i jakies \"drobiazgi\" z dziecinstwa ale nie jakies traumatyczne bo bylismy normalna rodzina jakich wielu ale najwyrazniej ja wiecej kochalam a ja bylam mniej niz mi sie wydawalo
-
Alga maz sie zdenerwowal bo pewnie nie rozumie dlaczego tak myslisz...nie rozumie ,ze masz takie mysli z powodu strachu o przyszlosc ,o to jaka bys byla matka...musisz mu wyjasnic co czujesz i dlaczego masz takie negatywne nastawienie....nie pamietam bo tak nas duzo- ale powiedz od kiedy masz nerwice i czy chodzisz do lekarza?
-
Ewcia czyli tez mialas trudne chwile jak my wszystkie,czesto Cie lapaly ataki kiedys jak wychodzilas ?,czy dlatego jak przestalo to byc koniecznoscia bo dzieciaki same sobie radza i nie trzeba im towarzyszc to przestalas wychopdzic z obawy ze znow beda ataki?
-
nerwuska oczywiste ze zakorzenione zle zachowania w dziecinstwie dzis u nas procentuja mi tez sie zdarza ze na radosc innych a zwlaszcza jak dotyczy to np.wyjazdow ,eskapady czuje ze cos mi umyka przez N bo jak tu z nia wedrowac....mysle czasem ze to co mam czyli stabilizacja ,rodzina powinno mi wystarczyc do nszczescia a mimo to czasem zazdroszcze innym i chcialabym cos nowego wprowadzic ale sie boje ,nie umiem...nie wiem czy wiesz o co mi chodzi...
-
ale sie dzis wygadalam za wszystkie czasy bo ostatnio nie mialam czasu tu siedziec,niezle -niepracujaca z N na plecach wiec duzo po za domem nie latam a czasu brak...hihihi!
-
nerwuska gdzie jestes? mam nadzieje ze nie szukasz w googlach o SM?!!!!!!
-
Alga my tez mamy dla kogo zyc wlasnie dla swoich mezow czy dzieci i dlatego martwimy sie o zdrowie ,o to aby gorzej nie bylo abuy nie zwariowac ,nie stracic kontroli....nie wierze ,ze tak myslisz naprawde...napewno Ci zalezy tylko jestws zdesperowana ,umeczona ,znam taki stan beznadziei i niewiary ze bedzie lepiej....ale uwierz od nastawienia do choroby zalezy czesto jak sie czujemy,pobadz tu z nami troche a zobaczysz ,ze mozna sie cieszyc mimo tego chorobska,plissss nie martw sie tak!