![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/R_member_1920649.png)
rrenka037
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rrenka037
-
Czesc pipek pewnie przewidujesz bol glowy w zwiazku z napietym grafikiem dzisiejszego dnia? ja tak miewam jak mam zaplanowany dzien ,obawa na zapas czy bedzie ok...powodzenia Mnie glowa boli troche i rece mam zgrabiale ,otanio mi dretwieja (miewam okresowo ) i jestem wogole przed miesiaczka ktora diabli kiedy bedzie bo ja mam z nia od zawsze problemy co 40-50 dni chociaz przez ostatniech kilka razy bylo normalnie co 30 dni -juz sie cieszylam...a teraz znow 40 dni mija...mam jak zwykle bolace obrzmiale piersi i taka ciezka jestem ( w ciazy nie jestem napewno),woda mi sie zatrzymuje.... jak ja tego nie cierpie!
-
Efka >>>>> jak tez tydzien temu lamentowalam tu nad zebraniami w szkole,dziewczyny mnie wspierly i bylo duzo strachu przed wyjsciem a na zebraniu uwage skupilam na ty,m co bylo mowione i bylo okey!Po za tym mozna sie porozgladac po scianach gdize wisza rozne dzieciece -szkolne rysunki,prace .....napewno bedzie dobrze ,bedziemy trzymac kciuki! Kasiamilka juz wyjechala? bez pozegnania...,szkoda ale Kasiu powodzenia !!!!
-
Gabi potomek wyjechal na leczenie wiec predko sie nie odezwie....
-
Na kawusie moge sobie pozwolic dlarego ,ze nie mam sensacji sercowych bo biore atenolol ,a ze jestem osoba ktora rano jest zawsze zaspana i ciezko budze sie do zycia to ta kawa mnie pobudza ale nie rozdraznia ,czesto pod wieczor ok.17-18tej tez pije kawe ale nie mocna,zreszta potrafilabym sie napic kawy i isc spac tak samo moj maz.
-
Czesc wszystkim!U mnie piekna pogoda w dalszym ciagu ,dzis sobie pospalam troche jak dzieciaki wyszly do szkoly i jestem nie do zycia,pije kawusie aby sie obudzic,pozdrowka!
-
nie Efko chodzilo mi o takiego faceta co tu byl na forum i w poniedzialek pojechal na terapie do szpitala nick jego to.... potomek
-
a jak sie czujesz po tym jak na pogotowiu okazalo sie ze jest ok?martwisz sie tamtymi? mogla to byc pomylka czyli nie twoje a takie fale jak na morzu na zapisie wskazuja raczej na szybkie bicie moze o to chodzi?
-
no trudno cos wywnioskowac z tego ale nie bylo opisu i czy od razu Ci dali do reki to zle ekg po badaniu czy odebralas pozniej?wtedy mogla byc pomylka! Ja tak mialam kiedys z badaniem tarczycy w wynikach ktore odebralam mialam wszystko dwa razy ponad norme co wskazywalo na nadczynnosc tarczycy-mialam 2 dni \"pelno w gaciach\"(weekend) a rownoczesnie coeszylam sie ze \"wiem co mi jest ,zaczne sie leczyc i bede zdrowa\" .Okazalo sie ze te wyniki ni jak sie maja do mojego stanu i musza byc pomylkowe ,powtorzylam znow oczekiwanie i wyszly w porzadku -ulga i rozczarowanie ,ze dalej nie wiem co mi jest!!!
-
moze te fatalne wyniki polegaly na tym ze lezac czyli w spoczynku mialas bardzo szybkie tetno co dalo taki obraz? a przeciez u nerwicowca stan spoczynku nie oznacza spokojnego \"ksiazkowego\" tetna ,z nerw moze galopowac!
-
Gocha to jak top bylo? zrobilas ekg i od razu dali Ci wynik do reki i powtorzyli za 20 min czy poszlas w drugie miejsce do innego lekarza?
-
Cholera jasna az chce sie powiedziec! Tyranko witaj ! Ta cholera to za to ze tyle nowych osob przybywa tu co dnia z tym samym problemem cholera co ta N z ludzmi wyprawia! Tyranko bardzo dobrze ,ze poszlac do psychologa ,to bardzo ,bardzo dobry poczatek ,nie zrazaj sie ,ze niektorzy maja to latami ,nieraz udaje sie opanowac kolezanke N w zarodku dzieki szybkiej terapii.
-
a co znaczy ze bylo fatalne?
-
Efka>>>>no to podobnie u mnie ,poznanie ludzi z podobnymi problemami pozwolilo mi walczyc i uswiadomilam sobie ,ze tez jestem w stanie zyc normalnie i cieszyc sie zyciem. Ciekawe jak tam potomek ....pewnie mu ciezko ,trzymam za niego kciuki!
-
To fajnie Ada ,moze troche odpoczniesz...o dzieci to my sie wszystkie martwimy i dzieki nim podejmujemy walke z N wiesz ja tez kiedys nie chcialam slyszec o szpitalu psych.bo dzieci male itp.dzis radze sobie calkiem dobrze wiec nie potrzebuje szpitala ale na przyszlosc jakby co to pewnie bym poszla,zawsze to jakis ratunek i szansa na zdrowie
-
no mamaJulki ten xanax to tez doraznie ,tylko tlumi objawy tak jak sadzilas a nie wylecza... Witaj Efka ja tez walcze od 9-10 lat tez wiem ,ze to tylko łeb plata mi figle i ze od tego nie umre ....ciezko jest ale pokonalam tyle murow i bede robic to dalej ,na szczescie wychodze sama z domu choc bywa ciezko i jestem dumna ,ze nie zlamala mnie kolezanka N ,po prostu sie nie dam! Efka tez bywalam na logosie jakies 2-3 lata temu ,wtedy bylam w bardzo dobrej kondycji a odkrylam je przypadkiem wraz z poczatkiem mojej znajomosci z netem...to tam tak naprawde zrozumialam-poznalam swojego wroga i fantastyczne osoby ktore dzielnie sie wspieraly. Adac moze zostaw tego swojego Mezusia z calym inwentarzem na glowie i wyjedz na leczenie gdzies dalej-wtedy zrozumie jaki skarb ma w domu,moze bylby to jakis sposob na swoje wyleczenie -cudowna przemiane!?
-
siedze sobie tak tu z wami i drukuje testy dla corci i juz zblizam sie ku koncowi jeszcze jakies 20 stron ,juz mi sie w oczach mieni
-
Jedynie dorabiam sobie handelkiem na allegro -jest to dla mnie przyjemne z pozytecznym
-
Oj dziewczyny naprawde macie trudna sytuacje ,mozna zrozumiec skad te nerwice ja mam dobrego meza ,ulozone dzieci wiadomo idealnie nie jest ,tez roznie bywa ale jest tak normalnie...a skad to dziadostwo?Tez jestem finansowo zalezna od meza ,nie ma niby z tym probklemu ale ja nie czuje sie ztym dobrze ,zaluje ze nie pracuje ,wolalabym byc mniej zalezna ...niewiadomo co los nam przyniesie...ale jak tu z 40tka na karku po latach siedzenia w domu to zmienic...nie jestem gotowa na takie zmiany.....
-
zagubiona>>>>...no ja jestem wlasnie przykladem takiego leczenia na odwal sie lekami uspokajajacymi od ktorych sie uzaleznilam...zeszlam co prawda na malutka dawke bo pol albo cwiartke tabl. ale leki co jakis czas powracaja -stad moja obecnosc tu na forum i znieram sie aby isc do psychiatry po inne leki a z tego wyjsc zupelnie ale oczywiscie boje sie ,wstydze znajomych ktorych mam sporo w przychodni gdzie psychiatra przyjmuje ...poki mam swoje leki ktore i tak mnie zawiodly to tak trwam w tym stanie -raz leoiej raz gorzej ale mozna zyc
-
Ada nie daj sobie wmowic ze jestes czubkiem!Tupnij noga na tego swojego meza! Moj nigdy tak o mnie nie mowil ale nalezy do takich twardych facetow ktorych nic nie zlamie...odpornych psychicznie ,wysportowany i wytrzymaly....ale glupi bol glowy potrafi go rozkleic jak dziecko... Moize reakcja twojego wynika z nieznajomosci tematu ,mojemu duzo pomogla wspolna wizyta u psychoterapeutki wiele wtedy zrozumial,powiedzial mi ,ze trudno mu to zrozumiec jak mozna sie tak panicznie bac NICZEGO (no bo czego sie boje NICZEGO blizej okreslonego) ale przynajmniej pojal ten caly mechanizm jak dziala strach na organizm i bedzie sie mniej bal mojego strachu? jakos tak.. ,dalo to taki efekt ze nie pozwalal mi sie zamknac w domu tylko wyciagal na spacery co zreszta jak pisalam dalo efekty Moze trzeba zabrac afceta ze soba na terapie chociaz raz?
-
Zagubiona na nowo moze sprobuj polowki tego leku ale to tez lek ,ktory nie leczy a dziala doraznie-kolejny lekarz ktory zaczyna kuracje o takich lekow ,nie rozumiem tych lekarzy,na ataki lękow powinno sie serwowac inne tak duzo ludzi ma swietne efekty a nie po najmniejszej linii oporu daja tylko uspokajacze
-
mamaJulki po Twoich wpisach widze ,ze jestes spokojniejsza niz na poczatku , mam racje?
-
Pawacio tutaj raczej nie ma facetow ktorzy by Ci dorazili ,ogolnie roznie z tym seksem bywa ale faceci maja inaczej niz my kobietki... Ja mie3wam brak apetytu na seks a innym razem wydaje mi sie ze nie mam ochoty a jak co do czego ...to i ochota przychodzi Faktem jest ze zaburzenia seksualne sa efektem ubocznym lekow ale to nie norma ,czesto pomagaja sie wyciszyc a wiec i naprac ochoty na seks-pamietaj wszystko jest w naszej glowie!
-
Po takich wlasnie s malych sukcesach postanowilam walczyc....co dzien po malu oczywiscie wspierajac sie lekami i czesto pomoca rodziny a potem sama Byly i dobre dni ,byly i doly ,placz ,wrzask i łzy radosci ,ze zrobilam rundke na około bloku.... Ada to jest mozliwe ,co dzien tysiacom nerwicowcow sie to udaje ,to i inne fora sa tego dowodem Ja wyszlam tez z zalozenia ,ze jesli mam umrzec to umre nawet w łóżku moze sie to zdarzyc...a na ulicy sa ludzie jak upadne to ktos pomoze,wezwie pogotowie...o dziwo nie zdarzylo sie ale atakow paniki na ulicy mialam tysiace ,trzeba gdzies usiasc ,przeczekac ,zamknac oczy ,rozplakac sie ,wziasc leki ....mozliwosci jest wiele ale trzeba sie z tym zmierzyc!Uwierz to wcale nie jest takie straszne! Powiedz sobie -albo ja albo ona czyli kolezanka N Uwierz w siebie!I pisz jak najwiecej tu ,my naprawde sobie pomagamy takim wlasnie klikaniem!Pozdrowka!
-
Ada>>>>>>>>> To co przeczytalam o Tobie to jakby o mnie pisane -slowo w slowo.... Jedno Ci powiem jak chcesz wyjsc z domu to musisz sie z tym strachem zmierzyc malymi kroczkami ale jednak ,najpierw na laweczke pod domem ,pozniej troszke dalej ,zacznij najlepiej pod wieczor o zmierzchu pod oslona ciemnosci mi bylo latwiej Powinnas jednak zazywac doraznie cos na obnizenie tetna-nie ma mowy zeby nie pomoglo! jak nie bedziesz czula swojejgo serca to reszte czyli sciski ,dretwienia ....nie beda tak straszne i koniecznie powinnas dobrac jakis lek uspokajajacy,bez tego bedzie to ciezkie Ja czulam sie identycznie ,nie chcoialam wychodzic z domu ale moj maz mnie na sile zabieral na lekkie wyjscia ,szlam z placzem i nienawidzilam go za to ze nie chce mi dac spokojnie zostav=c w domu ,bolalo mnie pol ciala myslalam ze padne na tym spacerze ale jakos sie nie ....dalo pasc wrecz sie lekko odprezalam choc i tak najlepiej czulam sie w domu i moiglabym nie wychodzic