

rrenka037
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rrenka037
-
Ja zostalam w domu pod pretekstem psa i poprostu lubie czasem takie samotne dni od rodziny choc z rodzikna ze wsi tez byloby milo sie spotkac,nastepnym razem tez pojade
-
pipek fajnie by bylo dwie panikary !
-
Tylko nie udalo mi sie pojsc do spowiedzi ...strachv byl silniejszy ,nie balam sie konfesjonalu czy ksiedza tylko stania w kolejce...odpuscilam dzis ale moze uda sie za tydzien albo dwa ,bede probowac!
-
Dzis poszlam sama do Kosciola ,sama dawno nie bylam....strach i zoladek wiruje przed wyjsciem ,rozsadek nakazywal zostac w domu-bylabym usprawiedliwiona ale sprobowalam ....mysle sobie nie ma bezpieczniejszego miejsca na ewent.omdlenie-duzo ludzi i przede wszystkimP.Bóg.....co prawda musze siedziec gdzies na wylocie albo stac przy wyjsciu i opireac sie sciany aby nie upasc ...ale udalo sie ,stopniowo czulam sie lepiej(siedzialam i ludzi malo) i przyszlo ukojenie i spokoj....nie bede sie powstrzymywac ani zamykac w domu przed lękiem ,to jedyna metoda oswojenia kolezanki N
-
Weekend spedzilam sama bez rodziny(pojechali na wies do rodziny) tez sie martwilam czy cos mnie nie zlapie...ale trzeba wyprowadzic psa czyli wytrzymam ,generalnie nie boje sie sama w domu bo nie pracuje wiec duzo jestem sama gdy wszyscy w szkole czy w pracy ,jak cos mnie meczy to trudno jakos sobie radze ,stawianie rodziny na alarm przerabialam kiedys dzis juz nie bio wiem ze przejdzie ,umiem sobie radzic ,najwyzej sie rozbecze dla rozladowania napiecia
-
Potomek ,znam to ,zycze powodzenia!
-
staram sie myslec tak: dzis mam atak paniki na ulicy -rozsadek podpowiada -zostan w domu tak bedzie najlepiej...ale ja mowie nie! jutro tez ide czy bedzie atak czy nie ide! I tak jakos sie toczy ,ze leki staja sie mniej dokuczliwe....staram sie ich nie rozpamietywac
-
Ja tez chcialabym po prostu spokoju i stanu ducha takego jak przed 9 laty przed nerwica ,tak malo a jednak ...duzo
-
Bylo to miesiac temu kiedy tu sie pojawilam
-
Mariolcia >>>ja wlasnie w takim stanie jak Ty tez po mega panice zawitalam tu na forum i wiesz bardzo mi to pomaga czuje sie o niebo lepiej ,znow -po raz ktorys staje do walki z nerwica ktora wrocila i tez sie nie moge zdecydowac na wizyte u psycho ale dzieki temu ze tu zagladam wiem ,ze nie sfiksowalam tylko kolezanka N mnie znow neka!Glowa do gory ,wpadaj tu i krzycz ,wyrzuc to z siebie,pozdrowka!
-
Ja Bianko biore atenolol25 mg rano i wieczor po pol.tabletki (recepta)i co z tego jak nerwica powrocila tylko pod inna postacia-lęk jest tak samo straszny jak kiedys przy sensacjach z sercem ....tyle ,ze teraz sie przynajmniej nie martwie ,ze to serce, bo bije normalnie... wiec biore go dalej a z lękiem znow wojuje
-
Skoro faktycznie zazywasz ziołowe to reszta lekow odpada ...a czy zwyczajne krople zoladkowe na te dolegliwosci nie pomoga..... czy nerwosol albo nerwomix-kapsulki polecam!
-
Moze powinnas zazyc jakis uspokajacz tak doraznie kiedy jest gorzej?
-
Tylko ja i...potomek na warcie ,gdzie jestescie dziewczyny?Jak tam sobotka jak nastrojki? ,troche odpoczelam i czuje sie bardzo dobrze ide na spacer z pieskiem....
-
Dzis piekne slonko wiec az chcialo sie wyfunac z domu...tylko jakos sie odwyklo od ciepelka i troche mi ciezko bylo bo dwie rundy z siatami ze sklepu i rowerkiem jeszcze na bazar śmigałam....wrocilam wykonczona na maksa i zadowolona bo kolezanka N najwyrazniej sie ze mna dzis nie wypuscila-moze spi leniwie obok mojego psa???? hi,hi,hi tylko tak pozniej w domciu we mnie tak wszystko \" drgalo \" nie nerwy,nie ze strachu ,tylko takie dygotki wewnetrzne -nie wiem czy od wysilku czy co....-no bo i chałupe oblecialam sprzątajac... ale przeszlo ,jestem padnieta ,chyba sobie poleze i filmik obejrze.... Pozdrawiam wszystkich ,pa,pa!
-
Tak trzymaj Benitko! Pomysl w szkole np.podczas zebrania z rodzicami ,ze moze gdzies siedzi taka ....rrenka i umiera ze strachu,tak,tak dla mnie chodzenie na zebranie do dzieci to meki panskie nie ze wzgledu na jakies czyny moich pociech tylko przez te szalejace organy ....-juz o tym mysle w zwiazku ze szkola i zebraniem ....ale jak powiedzialas nie beda nami rzadzic \"organy\" ,damy rade!
-
Witam wszystkich ale tu pusto.....pewnie sie dobrze czujecie? Ja czuje sie teraz dobrze ,kolezanka N chodzi pare krokow za mna a nie na plecach to juz cos! on26 letni>>>>>>>>najlepiej sie nie wsluchiwac za bardzo w swoje wnetrze bo tak sie tylko mozna nakrecic ,tylko jak to zrobic....bywa ciezko wiem... POZDRAWIAM wszystkich!
-
Ostatnie dni to przygotowania do szkoly ,obkupic dzieciaki w podreczniki i inne powoduja ,ze łeb jest zajety i jakos mi lepiej....mniej latam do kibelka w zwiazku z wyjsciem z domu,zreszta dzieciaki same sobie dobrze radza z zaopatrzeniem wiec swiadomosc ,ze nie wszystko jest na mojej glowie tez mi pomaga.Wychodze z domu swobodniej ,weszlam bez stresu do ciuchlandu i wyszperalam fajne ciuszki,lubie takie odkrycia ale dawno tego nie robilam bo strach mnie oblatywal ale jutro znow tam zajrze
-
wckaczka,benitka>>>>>>>>jak sobie radze z tymi\"grubszymi \"objawami?ano roznie raz lepiej ,raz gorzej ale powiedzialam sobie kiedys ze g..no nie bedzie mna zadzic!Czesto latam przed wyjsciem z domu ,jak mam miec jakis wazny dzien to na noc biore wegiel i juz jest spokojniej ,no i chetnie widze na trasie swoich \"wedrowek\" kibelek ale kiedys czesto korzytsalam z publicznych szaletow-bleeee teraz jakos udaje mi sie \"zwalczyc chec w zarodku\"jesli wiecie o co chodzi....ale tak juz jest wchodze do sklepu i juz moje flaki szaleja ...ale staram sie nie nakrecac ,zainteresuje sie ogladaniem towarow i jakos przechodzi....tak samo trzeba przy innych \"szalejacych organach\" zwalczac ,inaczej bym sie tym weglem zatamowala-hihihi! z pecherzem tez mialam takie sensacje ale jakos przejsciowo.....
-
W przypadku wariacji z sercem same uspokajacze mi nic nie dawaly-owszem mniej sie balam ale napadowe walenie serca zdarzaly sie naokraglo tak ok.roku sie meczylam ale nie przestalam sie tego bac choc wiedzialam juz ,ze to nie zawal.Jak sie przyzwyczaic ?moze niektorym sie udaje...ja dostalam atenolol ktory zwalczyl te objawy raz na zawsze.Mam teraz nawrot nerwicy jak pisalam ale nie serce mi szaleje -biore atenolol ktory je chroni.....mimo tego lęk napadowy jest tak samo ciezki jak kiedys przy walacym sercu-myslalam ,ze to przez serce ten strach i zle objawy czas pokazal ,ze nie....ale nie zrezygnuje z leku czyli atenololu bo on stabilizuje mi i tętno i cisnienie.... Pinka a moze ktorys lek zle wplywa na serce jakis antydepresant ,niektore powoduja kolatanie trzeba sie poradzic lekarza...
-
Widze ,ze dzis Potomek trzyma wartę na forum.... Witam Was jutro cos skrobne bo teraz nie mam czasu,pa,pa!
-
My tez pozdrawiamy serdecznie!