szczęściatko
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez szczęściatko
-
tak jest pinezko---juz jakis czas temu o tym pisałam..to uzaleznienie od drugiej osoby., która przysłoniła nam parwie cały swiat, nasze mysli były skoncentrowane wokól niej..A teraz , wszytko wydaje sie dziwne i sztuczne..i zadajesz sobie pytanie o co chodzi?szukasz wokoło sensu zycia..przeciaz kiedys zyłas bez niego i było ok...teraz chcesz odzyskac ten stan, ale to juz nie takie proste.. Ciezko wyzbyc sie tych toksyn,ciezko nauczyc sie zyc z e szerym usmiechem na twrzy..ale mozna..trzeba najpierw robic to na siłe i nawet sztucznie... Ja sie powoli tego ucze, zyc dla siebie, fabien tez, zaczynamy dostrzegac, ze zycie jest tez warte , bez ciaglego czekania i myslenia o 2, jezeli jest niech sobie bedzie, ale nie na czołowym miejscu , tylko jednym małym, aczkolwiek dla niektórych waznym dodatkiem..bo w kadej chwili wszytko moze ulec zmianie i tego tez musimy przestac sie bac.. \\tak jak kiedys pineziu pisałas ..cos sie konczy, zeby na nowo cos mogło się zaczac.. \\wiem ,ze mi to łatwo mówic..ale , ja tez zaczynam sie na to przygotowywac , poprzez wypełanianie sobie czasu sama sobą, zeby potem nie czuc , ze ktos odszedł i nic mi nie zostało...\\zostaje i to bardzo duzo ..\\my same i wspomnienia, dowsiadczenia i wiele innych spraw.. POZDRAWIAM WSZYTKICH
-
e tam inna-ona--wlasnie jestes najlepsza dla siebie:):):) Wybrałs to co dobre dla Ciebie, dlatego mozesz byc z tego dumna.Bo to nie lada wyczyn, zostwic to co sprawdzone i pewne, ale nie rokuje tego za czym tesknisz ,a druga sprawa zopstawic to co nam przysłoniło swiat , było najwazniejsze i najpiekniejsze...mimo ,ze na moment..nie da sie tego wyrwac , jak chwastu..a Ty próbujesz i to sie liczy. Wiec nie mów i nie mysl o sobie zle, zaufałas,dałas z siebie wszytko , nie udało się..trudno..Masz jeszcze szanse , zyc jak chcesz..i tego sie trzymaj. A pmietaj,ze testy wytrzymałosci mimo,ze nie zawsze, wychodza na nasza korzysc, czynia nas silniejsze i wiele uczą... Wiec wez to jako kolejna lekcje i wynies z niej najbardziej korzystne wnioski.. Wierze ,ze cokolwiek zrobisz , nie bedzie to juz to samo co kiedys...nie bedzie \'\'chodzenia po omacku\'\' Pozdrowionka dla wszytkich
-
pinezia--gartuluje trzymam dalej kciuki, daj od czasu do czasu znac jak u Ciebie.. Nie macie wcale kontaktu...? inna-ona--ten spadek formy jest najgorszy, bo słabniemy i zaczynamy topniec..ale głowa do góry, nie pierwszy i nie ostani dzien..aby do przodu..:) Ja przechodze narazie tesy wytrzymałosci..tylko komu one wyjda na dobre:)
-
pokrako---czego dokładnie nie rozumiesz...?Za mało jeszcze dostałes po dupie,zeby wnikac w cos co jest proste..według Ciebie... Przeciez wsytko jasno okresliłes..wiec co jest nie jasne..?kawe na ławe, postram Ci sie rozjasnic umysł:)
-
nie chce poisac na forum wszytkiego..,,to zbyt osobiste...ale jak poczujesz ,ze chcesz komus sie wygadac słuze'' ramamieniem''
-
wygralm siebie, teraz czas na uwolnienie sie od niego...Trzymaj sie cieplutko....
-
niepoprawna jak chcesz napisz mi emaila, czuje to co Ty....tez jestem rozdarta, ale walcze z tym, kadego dnia...i kiedys wygram..
-
Dobranoc inna -ona..Trzymaj sie, naprawde duzo osiagnełas, aby tak było dalej.. niepoprawna-on potrafi wzbudzic , ten ogien i jest tego swiadomy, wie co zrobic..był dla mnie i jest kims waznym...ale mam nadzieje, ze ogien sam w koncu zgasnie..trzeba tylko czasu, czsami realizmu i wiary w cos ..jeszcze nie wiem w co ,ale znajde to.. Miłych kolorowych snów Wszytkim zycze....
-
wiesz co Oni robią, wzbudzają w nas ogien, zeby potem zostawic go na deszczu..nie sam sie wypala..to okrutne..
-
niepoprawna--- to nie takie proste, jak Oni poprawnie sie zachowuja, ale to tylko poprawnie..czy tego oczekujesz..?czy zadawala Cie poprawnie...? bo mnie przestaje..
-
czyli mamy podobne zdanie...i niech tak bedzie..nikt za nas ..nie bedzie zył..tez przestałam byc grzeczna i miła...nie wszytkim to sie podoba..czsami sie na mnie patrza z otwarta buzią..a ja sie odcinam od tego..koniec z udawadnianiem ,ze jestem kims innym..ja chce tez byc sobą, wiec jestem... Ludzie, którzy ,zycza nam dobrze zostna przy nas ..beda chcieli zrozumiec..reszta odejdzie..trudno...
-
niepoprawna-jestesta pozytywnie niepoprawna i to Ci pasuje, a usmiech jest zawsze zdrowym objawem..:)
-
inna-onna--widze u Ciebie stanowczosc i podoba mi sie to, wczesniej raczej bujałas sie...w odczuciach..nie miałas tak twardego i pewnego zdania jak teraz..gartuluje!!!! Ja tez bym tak chciał co do jedej osoby..ale mysle ,ze z czsem tez to sie wyklaruje u mnie..:) niepoprawna--ja tez mam zamiar wrócic na studia, na inny kierunek, ten bliski mojemuu sercu..tez bede srasza pnią ..ale nie obchodzi mnie to..chce robic to co lubie i czuje...tylko jeszcze musze troche poczekac..
-
niepoprawna jednak ten nick pasuje do Ciebie:), ja mam podobny styl do inna-onna..choc czsami przebłyski tego co było ciepłe i miłe, potrafia obudzic mnie z tej martwicy, ale genarelanie tak jest lepiej..a czy warto było..? warto..chocby dlatego, ze jestem w tym pukcie gdzie jestem..a czas sam zweryfikuje reszte.Lepiej zyc swiadomie z doza nieufnosci ..niz bezwonie, i ufnie leciec jak cma do ognia...
-
to osiagnełąs wiecej od nas..prawda niepoprawna?..bo my jeszcze sie borykamy z tą prawdą..hmm..jedenak młodsze pokolenie jest bardziej stanowcze:P:P..a co z Twoja 1 , nadal masz znim kontakty?bo z 2 rozumiem definitywny koniec..
-
hahha..to chyb askutki uboczne kontaktów ''naszymi ''2..ja tez sobie musze radzic..ale ksiazke i tak bym chciała przeczytac..troche zaniedbałm ten mój swiat ksiazkowy, poswieciałm czas rodzinie..teraz znowu mam czas tylko dla siebie i dobrze mi z tym...
-
hahhaha to niezle, moze tak nalezy z nimi postepowac..ja juz 2 grzance wypiłam..to i jezyk sie rozplatał:)
-
co za ulepszenia..chyba cos w stylu naszym..ulepszone ale nie do konca:P:P
-
moje posty nie dochodza..ehhh
-
Toast za nas, za nasze zycie, za nasze wybory i w koncu za spełnienie...
-
ja tez staram sie wszytko poukładac, mam nadal kontakt z 2, ale juz nie taki jak kiedys..nie wiem jak to okreslic seksu juz nie było bardzo dawno z 6 miesiecy temu ..nie ma wyznan ,kontak jakis jest,,nie wiem.. Tak niby jet lepiej, czsami mamy jakies mikre porywy, ale chyba oboje zdajemy sobie sprawe z naszej sytuacji i czym to moze grozic..wiec ja widzisz..nie mam wszytkiego poukładanego.. Chciałabym , inaczej,ale tak sie nie da, wiec trzeba podniesc sie z tego i przec do przodu.Codziennie sobie powtrzam, ze zycie jest piekne i tyle ma do zaoferowania, tylko trzeba sie obrócic i chwycic odpowiedni element..tylko nie wiem jeszcze za który chwycic...
-
u mnie zawieruchy, jedno jest pewne ..zmieniłam się, nie wiem czy na lepsze,zalezy dla kogo..:P napewno jestem silniejsza..choc czsami czukje sie bez serca..
-
to nam zrobili niespodzinke...
-
własnie, ulepszenia nie zawsze idą na na lepsze, chciałm usunac emaila..i nie dało sie....
-
kurcze mój email wyskoczył....hmmm..czyzby grzaniec działał:P