Monika29

no ja nierezygnuje wciaż mama nadzieję, ale nic na siłe, zwłaszcza w takim zadaniu:))) tak mamy juz 6 letnią córke, dlatego troche mi sie spieszy z ta ciażą bo mała coraz większa, a jak na razie musiałaby podzielić sie pokojem z bobasem:))

bardzo piękne:))) mogę sobie to skopiować do mojego bloga??

hehehe a ja myślalam, ze w stopce masz termin @ bo na moim topiku tak własnie jest, każda ma wpisany termin @ i wiemy która w jakim jest momencie cyklu i wiemy której opingować:)) A ja starałam sie dwa miesiace, ale w tym cyklu cos sie mojemu mężowi porobiło, i ma duże wątpliwości co do dziecka. Więc ten cykl raczej jest stracony a co bedzie w następnym to nei wiem, może już nei będziemy sie starać.:(

tofikowa a Ty kiedy testujesz??? bo juz tak długo po terminie @ jestes

ja zrobiłam na dziś potrawke z golonki, dawno nie jadlam, wogóle mało wieprzowiny jemy ostatnio i jak ja gotowaam to jakos mei tak smierdziało mięsem:)))

ja przed urodzeniem małej schudlam 10 kg i sama nie wiem jak, tak jakos poszło:))) bez odchudzania, po kilku miesiacach zaszłam w ciaze i przytyłam około 15 juz nei pamietam, po pół roku wrocilam do swojej wagi sprzed ciaży i tak przez 5 lat wszsytko było odbrze , bez odchudzania, z normalnym jedzeniem nie tylam, dopiero teraz jakoś zimą jak zaplanowalismy ślub zaczelam szukac sukienek i tak sie bałam kupić bo pomysląlam ze jak przytyje to sie nei wmieszcze, i normalnei wykrakałam, zaczełam tyć o tak bez niczego, a po urlopie i tym zarciu z barów i restauracji to doszłam do 5 kg nadwagi a jak dla mnei to bardzo dużo. Jestem wysoka i nigdy nie bylam szczupla, zreszta ne chciałabym być bo wtedy staniki nei byłyby mi potrzebne:))) ale te moje 5 za dużo to wielka fałda na brzuchu, grubsze uda i pupa a spodnei zaczynają mi pękać w szwach

hehehe Peggy wrózka:))) kurcze to moze ja się ruszę od poniedziałku jak @ przyjdzie i zaczne się ruszac bo przeciez wałek na wałku mi rośnie na brzuchu, i to z dnai na dzień coraz grubsza jestem. Chyba na zime magazynuję zapasy. Tylko cholera jakoś po zimie wcale mi tych zapasow nie ubywa i tak z roku na rok coraz wiecej tłuszczu na mnie:( Przez całe lato jeździłam rowerem do pracy tak około 18 km dziennie , i wtedy czulam sie swietnie, może nei schudlam ale brzuch zniknął , celulit tak sie nei trząsł i wogóle czulam sie taka zwarta, a nie taka jak teraz jak rozlazła galareta

masz racje Gosia bo w sumie zawsze jest prawdopodobieństwo ciązy nawet jak test pokaże inaczej (przykald Moli która robila dwa i wychodziły pojedyncze kreseczki) ja wciąż o tym mysle , nawet jak okres dostalam to trochę sie balam jak poszlam robic zdjeie zęba. A teraz jak podgrzewam coś w mikrofali to tez włączam ją z drżeniem rąk. Na kazdej imprezie ostatnio jestem kierowca i nie pije. Buuuu szkoda ze tego od razu nei widac ze sie jest

Peggy a ten step nie zaszkodzi jesli zaszłabys w ciąże??? Ja ciągle mysle żeby sie ruszyć ale trochę sie boję aerobiku czy czegoś takiego.

Dzięki Gosia za zdjęcia:))) ale torcicho wybuchowe było:)))

hehehehe nie no nei opuszcze Was ale tak jedną noga bede tam wpadała, moze i mnie ich szczęscie dosiegnie:)))

Dziewczyny tampten topik jest naprawde szczęsliwy, dziś tantusia ogłosiła ciąże. Normalnei szok!!!! chyba sie przeniosę:)))

HB ja Ci się wccale nie dziwię, trzymaj sie jakoś, jeszce tylko troszkę:)) i wszystko będzie jasne:)

Konwalia czyli co?? bo już nic nei wiem:))) A Ty HB nie moglaś sie umówić na poniedziałek z tym ginem juz bysmy wiedziały:))

Gosia to skoro tak mąż mowi to już testu nie rób:)))

madalena ale on jest dorosły ma swój rozum, wie (doświadczenie z Paulą) ze nawet dzień przed spodziewaną @ można dzidzie zrobić, więc jak coś zmajstruje to będzie jego wina:)) a nich tylko spróbuje mieć do mneipretensje, ostatnio sie go zapytałam czemu gumek nei używa skoro tak bardzo nei chce miec dziecka, a on tak patrzy na mnei jak ciele i pyta a co nie moazna teraz?? hehehehe. Wiecie co ja myśle, że on chyba najbardziej ze wszystkiego to boi się podjać ta decyzję, że sam sobie utrudni zycie, i chyba byłby szczęsliwy jakbysmy zaliczyli\"wpadkę\" bo wtedy mógłby na los narzekać a sam byłby czysty. Wiec jak tak chce to ja mu to ulatwię:p

tak madalena ja już nic niemówię, zreszta straciłam nadzieję po tym co ostatnio mi powiedzial, ale jakaś tam nadzieja sie tli jeszcze we mnie:)) Jakas tam sznasa jest bo teraz mimo że już po owu kochamy sie bez zabezpieczeń wiec moze tak mu zostanei i na przyszły miesiac:))

Czy ja wiem Peggy, ja nic o dziecku nie mówie, ale jak wczoraj wybieralismy materiał na wypoczynek i ja chcialam taki jasny to on powiedział a jak będzie dziedzia to zaraz bedzie usmarowany. No i jak z takim sie dogadać. To ja wyje pół nocy, dola mam dwa tygodnie a on mi znów takie teksty rzuca. A potem znów przy owu powie że nei chce. Wykończy mnie:) Ale teraz mu powiem że jeszce owu nie ma:)))) jak taki jest i to ja tez taka bede

Witaj madziu i mala dziewczynko, kawunie to ja już dawno wypilam a mam ochote na jeszcze jedną. Mała dziewczynko to widzę, ze Twój mąż taki strachliwy jak mój, tylę, ze mój juz nei robi wszsytkiego co ja mu kazę:))

U mnie już grzeją:)) Przecież Konwalia ma na dziś termin @ a nie owulacji a może coś przegapilam???

Kurcze Konwalia bedzie testować, mam nadzieję, ze w końcu ktoś ta zla passe przełamie i będzie kolejna dzidzia:)

witaj Peggy juz sie zaczynają te choróbska wstrętne, ja tez jakas zawalona chodze gardło nos oczy nawet opuchniete... bleeee dobrze że mala na razie zdrowa. Ale fajne te wyklady wczorajsze, jakos tak wszystko jasno napisane, co jak po kolei.

Dziewczyny ja znikam do domku zaraz, trzymajcie się i nei traćcie nadziei tak łatwo jak ja:)))

kathreen no co Ty dopoki jej nie ma wszsytko jest możliwe:) AL eja tez sie nei podniecam , u mnei tez na 99 % jest możliwa ta @

Bosze Kathreen co za wyklad:))