Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

verdana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. raz jeszcze! mlaszka- jesli bylas instruktorka fitnessu, to pewnie masz ciało godne pozazdroszczenia ; a ja z racji słodyczny parę kilo zawsze miałam do tyłu :o a gdzie chodzisz na basen? na warszawiankę? czy na specjalne ćwiczenia dla ciężarówek? dziewczynki ile jeszcze tych programowych usg przed nami? wiem, że ok 38 tygodnia to ostatnie, ale czy jeszcze teraz planowo powinno być zrobione? :)
  2. to znowu ja! stopka zmieniona niunie podpowiecie na ktorej stronie rozmawiałyście o zakupach, wyprawce i co tam potrzebne, nie moge znalezc... :) dzieki z góry, jesli któraś z was jeszcze pamięta
  3. :D cześć dziewczynki! Jestem z Wawy i też jeszcze nie wiem, gdzie rodzić- tym bardziej, że nie wiem, jeszcze czy będę mogła rodzić siłami natury... Mam blisko szpital Praski (sama się w nim urodziłam, moja siostra, mój mąż, ale jakoś tak nie bardzo mi się uśmiecha...) więc będę szukać czegoś innego... Przeraża mnie, że tak mało czasu zostało, a ja jeszcze totalnie nieprzygotowana... zakupy nie zrobione... i wiecie, nie mam żadnej kreski jeszcze na brzuchu... ale ostatnio ma kłopoty z chodzeniem, zaczęła mnie boleć stopa, a właściwie kości śródstopia, no i trochę spuchła, zastanawiałam się, czy iść do lekarza, czy nie- no bo co mi powie, ani zdjęcia rtg nie można, ani leków, ani okładów... Poszłam. Do ortopedy- a pan doktor mówi, że to płaskostopie poprzeczne, które w ciąży mi się nasiliło, stąd ból mięśni, nerwów, ale jako że ciąża, to nic teraz nie da się zrobić. Oprócz wypoczynku, moczenia nóżki, trzymania w górze... a stopka boli... zaprosił mnie po porodzie, bo to kwalifikuje się do rehabilitacji :o i nie tylko to, bo jeszcze mam problemy z kolanem i kręgosłupem... :o starość nie radosć, hm? nie wiem co to będzie po porodzie, niby nie przytyłam dużo, ćwiczyłam przed porodem, raczej aktywny tryb życia, a tu trzeba na wszystko uważać, jeszcze trzy miesiące- boję się, że coś nowego jeszcze wyjdzie:( Dziewczynki, czy wy czujecie, jaką część ciała wystawia do was maleństwo, ja jakoś nie umiem tego rozpoznać... buziaki
  4. :) :) witam was słonecznie! koniecznie dbajcie wszystkie o siebie, robimy się coraz okrąglejsze i coraz łatwiej zrobić sobie i dzidzi krzywdę. odebrałam właśnie wyniki testu obciążenia gluzkozą, i trochę mnie one zdziwiły (generalnie jestem łasuch, a teraz czekolada idzie na kilogramy:) wiec obawialam sie podwyzszonego poziomu glukozy. A tu mam takie wyniki: poziom w surowicy: 60,6 ( norma: 65-105) a po wypiciu: 91,9 (norma zdaje się do 140) więc wyniki są dobre- oczywiście się cieszę:) że nadal mogę objadać się czekoladą:D ale ten poziom w surowicy- czemu taki niski?? macie jakiś pomysł?? buziaki
  5. cześć dziewczynki:) a ja ciąglem zbieram się do robienia listy (dopiero!) zakupów, dlatego będę wdzięczna jeśli któraś z was przypomni na której stronie były propozycje wyprawek?? byłam dziś na piciu glukozy, i o dziwo nie było tak źle, słodkie, ale do przeżycia, jutro mam wyniki, i ciekawa jestem jak wyjdą... muszę wam też powiedzieć, że czuję, że pogarsza mi się wzrok (jestem krótkowzroczna) i trochę się boję co będzie dalej, bo generalnie od dłuższego czasu (jeszcze przed ciążą) ten wzrok się stale, systematycznie pogarsza.... czy macie już kupione wózki? wybrane? jakie? mam też straszne skurcze łydek, często po zrobieniu paru kroków, łydki stają się twarde i po prostu nie mogę iść dalej!! są jak z kamienia, bolą przeraźliwie:o
  6. :) ano sama nie wiem, jak to jest z tymi smakami??? bo ja zawsze lubilam słodkie, teraz też i to w dużych ilościach; do tego marzyłam o córeczce, i czułam (czuję) że to dziewczynka, a tu pokazuje się nam syneczek:):) cieszę się też bardzo, ale zastanawiam się gdzieś tam skrycie, czy on może jednak okazać się dziewczynką?? co myślicie ??
  7. :) Witam was dziewczynki! jestem pod wrażeniem waszych zakupów, ja się dopiero rozglądam, ale jest jeszcze trochę czasu... co do szkoły rodzenia, myślę, że tak, czy inaczej, warto iść- szczególnie jeśli mamy możlliwość pójścia z mężem- tak myślę- bo sama wybieram się na pierwsze zajęcia pod koniec września. Ale właśnie dlatego, żeby mężusia bardziej zaangażować, żeby sam dowiedział się czegoś bez mojego udziału, myślę, że to będzie bardzo pouczające i wiele wniesie. Nawet jeśli planujecie cc- to na pewno nie zaszkodzi wiedza o tym, jak potem dać sobie radę z dzidzią. I mężowi uświadomi, na czym rzecz polega i jak się opiekować żoną po porodzie. Tak myślę, mam nadzieję, że się nie rozczaruję. I zapisałam się do bezpłatnej szkoły rodzenia, bo podobnie jak wy, uważam, że 400 zł piechotą nie chodzi!! dziewczynki, dla mnie dzień bez słodkości, to dzień stracony:) czekolada (cała tabliczka), batoniki, krówki... oj zawsze lubilam słodycze, ale teraz?? nie wiem jak sobie z tym poradzić?? czy korzystać z okazji?? buziaki dla was
  8. Dziewczyneczki, witam was! :) Widzę, że zakupy w toku! I ja muszę się zacząć rozglądać...:) Brzuszek rośnie, muszę i wam go pokazać! Mam pytanie do mamuś z Warszawy, czy możecie polecić jakieś fajne sklepy z ubraniami ciążowymi w stolicy? Zależy mi głównie na dzinsach, bo w żadne się już nie mieszczę :) a takich nie chcę kupować przez internet. Mamusie z Warszawy, napiszcie, gdzie planujecie rodzić i czy macie jakieś usługi już wykupione/zaplanowane- dodatkowo płatne?? Pozdrawiam słonecznie:)
  9. ale jestem gapa, czy wyjdzie mi ta stopka??
  10. Asiulka25, serdeczne dzięki (D za podpowiedzi odnośnie stopki, teraz wiem wszystko, a może prawie wszystko, bo czytałam wypowiedzi o haśle, ale to rozumiem, żeby dokleić zdjęcia do bloga, czy tak ?? np. swojego ogromniastego brzucholca??:) (kwiatek) zapisałam się, dziewczynki, do szkoły rodzenia, od końca września, jestem ciekawa jak to będzie?? mój mąż jakoś tak średnio ma zapał:( ale co poradzić?? może się przekona... musi się przekonać!!
×