mlodaMamunia

nula- wyprobowalam ten przepis schab smakuje bosko:) my dzis latwizna tzn kupne pierogi z kapusta i grzybami.... alek jeszcze taniej:) heheh obiad u babci:) zeby czus sie w miare lyknelam dzis 3 ibupromy bo wstalam z okropnym bole glowy....nadal ćmi ale da sie funkcjonowac:( andzia- zamowilam 150cm dluga bo myslalam ze 140 bedzie za krotka... poza tym wedlug zalecen powinna byc gestsza ale ja nie lubie marszczonych....

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7caa58a5619eb66e.html firanka:) alek artysta:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5dfbe3f412f4c0fb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5a8f9c53165cdee0.html dzielo alusia wykonane wspolnie z mama:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e591022e27285008.html

olkaa bezczelnosci:)heheh nula- jak widzisz kazda z nas przechodzi podobne rozterki acha i dobrnelam do konca twojego postu:)

witam:) olkaa- to juz szczyt nezczelnosci.... chociaz w tej dziedzinie mozesz odpoczac heh poza tym jak mezus jezdzil remontowac tu mieszkanie i od lutego do lipca wiecznie siedzialam sama z alkiem to czulam sie wlasnie jak samotna matka.... wszystko na mojej glowie a jak wywalczylam dla siebie wolny dzien to niewiedzizalam co robic:( nula- hhhmmm troszke jakbym slyszla komentarze z dolu co prawda moja tesciowa mowi co chce i np. w czym moge jej pomoc... bo tak jak mowie mezowi czasem moj brak pomocy wynika z niewiedzy co mi mozna a czego nie... nie chce ingerowac..... w koncu jest bardzo dobra gospodynia naprawde:) nie ruszam niczego w jej spizarni nie dla tego ze nie umiem np czegos ulozyc tylko ze kazdy ma jakies nawyki:) sama tez mam:) w ogordzie moge pomoc wynoszac wyrwane chwasty czy skosic plac... pozbierac smieci itp ale za sadzenie i cala reszte przy kwiatach sie nie biore bo sie nie znam.... niemniej jednak kiedys jak przyjezdzalismy na obiady to jak chcialam pomyc naczynia mowila nie nie sama sobie umyje a w domysle mozesz je umyc no niestety ja tego nie slyszalam... potem mi tesciu dogadal ze mama to zmywarka itp( jej slowa) i potem czy chciala czy nie mylam:)tylko ze wlasnie mialam podobne odczucia co ty.... caly czas zajmowalam sie sama alkiem....w blokach i jak przyjezdzalam tu na dol to chcialam sobie odpoczac...bo wiedzialam ze babcia moze na niego zerknac a ja wreszcie nie musze czegos tam robic tak jak w mieszkanku.....no niestety pewnie tez byly komentarze .... starsi ludzie nie pamietaja tego jak bardzo przy malym dziecku pragnie sie snu:)... ciszy... i chwili dla siebie:(czego ostatnio mam za malo... a niby nic nie robie .... i jak przyjezdzalam w lato przed przeprowadzka to wielkie zdziwienie bylo ze alek SAM:) ladnie sie bawi w piaskownicy a ja leze na lezaku i czytam ksiazke........!!!!!!!!jak ja moglam czytac ksiazke jedyna od dluzszego czasu malo tego jedna przez caly miesiac bo po jednej stronie heheh co ja poradze ze alek jak sie czyms zajmie( co dziadkowie wiedza i chwala go za to) to potrafi sie ladnie bawic;) i jakakolwiek pomoc z mojej strony czy chec udzialu w zabwie konczy sie jego nerwami albo mowi mi idz sobie poćitaj badz mamuniu idz śiobie;(

wybaczcie mi bledy:(

hej ufff wyprasowalam tone ciuchow;) dziewczyny powiedzcie mi jak wejsc na wp zeby nie wywalilo :(porobilam malemu fotki babcinym aparatem i przeslalam sobie z dolu a teraz ciagle mnie z wp wyrzuca bo program sprawdza czy nie ma zagrozenia:( nawet nie zdaze nacisnac zapisz zalaczniki i ciach buuuu dzis alus wycinal swoimi nowymu nozyczkami .... zrobilismy wyklejana choinke....potem bazgral farbkami..... dodam ze od killku dni jest bardzo niesforny bije kotka i dreczy Kajke( psa) mamusia musi patrzec co robi:) dzis na przyklad gdy zajelam sie prasowaniem wrzucil kasztana do kominka dziadkom tzn u nas wystaje rura ( kiedys bedzie atrapa kominka) i tam wrzucil kasztana....nastepnie tak przechodzil mi pod nogami ze zachaczyl o kabel od zelazka i lapalam rozgrzane do czerwonosci zelazko.... na szczescie spadlo na deske uffff bylam przerazona..... acha i doszlam do wniosku ze mimo iz siedze sobie w domu i kilka osob mi to ciagle wypomina jak mo to dobrze ( ze juz momentami robi mi sie niedobrze) nie mam dla siebie czasu :( mojdzien uplywa na chodzeniu jak cien za synem...podwaniu...myciu...podnoszeniu...wynoszeniu,...zbieraniu i calej tej reszty ale jak cos to ja przeciez nic nie robie:(uff malo tego moje dziecko przywlaszczylo sobie mame i nie dosc ze z nami spi to jeszcze w moim ramionach a tata wara!!!! takim sposobem mamy skuteczny srodek antykoncepcyjny:) o godzinie 22.30 mam dosc tego ze nie moge sie wtulic w koncu w ramiona tego wiekszego bo ten maly sie na mnie pcha:( no to by bylo na tyle....acha tak na marginesie maly teraz bawi sie autem.....i rozpiera go energia....tataus zaraz wroci z popoludniowki.... i nici z ewentualnych igraszek... gdyby na takowe naszla ochota:)

przyszly firanki sa boskie:) wlasnie powiesilam Alusiowi w pokoju:) zamowie mu jeszcze jedne tylko w auta:) podesle potem fotke;)

pyniu- moj ma dzis ostatnia popoludniowke.....jutro mam zamoara wybyc na caly dzien heh powloczyc sie... dzis kupilismy mu drugie buciki ( hhe prababcia przyjechala tzn sw. mikolaj....i maly dostal kase) zakupilam tez urpagnione nozyczki, klej itp... powiem wam ze pierwsza wycinnaka za nami.... posle na bobasy ALusia choinke;)

pyniu- ale ci dobrze:)

hm skad ja to znam ? cyc co 1,5 godziny nawet co 20 min:(

majkoo- jejku biedny maluszek:( za ciebie tez trzymam kciuki taka z ciebie zaradna kobita a tu jak nie zab to reka:(

witam:0 uuu ale mialam czytania:) wczoraj z alusiem ogladalismy mecz:) przezywal go niesamowicie.... tlumaczylam mu kto gdzie ma strzelac gole heheh ogladal cale 90 min:)a jak byla przerwa mowi i gdzie oni pośli??a ja mowie odpoczac heh a kto ma teraś piłke?? hmmm super ze Polacy wygrali:) ja lubie gotowac:) i gdybym tylko nie tyla to jadlabym i jadlabym heheh gotowalabym ciekawe dania itp.... skye- sliczna lalunia:) modystka... te zgrabne nogi .. gustowne szpilki... i ultra krotka mini;) moje czeste haslo do Alusia.... CO ZA CIAŁO:) WOW:) my juz po obiadku:0 ugotowanym wspolnymi silami:) pomidorowa:) a na drugie ziemniaczki, mielony, brokul i seler z jablkiem :)pycha:) szkoda tylko ze tatus idzie na popoludnie.... wiecznie sami.... bylismy rano z bąkiem na dworze:) powozilismy synusia w sankach :) przejrzelismy tez zabawki ktore tatus podczas przeprowadzki wyniosl do stodoly .......dzis alus ma dzien malego odkrywcy wszystkie zabawki wydaja mu sie takie ciekawe heh nie widzial ich prawie 2 miechy:)

:) a ja bym chciala zeby wpadli do mnie znajomi;) nic tylko siedze i czekam:( teraz maz ma popoludniowki i kapa.....

tym ktosiem bylam ja:(

sky- wybacz ale nie pamietam tego nicku?? upssss ale serdecznie witam.. mamy dzieciatka w w tym samym wieku tzn moj jest starszy o 2 miesiace:) obiad pomidorowa..drugie poledwiczki z warzywami:) konflikt z mezem nadal aczkolwiek podlizuje sie na maksa:) pierwszy raz widzi ze jestem nieugieta

andziu- sliczne zdjecia....Lenka slicznie wygladala w tatusinych ramionach:) Jas elagancki:) mamusia - pieknie.... jestescie z siostra takie drobniutkie;) panna mloda wygladala pieknie... taka malutka:) szkoda tylko ze malo sie usmiechala ... na wiekszosci zdjec stoi smutna;(

andziu-

pyniu- nie tylko twoj maz chamowaty:( moj tez podniosl mi cisnienie i to barrrdzooooo:( szkoda ze wybuchlam u znajomych buuuu humor mam podly:(

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d38e476f17b323eb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2649d4968bf1d741.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b9c0caa4f73a8feb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/220665421661ded1.html

moje dziecko jak sie o cos uderzy to raczej do tego nie podchodzi przez jakis czas....ostrozny jest... Ja tez staram sie uspiac go o stalej porze:) 13-14.00:)

a my z synusiem przetestowalismy sankI:) do pierwszego i jedynego upadku bylo ok:) potem chciala mamie wozic:) odsniezyl plac dziadziusiowi.... po 1,5 godziny wozenia sniegu taczka itp... padl jak kawka:) acha zazyczyl sobie u babci kromeczke z modkiem:) i ciepla herbatke.... teraz slodko spi:) andzia- no prosze Jas podrywacz? wianuszek dziewczat....

andziu- u mnie tez sporo ubran czeka na prasowanko..... ty taka zwinna kobieta moze podrzuce jak sie wciagniesz to nawet nie poznasz ze nie twoje ubranka hehehh ooo sanki\"wiekowe\" jeszcze troche i mozecie je traktowac jak cenna pamiatke rodzinna... odlac w brazie... przybic blaszke z data kupna ... i imionami korzystajacych heheh

olkaa- hmm az tak kiepski ma charakterek?? hehh Alus ma raczej podobny do mnie.....moze to i lepiej bo wiem czego mozna sie spodziewac... aczkolwiek moze sie jeszcze zmieni??

witam:) wybaczice ale moj syn ma juz panne na oku:) hehh Olenke:) to do niej posyla swoje zalotne spojrzenia:)dodam ze mala je odwzajemnia jak tylko widzi Alusia piszczy z radosci zreszta moj syn potrafi calowac dziewuszki... Tanie caluje po nogach i rekach.... jejku nie moglam sie dobudzic....snieg napadal na okono dachowe i w sypialni panuje cudny polmrok:)a w tkim spi sie poprostu bosko.... alek obudzil sie o 7.45 ale do 8.30 lezal kolo mnie.... dal mi jeszcze pospac:) dzis wyjmiemy sanki i pobawimy sie z Alusiem na dworze :) kurcze przydalyby mi sie takie nieprzemakalne gatki .....moglabym bez oporow bawic sie sniegiem....

nula- rozumiem ze nie tylko czapka i dzidzia chcialas sie pochwalic hehhe biust bardzo ladny:) twoj?? u mnie dzis nawalal net :(