mlodaMamunia

no wlasnie bawi sie w nim.... szkoda tylko ze jest jeszcze nie urzadzony:(tak jak trzeba.. nie moge patrzec na to okno bez karnisza i firanek....i tlumacz chlopu ze musza byc,. najlepiej gazete by przykleil....

mojej kolezanki Olenka tez sie burzyla jak rodzice zmienili jej wysokosc materacyka... moj syn znowu czuwa w nocy i nie da sie przeniesc do lozeczka

to kuchnia tesciowej... mamy ten sam metraz jesli chodzi kuchnie :)

ja alka ubieram w majtusie na to body ( mam jeszce kilka takich wiekszych) koszulke z dlugim rekawem i rajstopy:0 czasem zakladam mu spodnie .. przewaznie biega w rajtuzkach chyba ze tak jak ostatnio ubrudzil wszystkie rajstopki i chodzil w spodniach i skarpetkach... a jaka masz temperature w domu?? bo jak stala 9 22-23 stopnie)to ja bym nie zakladala spodni:) przeciez ma pampersa.. body... rajtki... i skarpetki...i pewnie baraszkujena kocyku:)

robienie ciasteczek z 2latkiem to fajna zabawa szkoda tylko ze ciasto jest wszedzie:( Alek najpierw gniotl ciasto rekami potem walkowal po czym wpadl na pomysl zeby pojezdzic na nim swoja mala betoniarka......hmmm

mysico- synus uroczy:) i pomyslec ze tak mamie daje popalic... no ale za ten piekny usmiech mozna wiele zniesc:)

u mnie na szczescie porzadki swiateczne beda raczej przyjemne heh bo tak w nowiutkim i przestronnym i nie zagraconym mieszkanku przyjemnie sie sprzata....łudze sie tylko ze do swiat zrobia mi ten schodek pod brodzikiem:)musze kupic alkowi firanki do pokoju inne dac do przeszycia zaopatrzyc sie w ozdoby swiateczne... olapi - tak sobie pomyslalam ze nie chce cie narazac na koszty bo nie dosc ze zalplacilabys koszty przesylki to jeszcze musialabys mi to przeslac:) ile wogole wynosi oplata za przesylke??poszukam innych ozdob:) dziekuje za propozycje.... marze o komodzie pod tv i regale do salonu nie mam gdzie postawic ladych ozdob heheh ktore musialabym najpierw kupic zalaczylam nowe fotki na bobasach:) jak alus robi ciasteczka..... pol dnia bylismy dzis bez tv bo antene zasypal snieg:( buuu

hej:) u nas tez pada snieg:) z samego rana wybralismy sie na kawke do Tatianki:) potem JA jechalam do domu a maz siedzial jako pasazer:) obiad zrobilam w tempie ekspresowym zupa jarzynowa i potrawka z kurczaczka mnia mniam..... marchewo- alek ma te biale organki od chrzestnej ( na mikolaja w zeszlym roku) powiem szczerze jest to zabawka dla 2latka... wczesniej bawil sie nimi .....tatus.....heheh stoliczek edukacyjny spoko ale uzywany bez nog hheh moje dziecko uwielbia auta , traktory , ciezarowki.......aktualnie siedzi na nocniczku a wokol lezy ok 5 autek roznej wielkosci.....nie ma jak relaks..

pyniu- hehhe to mamy podobny gust:)ikea

nula- naciski ze strony meza?? bo widzisz mojemu mazusiowi (nie przyzna sie )ale na reke jest to ze siedze z alkiem... niemniej jednak sa takie dni ze niby nie wytyka ale gada jak to bedzie z moja praca itp....ot chocby dzis sie nasluchalam.....

oto moje lustro wlazience niewiem czy juz podsylalam ten link?? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c022f70a52b6ce0b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/95f21c18789e8d4f.html a to moje dziecko z traktorkiem wszedzie chodz:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd6d1961c622c470.html moja druga miolsc ktora czasem drze sie na moich rekach okropnie:(\' http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0713449d14180e80.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8d01bcf3e76373e9.html

mam kolezanke ktora mieszkala w Tychach co jakis czas ja odwiedzalismy:) podoba mi sie to miasto..,ona mieszkala w blokach kolo ryneczku i takiego duzego sklepu (kurcze nie pamietam nazwy taki peweks)aktualnie mieszka w Kobiorze w domku.....

olkaa- ja bylabym dzis pierwsza ale wpadlam tylko na chwilke:) andziu-zdazylam obejrzec fotki Lenki:) od 10.00 powloczylismy sie po sklepach....bardzo chcialabym byc domatorem bo z moja dusza obiezyswiata mecze sie okropnie... momentami czuje sie jak w klatce... wyjscie na ogrodek nie zawsze mnie satysfakcjonuje... przez 3 lata przyzwyczailam sie do ruchu , miasta... lubie wies ale przydalaby mi sie tu jakas kumpela....a szczerze mowiac zawrzec nowa znajomosc to tez nie tak latwo bo co jak co ale najlepiej zwiezac sie obcemu hehhe ktorego nie interesuja prywatne sprawy.....wyslucha i znika.... majkoo- moze ta dieta cie tak wykancza nie masz sil i latwo sie irytujesz... ja mowie do mojego meza ze im bardziej chce schudnac ( dla niego) tym bardziej chce mi sie jesc.....

a mnie od klku dni rwa nogi okropnosc....alus slodko spi....a tatus \"uroczo\" wierci za sciana:( wkurzylam sie dzis okropnnie... chcialam w koncu wybrac sie sama autkiem.. a ze Alus to przylepa tez sie wybieral ze mna niestety RADA STARSZCYH zrobila panike bo pada deszcz itp...sama moge jechac owszem bez malego bo jak sie rozbije to przynajmniej ja zgine... a tak zginiemy we dwojke... spoko...zrobilo mi sie przykro po pierwsze wiem ile warte moje zycie... a po drugie nadchodzi zima wiec nie dane mi bedzie wyjechac do wiosny,...

to chyab tylko ja bede siedziec w domu i patrzec jak moj maz wygina sie na rusztowaniu ma przyjechas fraszka czekam z niecierpliwoscia...

rosol przeinaczony na pomidorowa:) drugie gulasz ( ktorego ja nie tkne bo nie lubie buuu) sobie ugotowalam piers z kurczaka...

witam:) rosolek sie gotuje i miesko na sosik.. dzis bedzie typowy niedzielny obiadek:)

bede nad tym myslec:) chociaz babcia cos wspominala ze ona z nim zostanie...

Alek jest strasznie zaborczy...

o drugie danie: http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=15561 przyjemnie sie gotuje w mojej kuchni spectro- pol cytryny, szklanka wody, 3,4 zabki czosnku zgniesc.. + 3lyzki miodu wszystko wymieszac...:) ja trzymam to w lodowce..

mysico dzisiaj Alek ogladal ksiazke Lokomotywe Tuwima i na stronie gdzie byly narysowane zyrafy w wagonie powiedzial do mnie ze one maja dosc zycia i kochania heheheeheh ale sie usmialam .... pytam to widzisz w ich oczach desperacje??? chociaz moj syn ma 2latka i 4miesiace to czuje sie jakbym miala dzidzie wszystko ja musze robic podac mu picie jedzenie....zabawke itp..... nigdzie nie pojdzie beze mnie .... siada mi na kolana i mowi zrob dzidziusia co oznacza poprzytulac go jak Tatianke....zazdrosnik maly.... tescie kupili mu fajne rekawiczki juz jes przetestowal bawiac sie w ......ziemi:( rozumie juz ze zabawa konczy sie na dworze :) ufff mowi do babci mama pozwala mi byc 10 minut( to nic ze bylgodzine koniecznie musze sie zaopatrzyc w minutnik bo chce zeby wiedzial na swoje mozliwosci ile to jest te 10 minut:) dzis na obiad zurek bialy.... drugie spagetti.... marchewo- robisz dzis golabki?? ja je robie bardzo szybko...

majkoo- to ona tak pil??/ przystojny z niego facet byl..... moje dziecko potrafi bardziej slodzic mamusi niz jego tatus hmm marchewo Alek tez za mna tak wodzi oczami heeh malo tego wola na mnie mamuniu, mamusiu... dzis mi powiedzial ze kocha mnie nad zycie:) potem ze mam piekne wlosy i oczy tez przy takim mezczyznie czuje sie naprawde kochana heehhe spectro +- dzis zapytam o dokladny przepis na ten syrop bo wierz mi ale niewidze sie z tesciowa choc mieszka pietro nizej.... ehehhe czytam teraz fajna ksiazke polecam Ewy Stachniak Ogród Afrodyty:) o Zofii Potockiej:)

jejku ale moje dziecko ma powera:) normalnie glupawka....heheh dzis zabawka dnia byly 4 baterie sony ktore sluzyly mojemu dzieckoa za samolot??autko?? i lokomotywe hehhe i po co te drogie zabawki??do tego wiklinowy kosz i zabawa na maksa

przyszedl mi obrazek do pokoju Alka troche dlugo na niego czekalam....zamowilam w zeszly czwartek....niemniej jednak jest sliczny....