mlodaMamunia

myszsza- ja ci niestety nie doradze bo rodzilam w Dabrowie Górniczej:)

slowo tendencja przeinaczylam wybaczcie...widze jeszcze w 3D:) pewnie spalabym dalej gdyby nie klotnie tescia z mezem o to jak postawic rusztowanie heheh nie ma jak dwoch fachowcow:)

uspilam dziecko i siebie :) kimnelam sie ok 30 min i wstalam glodna jak wilk....no i zjadlam cos niedozwolonego 3 cukierki i kruche ciastko moje dziecko wzielo sie dzis za porzadki napierw zrobil kupke do nocniczka poczym sam wrzucil ja do ubikacji i jak weszlam to powiedzial ja potrafiem siam....potem wrzucil do kosza szczotke do zamiatania i mleczko do mycia brodzikow.... ale sie usmialismy z mezem jak zobaczylismy ten \"porzadek\"....... wogole to jest mamusiny synus i do wszystkiego mnie wola... heheh tacie powiedzial ze mama go kocha :) fraszko - bo ja gotuje z sercem:)doprawiam mieszam ...itp.....gdybym tylko nie miala tendecnij do tycia w ekspresowym tempie to pieklabym i gotowala na maksa....

smutno ze Bregula musial sie powiesic zeby wszyscy nagle zaczeli o nim mowic i doceniac :(

abi- ja bralam od 7 tygodnia ciazy feminatal.. i dobrze sie czulam...+ kwas foliowy

olapi- dzieki za linki:) sliczne te aniolki posciel boska:)

alek na cmentarzach mial radoche :) usilnie staral sie zdmuchna palace sie znicze:) na ostatnim mowi : nie mam juz sil obiadek mam wczorajszy : golabki podam wam przepis chyba ze znacie polecam bardzo dobre.... kapusta pekinska miesko mielone jajka kasza manna przyprawy i teraz tak kapuste drobno poszatkowac:) wymieszac z miesem mielonym wbic 2 jajka i dosypywac kasze manne tak zeby masa dobrze sie kleila ... do tego dosypac kapuste pekinska...wczesniej miesko doprawic wedlug uznania pieprzem ja dodaje tez gotowa przyprawe z prymatu do miesa mielonego... do wiekszego garnka nalac ok 3-4 szklanki wody dodac koncentrat i sporo papryki slodkiej ...troszke majeranku...w miedzyczasie z masy formowac pulpety i obsmazyc je na oleju( kazdy pulpet hehe) wkladac do gotujacego sie sosu:) golabki te nie gotuja sie dlugo... sos mozna zatrzepac odrobina smietany... mozna podac z ziemniakami:)albo bez....

pozdrowienia od paprotki:) od 2 dni ma dopiero neta ... Tomus daje jej popalic...zapracowana... napisalam jej zeby zajrzala do nas jak najszybciej chocby na chwilke....

andziu- moj syn wyjada mi jogurt z musli:) tak lubi... albo maslanke z sucharkiem spoko nie?

paprotka- jest dostpena na gg moze w koncu do nas zajrzy:)

acha ma taka sama traume przed lekarzami i przychodniami itp... jakt tylko szlismy sciezka dp przychodni w Dąbrowie to juz odstawial arie.... przez cale badanie darl sie okropnie...... dla mnie wizyta u lekarza byla nie lada wyzwaniem.. odkad skonczyl 2 latka jakos mniej sie drze...uffff huraa w koncu Alek przespal cala noc w lozeczku:) jak przyjemnie spac pod jedna koldra z mezem i miec tyle miejsca!!! wiecie co lubie swieto zmarlych a wy??? na grob do taty wybieramy sie popludniu ... lubie tam jechac jak juz sie sciemni i slicznie swieca znicze;)tez zapach palacych sie zniczy....alek tylko raz z nami nie byl jak mial 6miechow odkad skoczyl rok jezdzi z nami nawet sprzatac...hehe cyba teraz zrobie obiadek tak sobie mysle ze golabki beda w sam raz:) a na tym wygadanym przescieradle spi sie bosko... takie mieciutkie i przyjemne w dotyku

agol- to co napisalas o wstydliwosci i histeriach swojego malego to wypisz wymaluj sytuacja u nas heheh jak mijalismy sasiadke na schodach to alek chcial dostac szalu nie dosc ze udawal ze nie widzie to na dodatek trzymal sie mnie kurczowo...zreszta tak jest do dzis .... doslownie trzyma sie mamusinej spodnicy tak zebym nei mogla gdzies isc...

moje drugie imie to ISAURA A DOKLADNIE NIEWOLNICA ISAURA!!!!!!!!HEHEHEHE coraz czesciej tak sie czuje... ja ktora kiedys tak zaciekle walczyla o swoje

no widzisz pyniu nie jak nasze bączki pączki heheh pojechalam z mezem na zakupy i sie wkurzylam wrrr kupilam sobie bordowe przescieradlo takie hehe co by namietnosc pobudzala i oczywiscie sie nasluchalam czy mi to potrzebne??? przedwczoraj chcialam kupic super obrazek do alka pokoju duzy z garfieldem... taki przy kominku jak spi ... akurat nad lozeczko malego kosztowal 24.99:) no wiec maz spojrzal na mnie spod byka i pyta musisz to kupic.... no wiec naszly mnie watpliowsci zaczelam miec wyrzuty......i nie kupilam

ja tez mialam slabe nudnosci

dziewczyny kupilam sobie taka plytke http://www.allegro.pl/item258324424_palf_pilates_straight_cwiczenia_fitness_dvd.html i mysle jeszcze nad ta: http://allegro.pl/item262209520_palf_aerolates_aerobic_i_pilates_dvd_.html teraz tylko mobilizacja:) i bedzie ok.....hmmm tylko gdzie ona sie podziala??

judytko- nie tylko ciebie tak lamie :( wczoraj ziemniaki przesolilam dzis nie posolilam buu ale gapa...

olapi- jak bedziesz miala czas i ochote to podeslij linka z innymi ozdobami:) przydalaby mi sie taka znawczyni i dekoratorka bo ja nie mam takiego zmyslu... chcialabym kupic ladne ozdoby swiateczne jakies aniolki itp... ale niewiem gdzie to postawic itp... poza tym najpierw musze miec lada komode pod tv i regal do salonu buuu kiedy to bedzie??

olapi -ozdoby sa fajne ale ceny kosmiczne:(

acha spectro moja tesciowa dostala od znajomej ( znajoma dostala od lekarza)przepis na naturalny antybiotyk:) zapytam ja o proporcje i ci napisze ... wiem ze jest to syrop z czosnku, cytryny miodu... i jeszcze cos wlasnie musze podac malemu podobne skutecznie uodparnia...sprawdzimy okaze sie.. po co go faszerowac antybiotykami...

spectro- znam to skads:( za kazdym razem jak gdzies wychodzimy drze zeby maly czegos nie zlapal... przed wyjazdem zapaelnie pluc potem w Anglii katar i kaszel dobrze ze w pore zadzialalismy ....a jak sie bawi na dworze to kaszle no przeciez nie bede go w domu trzymac..... jak tylko skonczyl 1,5 to chorobska non stop sie czepiaja.... malo tego zawsze w jakies swieto.. albo w Boze Narodzenie w Wielkanoc, w dzien kobiet... w walentynki....w dlugi majowy weekend...

wczoraj zalozylam sobie posciel flanelowa na moja koldre i myslalam ze w nocy splone musialam przejsc pod kolderke meza a alus ktory pw srodku nocy przeszedl z lozeczka do nas spal sobie pod moja:) kawusia wypita i sniadanko zjedzone:)

nula - dobre to z lentilkami i kamyczkami a paczusiow tam obok nie bylo?? ( tak mowie na Alusia pączek- bączek..a jak jestem zla to ALEKSANDER!!!) wczoraj wieczorem synus po kapieli zaczal ze mna prowadzic powazna rozmowe mianowicie doszedl do wniosku ze w cycusiach jest mleczko:) a w zasadzie w sutkach :) i mowi daj sprawdze chyba napatrzyl sie na Olenke ktora wczoraj byla u nas z rodzicami i zajadala sie mamusinym mleczkiem.... poza tym straszny sie z niego chytrusek zrobil...buu jak tak dalej nie bedzie mial kontaktu z dziecmi to wyrosnie maly egoista.... a tak ladnie sie bawil z dziecmi:) judyto- przez miesiac mielismy tylko jedynke i dwojke i to z zakloceniami:( jakby normalna antena odbierala chocby tvn polsat i cos jeszcze to niepotrzebny mi dekoder :(no ale nie odbieraly....ja nie jestem takim kinomaniakiem i ogladanie filmow nie jest silniejsze ode mnie nawet jesli film jest fajny a chce mi sie spac to wylaczam i koniec:)

hurra w koncu obejrze cos innego niz tylko jedynke i dwojke....kupilismy dekoder z cyfrowego polsatu... chyba byla jkas promocja bo dwa tyg temu bez talerza( my juz mamy) kosztowal 149 zl dzis zaplacilismy 79:) wzielismy ze soba syna ktory jak tylko mnie zobaczyl od razu sobie zastrzegl ze jedzie z nami do śklepu:) a ja rozkochana mamusia chcialam mu wynagrodzic tesknote i wzielam na podworko:) ( narazie wychodzimy po troszku po tej chorobie dopiero co przestal kaszlec) malo tego zanim wsiadl do auta kucnal na kupie psa:( fujj..... dzisiaj bylam w bibliotece w rodzinnej miejscowosci jest bardzo dobrze zaopatrzona i mozna znalezc duzo nowosci:)wzielam sobie 3 ksiazki ( zawsze musze miec w domu bo jak nie mam to zle sie czuje ... to jak narkotyk heheh czytanie mnie odpreza... czasem robie sobie dzien leniwca i zatapiam sie w czytaniu:)) no wiec znajoma bibliotekarka pyta sie mnie czy ja mam czas czytac przy dziecku?? ja na to zdziwiona myslalam ze myli mnie z siostra i mowie ale ja mam juz 2latka:) a ona no to tym bardziej?? a ja jej na to ze moje dziecko jest spokojne i woli bawic sie samo malo tego ostatnio jak chcialam sie z nim bawic powiedzial mi mamo poćytaj siobie:) heehe co ja poradze na to ze mam syna ktory nie skacza po lampach?? malo tego jak chcialam sie z nim pogonic na ogrodzie to tez nie mial czasu:) i mowie to babeczce ze mnie tez sie naleza chwile relaksu:) a kto powiedzial ze czytam rano a moze wieczorem ?? a moze wtedy gdy on spi??jejku ona zawsze sie tak dopytuje....buuu jak wyszlam to poczulam sie jak wyrodna matka ktora CZYTA KSIAZKI:(no przeciez lepiej by bylo jakbym od razu w zyle ladowala heheeheh to juz mozna umoralniac.....moje dziecko jest tak wygadane i bystre ze na pewno nie cierpi gdy ja czytam ksiazke:) fak jest spokojny i juz teraz mam sporo czasu dla siebie :) ale jakby nie bylo to kazda z nas tak sie przywyczaja do tego ze pranie sprzatanie gotowanie i cala reszta jest na naszej glowie ze od razu mamy wyrzuty sumienia jak tylko dziecko potrafi sie zajac soba i mozna zatopic sie w fotelu z gazetka pijac dobra kawke no tak jak pilam ja kiedys w progu czulam sie lepiej nie??

jestem:) dzis w rozjazdach.... najpierw podjechalismy z mezem po jego wyniki ( wczoraj wylatal sie po lekarzach ...badania do pracy) potem posprzatac na taty i babci grobie.... dokupilismy znicze i kwiaty.. potem szybciutko do kauflanda po miesko... i chlebek:)acha podjechalismy do fraszki i wkurzylam Tanie:( chyba niechcacy uderzylam ja w nozke a miala szczepionke... biedna poplakala sie niesamowicie i takim sposobem jestem podla ciocia i matka bo w domu zostawilam syna ktory podobno siedzial pod drzwiami i sie zanosil ze mama go nie zabrala:( wyrzuty sumienia mam do teraz... biedaczek z zalu i placzu zasnal u babci.... teraz zjadlam pyszny obiadek (szkoda ze tycke slony kurcze cos ostatnio przesole albo przypale buuuu) piers z kurczaka z warzywami pieczona w folii w piekarniku do tego ryz:)mnia mniam.... maly dzis w nocy zlal sie nam na lozko a mowilam mezusiowi zaloz mu jeszcze pampersa:(