Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mlodaMamunia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mlodaMamunia

  1. andziu- jest nas tu niezla zgraja wiec nie da sie w ciszy i spokoju pisac na kafe... jak siadam przed kompa to albo alus mnie wola albo ktoras dzidzia placze ... potem to juz nie moge sie skoncentrowac.... powiem tak jedzenie mi tu nie smakuje tzn wedlina itp wogole nie maja dla mnie smaku:( szkoda tylko ze duzo tu lakoci i to mnie kusi mysle ze przywioze gratisowe kg:( wogole to dopiero dzis wyspalam sie w miare bo przez caly tydzien ledwo co moglam zasnac buuuuuu glowa mi pekala i bolal zoladek.... alek budzi mnie wczesnie wiec o pospaniu rano nie ma mowy malo tego maz wcale sie nie kwapi zeby z nim zejsc rano....w domu dam mu za to popalic.... juz mam nerwy jak pomysle o tym cxzekaniu na lotnisku to jest najgorsze :(tym bardziej ze alek jest taki ciekawy... abi- witam;) dziewczyny jak juz bede w Polsce to regularnie bede sie pojawiac...
  2. olapi- podziwiam za mobilizacje i wytrwalosc oby tak dalej cwicz cwicz heh ja za to pelen luz wiecie ile tu pokus??? nula- gratulacje dla malego za to ze tak dzielnie odkrywa swoje male cialko... niebawem bedzie ciagnal malego siosiorka w kazda stroen najlepiej to lekcewazyc.... fraszka pozdrawia Tatianka tu jest bardzo grzeczna chyba ktos ja podmienil.... moj chrzesniak Robercik to poprostu aniol......oj mam tu dzieciaczkow do pieszczenia:)
  3. witam @:) ja was tylko podczytuje nie mam czasu pisac dzis jest to pelno ludzi wiec jest sie czym zajac:) alek, tatiana, robercik do tego dwojka starszych ewunia i dawidek.... i mnostwo doroslych:) atmosfera cudnie rodzinna.... szkoda tylko ze cierpie na bezsennosc i chodze spac pozno a wstaje jak jest jeszcze ciemno na dworze wrrrrrr i alek tak samo..... olkaa- faktycznie mialas niesamowite przygody ..... nula- dobrze wiedziec ze rowerek moze sluzyc jako dobry wieszak( stabilny heh) na ubrania... andziu- jak twoj rzuszek? marsjanko- dla malenstwa[kwiatek}
  4. sprawa z nocnikiem wyglada wedlug mnie tak ze nie ma sensu zmuszac dziecka do tego bo ono samo musi wyczuc kiedy musi kontrolowac oddawanie moczy czy kau:) ja tez zaprzyjaznilam alusia z nocnikiem ale dopiero jak skonczyl 2latka:) potem poszlo z gorki tez mial radoche z sikania do nocnika i wylewania .... teraz nie zrobi siku do pampersa nawet jak mial biegunke to wolal mamo chce do ubikacji:)
  5. pyniu- marze hehe o grankach ingenio..... moze dostane w prezencie?? zwiedzilismy miasteczko i powiem wam ze nie mam juz kompleksow.... angielki sa poprostu grube ...a ja czulam sie jak laska... heheh naprawde wygladam ok:) poza tym same matki z wozkami bo tu sie oplaca miec dzidzie :) naprawde duzo ci sie nalezy..... podoba mi sie to ze sa ciuchy w kazdym rozmiarze :) swietne sklepy:) brzydkie domy....i szaro buro....bleeee
  6. lot trwal 2 godziny:) szkoda tylko ze tak trzeba byc 2 godziny przed wylotem :( destiny-
  7. witam:) spectro- tez jestem ciekawa co z twoja dieta ?? o co chodzi? nula - obraz sliczny taki kolorowy:) dziewczyny zdjecia porobie jak monisia doleci bo przywiezie swoj aparat moj to stary sprzecior wrrrr dzis wybieramy sie na miasto w koncu sloneczko wyszlo bo wczoraj caly dzien padalo wrrr a ja cierpialam okropne bole glowy nawet dzis obudzil mnie bol glowy siostra poratowala mnie tabletkami:)
  8. spectro- :) majko- podziwiam twoja determinacje:) moj chrzesniak to sliczny chlopczyk :) i do tego aniolek:) o takim dziecku kazda kobieta marzyje , spi i czasem zaplacze naprawde czasem:) nawet jak ma kuppke to nie wybrzydza i moglyby w niej lezec bez konca... emanuje od niego spokoj zoladek podczas lotu mialam w gardle... okropnosc... podczas startu i ladowania okropne uczucie.... zawroty glowy... mdlosci i zatkane uszy wrrrr marzylam juz o zejsciu na ziemie.... nie spalam od 2.00 w nocy spoko nie:) alus tez nie przezywal podroz bez problemu wstal w nocy i cala droge byl bardzo grzeczny.... pyniu- a co to za plamki masz na czole?? destiny mysica - super ze sie pojawilas:) dzis tak tylko z doskoku wiec podczytalam was nie do konca... andziu- biedaczko dzielna z ciebie kobietka wiec dasz rade....
  9. hejka ;) noc przed lotem zarwana nie moglam spac nawet alek byl zywy jak niewiem.... bez problemu wstal o 2.00 w nocy i nie spi do teraz heheh lot no coz zoladek wracal do normy jeszcze dlugo po....
  10. olkaa- ochotew na romans albo wiecznie napalonego meza heheh
  11. oj z tym pubem to niewiem niesmiala jestem:(
  12. pyniu- niezle to ujelas:) mezus zestresowany .. ja tez juz wiem co olkaa przezywalas....niewiem czy warto isc spac skoro musimy wyjechac o 3.00w nocy.....
  13. alez ja bede tu zagladac oni maja neta:)nie opuszcze was hehheh
  14. ja nie czulam nacinania w takim bolu to juz nie mialo znaczenia:) zaszczypalo tylko ja dezynfekowala....a jak gin mnie szyl to lezalam beztrosko i na luzie... nie bylo skurczy i to sie liczylo:) destiny- ja mialam przez 4 miechy spokoj a potem zaczelo sie nocne zycie sowy ehehee budzenie sie co 1,5 godziny:(fakt ze maly nie mial kolek ani sie nie darlteraz przechodzi z lozeczka ze swoja kolderka i jeszcze sie rzuca ze mu ciasno heheh
  15. destiny- trzymaj sie tak to juz bywa ze czasem pierwsze tygodnie sa wyciete z zycia .... zmeczenie ...nerwy ....baby blues... przesylam ci moc fluidkow ... a mnie oczy sie kleja jak niewiem.... alus spi a ja tesknie spogladam na wyrko...jak pomysle o zarwanej nocy ... dzwiganiu tobolow...i wybudzaniu malego to az mam dreszcze....zaraz ide prasowac reszte ubranek.. i trzeba pakowac walizy...
  16. hej:) wyjezdzilismy sie z mezem:) kupilam chrzesniakowi ubranko... bylismy obydwoje u fryziera....itp.pozyczyc walizkiteraz pakowanko...alus czekal na nas i dopiero teraz ma drzemke...
  17. majeczko- nie chcialabys drugiej coruni?? ja ostatnio mowie do siostry ze chyba wolalabym drugiego syna bo wszystkie dziewzynki co znam te malenkie sa placzliwe i wogoel daja popalic... moj byl i teraz wrocil aniolek....hmmm pewnie potem pokaze swoje drugie oblicze jak pojdzie do przedszkola albo do szkoly strasznie boje sie tego okresu...kurcze jak bylismy w szpitalu to za oknem zbieraly sie takie malolaty (dziewczynki ok 10,12 lat) i palily papierochy jak starzy palacze mowie wam do filtra:(a moze to bylo cos innego??a jakie agresywne raz mowie im zeby sobie poslzy bo tu leza chore dzieci ( nic tylko bylo slycha hiihih hahha i piski) a ja sie mecze ze zmierzlym dzieckiem.....tylko jedna powiedziala dobrze juz idziemy po czym reszta udawala ze nie slyszala i dalej hahahha hihi :(
  18. witam judyto- ja tez mialam zachcianki na snicersa:) olkaa- to chociaz dobrze ze potem mialas spokoj.... ja mialam ciaze spoko... porod masakra.... polog i malenstwoe super... dziecko spokojne bez kolek...itp... jejku tyle dzis pakowania:( dopiero co rozpakowywalam pudla:(a tu jeszcze chcemy do fryzjera skoczyc i pare rzeczy kupic... maz mial nieszczesne popoludniowki
  19. ja ma za to arbuza milosci wiesz co to znaczy?? ile mam docalowania hehhe a jaki slodki:) wogole to moje dziecko opanowalo sztuke przepraszania :) jak mnie niechcacy uderzy albo np szarpnie ja mowie ooooo nie!! a on tuli sie natychmiast mowi pepaśiam i caluje w uderzone miejsce :) albo jak cos zrzuci to mowi ja nie chcialem:)i robi cudna minke..... dzis mowi jeśtem gżećny daj kade( czekolade) ....minely mu histerie.... wiecie co on pamieta bloki i chce wracac do domku....
  20. http://www.allegro.pl/item255193571_tummy_tub_wiaderko_do_kapieli_niemowlat.html spoko nie?
  21. moja ciaza to blogi stan lenistwa zaklocany od czasu do czasu zajeciami na UŚ. potem obrona licencjata ktora jakos tak szybko minela bez zadnych stresow:)
  22. bolu nie pamietam tylko ten zal i pytanie czemu to ja musialam tak cierpiec ... w tym czasie rodzilo kilka moich kolezanek i wszystkie urodzily szybko i bez problemow..... pewnego dnia siadlam i sie poplakalam za to ze JA omal nie stracilam dziecka :( na szczescie szybko doszlam do siebie tzn polog:)
×