Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mlodaMamunia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mlodaMamunia

  1. z dwojga zlego dobrze ze wogole zjadlas:)marcheweczko ja przy moim zawsze jadlam w odpwiednich porach i tak jest do dzis:)
  2. mialo byc w banku slaskim ojjj pisze jeszcze zamroczona snem:(
  3. andziu- moj tez dzis na popoludnie na szczescie juz druga jutro ostatnia a potem nacieszymy sie soba i alusiem w Anglii:) w koncu maz bedzie mial blogi urlop bo ten wczesniejszy przejezdzil tu robic w mieszkanku.... dzis pojechalismy na zakupy do Zawiercia tzn chcialam kupic chrzesniakowi ubranko i dokupic sobie mieska na obiadki..... szkoda ze padl system śląskiemu i nie da rady wyciagnac kasy z bankomatu ani placic karta.....buuuu takim sposobem wrocilismy z kilkoma metrami kabla dla tescia bo tylko 11zl maz wygrzebal ......ufff no ale kabel byl wazny:) po \"zakupach\" wzielam sie za mycie podlog na kolanach gdyz mopa jeszcze sobie nie kupilam... ( ten poprzedni zepsul sie) malo tego nie posiadam miotly...heheheh w tamtym mieszkanku byla wlascicielki..... zrobilam mezusiowi pange z ziemniaczkami i duszona marcheweczka:) ja zjadlam wczorajszy obiadek szaszlyk ( zostala mi porcja Alka) z kurczaka z cebula i papryka do tego ryz ( 2 lyzki) i salatka z pekinskiej...itp....tesciowa podrzucila zurek i bylo ok... szkoda tylko ze zupe Alek zwrocil.... ja nie mialam juz na nia smaka po czyszczeniu dzieciecia.... poszlam uspic syna i jakos zapadlam w blogi sen....
  4. nifuroksazyd pomogl :) ufff dzis z checia zjadl kromeczke:) judyto- tez sie zawsze dziwilam po co ludzie wstaja tak wczesnie i od razu biegna po bulki...... marchewo- masz racje nie wolno lekcewazyc nawet malego kaszelku....wiesz juz po naszym przykladzie jak szybko rozkrecilo sie zapalenie pluc.... nula-dla mnie 4 rok byl okropny ....na zajecia chodzilam z oporem.... kazdy zjazd byl dla mnie koszmarem.. bo musialam zostawiac maluszka poza tym moja koncentracja rowanala sie zero:(
  5. dziewczyny nic tylko plakac:( alek doslownie sika pupa:( zjadl dzis tylko pol kromeczki kilka paluszkow..... jak narazie jeszcze pije....we wtorek wylot do Anglii.... jejku jak trafimy do szpitala to sie pochlastam bo nie wypuszcza nas szybko...daje mu nifuroksazyd smecte i tescie dokupia gastrolit... zjadl 2 kosteczki czekolady moze pomoze?? jagod nie chce wypluwa mowie wam boje sie.... ze cos gorszego sie rozpeta....
  6. andziu- myslalam ze spadne z krzeselka ze smiechu heheheh wiecej takich tekstow w te jesienne smutne ponure dni:) to aktualnie przerabiam heheh : Jak chcesz zjeść obiad przy stole, to musisz się dobrze rozejrzeć, dokąd wyjechały wszystkie krzesła. i to: Twoje miejsce w łożu małżeńskim zostało już dawno zaanektowane przez potomstwo i teraz radź sobie, jak umiesz. Każdą czynność przeprowadzasz z dzieckiem uwieszonym najpierw na szyi, a potem u nogi, czasem obie opcje dostępne jednocześnie. caly czas sie smieje dobre chyba SOBIE WYDRUKUJE I POWIESZE W RAMCE:)wieczorem przeczytam mezusiowi ja to juz nawet do warzywniaka sie nie maluje heheh nie ma sensu w koncu kogo ja tam mam zaslepic swoja uroda heheeh warzywa??
  7. ja swojego dyplomu jeszcze nie odebralam....jak wrocimy z Anglii do odbiore... przy dziecku jak nie urok to sraczka.....doslownie sika pupa:( umeczony..... biedny.... najpierw mnie bolal zoladek mialam doslownie kamien .... potem meza...... teraz Alek...:(
  8. olkaa- nawet nie mysle o locie :) dopiero dzis bede prala i prasowala w weekend to co musze zabrac:) wylot we wtorek o 5.50:( szkoda ze tak wczesnie pewnie wstaniemy gdzies o 2 w nocy..... marchewo- malemu kupilam dwie zabawki z fisher price:) taka duza ciezarowke z klockami i kluczyki grajace:)kupie tez torszke lekarstw o ktore prosila siostra....dla malego... wogole to mialam przejscia z proboszczem.... hehe zameldowana jestem nadalw rodzinnej miejscowosci ( tam bylam chrzczona, bylam u komunii, bierzmowana i w koncu bralam slub) ksiadz nie chcial mi dac zaswiadczenia ze moge byc chrzestna bo nie chodze do kosciola .... a ja mu na to ze mieszkalam 3 lata w Dąbrowie a teraz od 2 tyg. w Ciągowicach wiec tylko on moze mi dac ta karteczke... w koncu dal... ale stwierdzil ze bedziemy sie razem w piekle poniewierac a ja mu na to ze nie mam nic na sumieniu zeby sie tam znalezc:) siostra miala ubaw jak byla ze mna przy tej rozmowie......heheheh dzis maz ma popoludniowke buuuu chyba caly dzien bedziemy siedziec na gorze....nie chce sie wkurzac... co prawda obiad tesciowa juz nam zaproponowala ....heh
  9. zreszta same wiecie ze ze mnie okropny wloczkij i ze w domciu to ja za dlugo nie potrafie wysiedziec.... aktualnie wciagam sie w zycie w nowym miejscu... nie chce sie wtracac w robote w ogordku bo sie na tym nie znam malo tego nie lubie grzebac w ziemi.... po drugie nie mam ubran do latania na dworze naprawde:( jeden dres :( w blokach chodzilam w spodniczkach i koszulkach na ramiaczkach.... musze koniecznie sie zaopatrzyc w takie ubrania bo marzne.....
  10. a ja nie nosze stringow bo mi w nich ..... zimno:) hheheh poza tym to nie na moja pupe..... olkaa- rozmarzylam sie i przez chwile widzialam siebie w tak pieknym kraju i na skuterze:( a tu szara rzeczywistosc..... bolaca glowa + syn uwieszony na mnie jak malpka.... malo tego sie wkurzylam bo tesciu dzis mowi do mnie ze powinnam z malym zwiedzac okolice... to nic ze mieszkamy przy trasie przelotowej.... fakr niedaleko jest las ale to jest tak nikt sie nie kwapi zeby z malym tam isc tylko mi chca organizowac dzien ja mu na toja decyduje gdzie chodze i kiedy z synem poza tym mam tez inne rzeczy do roboty... tak mnie to meczylo ze z ta bolaca glowa zeszlam do tesciowej i grzecznie jej powiedzialam ze maly jest po zapaleniu pluc i ze 16 lecimy do Anglii i nie mam zamiaru go przeziebic...itd.....obym tylko burzy nie rozpetala... no ale nie dam sie wrobic.... kurcze 2lata zaiwanialam z nim na spacery az mi sie pot po dupie lal a tu ci na sile rady daja:( ale zeby tak powiedziec ubierz go to wezme go na spacer no coment:( moj maz tez jest z tych antyspacerowych.... chyba jednak bede zla synowa bo ja nie wytrzymuje i mowie co mysle....albo pytaja czy dziecko caly dzien oglada bajki na dvd owszem czasem tak sie zdarzy ze oglada... niemiej jednak staram sie zeby nie za czesto....to nic ze jak maly schodz na dol babcia od razu przelacza na mini mini:(
  11. nula- my z urzadzaniem Alka pokoju utknelismy maz aktualnie polozul polowe paneli heheh maly dostal sliczny regal od chrzestego no ale nie ma go jak rozlozyc poki reszta nie skonczona..... narazie pokoj Alka sluzy za suszarnie i garderobe:) spectro-ja wole majtusie spodenki bo w stringach wiecznie sie meczylam...mam ich cala szuflade sprzed ciazy ... dwie pary sa poprostu bajeranckie.... nie noszone bo juz nie zdazylam ...... niestety jak sie ma tak duze 4 litery to moge sobie na nie tylko popatrzec i wzdychac:( pyniu- ja w maju mialam wlosy za lopatki teraz siegaja raptem ramion:( buuuu
  12. wogole to caly czas spac mi sie chce:( obiad dzis bardzo szybki heheh rosol od tesciowej:) i kluski na parze z maslanka truskawkowa:) ciocia kupila dzis Alkowi gazete mamo to ja z plyta ... bajeczki Kubusia Puchatka... siedzielismy w trojke posmialismy sie z przygod niesfornego misa:) nie ma jak wspolne popoludnie
  13. witam:) widze ze jesnienne nastroje tu panuja doły, dołeczki i depresje...... my dzis z mezem, alusiem i frasza, tatianka powozilismy sie :) tzn fraszka zalatwiala pewne sprawy a ja robilam za nianie ... faceci czekali .... paszporty maluchow odebrane:) prezenty na chrzciny kupione:) przypominam ze lece do Anglii zostac po raz drugi chrzestna tylko ze tym razem chlopczyka:) peka mi dzis glowa i wogole zalapalam dola... chcialam sobie kupic dzinsy w carrefour coz z tego jak rozmiary nie dla mnie... a juz sie ostatnio dobrze czulam psychicznie.... troszke schudlam wiec bylo ok coz z tego jak dzis sie podlamalam:( poza tym przeraza mnie nasze topniejacy dochod wiecej rozchodu niz tego pierwszego... chce mi sie plakac i juz....wrrrrr pospalismy sie wszyscy od 12.00 faceci jeszcze spia ja z potwornym bolem glowy zajrzalam tu na chwilke..... malo tego ze zlosci zjadlam 3 kostki pysznej czekolady
  14. moj maly mezczyzna zasnal o 11.20 tatus po nocy tez spal wiec mialam spokoj:) aktualnie nie spi ten starszy za to maluch smacznie chrapie....w tym wolnym czasie pomylam sobie podlogi... rozpakowalam reszte kartonow z Alka pokoju...ugotowalam obiadek...zaraz wlacze pranie:) marchewo- no niezle heh jestes kobieta pod napieciem nawet gniazdka czuja twoj temperament:)
  15. andziu- dziewczyny wczoraj kupilam sobie w auchan fajne majtusie za cale 3.69 http://www.bellinda.pl/sl/jnp/pl/collection/ladies-underwear-fashion-culotte.html?scrollerPosition=0 na necie sa po 18zl masakra:( zaluje ze zlapalam tylko dwie pary...
  16. nie skonczylam a wiec dalej ...z kazdym miesiacem oczekiwalismy ze maly bedzie w koncu spal... a on budzil sie w nocy z takim krzykiem jakby go ze skory obdzierali:( zrywalismy sie jak poparzeni jak slyszelismy ten krzyk... teraz przechodzi do nas nad ranem... czasem placze innym razem mowi mamusiu>??doeczekalismy sie w koncu spokojnych nocy:) dla maluszka....
  17. mysico- nie wolno ci sie poddawac:) pamietasz ja tez nie dawno pisalam tu swoje zale.... otrzymalam od dziewczyn slowa otuchy i pomoglo..... moj Alek od 5 miesiaca tez spal sobie na raty w nocy... budzilismy sie z mezem co godzine ..warczelismy na siebie non stop... ja chodzilam spiaca i wkurzona nie dowartosciowana.....kawe pilam w progu... i wogole kregoslup cierpial meczarnie .... glowa do gory...
  18. w koncu internet na gorze:) spectro-... ja ostatnio bylam pozytywnie nastawiona do staran o druga dzidzie ale zrobilam jeden blad:( obejrzalam fotki sprzed slubi i te z zeszlych wakacji na ktorych wygladalam super:) i doszlam do wniosku ze nie chce byc grubaskiem.... a i tak do lichych nie naleze:( takze nie ogladaj fotek sprzed ciazy.... olapi- twoje slowa tez wiele dla mnie znacza:) olkaa- co do diet tak wlasnie dzialaja te owocowo- warzywne szybki efekt a potem chwila przyjemnosci i kapa... marchewo- dla Kaceprka... sto latek.... fraszko- juz tesknie za Tania:) ten zapach i usmiech ....
  19. spectro- jakbym chciala myslec o zrzucaniu kg to juz nigdy bym nie pomyslala o drugim nadal mam kilka kg na plusie tych nadprogramowych :( i tez sobie obiecuje ze musze najpierw troszke zrzucic wczoraj kumpela powiedziala mi ze schudlam i ze slicznie wygladam nie widziala mnie miesiac:) ale bylam szczesliwa z tego komplementu:) doszlam do wniosku ze bedac w drugiej ciazy pilnie przestrzegalabym zdrowego menu.... dosc z mysleniem ee tam i tak bede musiala zrzucic po porodzie tym razem wolalabym zrzucac mniej... poza tym jesli schudniesz to ne bedziesz chciala zajsc w ciaze bo podczas jej trwania przytyjesz.. i takie myslenie w kolko...
  20. witam:) dzis moge was przywitac bo jestem u siostry .....
  21. olkaa- witam :) mnie tez dlugo nie bylo ( Alek mial zapalenie pluc trafilo sie akurat w dzien wyprowadzki:( zalaczylam foteczki z chrzcin:)
×