mlodaMamunia

Dąbrowa daleko:( no cos ty ja Psar jezdze dwoma autobusami i jest spoko...za tydzien chyba juz odbiore prawko wiec bede mogla jechac autem i tu bedzie problem dla meza bo jak dotad mial auto dla siebie a tu teraz dwoch kierowcow.....

dziekuje:) nie pisalam o egzaminie zeby juz nie zapeszyc poza tym jakbym nie zdala to sama bym dzis przelykala gorzki zal:) pyniu- ja jeszcze prze 14 dni mieszkam w Dabrowie zapraszam na kawe:) wcinamy wlasnie z alkiem obiad:) ogorkowa .. a na drugie kasza kus kus gotowana piers z kurczaka + salata z pomidorkiem, papryczka itp:)bardzo szybki obiad a mialam miec wolny dzien od syna no ale maz pojechal po farbe ( pyniu ty sie orientujesz malinowy krzew z duluxa na 2 sciany do sypialni)pozwozil tez kartony i sporo popakowal.....a ja dzielnie sie pocilam na egzaminie mialam dzis teorie i praktyke:)

witam:) w koncu maz pozwozil kartony i szkoli mnie co mam pakowac i jak:( bardziej przezywa przeprowadzke bo ja staram sie o niej nie myslec.... od dzis bede legalnym kierowca w koncu zdalam prawko :) mysico mnie bardziej podoba sie lozeczko z chicco i chyba takie samo kupie dla Tatianki ( ciagle sie zastanawiam) marchewo- super ze Kacperek zdrowy:) jak twoj egzamin??

olkaa- to ze mama pakowac ubrania do workow to wiem tylko ze nawet ich nie mam heehh ale to juz z wlasnej winy bo zapomnialam ostatnio kupic;(

destiny- trzymam kciuki wszystko bedzie dobrze.... acha jak juz sie zale to do konca..... codziennie maz mowi mi co mam pakowac ale na to zeby pojechac po jakies kartony nie ma czasu no to jak do cholerci mam sie pakowac !!!!najlepiej bylo by gdybym poszla z alkiem na barana i zniosla ich sobie sama:( z ta lazienka to mowie mezowi zeby pogonil tescia bo jak mi tylko powie ze mu sie po dole krzatamy to nie wytrzymam!!!bo znajac zycie tak sie skonczy ...a potem bede hasla typu ....nie ma jak wrocic na utrzymanie rodzicow:( tylko jedna osoba potrafi tescia zagonic do roboty ...... jego brat ale kurcze wujek teraz nie moze bo robi remont u corki...i kapa...

oj jakie ja mam dzis nerwy na caly swiat..... ( glowny powod to zapewne zblizajaca sie miesiaczka)wkurzam sie na wszytsko juz o 7.30 maz mial u mnie kredki gdyz wyciaggnal mi drobne z portfela a ja chcialam isc po buleczki itp...natychmiast skontaktowalam sie z nim( jest na rano w pracy) i zebral bure:( to nie o to chodzi ze nie moze ich brac ale jemu latwiej podjechac pod bankomat... no ale o tym nie pomyslal ze co chwila kropi i ja mam biec z malym wyplacic kase zeby kupic 2 bulki,.....wrrrr w koncu znalazlam cale 3 zeta w torebce i udalam sie na ZAKUPY!!dwie bulki + 2 monte:)wrr upatrzylam sobie an allegro dresik dla malego http://allegro.pl/item242159138__kk_nowa_bluza_polar_spodnie_4_104_110_or_promocja.html ma taki jeden za cale 100zl ze smyka:(spoko nie takie przebicie... no wiec zrobilam kup teraz i oczywiscie nie moglam sie zalogowac na meza konto .... w koncu wkurzylam sie i zalozylam sobie swoje... teraz czekam na kod aktywcyjny ( list).... na dodatek alek wchodzi wszedzie i wlecze mnie do kuchni ( jak gotuje itp to on stoi sobie na taborecie i pomaga:) .....) do tego wszystko starch zwiazany z przeprowadzka znosu sie zaczyna nasza nowa kuchnia wyglada przeslicznie zamontowane sa juz szafki wiszace i poleczka np na przyprawy... piec zlew i zmywarka tez juz ustawione tylko jeszcze nie podpiete... uchwyty w szaflkach zrobione:) szkoda tylkoze lazienka ledwo co ruszona>... tesciu to typ flegmatyka do roboty wiec wczoraj kiedy mogl pomoc to zjadl obiad po obiedzie krotka drzemka ... potem wstal i ogladal szanse na sukces przy tym zajadajac sie jablkami i gruszkami do tego kawka potem wc i tak od 14.00 do 16.00 tesciowa oczywiscie komentowala jego zachowanie i gonila do roboty ale na niego nie ma mocnych....w koncu poszedl o 16.30.... a ja siedzialam spokojna przy stole jakby nigdy nic choc w srodku gotowalam sie na maksa!!!!!no ale powiedziec cokolwiek tesciowi to koniec jest obrazalski najlepiej jak ma zly dzien unikac,.....

w takim razie jestm jedyna ktora nie lubi Kazika..... pospacerowalismy dzis z Alusiem:) w koncu

witam:) agol- zagladaj czesciej :) andzia- swietna minke ma Lenka na tym drugim zdjeciu hehehe Jasiu przykladny przedszkolak alek tez od kilku nocy drze sie .. o 1.00 w nocy slychac tylko dreptanie do naszego lozka....

dobra spadam milych snow:) fajny film na polsacie heheh

ooo to sobie jutro dziewczyny poczytaja

olapi- ochota moze jest ale tak czasem w myslach nie w praktyce:)ja bylam na koncercie Ich troje dawno jeszcze z Justyna:)( niezly show mieli warto bylo isc:) potem na Łzach jak zaczynali... i ostatnio na Mandarynie( bylo naprawde milo)acha i jeszcze jak jezdzilam na dyskoteki to RnG byl taki zespol ( murzyni fajnie spiewali... pyniu- my wlasnie po szybkiej kapieli :) maly wypucowany w pizamce pije mleczko....

to pewnie jak sie spotykasz z siostra to sluchasz zali :(

i klamke pod napieciem hehehehzeby tesciowa nie weszla...

u mnie maz jest sowa a potem spi do oporu .... ja cenie sobie sen czasem ide spac o 24.00 innym razem o 20.00 jak wiem ze musze byc wypoczeta... moj maz jak ma na rano oglada tv do 1.00 a o 5.00 wstaje nietomny.... jak go ciagne do wyrka o 21.00-22.00 to trzyma sie futryny hehe bo wielce spac mu sie nie chce:)

ja sie przeprowadzam ze strachem w oczach i nerwica zoladka heh jak sobie pomysle o widywaniu tesciowej od rana

filmy w tv to ja ogladam dopiero od 3 miechow siedze nawet do 1.00 w nocy wczesniej liczyl sie tylko sen:)

hmm ja tez wzdycham nad katalogiem:) i marze.... co prawda nie wszystko mi sie podoba.....moj maz wczoraj obiecal mi ze przywiezie jakies kartony z hipermarketu zebym mogla juz pakowac rzeczy ..... obiecanki cacanki....

bo nie ma wyjscia hehheehehhe w koncu cale dnie go nie ma teraz wiec oszalalabym:( wiesz on tez mnie nieraz slucha jednym uchemale jak chce koniecznie z nim pogadac wieczorem to wylaczam mu tv... kompa tez nie wlaczy...

a juz sama niewiem gadula ze mnie na pewno....przewaznie bylam powazna aczkolwiek zaszalalam pare razy na maksa:)

w co nie wierzysz ze jestem dretwiak czy ze nie lubie Kazika?? hehe

jejku to chyba ja jestem jakis dretwiak:(

pyniu- wybacz ze pytam ile ty masz lat???hmmm mowisz techno party ja chyba juz bym nie umiala sie tak wyluzowac:( nie smiejcie sie ze mnie ale wczoraj zapomnialam ile mam lat wiem ze jestem mloda ale momentami o tym zapominam i czuje sie tak staro:( wybacz pyniu nie lubie kazika:( jak rodzilam to mowilam nigdy wiecej. Juz nie bede tak cierpiec:)ale czas mija....

olapi- dzieki za opis teraz na pewno predko sie nie zdecyduje na drugie buu;( lozka super!!!! Alek uwielbia Świat Elmo....gdyby nie mial lozka to pomyslalabym nad tym w elmo:) ( ma lozko pietrowe od starszej siostry) swoja droga tesciowa mi sie ostatnio pytala czy mam zamiar ustawic dwa czy jedno a ja jej na to ze jedno zeby nie wykrakac heheh wogole kiedys sie pyta czy planujemy drugie... hmm

fajne kalosze:) http://allegro.pl/item240793262_kalosze_roz_25.html

ufff ale zawila opowiesc o moich rozmyslaniach na temat nastepnego potomka:( olapi- chetnie bym poskakala z nim w tych kaluzach bo ja jak juz troche zmokne to wszystko mi jedno ..... moj maz jak pada deszcz to taki wrazliwy ooooj ojj jakby mial sie rozpuscic:( alek ma kalosze u babci malo tego rozowe:( buuuu w domu mam tylko ladny plaszczyk przeciwdeszczowy z mamo to ja:)