mlodaMamunia

pyniu- zycze milego pobytu:) marchewo- no tak nie ma jak skuteczne namaczanie wczoraj padlismy z Alusiem o 21.00 i spalismy slodziutko do 7.00:) cudna noc w objeciach morfeusza + male ramionka synusia... odpuscilam mu ta jedna noc i nie odeslalam do lozeczka.... bylam tak wykonczona.... odstresowalam sie wczoraj sciskajac Tatianke:) a potem Olenke ..znajomi wpadli na kawke:) rozbawila mnie Ola:) odwazna pannica... okrzyczala alusia po swojemu jak nie chcial jej dac zabawki( a musze dodac ze przez pierwsze 20 min moj syn byl chytruskiem.. potem zaakceptowal malego raczkujacego szkraba) mala miala raj u alka w pokoju ... tyle skaaarbooww hehh:) fajne sa dzieciaczki:) hehh w kazdym wieku ...

niewiem czemu obudzil sie w nocy taki wyspany wedrowal przez te 3 godziny z lozeczka do naszego lozka i co zasypialam to on wpychal mi sie pod koldre:( buuu Bylismy wczoraj z alkiem w kinie w cinema w Sosnowcu:) na bajce o pszczolach:) wysiedzial caly seans....jadl popcorn i o tak zaszyc sie gdzies na 2 dni w ciszy i spokoju:) marzenie.... co do fotki to fraszka pstryknela mi kilka ale na zadnej sie sobie nie podobam jak zwykle zreszta.....

wtam:) dzis ciut lepiej sie czuje...szkoda tylko ze alus obudzil sie o 24.00 i do 3.00 w nocy nie spal.... mialam dosc...glowa mi pekala... udalo mi sie uciec heh z sypialni o 3.30 do alka pokoju i dopiero zasnelam:)

marchewo- fraszka nie dalaby sobie rady heheh z dwojka to juz nie przelewki....

hej:) mam wyczerpany \"akumulator\" denerwuje mnie wszystko.... nie mam sily zajmowac sie dzieckiem... drazni mnie krzyk malego ....chce zniknac i naladowac sie a potem znowu cieszyc.....wyczerpanie psychicznie to jest odpowiednie stwierdzenie... dawno sie juz tak nie czulam przewaznie dopadalo mnie na dzien ale po kilku godzinach czulam sie lepiej.....

witam:) dla Kacperka caluski 6m. to juz powazny mezczyzna:) Tatianke wczoraj sciskalam cudo:) wczoraj moj synus zasypywal ciocie pytaniami dotyczacymi roznicy miedzy chlopcem a dziewczynka... chcial pomoc cioci przebierac malutka i intesywnie szukal wzrokiem sisiaczka;) hehe ciocia wczoraj mowi ale mam gloda:) heheh a alus sie pyta a gdzies masz gloda??heheh fryzurke mam na pazia tzn taka inna wersje bo bie az tak krotka...z tylu mam krotsze a z przodu dluzsze....

hej ale sie rozpisalyscie.... a ja sie dzis obcielam...mam wlosy za uszka hehh poszlo z dlugosci chyba z 15 cm....

witam:) pyniu- dobre z ta suszarka ja kiedys wzielam sie za prasowanie i mam taki srodek z lidla do prasowania( polecam najbardziej zmieta koszula itp da sie wyprasowac na cacy) no wiec wzielam sobie ten spray i psik psik dobrze mi sie prasuje... ale cos mi zapach nie pasil.. patrze a to spray ( tez z lidla z tej samej serii tylko inny kolor butelki) do mycia kuchni gazowej:) usmialam sie z samej siebie marchewko- u mnie instynkt jeszcze nie byl az tak rozbudzony poprostu po slubie bylam strasznie heheh plodna i zaszlam 3 tygodnie po slubie;)

wszedzie w mediach mowia ze zarobki rosna i ze mamy coraz wiecej pieniedzy... powiedzcie mi kto je ma?? i gdzie je mozna zarobic?? obecnie zaluje wybranego kierunku studiow i jestem nieszczesliwa........ acha bo te ogromne zarobki to cale 700 zl w najlepszym 1000zl a jakie wymagania!!!!

mirelunia- dziecko to duze koszty...powiem tak sa tacy co pomimo malych dochodow decyduja sie na dziecko i potem daja sobie rade niemniej jednak to potem rodzic odmawia sobie doslownie wszystkiego..... dzis wyjezdzilam sie za praca.... zwiedzilam cale Zawiercie.....praca w wyuczonym zawodzie to marzenie... nie ma etatow i koniec... pozostaja mi do zwiedzenia Łazy.... okazalo sie ze w szkole w naszej miejscowosci jest przedszkole i podstawowka.....( mamy je doslownie pod nosem tzn jakies 7 min na nozkach;) dowiedzialam sie ze nie ma problemu z zapisaniem alusia i w kwietniu mam sie pojawic...aktualnie pani przedszkolanka zaprosila nas na bal karnawalowy heheh koszt cale 4 zl...z przyjemnoscia pojdziemy z alusiem 31.01:)na impre

zawsze nalezalam do tych powaznych odpowiedzialnych i raczej malo spontanicznych hehe

witam:) moje zycie towarzyskie praktycznie umarlo.. nigdy nie bylam jakas szalona imprezowiczka...niemniej jednak czuje sie jak 24 letnia staruszka buuuu olkaa- niezla oferta;)

wlasnie sie dowiedzialam ze jedzonko wpada do gołądka:) potem alus wola mamuniu mamuniu chce siku i kupke.... nastepnie syn mowi a teraz bedziemy sie calowac:) nie bede cie atakowac tylko kulac po lozku:) milosnik jeden:)

andziu- alez 2,5 latek jest superrrrrrr mozna sie z niego niezle usmiac;)

co tu robic z moim dwulatkiem?? porysowalismy troszke kreda po tablicy... chcialam pobudowac z nim tory... pobawic sie znikopisem.. a on nie woli siedziec na mnie....i ogladac bajki:(

pyniu- sliczna laseczka :) sukienka jak sie patrzy i sexy rajstopy:) podpatruje na tych foteczkach kolory jakie masz w mieszkanku:) sliczy bordo?? czerwien?? i gdzies tam mignela piekna komoda i ozdoby:) masz styl i klase:)

pyniu- u nas ta zabawa jest non stop na topie... zwlaszcza z samego rana badz od 16.00 do wieczora:)

czyli jednak poszlo.... ;)

kurcze napisalam sie tyle do kazdej z was buu i wcielo... marcheweczko- dla Kacperka:) destiny- czyli maz ma dzis relaks/? heheh marsjanko- my ostatnio ukladalismy z alusiem puzzle az z 20 el. fajnie sie bawilismy oczywiscie nasz synus duzo "pomagal" pyniu-

marcheweczko- przesylam 100000000000caluskow dla Kacperka:) marsjanko- twoj maz tak lubi puzzle?? my ostatnio ukladalismy z alusiem az z 20 elementow :) ehheh powiem ci ze fajna zabawa;)alus "pomagal" jak znajdziesz ciekawa oferte to nam sie koniecznie pochwal:) destiny:) juz znam ta nauke heheh pewnie bedzie sie relaksowal...w ciszy i spokoju hehe no chyba ze on z tych ambitnych:) pyniu-czy juz samopoczucie lepsze?? minely podle nastroje??

ale za te pocalunki slodkimi usteczkami... to moge nie spac od 6.15:) kto by mi tak schlebial??? zaczytalam sie wczoraj do 24.00

witam:) dluggggiiii dzien przede mna.... bączek wstal 6.15:( co prawda maz wstal i chcial sie nim zajac ale maly wył za mamą:( nie pomogla koldra +poduszka na glowe... slyszalam jego szlochanie.... z jednej strony serce mi pekalo i maialam zamiar isc do niego z drugiej wiedzialam ze maz wykorzysta ta okazje i wskoczy z powrotem do wyrka... w rezultacie wszyscy nie spimy od 6.15...... tzn moj urwisek teraz padl.....tatus do pracy na 14.00 a mamusia wypije dzis duzo mocnych kaw heeh bo Alus ostatnio dokazuje.... och te pomysly..... jak przetestuje swoje oryginalne pomysly to potem siedzi na mnie i ani na moment sie nie odklei.....heheh

marcheweczko -asbolutnie nie mam do nikogo zalu itp;) lubie czytac kazda z was:)tak samo..... ostatnimi czasy chodzilam przygnebiona z roznych powodow.... nie udzielam sie na tym drugim topicu za duzo heheh powiedzialabym wrecz ze zagladam tam tylko;) lepiej tu napisz jak Kacperek sie czuje;) dobrze ze jestescie to sie liczy:) wogole ostatnio przed Sylwkiem kazda z nas zalila sie co nie co:)

pyniu- sliczna foteczka kolo choineczki:)hmmm tak sie przygladam i wydaje mi sie ze Alusia jest bardzo podobna do mamusi? masz fajne rolety;) i nawet niunia ubrana w tych samych kolorach co wystroj mieszkanka;)

:) spectro- fajnie ze imprezka wam sie udala;) czekamy na foteczke;) pyniu- mysico- piekna rodzinka;)