mlodaMamunia

Daffodile - milo ze wpadlas do nas:) jak tam bąbel?? ja tez sie ciesze ze Fraszka bedzie miala corcie heheh i w taki sposob mamy parke:)siostra sie wylamala sposrod czterech starszych siostr i mnie bo my mamy pierwszych facetow!! Fajnie bylo obejrzec jak dzidzia plumka w brzuszku:) monia ze mna tez byla na usg u tego lekarza...sprzet ma naprawde super...zreszta gadula z niego wiec wizyta jest bardzo przyjemna bo mozna zapytac o wszystko itp...szkoda tylko ze przed moim porodem mial wypadek i musialam przejsc do innego;(no coz... niemniej jednak pamietal mnie:) marchewo-a moze dzidzia chce wam zrobic niespodzianke wy tu sie szykujecie na Kacperka a bedzie mala KAsia hehehhe andziu- ja bym nie wytrzymala heheh skoro jest mozliwosc to czemu mialam nie wiedziec? mysico, paprotko- oj dzieciaczki rosna dzis ogladalam zdjecia Alusia jak byl taki malenki:) a dzis mowi do mnie- nie!!!!!zaczyna miec swoje zdanie:)

witam:) hmm Fraszka sie jeszcze nie pochwalila co ciekawego sie wczoraj dowiedziala?? no coz sama musi napisac:)

ale sie rozpisalyscie :) ja bylam w katowicach i promotorki oczywiscie znowu rozdzialy do poprawki psychicznie szykuje sie na obrone we wrzesniu bo nie jestem w stanie oddac calej pracy 21 kwietnia:( bylam z Fraszka na usg:) o szczegolach sama wam napisze :)

acha i dodam ze z takim malenkim dzidziusiem mozna sie nieco dluzej wylegiwac na sloneczku gdyz smacznie sobie spi w wozeczku czy na kocyku :) moj Alek raczkowal i stawial pierwsz kroki takze musielismy z mezem pelnic hehhe warty na zmiane zeby skorzystac z urokow plazy:) maz plywal ja musialam latac za malym ja sie opalalam czy plumkalam Pawel chodzil za malym jadac nad morzem mielismy inne wyobrazenie dlatego szokiem bylo dla nas to ze musielismy zajmowac sie dzieckiem a nie odpoczywac ( i pisze to calkiem powaznie niewiem czemu myslelismy inaczej??)

paprotko- ja deserkow nie podgrzewalam wystarczyla temp. pokojowa heheh obiadki tak ale tylko chwilke :) czasem podawlam nie podgrzane np gdy bylam na uczelni z dzidzia itp:) pyniu- wlasnie ostatnio pisalam z marchewa na gg na temat wakacij z takim malenstwem nad morzem ja tez myslalam ze alek jest za maly( jak mial juz rok) jakie bylo moje zdziwienie gdy naplazy zobaczylam takie maciupkie dzidzie heheheh mnostwo mam z bablami trzeba sie tylko zaopatrzyc w taki namiot na plaze i odpowiedni koc,parasol ... jesli chodyi o podroz to z takim malenstwem najlepiej jechac w nocy kiedy smacznie spi zreszta ktore dziecko nie zasypia po wlaczeniu silnika?? nasza podroz przebiegla bez problemu:) nawet alek rzadziej jadl heheh

andziu- mialo byc ciesze sie:)

olkaa- ja tez dzis ledwo wstalam z lozka wszystko mnie boli ale ja lubie ten bol heheh wczoraj w klubie gdy czekalysmyna cwiczenia byla taka babeczka ( mysle ze gdzies w twoim wieku) zgrabna byla i oczywiscie stala przede mna dumna bo faktycznie ladnie wygladala w obcislych spodniach a tu niestety pierwsza padla na cwiczeniach po 15 min ledwo nadazala:( no coz nie wyglad swiadczy o czlowieku prawda? ja wytrzymalam 45 min ( a nie cwiczylam prawie dwa lata mam na mysli brzuszki, itp) bo jesli chodzi o spacery i noszenie ciezaru heh typu wozek badz moje dziecko to mam wprawe... ja juz bede po ok 5 cwiczeniach to bedzie coraz lepiej ... a co do drugiego dziecka to czas pokaze:) andziu - ciesz sie ze wszystko ok:) wizyta u gin zawsze jest stresujaca:)

spectro- alek bardzo lubi jesc sam :) i robi to coraz lepiej.... pytasz o jego obiad wiec powie tak alek lubi papu po chorobie jadl non stop :) teraz je mniej na obiadek je np miseczke rosolku a drugie dopiero za godzine nawet 1,5h ale rownie dobrze moze nie zjesc :) na tym talerzylu na zdjeciu mial dwie malutkie kluski slaskie i salate do tego kawaleczek schabu z tego wszystkiego zjadl kluske :) za miesem nie przepada wypluwa ...lubi za to ryz z warzywami, ziemniaczki i rozne surowki:)nie daje mu coca cloi , landrynek,czipsow:( jesli je slodycze to kinderka lubi owoce:)serki, jogurty...

ja tez sie dzis wycwiczylam:) ufff ale wycisk... szkoda tylko ze znowu zaczynam od poczatku:( mialam kiedys piekny brzuszek i wogoel niezla kondycje teraz wygladam okropnie:( ach szkoda slow... mowie mezowi dzis : sluchaj jak sie w koncu wycwicze i osiagne cel to nie mysl sobie ze zdecyduje sie na drugie dziecko.... bo jak sobie pomysle ze znowu bede musiala dochodzic do siebie .....:( kiedys chodzilam do allegro w Dąbrowie w centrum fajny maly klub fitness mialam diwe zaufane instruktorki dzieki ktroym ja i moja siostra stawalysmy sie piekne, jedrne a potem jedna odeszla smutno bylo druga odeszla i bylo jeszcze gorzej juz mi sie tam chodzic nie chcialo po slubie zaszlam w ciaze ... dwa miechy po porodzie wrocilam tam ale nie dawalam rady w koncu karmilam piersia:) moj czas byl ograniczony... a teraz poszlam do klubu salsa gdzie moge chodzic na ktora godzine chce itp tam musialam okreslic sie na miesiac bo sa grupy..

Pyniu tyle sie do ciebie napisalam i komp mi sie zawiesil:( powiem tylko tyle kazda z nas musi nauczyc sie cierpliwosci :) mnie tez zdarzalo sie wychodzic z rownowagi!! alek notorycznie otwieral mi lodowke przez co mielismy mnostwo sniegu heheh bo jej nie domykal pewnego dnia bardzo stanowczo wyprowadzilam go pod ramie a na koniec dostal klapsa przybralam grozna mine i od tamtej pory tego nie robi jak tylko podchodzi do lodowki to patrzy na mnie znaczaco i nie otwiera:)

olkaa- slyszlam to o tych ogorkach heheh dobre ja tam sie nie balam ze wody odejda mnie w publicznym miejscu zreszta nawet gdyby to w koncu zaczyna sie porod.... marchewo- marzylas o tym zeby bylo widac brzuszek teraz sie to spelnilo:) mozesz smialo szczycic sie pieknym brzuszkiem hehehe z tym spaniem tez mialam podobnie chodzilam pozno spac potem o 5.00 rano bylam wyspana i rzucalam sie do 7-8.00 a potem zasypialam jak susel heheh podobnie jak Fraszka bylam dzis na grobie taty alek chcial koniecznie zapalic znicza:) powiedzielismy mu ( spectro ty tez tak tlumaczylas??) ze w grobie spi dziadzius:) moje dziecko od klku dni namietnie nam opowiada ze cytuje: niii pooo co znaczy nie ma PO ( teletubisia) czasme ma ochote nam cos powiedziec ale nie potrafi:( aktualnie zaczal sprawdzac u kogo na co moze sobie pozwolic:( szkoda ze u dziadkow na duzo dobrze ze jeszcze tam nie mieszkamy oni ciagle go o cos pytaj na co on odp NIE ( nie biora pod uwage ze jest to okres negacji) !!!!

nie odswiezylam i myslalam ze zadna sie nie pojawila a tu prosze:) olkaa- hmm jak mowisz ze duza dziewczynka to moze romiar 92?? moj ma 21 miechow i nosi 92,98:) paprotko- gratulacje !! a w jakiej miejscowosci twoj tesciu znalazl domek?

nadal cisza:(

hej my od piatku kursujemy heheh codziennie pyszny obiadek u tesciow:)dzis wybralam sie na spacer i strasznie zmarzlam :( no coz wydawalo mi sie ze nie jest tak zimno....

alez ja tu tez zagladam :)

pusto , smutno....

Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego \"Alleluja\"

witam! my bedziemy sieprzemieszczac heh troche w Psarach troche u tesciow:) szkoda tylko ze nie ma mojej mamy:( ja tez nie slysze wolania okien heheh chyba sobie daruje i umyje po swietach:) wczoraj zafarbowalam sobie wloski ( czerwone)... marchewo- tak jak wczesniej pisalam ten wozek jest sliczny kolor czerwony najladniejszy :)

mysicio- ja mieszkam na pierwszym pietrze i do pokonoania tez jest troche schodow wierz mi ze mialam niezly trening gdy codziennie znosilam gleboki wozek:) tak jak wspomnialam wczesnie wozek kupowalismyw pospiechu bo moj cudny maz uwazal ze mamy czas a potem gorac upal z maluchem w nosidelku szukalismy wozka :( w zasadzie wybralismy pierwszy lepszy... http://allegro.pl/item180978331_fajny_wozek_wielofunkcyjny_firmy_kadex.html taki ja mialam wozek tylko łososiowo-kremowy:) nie jest on wcale taki lekki tym bardziej z dzieckiem i z zakupami. ( ( wozek ma duzy kosz takze moglam smialo robic duuuzze zakupy) teraz mam spacerowkektora jest znacznie lzejsza ale z alkiem wazy swoje .. wciagam ja po schodach roznymi sposbami takze niewiem co z niej zostanie hehhe

Czerwony mi sie bardzo podoba:) ale ze mnie gapa pojechalam na konsultacje do promotorki szkoda tylko ze niewiedzialam ze sa teraz ferie swiateczne i pustka na uczelni:( ( no ale skad mialam wiedziec od ktorego dokladnie sa ferie skoro chodze na zaoczne) takim sposobem zrobilam sobie wycieczke do katowic heheh pochodzilma po sklepach zakupilam sliczna bluzeczke w orsayu:) alek u siostry podobno teraz zasnal wiec przywioza go po drzemce :) mialam jechac na aerobik ale na 16.00 juz nie zdaze a o 17.00 jest step ktorego nie znosze! o 18.00 to juz mi dzidzie przywioza i nici z gimnastyki:(od tygodnia mam karnet heheh i nie moge sie wybrac bo maz ma popoludniowki:(

mialo by wedlug mnie

olkaa- ladny wozek tylko wedlug nie brzydki kolor:(

marchewo- mnie sie podoba wozek coneco tylkoze jak ogladalam go z siostra to od razu stwierdzilam ze wada sa te kolka i kierownica niestety cos kosztem czegos w tym przypadku urzeka wyglad ale z funkcjonalnoscia jest na bakier:( widzialam podobne wozki na duzych kolach sliczne sa tylko szkoda ze gondola jest bardzo mala i dzidzia z tego szybko wyrasta:(

cos o wozku coneco: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3442070&start=0

Dziewczyny co sądzicei o tym wozeczku>> bardzo podoba sie Fraszce:) http://allegro.pl/item178183004_galaxy_coneco_gondola_parasolka_wys_0zl_za_pobr_.html#photo