maja73
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maja73
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 59
-
Brzoskwinka, też wybieramy się z dziećmi do Rogowa, wszystkie koleżanki polecają nam Zaurolandię. W tym roku nie wybieramy się na takie normalne wakacje, więc jednym z wypadów będzie właśnie to miejsce. Co do odchudzania, od 2 tygodni też zaczęłam dietę. W zasadzie żadną konkretną, tzn. nie łączę białek z węglowodanami, jem mnóstwo warzyw, nie podjadam i nie jem po godz 18.I ćwiczę na tyle na ile pozwala mi kręgosłup. Już jest jakiś efekt, tzn. czuję, że ciuchy nie uciskają tak mocno :) Przede mną jeszcze długa droga no i zmiana nawyków żywieniowych, ale zbliżające się lato temu sprzyja. Agu. o zaraz patrzę na fotki, które wysłałaś. Oj znam ten ból, kiedy nie starcza czasu na to by coś napisać na forum. Jeszcze trochę i to się unormuje. Renika, widziałam torebeczkę, bardzo wesoła :) W sam raz na letnie szaleństwa :)
-
Cześć dziewczyny! Jakoś ostatnio nie mam weny do pisania. Nie wiem, dlaczego. Dziś wysłałam fotki dzieci na naszą @, świeżutkie z dzisiaj. A poza tym pracy mam już dość. Czasem to się zastanawiam, po co studiować? Żeby usłyszeć pyskówki i znosić fochy gimnazjalistów? Kurcze, ostatnio jest coraz gorzej - albo ja coraz bardziej miętka, albo dzieciaki z roku na rok gorsze. Generalnie jest OK. Ale zdarzy się 3-4 takich delikwentów na grupę i lekcja juz wysiada. Oj, kiedy będą wakacje! Jestem wyrodną nauczycielką!
-
Dobry wieczór! A my byliśmy w CCC kupić wiosenne buty dla Kuby i Marysi. Bardzo lubię kupować tam buty. Za dwie pary daliśmy niecałe 90zł. Dzieci były tak zadowolone, że po wyjściu ze sklepu chciały założyć nowe butki Rosną im stopy w niewyobrażalnym tempie. Buty na jeden sezon i koniec, za małe. Póki co Małgosia dziedziczy buty po Marysi.
-
Pierworódka, podobno dzieci potrzebują towarzystwa innych dzieci w wieku 3 lat około. Także to normalne, że twój synuś nie czuje takiej potrzeby. Mój Kuba długo lubił bawić się sam. A teraz dusza towarzystwa, jest lubiany wśród dzieci. A my już po spacerku, piję teraz spóźnioną kawkę.
-
No Kotkaa a jednak być może dziewczynka! Wybierasz się na USG trójwymiarowe? Wtedy będziesz miała większą pewność. Ale ten czas leci, to już 19 tydz. Co do żłobka, to z jednej strony fajnie, ale z drugiej - Miś może przynosić różne choróbska, wiadomo jak to w placówkach zbiorowych. No i dla bliźniaków większe ryzyko zarażenia. U nas edukacja nocniczkowa też w polu, raz Małgosia zrobiła siusiu, kupki absolutnie nie. Czekam jak Mamcia aż przyjdzie lato i wtedy zabiorę się za konkretniejsze odstawianie od pampersa. Dziś zamierzam wybrać się z Małgosią i Kubą na spacer. Kuba już trzeci dzień nie ma gorączki, niech pooddycha trochę świeżym powietrzem. A na dworze ładnie słoneczko świeci.
-
Witam! Jak tam Tymek Ceśki? Ma ktoś jakieś wieści? Mamcia, nie zazdroszczę sytuacji w domu. Nie wiem, co napisać... Iw, a ile dokładnie osób wypowiedziało się za określonym terminem? Z racji, że to pokoje kilkuosobowe i łazienki wspólne, planujemy przyjechać z moim mężem i starszą dwójką. Małgosię zostawimy niestety w domu.
-
Witam! Kubuś już lepiej, antybiotyk działa :) Jusiek, gratki dla ciebie! Pozwoliłam sobie na naszej @ zrobić zestawienie przed i po i jestem pełna uznania. A tak skromnie napisałaś, że kilka kilogramów jesteś lzejsza. 12 kg to bardzo dużo. Zdradź proszę sekret twojej dietki. Bo na mnie nic już nie działa niestety :(
-
Anusia, no i tak trzymać! Jak mówi stare przysłowie: \"Nie ma tego złego...\" :) Tyle cennych chwil przecieka nam przez palce i one już nie wrócą. A kto będzie pamiętał po latach o naszej mrówczej pracy? Dzieci tak szybko rosną.
-
Iw, jak dla mnie pokoje naprawdę fajne. Czego chcieć więcej? Możemy znów poczuć się jak na koloniach :) Mallinka, ale ta twoja Olcia jest śliczna! Jak aniołek :) Mamcia, jejku jakie fajne fotki! Marzy mi się, żeby z dziećmi pojechać na taką prawdziwą wieś. Mojego męża wujek mieszka na lubelszczyźnie na takiej prawdziwej wsi, gdzie są nawet chaty kryte strzechą :) Naprawdę fajnie.
-
Książka ma tytuł "W stronę życia". Jest naprawdę dobra! I niedroga. http://www.jezuici.pl/odnowa/Zamowienia/zam_main.html
-
Witajcie! Byłam z Kubusiem w przychodni i niestety bez antybiotyku nie obejdzie się. Ma ostre zapalenie gardła Wzięłam opiekę, dyrektor nie będzie zachwycony. Trudno. Dziecko jest dla mnie ważniejsze. Dziś w nocy spałam z Kubą żeby sprawdzać jak temperatura i w razie gdyby miał wymioty. Na szczęście spał dobrze. Anusia, myslę, że przez Święta ochłonęłaś po wypowiedzeniu z pracy. Pobędziesz z Wojtusiem, to jest teraz najważniejsze. Mamcia, przykra sytuacja. Ale tak to bywa z kimś kto jest uzależniony. Nie myśli kategoriami zdrowego człowieka. I nikt nie wpłynie na to by zaczął inaczej żyć. Czasem człowiek musi sięgnąć dna by zobaczyć co robi ze swoim życiem. Też u mnie w rodzinie jest kuzyn taty uzależniony od alkoholu i ciężka sprawa z nim. Nie przyjmuje od nikogo pomocy. Możecie mu pomóc wtedy jeśli sam dojrzeje do decyzji o leczeniu. I trwa to czasami latami. Mam koleżankę, która była narkomanką i minął długi czas zanim zerwała z nałogiem. W międzyczasie były różne ośrodki, pomoc najbliższych. Przeszła przez piekło i to cud, że przeżyła. Od 10 lat nie bierze, ma męża 3 dzieci. Napisała książkę o swoich przeżyciach, polecam serdecznie. Czyta się ją jednym tchem. Zaraz wjleję link do książki.
-
Ola, nasza Małgosia też taki kolosik po porodzie była, a teraz waży 10kg. Ile mierzy, nie wiem, ciuszki na 86cm są w sam raz, a na 92 ciut za duże. Chociaż Małgosia przy Marysi jest bardziej masywna. Marysia jest taka delikatniejsza. Fotki z ciuszkami wysłałam na naszą @.
-
No, jesteśmy w domku - po spacerku i po zakupach. Kubuś bardzo mi pomógł, inaczej zadźwigałabym się. Niby drobiazgi, a zebrało się mnóstwo rzeczy. Zajrzeliśmy też na odzież używaną. Kupiłam dla Marysi sliczny sweterek, sukienkę na przebranie aniołka i ogrodniczki dla Małgosi. Dłużej nie mogłam szperać, bo Kubuś marudził i jeszcze Małgolka w wózku. Może jutro jeszcze raz tam zajrzę. Zaraz zrobię fotki ciuszków, które upolowałam. Zdjęcie karteczki od Ceśki już wysłałam. Kasiu, fakt, ta moja karteczka bardziej wiosenna niż świąteczna. Ale dobrze się składa. W końcu kalendarzowa wiosna :)
-
Benka, dużo szczęścia i słodyczy Maja73 Tobie życzy
-
Ok, ja muszę zabrać się za coś, robota czeka. Miłego dnia dziewczyny!
-
Jusiek, no to na pewno się bardzo cieszysz :) Aż tutaj to czuć :)
-
http://www.tvp.pl/tvp2/programy/seria.html?dzial_name=20.16072&news_name=egzorcyzmy.anneliese.michel
-
Dzień dobry! Jusiek, ale straszna historia z twoją koleżanką! Jejku, okropne. Co muszą przeżywać jej bliscy... Mamcia, czytałam artykuł i dochodzę do wniosku, że moje dzieci są wielkimi szczęściarzami. Dobrze, że to nie były baterie... Same smutne historie. Jusiek, wiem gdzie jest cukiernia staropolska. Przy wylocie na trasę na Piłę właśnie. Mają u nas też rozbudowaną sieć sklepów. Renika, Roland był the best :) To tak jak w Idolu, przychodzili i tacy, którzy absolutnie nie umieli śpiewać. Ale Roland twierdził, że nagle poczuł muzykę. :D Myslę, że i tak jury łagodnie się z nim obeszło. Polecam dziś obejrzenie ciekawego dokumentu w programie drugim o godz 23. Jeśli ktoś ogladał film \"Egzorcyzmy Emily Rose\", zna już trochę temat, choć biografia bohaterki została nieco naciągnięta na potrzeby amerykańskiej produkcji. Ten film przedstawia prawdziwą biografię Annelise Michel. Widziałam przedpremierę tego filmu i myślę, ze warto. Może zaraz znajdę link do filmu.
-
Witam dziewczyny! Ale się rozpisałyście! Wczoraj wogóle was nie czytałam, a dziś tyle do nadrobienia. Brzoskwinka, dziękuję za przepis Offki. Spróbuję , może i u mnie sałatka zrobi furorę :) Łatwe i szybkie danie :) Adduś, z wszystkich postów najbardziej spodobał mi się właśnie twój. Najpiękniejsze chyba słowa przyszłej mamusi. To dzieciątko jest od początku wielkim szczęściarzem :) Lekarze podchodzą do tych spraw raczej rutynowo. A moje kartki jeszcze nie doszły, buuu. A wysyłałam tak jak się umawiałyśmy. Za to ja dostałam drugą karteczkę od Ceśki. Śliczna. Ceśka dziękuję bardzo! Jutro zrobię fotkę karteczki.
-
Anusia, jejku, jestem wstrząśnięta... Kropek, oj rzeczywiście Maja ma ostatnio pecha :( Dobrze, że tak to się skończyło. Bidulka, będzie ją przez jakiś czas bolało.
-
Wysłałam zdjęcie karteczki od Anusi na naszą @
-
Renika, tozbym zapomniała! Wczoraj Małgosia zrobiła siusiu na nocniczek! Była zdziwiona tym bardzo. Myślę, że jeszcze długa droga do świadomego siusiania, ale i tak b się cieszyliśmy :)
-
Iw, fajny jest ten ośrodek "Boruta". Mają duży plac zabaw dla dzieci. I chyba ceny są ok.
-
Witam! Dziś miałam ciężki dzień w szkole. Miałam w dwóch grupach klasówkę i jedna z grup zwiała. Jak ich w końcu dorwałam przy szatniach, nawtykałam im, napisali test, a potem kazałam siedzieć całą przerwę w klasie. Ale się buntowali! Dostałam dziś pierwszą karteczkę od Anusi i wpadłam w kompleks. Śliczna kolorowa i pomysłowa. Dzięki Anusia! Filipka, specyficzny sposób uspokajania dziecka... Olu, często jak człowiek jest zmęczony niewyspany, to i bardziej nerwowy. Sama widzę to po sobie. Myślę, że powinnaś z teściami szczerze porozmawiać. W końcu niedługo Święta, nie warto kisić żalów. Wiem, że łatwo mi się wymądrzać, bo nie mieszkamy z rodzicami. Ale spójrz na spokojnie z ich punktu. Ich dobra wola, że zajmują się wnukiem. Mnie też czasem to denerwuje, że rodzice pozwalają naszym dfzieciom na wiele. Gdzieś wyczytałam, że to dziadkom wnuki zawdzięczają słodkie chwile dzieciństwa, gdzie częściej niż przy rodzicu przymyka się oko. Musisz przede wszystkim odpocząć, może w weekend kiedy nie ma pracy. Wyspać się, wziąć ciepłą relaksującą kąpiel. Spojrzyć wypoczęta na to inaczej :) Życzę ci tego kochana :D
-
Na Adda, musisz zadbać o siebie i maluszka. Ale masz wspomnienia z ginem :) Zaraz zbieram się do pracy. Życzę miłego dnia!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 59