maja73
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maja73
-
Też życzę wszystkim dużo miłości, bo chyba ona jest w życiu najwazniejsza Nasza mała skończyła dziś 7 tygodni. A mój mąż został dziś wujkiem! Jego siostra urodziła o 9 45 synka Emilka. Spory klopsik jak Małgosia, bo ważył 4270g, 59cm. A szwagierka to raczej mała kobietka.
-
Cześć dziewczyny! Małgosia nadal wojowała wczoraj. Zdziwiło mnie to, że mało puszczała bączków a kupki takie w śladowych ilościach. Chyba ją męczył znów brzuszek. Krzyczała bidulka niemiłosiernie. Od dziś znów przechodzę na bardziej restrykcyjną dietę.I sab simplex nic nie pomaga. A na herbatkę koperkową mała nie ma ochoty wcale. Uznaje tylko cyca. Iw, te wężyki, zdaje się, ma Medela, ale nie jestem do końca pewna. Jesteś bardzo wytrwała i dzielna, trzymam kciuki za twoje karmienie. Anialubon chyba ma rację z tym przybieraniem, może Kasia jest drobniejsza i mniej potrzebuje jedzonka? Anialubon, o Bebilonie słyszałam dobre opinie, sama podaję Bebilon pepti Marysi. I podobno dobre jest też Bebiko omneo. Kodzik, a ja od męża nic dziś nie dostałam, rano zazwyczaj jest straszny sajgon z dziećmi. Wczoraj za to dostałam rano prezent imieninowy (książki Ojca Leona Knabita, którego jestem wierną fanką) a po południu ogromny, dość ekstrawagancki bukiet kwiatów. Off-ka, witaj w naszym gronie. To co pisałaś o twoich znajomych pozwala nam ocknąć się i docenić nasze szczęście. Bo kolki, katarki, bóle brzuszka w końcu miną...
-
Grudniowa mamo, takie ćwiczenie metodą Vojty robiła swojemu synkowi moja koleżanka z Niemiec, podobno są super rezultaty.
-
Babet, śliczny ten Krzysio, a jak ładnie się uśmiecha. Adda, swoje już przeżyłaś. Tak, marzymy o zdrowych grzecznych dzieciach i czasem buntujemy się na taki los. Mój Kuba jest nadruchliwy, podejrzewano ADHD, było okropnie przez pierwsze lata. Każde wyjscie do znajomych to przeprasanie za wyrządzone szkody. Teraz już to się zmienia. Temperament ma, ale nauczyliśmy się skierować jego energię na inne tory
-
Aniu, już ci posłałam dane
-
A Małgosi nadal coś dolega. Mała co jakjiś czas płacze, wręcz czasem krzyczy i własciwie nie śpi, tylko drzemie. Nie chce leżeć w łóżeczku, tylko w leżaczku. Podawałam krupniczek Marysi (bo już głodna była), a jedną nogą bujałam leżaczek. Asiu, ja też z jednej strony czuję się niewolnicą z racji moich cycków, chciałabym pojeść coś innego (od widoku buraczków dostaję już skrętu jelit). A z drugiej strony ile znaczy to moje mleczko dla Małgosi. Skarbiec witamin, posag na całe życie. A mam wystarczająco mleczka w piersiach narazie, szkoda zmarnować te zasoby.
-
No i dla Asi gratulacje za taką super ocenę z egzaminu. Jesteś zdolna !!
-
Cześć dziewczyny! Uporałam się już z górą prasowania, uff. Teraz zasiadłam przy komputerze. Iw, dziękuję bardzo za życzenia! I ja dołączam sie do życzeń dla Kasi (Kasiula _ha) Reniczkao, dzięki za wczorajszego smsa. Dopiero dziś go przeczytałam. Mała wczoraj odstawiała arie operetkowe. Padła po północy. To chyba po jabłku. Odważyłam się po raz pierwszy zjeść surowe. Ale była jazda! No i z oglądania filmu tym razem nici. Szkoda. Kotkaa, u mnie też przydałoby się zrzucic tak z 10kg.A karmię piersią i jakoś od pewnego czasu zastój z chudnięciem. Grudniowa mamo, miałam wymrażaną nadżerkę. To nie boli, raczej jakieś dziwne uczucie. No i rzeczywiście, potrzebne będą potem podpaski. Apropos podpasek, okresu jeszcze nie miałam. Ale przy Marysi też dostałam pierwszą miesiączkę po 8 miesiącach.
-
Krzysiek przywiózł od babci karton z większymi rzeczami dla Małgosi. Odłożyłam już wiele tych malutkich ciuszków na 56cm, zwłaszcza body (jest pieluszkowana). No cóż, dziewczynka rośnie. Zostawię trochę rzeczy dla lalek dla dziewczyn, a niektóre, te historyczne (nosiła je cała trójka), odłożę na pamiątkę. Teraz Małgosia nosi już rzeczy na 62-68cm.
-
Anialubon, z tego co wiem, to można podawać Sab simplex przy każdym karmieniu.Ale ja daję około 3 razy dziennie. Mała pierdzi jak stary dziad, także Asiu Bezimienna, ona babka, a też beka i puszcza straszne bąki...
-
Asia, nie daj się! Też trzymam kciuki! Będzie ok! Przy okazji obejrzałam fotki na poczcie. Dzieci super! Brzoskwinka, twoje dziewczynki chyba lubią leżeć w tych leżaczkach, a jakie do siebie podobne! Kasia, masz już pomoc na spacerkach z Michałkiem, twoja córa już taka duża. Kotkaa, fajne te zdjęcia z Misiem, bardzo podoba mi się to pierwsze. I Jasiu Oli, taki słodki. Przy gabarytach mojej córci taki drobniutki. Ale twój synuś chyba ważył niecałe 3kg, a mój kolos ponad 4. Grudniowa mamo, ślicznie wyglądała twoja córcia do chrztu. Iw, nie miałam na myśli takie kościste kobiety, mój mąż takich nie preferuje, ale co nieco muszę jeszcze zrzucić. Narazie gimnastykuję się. Na szczęście do lata zostało jeszcze dużo czasu.
-
No, posłałam kilka zdjęć na naszą pocztę. Iw, a ja nie mam ani figury modelki, ani gęstych włosów.
-
Cześć dziewczyny! U nas weekend upłunął imprezowo z racji urodzin Kuby. Byli moi rodzice, w piątek dzieci z przedszkola i znajomi. Było miło, jakaś odmiana. Asiulka, a ja mam odwrotny problem, czasem marzę, żeby ktoś zaopiekował sie na trochę Małgosią, a ja miała trochę luzu, dla mnie to luksus. Ale nie mam teściowej i nie potrafię wczuć się w twoje położenie. Iw, jak masz takie gęste włosy, to odstąp mi trochę proszę, bo ja mam takie miękkie jak dziecko. Ile ja muszę przy nich robić, żeby tak nie wyglądały...
-
Cześć dziewczynki! No, jestem już po przeglądzie u gina, jest ok. Ponieważ pracuje u niego położna, która odbierała poród Małgosi, wzięłam ze sobą zdjęcia małej. Dałam jej na pamiatkę zdjęcie Gosi, a gin chciał też do swojej galerii (wiszą na ścianie zdjęcia dzieci jego pacjentek). Także Małgosia zawiśnie na pamiatkę nad aparatem usg. Następna wizyta po pierwszej miesiaczce i wtedy zrobi mi cytologię.Dziwne uczucie, robił mi usg, a tam w brzuszku pusto. Już nie będę widziała tam maleństwa.... Ech.... Ale trójeczka mi wystarczy. Pierwszy raz zostawiłam Małgosię na dłużej z opiekunką. Ściągnęłam mleczko, około 100ml. Bałam się jak mała zareaguje.Ale opiekunka mówi, że super. wypiła mleczko z butelki i sama zasnęła. Podobno aniołek.I dziś znów wzięła smoka (ten silikonowy Avent, bo Nuby nie lubi zdecydowanie, a ten Avent tyle o ile toleruje). Dziś mąż pojechał z Kubą na jego imprezę urodzinową do Family Parku (takie centrum rozrywki dla dzieci). Podobno dzieci super się bawią. A ja jestem sama z dziewczynami. Wieczorem przyjadą rodzice, a jutro my wszyscy świętujemy 7. urodziny Kubusia. Zamówiłam torcik czekoladowy od Sowy. Może też się skuszę? Coraz bardziej testuję z jedzeniem, narazie jest ok. Po południu piję herbatkę koperkową, do kolacji, meliskę, przed karmieniem Infacol. Dziś przyszły kropelki Sab Simplex, zobaczymy jak zadziałają. Kodzik, świetne te przyrządy gimnastyczne! Mam podobny stojak jeszcze po Marysi. Rewelacyjna rzecz! Polecam. Mamo Majki, też polecam laktator Avent. Mam jeszcze po Kubie, ma więc już 7 lat i nadal super działa. I życzę udanej imprezy, bardzo wyjątkowej! Niedługo będziecie mieli zupełnego aniołka!
-
Witaj Benka w naszym gronie! Moja Małgosia robi różne kupki - i takie żółte i zielone. Podobno to normalne. Ale gdzieś przeczytałam, że zielona kupka to może być też objaw alergii. A po pokarmie sztucznym też częściej jest zielona. I bądź tu mądra... Dziś kupiłam nowy numer \"Rodzice\" z płytką z piosenkami (któraś dziewczyna z forum ją polecała, chyba Asiulka) i tam rewolucja - kasza manna jest jednak dobra, można ją podawać od 5. miesiąca, na początek do obiadków. Już w Szwecji obalono teorię, że gluten zawarty w mannej powoduje celiakię. Ach, lepiej czytać mniej tych sensacji...
-
Wysłałam na naszą pocztę najświeższe zdjęcia Małgosi. Wczoraj skończyła 6 tygodni, a dziś zrobiłam kilka fotek. Moja mała nadal nie uznaje smoczka. I wczoraj wieczorem tak ssała i ssała z piersi i nagle czuję, że zaraz zwymiotuje. Wyskoczyłam z łóżka no i poszła - cała fontanna. Perworódka, może jeszcze spróbuję dać jej smoczek. Mam dwa rodzaje - Nuby i Avent. Kilka razy chwyciła ten Aventa ale bez entuzjazmu. Mamatwins, masz zdolną córcię, już potrafi posługiwać się klawiaturą! Fajnie, że znów się odezwałaś. Jolla, pisz częściej. Jestem ciekawa jak twój Bartuś, w końcu urodził się w tym samym dniu co moja Małgosia. Marlenka, Paulinka jest supersłodka! Ania, Laura jaka duża! I jeszcze w tylu kreacjach. Najbardziej podoba mi się to pierwsze zdjęcie w kraciastej spódniczce. Odlot!
-
To wydaje mi się zbyt niebezpieczne. Ciekawe, co powie ten neurolog
-
A od czego te twoje zawroty głowy?
-
Iw, a jakbyś z tym karmieniem zwróciła się o poradę do doradcy laktacyjnego?
-
Iw, a jakbyś z tym karmieniem zwróciła się o poradę do doradcy laktacyjnego?
-
Cześć dziewczyny! Iw, ty jesteś nieznośna, innym dajesz reprymendy odnośnie różnych dolegliwości, a sama o siebie nie dbasz! Musisz być silna i zdrowa dla dzieci chociażby. Kochana, zdrowy egoizm nie jest szkodliwy. Asia, trzymam kciuki za tą piątkę na egzaminie. Dziś byłam z trójką dzieciaków w przychodni. Ale była jazda! Kuba musiał mieć bilans, przy okazji wyszło, że przy myciu trzeba mu odciagać napletek i smarować maścią Dicortineff.Ma też lekkie płaskostopie, ale chodzi na korekcyjną więc się nie martwię. Swoją drogą, od początku dbałam, żeby chodził w skarpetkach antypoślizgowych, kapcie i buty tylko te rekomendowane na zdowe stopy i co? Płaskostopie. Małgosia była ważona, mierzona i szczepiona. waży 5500g, mierzy 60cm, czyli przytyła przez te 6 tygodni 1200g. Super! Wykypiłam szczepionkę 6 w 1 za 170zł, mała płakała ale nie było źle.
-
Misiaczkówna, nie potrafię ci odpowiedzieć, bo nasa mała tyle sika, że szok. W godzinę pełen pampers. Także w nocy przewijam ją średnio co 2-3 godziny. Z kupkami jest tak, że duża jest 2-3 razy dziennie, a tak to małe \"kleksiki\".
-
Witaj Pierworódka! No i ja dołączam się do grona takich mam. Co prawda mała tak przebiera nóżkami tylko wtedy, jak do niej mówię, ale przebiera. Teraz jesteśmy po spacerku. Małgosia jeszcze śpi, więc \"weranduję\"ją w pokoiku. Przy okazji poćwiczyłam 10 minut, Marysia ze mną, miała przy tym niezłą zabawę. Kotkaa, twoja teściowa rzeczywiscie niezła, jakby po drodze nie mogła kupić czegoś słodkiego lub sama upiec. Jakbyś nie miała dość roboty. Ja to nawet dwóch dań nie jestem w stanie ugotować, z porządkami róznie, czasem machnę ręką. Dom to nie muzeum.Zresztą i tak po chwili dom wygląda jak poligon, bo dzieci się bawią bardzo pomysłowo.
-
No i w piątek idę na kontrolę do gina, może wtedy pomyślę o jakiś przytulankach, ale póki co nie mam ochoty. A mój mąż przeciwnie. Od wczoraj zaczęłam lekką gimnastykę 10 minutową. Po tygodniu przejdę na dłuższy cykl, z kasetą Jane Fondy \"Brzuch, uda, posladki\". Zawsze lubiłam tę kasetę. Chociaż niedawno mąż kupił mi dvd z Cindy Crawford, też niezła. Ale poczekam z nią, aż będę miała lepszą kondycję, bo tam ćwiczenia są cięższe.
-
Cześć dziewczynki! U nas ślicznie na dworze, biało, pada śnieg. Ciekawe, na ile starczy. Znów jestem sama z dziećmi, Krzysiek w Warszawie. Ale już powoli do tego przywykam i jest ok. Tule, że jak wieczorem kładę dzieci, to idę już z nimi spać, bo to niewiadomo, jaka nocka mnie czeka. Pupcia Małgosi jest już śliczna, krochmal czyni cuda. Kasiu, z tą macierzanką też spróbuję w najbliższym czasie. Dziękuję też innym dziewczynom za rady. Znajoma poleciła mi jeszcze jedną babciną metodę na potówki i inne wysypki. Otóż zalewa się w szklance łyżeczkę sody oczyszczonej gorącą wodą, potem wlewa do kąpieli. Woda się robi taka mięciutka. Podobno też sprawdzony sposób. Pampersy też kupujemy od tygodnia 4-9kg, bo te 3-6kg są już za małe. Kodzik, podobno najlepiej rezygnować z karmienia nocnego jako ostatniego. Karmienie nocne daje najwięcej korzyści maluszkowi, ponieważ jest najbardziej wartościowe, ma dużo kwasów tłuszczowych (wpływają dobrze na rozwój mózgu) i tłuszczu. Jak kończyłam u Marysi z karmieniem piersią, to stopniowo on zanikał, jeszcze tylko w nocy dawałam jej pocmokać mleczko z piersi. Tak mi doradziła doradca laktacyjny. Małgosia tak pięknie się już śmieje, próbuje zagadywać, jest przesłodka. Szkoda tylko, że te kolki tak ją męczą. Przedwczoraj zamówiłam w internecie kropelki Sab Simplex, może one coś pomogą, bo Infacil nie bardzo na nią działa.