Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

maja73

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez maja73

  1. oto co znalazłam o kolce http://www.resmedica.pl/zdart60111.html
  2. A Małgosia jak zasnęła po 9, tak śpi jeszcze do teraz. Bidulka, chyba wymęczona. Renika mój mąż kupił już w aptece ten fitomix i Infacol. Dziś wypróbuję. Może jeszcze ten okład z ciepłej pieluchy.
  3. No i stało się, Małgosię też dopadły kolki. Wczoraj od 20 do 1 płakała bidulka. Podałam jej koperek, nosiłam, masowałam brzuszek ale ulga była tylko na chwilę. Patrzyła na mnie błagalnym wzrokiem, a ja nie mogłam jej pomóc, az mi łezka pociekła razem z nią. Sadziła bączek za bączkiem, robiła zielonkawe kupki o nieciekawym zapachu. Dziś kupuję Infacol i tą mieszankę ziołową Fitomix. Oj, niech już miną te 3 miesiące...
  4. Renika, nasza mała też przespała maksymalnie 4 godziny, z reguły 2-3. Te 7 godzin to cud. Ale koleżanka z pracy opowiadała, że jej córki też przesypiały od początku całą noc. No cóż, dzieci są tak różne, jak i dorośli
  5. miało być Sterimar, a wyszło nie powiem co za słowo...
  6. Też psikam małej do noska Sreimar, czasem cosik z niego wyjdzie. Ale u nas powietrze jest dość przesuszone, pomimo mokrej pieluchy na kaloryfer.
  7. Znów weszłam na kafe na trochę.Przewinęłam, nakarmiłam Małgosię, potem trochę poleżała w leżaczku, Marysia ją tak ładnie zabawiała. Już nie może się doczekać, kiedy będą razem się bawić. Jeszcze rok i może... Jak Marysia skończyła roczek, Kubuś też zaczynał z nią pierwsze zabawy.Teraz odłożyłam Malgosię do łóżeczka, bo już kleiły się jej oczka, trochę poprotestowała, ale już zasnęła. Ma tam wygodnie i cieplutko. U nas jeszcze czas do szczepienia, około 2 tygodnie. Dziś mała skończyła równo 4 tygodnie, w sobotę minie miesiąc. Jak ten czas leci...Nie mam jeszcze wyrobionego zdania co do tych szczepionek. W sumie mała będzie do 3 roku życia w domku z opiekunką, ale są starsze dzieci.Marysia idzie we wrześniu do przedszkola i boję się, że zacznie się fala infekcji. Kubuś na początku też musiał swoje odchorować. A i Kuba może też coś przynieść ze szkoły. I w sumie nie wiem, co z tymi pneumokokami. Rotawirusa Kubuś kiedyś złapał, jak był w maluchach, ciężko to przeszedł. Na szczęście obyło się bez szpitala, domowa kuracja wystarczyła. A teraz tak z innej beczki - czy któraś z was już cosik ćwiczy? Bo chcę odczekać te przepisowe 6 tygodni i zacząć ćwiczyć. Mam taką już wypróbowaną kasetę video \"Brzuch, uda, pośladki\", seria trwa 25 min i chcę do niej wrócić. Moja cera też jest bardzo przesuszona, brzuch to samo, jak papier ścierny. Smaruję różnymi kremami, balsamami, mało pomaga. Ale na mnie działa tak też centralne ogrzewanie.
  8. Kasiu, Małgosia też ma take stęki, przeciąga się (rośnie) i skrzypi. Chyba raczej to normalne. W sprawie tych szczepień zadzwoń do przychodni i zapytaj, parę dni nie robi chyba różnicy. Wstawiłam właśnie obiadek, dziś gotuję schab z włoszczyzną, do tego ryż z białym sosem i buraczki (już nie mogę patrzeć na buraczki). Za jakiś czas zrobię sobie kawkę, bo jakoś jestem śnięta. Ciekawe, jaka będzie dziś pogoda, bo mam ochotę wyjść potem na spacerek z dziećmi.
  9. Cześć wszystkim! Ta nocka była trochę lepsza od poprzedniej. Małgosia darła się od 19 30 do 22. Nie zliczę już, ile razy kładłam ja w tym czasie do łóżeczka. Ale w końcu zasnęła. W nocy spała 4 godziny, potem przewijanie, karmienie i znów do łóżeczka. Pokręciła się, pomarudziła i zasnęła bez krzyków. Rano to samo. Teraz też śpi - w łóżeczku. Przyrzekłam sobie, że nie odpuszczę, bo wogóle nie zaakceptuje tego, że ma swój kącik. Grudniowa mamo, zasugerowałam neurologa, bo jak Marysia tak nam szalała, to działaliśmy na wiele frontów, min. neurolog, do którego poszliśmy prywatnie, bez skierowania od pediatry. Ta pani skierowała nas na usg główki. To wykazało jakieś mikrouszkodzenia mózgu, które z czasem zanikną. I tak było. Po 4 miesiącach wszystko to mineło jak ręką odjął. Ale ty jesteś mamą, pediatra może coś przeoczyć, bo ty najwięcej przebywasz z córeczką.
  10. Oto co znalazłam Iw : \"Jeśli mleko z piersi nie wypływa, choć głodny malec intensywnie ssie, to znak, że doszło do zastoju pokarmu. Trzeba to jak najszybciej zlikwidować, by nie dopuścićdo bolesnego zapalenia piersi. Do zastoju pokarmu dochodzi wtedy, gdy pierś nie jest dostatecznie opróżniana albo, gdy zgrudkowany lub zaschnięty pokarm blokuje kanaliki mleczne, utrudniając wypływ mleka\"
  11. Iw, ta czerwona plamka to jakiś zatkany kanalik mleczny chyba i niekoniecznie musi boleć, przynajmniej gdzieś o tym czytałam.
  12. Cześć babeczki! U mnie był piękny słoneczny dzień, bez wiaterku, lekki mrozik i poszłyśmy sobie na spacerek. Małgosia odrazu zasnęła. Marysi też się podobało. Teraz położyłam Małgosię do łóżeczka, musi się nauczyć tam spać, nie ma zlituj. W nocy też spała w łóżeczku, z tym że było gorzej, bo 2 godziny spania, 3 usypiania jej przy wrzasku i płaczu. Ale choć padałam już ze zmęczenia, nie wzięłam jej do łóżka. Marysia bidulka budziła się od tych hałasów, też przez to jest niewyspana. Ale jak teraz Małgosi nie przyzwyczaję, to będzie jak z Marysią. Łóżeczko będzie stało tylko dla ozdoby i jako stojak na przewijak. Zobaczymy, kiedy wymięknę.
  13. Obejrzałam zdjęcia na poczcie. Filipka, słodka jest Erica i już sama trzyma butlę? Mamo Majki, ostatnie zdjęcie jest super - mała mówi chyba paciorek. A jaką ma wyrosniętą siostrę. Mamcia, Kubuś jest przystojny facecik, zresztą Patryk Iw też, chyba bardzo lubi tańczyć, co?
  14. Iw, co racja to racja z tymi piersiami. Też to miałam, teraz już jest dobrze. Ale chyba ból z piersiami był dla mnie gorszy niż sam poród. Popijam teraz kompocik jabłkowy, żeby mieć pokarm na noc, bo tych płynów to mało piję.
  15. Grudniowa mamo, może trzeba by poszukać rady u neurologa? Bo rzeczywiście twoja sytuacja jest nieciekawa, a dziecko wyczuwa też nastroje mamy. Biedna ty jesteś, a przy tym nie masz nikogo w dzień, kto by chociaż przez chwilę cię odciążył. Nie wiem co ci poradzić. A ja wykąpałam dzieci, teraz śpią. Małgosia w łóżeczku. Ciekawe, jak długo wytrzyma. Ale musi, bo w łóżku mam Marysię.
  16. Asiu, mnie też wkurza trochę to grube ubieranie. Latem jest o wiele łatwiej - jakiś bodziak, skarpetki i ok. A zimą masakra. Ja też jeszcze boję się na spacer, bo u nas straszne wiatry unon stop. A jaki sens ma spacer, skoro dziecko jest zamknięte szczelnie pod folią? Zero dopływu powietrza. Jeszcze takiej psiej pogody dawno nie było.
  17. Ok, zmywam się, bo Małgosia śpi, pobawię się trochę z Marysią lalkami.
  18. Jutro mam kolejne odwiedziny. Przychodzi koleżanka ze starej jeszcze pracy. A w czwartek delegacja kumpeli z nowej. Jakieś urozmaicenie, bo czasem to aż gęby nie ma do kogo otworzyć. Dziś miałam furę prasowania, ale już jestem po. Była do południa opiekunka Marysi, to tak na zmianę prasowałyśmy. Wiem, że powinnam sobie trochę odpuscić, ale z prasowaniem nie mogę, szczególnie jeśli chodzi o dziecięce rzeczy.
  19. Wszystkim naszym dzieciom pępuszek odpadł po 10 dniach, podobno tolerancja jest do 3-4 tygodni. U mnie też jedna pierś jest problematyczna, tzn. większa, a mleko leci z niej tak szybko, że Małgosi czasem to aż tak \"przeskakuje\" w przełyku i wtedy płacze. Iw, mnie też zaczęła od niedawna rwać pierś, wyszłam dziś dosłownie na sekundę na balkon po wodę w krótkim rękawku, może mnie zawiało?
  20. Iw, no to coś nie tak jest z tymi piersiami, może masz tak wąskie kanaliki, że gdzieś może zrobił się zator? Ja też to miałam chyba przedwczoraj, a podobno od zmęczenia, stresu i złej diety też może zanikac mleko. U mnie wystarczyło zwiększone picie (jak wypić tu 2l dziennie przy tylu obowiązkach - pytanie za 100 punktów).
  21. to znów ja, piszę jedną ręką, bo trzymam małą. Asiu, Kasia ma rację, przy przeziębieniu możesz spokojnie karmić piersią. Warto, dla tych przeciwciał. Kotkaa, moja Małgosia też wygląda bardzo dorodnie, jakby miała z 3 miesiące.To mleko Bebiko omneo zawiera jakieś prebiotyki wpływające na odporność, moja koleżanka podawała je swojej córce. Kosztuje około 18zł, z tego co wiem dziewczyny je sobie chwalą. A kropelki Sab simplex stosowała u swojego synka inna kumpela, jak zawiodły wszystkie krople na kolkę dostępne u nas w Polsce. U niej sprawdziły si ę rewelacyjnie. Ale to chyba zależy od dziecka, bo tutaj dziewczyny wspominały o Infakolu i Espumisanie. Na bioderka robię przy każdym przewijaniu specjalne ćwiczenia zalecone przez panią doktor. U Marysi też je robiliśmy. Otóż chwyta się za udka i robi jednocześnie kółeczka - raz w jedną raz w drugą stronę. Tak około 8 razy. Ja robię jeszcze ćwiczenia na stópki, bo uciekają małej do wewnątrz. Aleksandria, Brzoskwinka czy Mamatwins też mają taki sajgon, tylko innego rodzaju. Bo u mnie najgorzej jest wieczorem, jak kąpię małą, a Kuba i Marysia się albo szarpią, kłócą albo tak bardzo szaleją, że kończy się to płaczem któregoś z nich najczęściej Marysi. Ale pocieszam się, że te obowiązki nie będą kiedyś takie jak przy takich maluchach, tzn. innego rodzaju, będą bardziej samodzielne. Ale poza tym bardzo się kochają i bardzo do siebie tęsknią jak jednego z nich nie ma.
  22. Ok, zmykam, bo mój bąbel się budzi, a Marysia chce się bawić garnuszkami, gotuje obiadek dla mamusi. Pa!
  23. Wiecie co, ja przy każdym dziecku tak najbardziej marzyłam o jednym- kiedy się wreszcie wyśpię? No ale to nasz wybór, posiadanie trójki dzieci - ma to swoje cienie ale i blaski i tych jest wiecej. Dziś Krzysiek wyjeżdża na kilka dni w delegację. Zostaję sama z dziećmi. Teraz to dopiero się \"wyśpię\", bo Marysia też jeszcze budzi się w nocy i trzeba ją przewijać. A kąpanie? - będzie istny sajgon...
  24. Asiulka, jeśli przy bączkach krzyczy, to może boli go brzuszek?Bo taki maluch, to jest najgorsze, że nie może inaczej powiedzieć nam, jak płakać. Bidulko, jesteś pewnie zmęczona. Przy pierwszej lepszej okazji połóż się spać, jak wypoczniesz, spojrzysz na wszystko inaczej. Kropku, Mamcia, Brzoskwinka, Aleksandria. Widziałam zdjęcia waszych maluszków, są przesłodkie!
×