maja73
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maja73
-
Jakoś tak dziwnie się czuję. Brzuch co chwila się stawia, uda aż mi drętwieją. No jakoś dziwnie tak... Kuba pojechał z Krzyśkiem do lekarza, bo już zużyłam trzeci syrop, a kaszel nadal ma taki męczący. Chciałabym, żeby lekarka go osłuchała. Na wieczór zażyczyłam sobie \"Karmi\", a co!
-
Filipka, pierwszy raz spotykam się z takimi pytaniami. Anna, no to jedziemy na tym samym wózku.
-
Filipka, ty jutro zobaczysz już swoją córcię!!! Trzymam kciuki za ciebie! Masz tremę?
-
To dobrze, że u reniki wszystko jest teraz ok.Ja też chwalę sobie laktatror Avent, naprawdę skuteczny i wygodny. Groszek, dzięki za link. Też znam te kosmetyki. Narazie pokończę te co mam. Ale jedno jest pewne - dla Marysi trzeba używać kosmetyków dla wyjątkowo wrażliwej skóry. I znów zaczęła się dziś seria smsów i telefonów, czy już rodzę. Oszaleć idzie...
-
Obejrzałam przed chwilką zdjęcia na @. Dzieciaczki Kotki, Ani i Kodzika słodziaki! Marysia drzemie, ja już się przed południem wyspałam. Ciekawe, co u naszej Reni, chyba jeszcze dochodzi do siebie z Karolcią.Może dziś się odezwie?
-
Witam Szanta! Rzeczywiście do rzadkości należy praca prawie do ostatnich dni przed porodem. Kiedy ty dziewczyno zbierzesz siły na nocne wstawanie i wysiłek związany z opieką nad dzieckiem? No to fajnie, że wiesz, kiedy na świat przyjdzie Maya, też chciałabym znać ten dzień.
-
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3363336
-
http://www.allegro.pl/item147511272_la_roche_posay_lipikar_surgras_kostka_myjaca_150g.html
-
Też już nie mam czego sprzątać, wszędzie błyszczy. A okna z kolei nie warto, bo pada deszcz. Poprawiam tylko porządeczek (ścieranie kurzy, odkurzanie itp.), bo przy dwójce dzieci niemożliwe jest mieć mieszkanie w idealnym nienaruszonym stanie. Moja Marysia od jakiegoś miesiaca dostała takiej szorstkiej skóry, że trzeba było zmienić trochę dietę i kosmetyki. trzeba ją kremować kilka razy dziennie na całym ciele. Kuracja dużo daje, bo skórkę ma aksamitną. Na jednym z forów kilka dziewczyn poleciło kosmetyki La Roche-Posay z serii Lipikar 9na atopowe zapalenie skóry). Podeszłam ostrożnie i kupiłam na początek kostkę myjącą. Rewelacja! Może być używana już od pierwszych dni życia, więc na początku będę nią myła też dzidzię. Jest super na naszą paskudną wodę. Teraz planuję kupić Marysi emulsję do ciała. Jest jeszcze olejek do kąpieli, żel do mycia, balsam.
-
Dzisiejszym solenizantkom Babet i Aleksandrii szybkiego rozwiązania, zdrowych dzidziusiów i uśmiechu! Nadal jestem w dwupaku, nocki od jakiegoś czasu super przesypiam, jedynie wstaję dwa razy siusiu. Dzisiaj planuję jednak spakować przynajmniej częściowo torbę do szpitala. Bo gdyby to zdarzyło się w nocy, nie chcę za bardzo rumplować po mieszkaniu jak dzieci śpią. Nie wziełam pod uwagę opcji, że godzina zero może nastąpić w nocy. I przyszykuję ciuszki dla dzidzi na wyjście ze szpitala, bo Krzysiek woli mieć wszystko przygotowane. A u nas zero śniegu, za to pada deszcz. Szaro, buro i ciemno, tylko spać. Kuba po wczorajszej imprezie urodzinowej jest zachwycony, z wrażenia nie mógł zasnąć i co chwila się budził. Swoje urodziny chciałby też tam zrobić. Co prawda nie jestem zwolenniczką robienia imprez dla dzieci w takich miejscach, ale w tym roku może się zdecydujemy, bo dwa pokoje i malutkie dziecko nie sprzyjają głośnym imprezom z dziećmi. Potem jak się się przeprowadzimy na większe mieszkanie, będzie inaczej.
-
A już w niedzielę 10 grudnia pisał tak: A ja dzisiaj rano \"zgwałciłam\" mojego chłopa Ale normalnie miał takie przerażone oczy, jak dziecko pozostawione samemu sobie w ciemnościach .. Normalnie śmiać mi się tak starsznie chciało.. Ale po kilku minutkach się już wyluzował i było cudeńko Tak sobie później pomyślałam, że kto wie, moze lepiej żeby jednak nie szedł ze mną na tą porodówke, bo faktycznie może zasłabnąć, skoro brakanka tak się przeraził No i coś jednak dało to zgwałcenie męża
-
To jej gina wraca jutro rano po to tylko, żeby zobaczyć już rozpakowanego Kropka.
-
Czytałam przed chwilą, co Kropek napisał w sobotę 9 grudnia odnośnie rodzenia: Wczoraj miałam jakieś dziwne bóle brzucha, lekkie skurcze, ale noc była raczej spokojna. No ale rano jak byłam w toalecie, to znów miałam taką ogromną ilość śluzu na bieliźnie i znalazłam w nim kawałki takiej jakby lekko ściętej galaretki.. przypuszczalnie to pewnie kawałki czopu.. No tylko, że ja teraz nie moge rodzić! NIE I JUŻ! Pewnie spytacie dlaczego? Otóż moja gina jest na szpitalu dopiero od wtorku rano, a ja chcę, żeby ona była przy porodzie.. No i teraz muszę zaciskać mocno nóżki.. Ciekawe czy mi się uda Bo patrząc na naszego Kodzika, to zapieranie się nic nie dało.. Jak przyszedł na nią czas, to i tak urodziła.. No to ja biegne zrobić się na bustwo Życzę przyjemnego wieczorku
-
Kropeczku, buziaki i gratulacje!!! No tak, od godzin przedpołudniowych do 19 50 to się trochę wymęczyłaś. ale córcia zdrowa, w sam raz. Cieszę się razem z tobą Mam już kupiony prezent dla naszej jeszcze nienarodzonej córci. Kupiłam 2 pary śpiochów i 3 kolorowe grzechotki. Napewno sie jej spodoba.
-
Babet, czekać to ja mogę. Ale dzidzia jest teraz duża i cały czas rośnie. A według usg to termin miałam na około 8 grudnia, czyli jak widać wymiarowo już jest dojrzała, a terminowo to jeszcze jej tam dobrze.
-
http://twoja-ciaza.com.pl/termin.html
-
Według tej zasady termin porodu wypada około 16-17 grudnia
-
Do obliczenia terminu porodu powszechnie stosowana jest tzw. reguła Naegellego. Aby wyliczyć datę spodziewanego porodu, zgodnie z tą regułą, należy do daty pierwszego dnia ostatniej miesiączki dodać 7 dni i odjąć 3 miesiące. Taki sposób wyliczania terminu porodu obowiązuje dla kobiet z cyklem miesiączkowym co 28 dni. Odpowiednio dla cyklu dłuższego lub krótszego dodajemy lub odejmujemy odpowiednią ilość dni, np. dla cyklu 30-to dniowego dodajemy do daty ostatniej miesiączki nie 7, lecz 7+(30-28)=9 dni. Obecnie w ustaleniu terminu porodu pomocne są pomiary wykonywane podczas badań USG. Przydatne są one zwłaszcza u kobiet, u których cykle są nieregularne lub nie mamy możliwości ustalenia daty ostatniej miesiączki.
-
Esensja, też mie nerw bierze, że mogę urodzić dopiero w przyszłym tygodniu
-
Babet, pytam, bo ja miałam ostatnią miesiączkę 13.03, czyli 10 dni po tobie. A to znaczy, że te terminy lekarze różnie wyliczają. Ja miałam krótkie, 24dniowe cykle i łudziłam się, że urodzę w pierwszej połowie grudnia.
-
Babet, a ty kiedy miałaś ostatnią miesiączkę?
-
Cześć dziewczynki! Kubuś odstawiony na imprezę urodzinową, szaleje, Krzysiek pojechał do niego, a ja usiadłam na chwilę do neta. Musiałam jeszcze zjeść obiadek, bo przed tym ktg jakoś nie miałam apetytu. Flaczki były suuuper! Mama ugotowała w weekend. No i dupa blada! Z ktg wynika, że brzuszek się stawia ale skurcze w miarę łagodne, między 40 a 50. Gin powiedział, że jak nic się nie wydarzy, to w następny poniedziałek powtórka. w następny poniedziałek?! Chyba żartuje. A dzidzia urośnie do gigantycznych rozmiarów i znów poród jak z Kubą, bo u nas z racji gabarytów dzidzi nie tną tak chętnie. Jestem wkurzona. Kodzik, moje gratulacje, wychodzi z ciebie rasowa kobietka z temperamentem. Tak trzymać! Skończył mi się mój krem Chicco do piersi, a że tubka jest duża, nie opłacało się kupować kolejnej. I kupiłam w Rossmanie taką maść na brodawki dla kobiet w ciąży i karmiących za 9zł. Jest rewelacyjna! I ma szerokie zastosowanie (na suche spierzchnięte wargi, liszaje itp.). Nie trzeba jej spłukiwać przed karmieniem. To jest cała seria dla kobiet w ciąży i karmiących (jest jeszcze oliwka do masażu, balsam, krem do stóp, marki Rossman). Naprawdę polecam!
-
kropciu, trzymam kciuki za ciebie! Wreszcie doczekasz się Mai! Aniapoznan, no to nie zazdroszczę porodu. Jakbym widziała mój poród z Kubą.Ale dobrze, że jesteś już w domku i mąż tak fachowo pomaga. Ja zaraz zwijam się z netu, bo jadę na ktg do szpitala. choć nie spodziewam się żadnych niespodzianek. Była u mnie kumpela z dziećmi. Synek był w przedszkolu, więc wzięła 2 młodsze córeczki. Maja jest rocznik Marysi, a Ola ma 4 miesiące i jest słodka. Marysia niestety tak okupowała swoje zabawki, że nie mogły się razem bawić. Co wzięła Maja z kosza. Marysia odrazu w ryk.No i nie dało się przetłumaczyć. Kubuś też miał taki etap.Ale na szczęście minęło.
-
Na śnieg nie mamy podobno co liczyć, dopiero na przełomie stycznia i lutego przyjdą niższe temperatury. Także będziemy mogły wyjść z dziećmi na spacerki już może w grudniu.
-
Wanka, też bym chętnie umyła okna, ale pogoda u nas nieszczególna, a poza tym przy Marysi nie bardzo jest jak, żeby jej nie przewiało.