maja73

Babet, kuruj się, kochana. Spokojnej nocki. Pa!

Widzę, że dziś zastój na kafe jak w każdy weekend. Ja wymyślam już niestworzone zajęcia typu: mycie żyrandoli i kloszy, kratek wentylacyjnych w drzwiach, wywietrzników, porządkowanie szafek w łazience itp. Oczywiście do tych porządków dołączył dziś mój mąż. zawsze robię takie generalne porządki przed Wigilią, lubię jak jest czysto. A przez resztę roku to bywa różnie, najczęściej daję sobie sporo luzu. Może to przyśpieszy moje rozwarcie. Od poniedziałku zaczynam od nowa, został jeszcze duży pokój. Niedługo kładziemy dzieci spać. A potem na wieczór zamierzam wejść do wanny, zrobić peeling i kompleksowe golenie (wiecie co mam na myśli), oczywiście z lusterkiem, bo cała moja anatomia jest już mi nieznana. Mąż kupił dziś sobie piwko, dla mnie Karmi. Jeszcze dobry film i relaks zupełny.

Anna11, nie zauważyłam na poczcie zdjęć od ciebie. Albo jestem ślepa.

Anialubon, śliczny kupiłaś ten kocyk! Reszta wyprawki też słodka. Aleksandria, wydaje mi się, że ten śpiworek, taki cieplutki, wystarczy za nosidło, fajnie dopasowałaś go kolorystycznie. Po co więcej, a wiosna już niedługo. Ten Breaker, który zamówiłam, waży 16kg, jest więc średnio ciężki.Teraz mieszkam w wieżowcu z windą, a potem w nowym bloku na 1 piętrze, więc nie jest tak źle. Co do tego, czy wózek mieści się w bagażniku, to chcemy kupić jakiś używany box na dach, bo z trójką dzieci podróż będzie wymagała sporego ekwipunku.

W okolicach bazaru czasem jestem. Ale ja mieszkam przy ul Igrzyskowej

Agnes, co do wózków to są opinie podzielone, również tych trójkołowych. Słyszałam, że są dość wywrotne. Nie wiem, bo sama takiego nie miałam. Najlepiej kupujcie co się wam podoba. Czytałam też kilka takich opinii i można było zwariować od sprzeczności zdań, potem temat przxeradzał się w kłótnię. I po co? Implasty cieszą się podobno dobrą opinią. A tako jest rzeczywiście ciężki, waży około 20kg. Są solidne i jak ktoś ma domek czy nie mieszka za wysoko, to Tako jest dobrym wyborem.

Cześć dziewczyny. Dziś mieliśmy biegany dzień. Ostatecznie już zdecydowałam się na wózek, zamówiłam kolor nr 7, tylko z kołami pompowanymi ze szprychami. Podam linka http://www.allegro.pl/item143557407_breaker_folia_wysylka_gratis_nowe_kolory_.html Cieszę się, że mam to już za sobą, wkurzało mnie śledzenie aukcji na Allegro. Teraz spokojnie już mogę przerzucić się na kafe. Agnes, świat jest mały, też mieszkam w Fordonie jak twoja mama. Może kiedyś nawet gdzieś spotkałyśmy się przypadkiem? Brzoskwinka, cieszę się, że już jesteście w domu. Nie ma jak w domu, chociażby był najlepszy szpital i lekarze. Asia Bezimienna, nie kupuję zestawu do lewatywy. Nie miałam przy żadnym porodzie takich niespodzianek. Po prostu wcześniej z tych nerwów i tremy brało mnie rozwolnienie. Położnej też nie umawiam, bo jednak liczy się kazdy grosz. Liczę na to, że jak poprzednimi razy będą fajne babki. Jestem dobrej myśli. Agatka ma rzeczywiście pecha, że nie wyczyścili jej jak należy. Moja kumpela miała identyczny przypadek.

Renika też mi przysłała smsa. Pisze, że Karolcia to kolos. Jest śliczna i głośna

Iw, ty mnie znów wyprzedziłaś! Właśnie wysłałam smsa do Reniki. Gratuluję dorodnej córci! ! !

No proszę, Reniczka się rozdwaja. Ale niespodzianka. Przecież to ja zamawiałam termin 2 grudnia. Skoro te zapierające się szybciej rodzą, to ja chcę rodzić w Wigilię! Co do Madzi, to racja, miała być córeczka Oliwia. Madzia wybierała wszystko w słodkim różowym kolorze, łącznie z butelkami do karmienia...

A ja mam na obiadek pierogi z kapustą i grzybami. Skoro w Wigilię ich nie skosztuję, to chociaż teraz się uraczę. Kropek, fajnego masz tatę. Ma poczucie humoru. Na mnie melisa też nie działa dlatego biorę ten Persen. Też ma w składzie melisę.

No to Iw wyprzedziłaś mnie, bo przed chwilą wysłałam do Brzoskwinki smsa. Cieszę się, że wszystko jest dobrze.

z brzucha chciałam powiedzieć

W Pile w szpitalu też jest tak, że zanim zrobią cesarkę, czekają na pierwsze skurcze, żeby było wiadomo, że to już czas do wyjścia dfziecka na świat. Wiem, bo we wrześniu tak miała kumpela. Jej gin powiedziała, że nie chce ryzykować, by zbyt wcześnie wyciągać dzidzię ze szpitala, w sposób sztuczny. Co szpital to obyczaj jak się okazuje.

Witaj Jusiek, nie mam pojęcia jak to jest przy takim ułożeniu dziecka.

Kasiu, mam Clotrimazol. Przypuszczam, że on tak na szybkiego chce tyle o ile przegonić chociaż część tych nieproszonych gości.

Ja też się melduję. Wczoraj chwyciły mnie tak mocne skurcze, że już się wystraszyłam, bo jestem sama z dziećmi. I tak przez całą nockę. Na szczęście nie wzmagały się, takie bóle miesiączkowe, trochę mocniejsze. Dziś rano jest lepiej. Wieczorem wraca Krzysiek, więc już nie będę się tak denerwować. Doszła recepta i wynik wymazu od mojego gina. Cóż to tam nie wyhodowano! (min. E.coli pojedyncze kolonie). Mam wykupione 2 czopki dopochwowe, mam wziąć w odstępie dwudniowym. Obym zdążyła. Idę zrobić jakieś przyjemne śniadanko. Mam ochotę na kakao.

Cześć pyzata! Ja czekam właśnie na trzeci poród. Jak ty wspominasz go wspominasz. Idzie szybciej niż poprzednie?

Ztymo objawami przedporodowymi to chyba sprawa indywidualna. Jednym się brzuch obniża, innym nie. Jedne chudną inne jeszcze przybierają. Z tymi ruchami to pewnie też tak jest

Ania, denerwujące jest tak czekać po terminie, nie? Wiem co to znaczy, z Kubusiem tak czekałam. No ale to kwestia pewnie dni.

Babet, a co przegladfasz na Allegro? Coś dla dzidzi?

I tak zostałam sama z płatkami...

Pa, nawzajem!

Najgorsze jak Mamatwins miała jakieś zdjęcia na kompie. Nie do odzyskania. Tak było z naszymi znajomymi.

Przejrzałam lodówkę, wcinam płatki z mlekiem. Pycha. Tak, Marysia potrafi rozbawić do łez