Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

maja73

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez maja73

  1. Niedługo szykuję się do gina. Sprawdzałam na jakiejś stronie, ile powinno ważyć dziecko pod koniec 35 tyg ciąży - ponad 2,5kg. Zobaczymy, jak nasza \"kruszynka:\". Po tym jaki duży był Kubuś, wszystko jest możliwe. Podaję link na tę stronę http://twoja-ciaza.com.pl/czlowiek1.html
  2. Asia, śliczny masz ten brzuszek, całkiem zgrabny. Aleksandria, kombinezonik słodki, jakie fajne kolorki, pierwszy raz widzę takie, bo przeważnie to albo granat, albo rózowy, albo ecru.
  3. Cześć dziewczyny! Dziś jestem wcześniej w necie, bo Kubuś musiał być najpóźniej w przedszkolu o 7 20.Jadą na jakieś przedstawienie. A po południu odbieram go i jedziemy razem do gina. Dla Kuby to jest atrakcja, bo gin ma gabinet w centrum, a my w mieście bardzo rzadko bywamy. Pójdziemy sobie razem na lody i pochodzimy po sklepach.Już raz tak ze mną był, a kobiety w poczekalni u gina śmiały się, bo po wyjściu z gabinetu Kuba poważnie pyta \"I jak tam, wszystko z dzieckiem ok? Urosło duzo?\". Póki co siedzę w domku i trzebaby zrobić jakieś śniadanko. Ostatnio mam szał na twarożek na słodko i świeże bułeczki z dżemem.Marysia też to lubi.
  4. Cześć dziewczynki! U nas słoneczko wyszło ale wiatr straszny. Byłam na rynku, kupiłam furę jabłek i mandarynek, pieczywo, wędlinę i już mi było ciężko. Wzięl=ła mnie jakaś kolka z prawego boku, chyba znów naciągają się więzadła macicy. Rano poszłam do laboratorium zrobić badanie moczu i morfologię. Wprawdzie teraz lekarz nie kazał ale ostatnio coś kiepsko się czuję i podejrzewam niski poziom hemoglobiny. Normalnie w ciagu dnia robi mi się słabo, serce kołacze, prawie mdleję. Zobaczymy, jutro rano wyniki. Jutro po południu mam wizytę u mojego gina. Bardzo jestem ciekawa, jaka jest waga dzidzi, bo brzuszek ostatnio bardzo się powiększył.
  5. Dziś poprasowałam ostatnią turę ciuszków dla dzidzi i te nasze bieżące i padam z nóg
  6. Co do pomocy, to też nie mogę liczyć na nikogo. Mąż wraca pz pracy późno. Ale on kąpie, usypia małą, czasem sam robi kolację dla nas. A w weekend robi zakupy i pomaga czasem w sprzątaniu. No słowem na tyle na ile jest w domu. A teściowej nie mam, a mama w innym mieście i na dodatek pracuje. ale jak się widzimy, to nie pozwala mi nic robić. Ludzie to wogóle nie zauważają ciężarnych. Np. jak idę po Kubę do przedszkola, biorę Marysię w wózku. Czasem na klatce kogoś spotkam ale jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby ktoś zaproponował mi wniesienie wózka. Każdy się szybko ulatnia i udaje, że nic nie widzi.
  7. A tak apropos tego tekstu, to nie jestem na sto procent pewna, ale już go kiedyś czytałam, chyba w jakiejś gazetce dla rodziców, nie pamietam gdzie. Dlatego specjalnie nie zdziwiłam się tym. A nawet jeśli jest autorstwa tej Moniki, to jeśli jest ładny i wzruszajacy, to czemu nie udostępnić go komuś do czytania? Tyle jest naprawdę ważnych niebanalnych spraw, a robić o coś takiego tyle szumu i linczować odrazu, to lekka przesada
  8. Bezimienna, przykra sytuacja. ale po co się odrazu tak gorączkować, zamiast najpierw wyjaśnić z tobą? Wiele szumu wokół takiej sprawy.Nie przejmuj się, kochana. Wczoraj ogladałam program \"Na celowniku\". Było o takiej młodej dziewczynie, która trzy lata temu rodziła dziecko, zdecydowała się na znieczulenie zewnatrzoponowe. Lekarze coś poknocili i dziewczyna zapadła w śpiączkę! Teraz jest roslinką wymagającą bezustannej opieki. Nie może poczuć co znaczy być matką. Dostała jednorazowe odszkodowanie od szpitala ponad 600zł i rentę 2tys zł, ale to nie wróci jej zdrowia. Jak ją pokazywali, to aż mi płakać się chciało. Myślałam, że to znieczulenie nie niesie z sobą takich tragicznych konsekwencji...
  9. Zajrzałam na internet, a tu pustki. Jestem sama, dzieci śpią, a mąż musiał jechać aż pod Lublin. Kubuś jest rozżalony, ze tata ostatnio tylko jeździ i jeździ. Ale cóż, taka praca.
  10. A też kiedyś na nic nie miałam czasu, lubiłam długo spać. Teraz na wszystko potrafię znalreźć chwilę
  11. Elektroniczny kod, jak się ma więcej obowiazków, to człowiek staje się lepiej zorganizowany. U nas też jak dzieci chrują to jest sajgon. I trzeba znaleźć na wszystko czas.
  12. Marysia śpi, a ja powiesiłam jedno pranie, a teraz nastawiłam drugie. U nas w szpitalu poród rodzinny i znieczulenie zewnątrzoponowe jest bezpłatne. Płaci sie tylko za dwuosobową salę (30zł) i pojedynczą z własną łazienką. Pampersy i chusteczki do pupy trzeba mieć swoje. Położne dają pampersa tylko po wykąpaniu dzidzi.
  13. Asia, Robert to fajne sympatyczne imię. My akurat chcieliśmy Piotrusia albo Karolka
  14. Cześć dziewczyny! Brzydka dziś pogoda, wyszłam tylko po drobne zakupy. przy okazji kupiłam sobie w lumpeksie śliczny polarowy szlafrok w kolorze ecru, z jakimiś wyszywanymi kwiatkami. I za 16 zł! Dziś wstawię pranie, żeby był już gotowy do szpitala. Ciuszki dla dzidzi mam poprane ale za prasowanie zabiorę się potem, bo mam lenia. Narazie piję kawkę i jem drożdżóweczkę. W weekend byli u nas moi rodzice. Miałam okazję trochę się poobijać, bo mamcia nie pozwoliła mi niczego się tykać, tylko relaksować. Kochana! Poszliśmy w sobotę z mężem do kina na \"Karola...\". Dzieci też były zadowolone z odwiedzin dziadków. A wczoraj przyjechali z dziećmi znajomi z Niemiec. Przywieźli mi furę kosmetyków Bubchen i Penaten.Tak jak my mają troje dzieci i ten sam \"zestaw - 2 córki i najmłodszy 7miesięczny Tobiasz. Z tym że u nas w innej kolejności - syn i 2 córki. Ogladaliście wczoraj \"Supernianię\"? Szok, takich dzieci nie było jeszcze w żadnym odcinku. Dziś będzie powtórka o godz.13.Syn, który w stosunku do matki uzywa epitetów \"Szmata, wariatka, gnoja\" itp. Zresztą zobaczcie same. Moje dzieci patrzyły w telewizor z otwartymi ustami. Elektroniczny kod, ale numer. Ale takie wpadki w ciąży zdarzają się. Lepiej dmuchać na zimne.
  15. A ten Roan Kortina wyglada tak http://www.allegro.pl/item136438017_2o2_wozek_kortina_wozki_roan_wysylka_gratis_.html
  16. Anna, ja ogladałam wczoraj w sklepie wózek Jędroch Bartatina. podobał mi się, bo jest dość lekki (13kg) i na pasach. Ma podnoszony zagłówek i wizualnie nie wygladaźle.Zobaczcie. http://www.allegro.pl/item136559265_wozek_bartatina_06_jedroch_od_www_bobowozki_pl.html Albo druga opcja Roan Kortina, też fajny ale buda głośno się otwiera, a w tym Jędrochu nie. Jak nie dostanę nic używanego na Allegro, kupię jeden z tych wózków.Bo w komisie u nas bida, chyba kończy się era komisów i zaczyna era Allegro.
  17. Najzwyklejszy piankowy za niecałe 30zł. No chyba, ze masz więcej kasy na zbyciu. Skurcze mam, brzuch czasem się stawia ale jako chodziłam już dwa razy w ciąży, to pamiętam jeszcze wszystko z poprzednich razy. I jest tak jak ma być. Także nie denerwuję się. Wszystko idzie właściwym torem.
  18. Wieczorem przyjedzie moja mama, trochę znów da mi luzu, zebym odpoczęła. A w niedzielę przyjeżdżają znajomi z Niemiec.
  19. Zjedliśmy obiadek (rybka mintaj, puree ziemniaczane i kapustka kiszona), smaczny. Ale teraz bierze mnie ochota na coś słodkiego, mąż poszedł odebrać Kubę z zerówki, to kupi migdały w mlecznej czekoladzie z \"Jutrzenki\", ostatnio mój przysmak.
  20. Cześć dziewczyny. Asia, dzięki, że o mnie pamiętasz. Mam się,dobrze. Tylko tak z;leciał mi dzień, bo mąż miał urlop i byliśmy na dalszych zakupach gwiazdkowych, na rynku (dziś dostajemy gości). Jeszcze sprzątanie mieszkania. Ten koncert Rubika nosi tytuł \"Tu es Petrus\", uwielbiam tę płytę. Wczoraj i przedwczoraj nagrałam sobie na video \"Psałterz wrześniowy\" (to jest 3 część tryptyku Rubika). A na Gwiazdkę mąż kupił mi 1 część czyli \"Golgota Świętokrzyska\".Już z wyprzedzeniem, bo potem to już nie ruszymy się z domu na tak długo. Uwielbiam teksty z tych płyt, mogę słuchać godzinami, dobrze mnie nastrajają.
  21. Cześć dziewczynki. Czytałam, czytałam i czytałam... Dziś mąż miał urlop i pojechaliśmy już kupować prezenty gwiazdkowe, bo potem to już nie dam rady. Elektroniczny kod, historia jakich słyszałam wiele. Przede wszystkim daje znać bariera w mentalności. Faceci w tym rejonie w zdecydowanej większości sa tacy. Mili przed ślubem, potem zaczyna się piekło. Parę moich koleżanek uwikłało się w podobne związki z facetami z \"tych stron\". Stare powiedzenie mówi - \"Chcąć dowiedzieć się, jak cię będzie traktował facet, popatrz, jak traktuje swoją matkę\". Błędem jest łudzić się, że on zmieni się po ślubie. Już wcześniej pisałam, co sądzę o tym jego nałogowym oglądaniu \"takich stron\". To jakiś niewyżyty erotoman,który w kobiecie widzi tylko przedmiot, towar do wyżycia się i zaspokojeniu swoich popędów. To tak, jak łudzić się, że alkoholik po ślubie zmieni się i przestanie pić. Nie wiem, jak mozesz pozwolić na takie traktowanie, takie słowa. Wolałabym z dzieckiem być sama, żreć chleb ze smalcem niż żyć z takim skurczybykiem pod jednym dachem.Decyzja będzie twoja, ale nie oszukuj się, dziecko niczego tu nie zmieni. Ale się porobiło, dziewczyny dostaja skurczy, aż ciarki mi przeszły. Kicia, Mamatwins, trzymajcie się kochane!
  22. Asia, to ci współczuję tego samopoczucia, czasem trzeba się poswięcić. Dobrze, że to już końcówka ciąży. Są przecież i takie, co leżą plackiem 8 miesięcy. A dla dzidzi to też jest już coraz bezpieczniejszy czas. Sen dobrze ci zrobi. Może to tak stres wpłynał na ciebie?
  23. Cześć dziewczyny. Ja też jestem w domu z dziećmi. Mąż sam pojechał do Kutna, bo ogrzewanie znów wysiadło i trzeba jechać przy uchylonym oknie, bo szyby parują. Wysłał z drogi smsa, że grad pada.A za oknem wiatr okropny. Gotuję zupkę pomidorową, Marysia śpi, a Kubuś ogląda bajkę. Do kościółka poszłam sobie na 7 rano, o dziwo, było sporo ludzi. Może wielu z nich też nie wybiera się na Mszę Św. na cmentarzu w taka pogodę.
  24. O centymetrze to dawno zapomniałam, schowałam go na dno szuflady. Jeszcze tylko ważę się, żeby nie pofolgować za bardzo. A ja wcinam drożdżóweczkę ze śliwkami, co chwila przychodzi któreś z dzieci i podgryza ze mną. O dziwo, Kuba nie lubi takich wypieków a teraz mu bardzo smakuje. Wrzuciłam do pralki ostatnią partię ciuszków dla niuni. Zostaną jeszcze posciele do łóżeczka i becik polarowy do wózka.Wtedy zostanie tylko prasowanie. Iw, jakbym siebie widziała przy tym wstawaniu z łóżka. Z myciem garów nie jest tak najgorzej.
×