![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/M_member_1931468.png)
maja73
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maja73
-
KPZDM, śliczne to body Pinokio. A cena mniej więcej taka sama jak z Sofija. Kupię takie, jak będę kupowała ubranko do chrztu
-
Cena laktatora jest nawet bardziej niż ok. Pamiętam, że jak 7 lat temu kupowałam go, kosztował dużo więcej. Jestem z niego bardzo zadowolona, służył mi przy dwójce dzieci, dobrze ściąga pokarm. po powrocie do pracy bez trudu ściągałam mleko i zostawiałam dla córci. Teraz pewnie też mi posłuży długo. Cały czas jest na chodzie, nie licząc tego, że silikon pożółkł
-
Jeśli chodzi o body, to nie polecam tych z zakładkami na ramionkach. Po praniu robią się za szerokie, spadają. Mojej córce musiałam kupić takie zapinane na ramieniu lub kopertowo, bo po synku były za szerokie \"w barach\". Fajne spodnie ciążowe kupiłam w sklepie z używaną odzieżą, za 13zł, brązowe sztruksy. W tym sklepie wieszają ciążowe rzeczy na osobnej ścianie. Firma najczęściej spotykana u nich to Next Maternity. Na Allegro też sprzedają dużo takich rzeczy.
-
KPZDM, te body kopertowo zapinane ma firma Sofija. Jak masz gdzieś blisko \"Smyka\", to tam są osiągalne. Co do wkładek laktacyjnych, to polecam Nuk. Przetestowałam wiele i te okazały się najbardziej chłonne, nie przesuwają się dzięki przylepcowi. Teraz jest akurat w Auchanie promocja (2 opakowania, w tym jedno 50 procent gratis). Coraz bardziej przekonuję się do kupna tych majtek jednorazowych dzięki wam. W szpitalu to rzeczywiście wygoda.
-
Dziewczyny, jakby któraś była zainteresowana wózkiem Bebecar, to na Allegro jest super oferta z Gdańska (nr 125896111). Kompletne wyposażenie (gondola, spacerówka, torba, fotelik samochodowy) w kolorze czerwono-granatowym. Cena przystępna
-
Krem kosztował 45zł (drogo trochę!) ale tak bardzo chciałam bez problemów karmić piersią
-
Napiszę ci, co jest napisane na pudełku Krem z proteinami owsa przygotowujący piersi do karmienia 200ml (starcza do końca ciąży). Odświeża piersi i hartuje brodawki przygotowując je do karmienia, po jego użyciu zmniejsza się ryzyko występowania podrażnień spowodowanych karmieniem dziecka. Karmienie piersią przestaje być bolesne, szczególnie w pierwszym okresie po urodzeniu. Aby wzmocnić brodawki krem należy wsmarowywać w piersi 2 razy dziennie w ostatnich miesiącach ciąży. Naturalne składniki: proteiny z owsa, oliwa z oliwek, olejek z siemienia lnianego, witamina E i F. A potem po porodzie smarowałam Purelanem, własnym pokarmen i wietrzyłam piersi. Po prostu miałam straszne doświadczenia po pierwszym porodzie, przeszłam szybko na butelkę, a Marysię karmiłam piersią rok, uadało się
-
Testowałam różne - Jelp, Lovela a po paru miesiącach używałam tych co i my i nie było żadnych uczuleń. To sprawa indywidualna. Mama mówi, że ja miałam uczulenie od Cypiska
-
Aaa, i jeszcze kupiłam sobie krem Chicco przygotowujący piersi do karmienia. Stosowałam przy poprzedniej ciąży (miałam płaskie sutki) i nie miałam żadnych problemów z karmieniem
-
Cześć dziewczyny!Widzę, zakupy na całego. Ja też byłam wczoraj z mężem w sklepie dziecięcym. Co prada nie potrzebuję wiele, bo mam rzeczy po synku i córeczce, ale sumując te drobiazgi wychodzi i tak dużo. A nie chcę odkładać tego na ostatnią chwilę. Kupiłam więc 2 smoczki Avent, gruszkę do nosa, podkład ceratkowy do łóżeczka, chusteczki do pupy Huggies wraz z 2 pudełkami (to mniejsze super na spacer, do lekarza w podróż, 2 pudełka i chusteczki kosztowały niecałe 20zł), wkładki laktacyjne Nuk (dla mnie rewelacja, z przylepcem do stanika, super chłonne i konieczne. Jak karmisz jedną piersią, cieknie z drugiej), drugi rożek bardzo tani za 14zł i solidnie uszyty (jeden mi nie wystarczał, bo dzieci często ulewały), pieluchy flanelowe, pampersy Newborn (Bella happy i Fixies mają wycięcie na pępuszek) i maść na sutki Purelan (dla mnie kolejna rewelacja, żadnych popękanych sutków, nie trzeba zmywać)
-
Ja też zdecydowanie popieram pampersy. Zamiast siedzieć non stop w praniu, wolę pobyć z dziećmi, pobawić się. Moja mama nachwalić się nie może, ile to udogodnień mają współczesne matki.Nasz syn tolerował jakiekolwiek pampersy, za to córcia ma rasowy tyłeczek i od tych \"innych\" pampersów dostaje odparzeń.
-
Cześć dziewczyny!Dawno nie odzywałam się ale śledzę, co piszecie. Dziś mój synek poszedł do zerówki, czas tak szybko leci. Jeszcze niedawno był takim słodkim bobasem. Teraz to już poważny chłopiec. Na pociechę została mi 2letnia córcia. Rano była bardzo rozżalona, też chciała iść z Kubusiem do przedszkola. Asiulka, śliczne te zakupy zrobiłaś!To wielka przyjemność kupować takie słodkie rzeczy. Ja mam większość akcesoriów po dzieciach, z większych zakupów został tylko wózek. Dziś będąc na rynku kupiłam 2 body z długim rękawem i 2 pary skarpetek z frotką w środku. Dziewczyny, co do spacerów, to popieram was w zupełności. Kubuś urodził się zimą i na spacerek wyszłam z nim po 3 tygodniach. Wcześniej werandowałam go, żeby oswoił się ze świeżym powietrzem. I przez pierwszy rok nie dostał nawet kataru!Podobno zimowe dzieci są bardziej zahartowane. Co do teściowych, to nie mam takich problemów, bo męża rodzice młodo umarli (45 i 55 lat). A z mamą super się dogaduję. Ona nigdy nie zrzędzi, a jak udziela rad, to tak, by się nie wymądrzać i nie pouczać. Też myślałam już o porodzie. Czytałam forum dziewczyn, które urodziły w czerwcu. Niby mój trzeci poród, ale każdy jest przecież inny.
-
Monia, jestem jeszcze na innym topiku \"Kobitki chcące mieć trzecie dziecko\". Tam jest taka dziewczyna, która jest w ciąży i też ma problemy z tarczycą (Agunia 33). Może z nią pogadasz?
-
Monia, ja miałam 2-3 komplety śpiochów na 56cm. Mogą to być też pajacyki. A jak na 62cm, to skarpetka też podtrzyma jeśli za duże.Trudno powiedzieć, jaka będzie dzidzia. Mój synuś mierzył 61cm i na 56cm zakładałam mu na początku. A córcia miała 56cm i na 56 zakładałam jej dość długo. Ale żeby nie żaa=l mi było wydanej kasy, miałam ciuszki z odzieży używanej (w tych rozmiarach są jak nowe) i od kumpeli po jej córce.
-
Apropos programów o dzieciach, ciąży, porodzie. 7 lat temu był w pierwszym programie odcinkowy film dokumentalny \"Pierwszy krzyk\". Byłam wtedy w ciąży z Kubusiem i nagrywałam go sobie na video. Teraz robiłam porządki i znalazłam tę kasetę. Będę miała co oglądać wieczorami hehe.
-
Takie skórcze mogą oznaczać wszystko - albo zarodek zagnieździł się w macicy (ja też miałam na początku takie bóle), albo coś innego..Najlepiej wybierz się do gina. Co do kosmetyków Bubchen, to często ich uzywałam, np. oliwkę na zmianę z mleczkiem, krem do pielęgnacji buzi, krem na każdą pogodę. Nie kupowałam płynu do kąpieli z oliwką, po prostu od czasu do czasu dolewałam do wanienki odrobinę oliwki. Nie używałam mydełka w kostce tej marki (jest strasznie drogie), tylko Bambino albo Bobas. Szamponu też nie, bo dzieci nie miały tak bujnych czupryn. Do roku myłam włoski mydełkiem. Ten program w RTLu jest fajny. Chociaż dają powtórki sprzed paru lat -\"Mein baby\". Szkoda, że już nie mogę go oglądać, bo w naszej kablówce odłączyli RTL i wogóle inne niemieckie kanały. A w czasie urlopu macierzyńskiego był to dla mnie jedyny kontakt z językiem. Zuzka, kosmetyki w prezencie to rzeczywiście dobry pomysł, bo przeważnie jest tak, że rodzice zalewani są ciuszkami, którycg dziecko czasem nie zdąży założyć choć raz. Albo większe body, też bardzo praktyczny prezent.
-
Dziewczyny, ja też jak większość z was, przegladam tylko Allegro dla dzieci, gazetki i odwiedzam kafejkę. Mam czasem wrażenie, że się uwsteczniam, zamiast poczytać coś rozwijającego intelekt, hehe. A jeszcze w dodatku to nasze trzecie dziecko, więc nie żadna nowość. Ale cóż, nic na to nie poradzę, myślę tylko o tym. Dziś byłam w sklepie z używaną odzieżą (w czwartki mają dostawy) I kupiłam parę rzeczy dla dzidzi- taki pajacyk specjalnie z wzorkiem na Boże Narodzenie (jeszcze nowy, w folii, z metkami!), polarek, rajstopki i kombinezonik z Kubusiem Puchatkiem. Oberwałam wieszakami od jednej bezczelnej baby, mówię jej grzecznie, a potem to już że na mózg jej padło, bo zaczęła ludzi pchać. A ona nic. Co tydzień przychodzi taka kilkuosobowa mafia i kupują furę rzeczy na handel. A potem na Allegro sprzedają za czterokrotność tej sumy. Co do wózków Bebecar, to jeszcze raz muszę przyznać, że są naprawdę super, rewelacja.
-
Cześć dziewczyny, znów na chwilę weszłam na forum. Musiałam dać dzieciom obiadek, posprzątać kuchnię i pobawić się. Dziś zrobiłam dzieciom domek z kocy, bo pogoda psia, nuda, ani wyjść na dwór. Wczoraj doszła do mnie paczka. Zamawiałam pieluchy tetrowe za 1,10 sztuka, sprzedaje pani z Żar. No i rozczarowałam się, bo pieluchy są czyściutkie, świeże, ale cienkie jak z gazy, o połowę cieńsze od moich starych. Także rzeczywiście, lepiej jest zobaczyć na własne oczy i sprawdzić. Wykorzystam je ale gatunkowo do kitu, nie polecam.
-
Ja też jestem nauczycielką, tylko j. niemieckiego. Narazie w czerwcu zrobiłam mianowanie, o dyplomowaniu pomyślę potem
-
Mamatwins, czyżbyś była nauczycielką, że piszesz o zrobieniu awansu?
-
agu.o, ja też tak jak ty od lat borykam się z problemem korzonków, a własciwie to jest spowodowane skrzywieniem odcinka lędźwiowego kręgosłupa i od casu do czasu chodzę prawie pod kątem prostym. Najgorsze jest to, że w ciązy nie wolno używać żadnych tabletek i żeli na te dolegliwości. Trzeba przeczekać taki atak.
-
Groszek, ten wózek, o którym piszesz, właśnie kiedyś nazywał się Style AT i nie miał skrętnych kół. My ze względu na wysoką cenę kupiliśmy go w komisie, a potem sprzedaliśmy na Allegro. Naprawdę wózek jest niezniszczalny, fajnie prowadzi się go po nierównym terenie.Nic nie musieliśmy w nim naprawiać. Moja koleżanka ma też Bebebcar ale z innym stelażem, też jest bardzo zadowolona.Na Allegro jest teraz taki wózek, ale tylko wersja głęboka, bez fotelika i spacerówki. Jest używany, cena 560zł, w b dobrym stanie. Co do zakupów w internecie, to różnie z tym bywa. Ja jeszcze nigdy się nie nacięłam ale słyszałam różne historie.
-
Cześć dziewczyny. Każda rzecz ma dwie strony, tak samo internet. Jest potrzebny, żeby chociaż się wyżalić, poradzić, jak nie ma w pobliżu z kim pogadać. Dziś zrobiłam sobie listę potrzebnych rzeczy, które musiałabym dokupić. Nie jest ich aż tyle, bo mam wiele po 2 dzieci (syn 6,5 roku, córeczka 2latka). Raczej same drobiazgi. Z poważniejszych zakupów musimy kupić wózek. Tylko mam dylemat, jaki. Dla Kubusia mieliśmy tradycyjny Mikado (koszmar), a dla Marysi Bebecar Style AT i z tego byłam zadowolona. Teraz przerzuciłam się na spacerówkę Inglesina (używaną). Może wy macie jakieś pomysły odnośnie wózka?Podoba mi się wielofunkcyjny breaker, Implast Driver 4XL. Sama nie wiem. Kotkaa, ja też trzymam za ciebie kciuki...
-
Kosmetyki Bubchen są moim zdaniem rewelacyjne. Używam dla mojej córeczki oliwki, szamponu i kremu na każdą pogodę. Acha, jeszcze mleczka do ciała. Oliwka, mleczko i szampon były w ekonomicznych dużych opakowaniach. Podobno nadają się też dla alergików, bo robione są na bazie naturalnych składników. Mają delikatny, bardzo przyjemny zapach. W Niemczech opłaca się je kupować. Jeśli chodzi o inne rzeczy, np. ciuszki, to chyba tylko na wyprzedażach. Nasi znajomi, którzy mieszkają w Niemczech, przywieźli całą wyprawkę z Polski. Acha, jeszcze pampersy, mówią, że sa tam tańsze.
-
stopkę już dopisałam, nie wiem tylko, jak robi się ten suwaczek. W tych sprawach jestem zupełnym laikiem.