rybaa

Przykra atmosfera była cały czas. Baby wykłócają się od samego początku. Ale taką widocznie mamy naturę. Od czego przysłowie \' gdzie diabeł nie może tam babę pośle\"?

He,he uśmiałam się KINDZIA.

KINDZIA - przecież ja nigdy nie twierdziłam, że ciężarna brzydko wymuszająca swoje \"prawa\" dobrze postępuje. Takie tez mnie denerwują. Ale to nie znaczy, że wszystkie mnie denerwują i że nigdy żadnej mam nie pomagać.

net-ar ja nie jestem w ciąży i mogę sobie siedzieć przy kompie ilechcę.

KINDZIA wiele osób to rozumie, tylko niektórzy chcą widzieć tylko tych, którzy tego nie rozumieją.

Net-ar - nie wpajam dziecku, że należy się wykłócać o swoje, tylko aby zrozumiało czasem czyjąś nienajlepszą sytuację. Wykłócania napewno nie będę dzieciaczka uczyć bo to akurat nie jest kulturalne. Co nie znaczy, że równocześnie nie można być przebojowym.

Znajoma masz całkowitą rację słowo \" prawa \" jest tu kością niezgody. Dziwi mnie bardzo jakaś dziwna nieustępliwość przeciwniczek drobnej pomocy innym ludziom. Ja swojmu dziecku z całych sil będę wpajała wrażliwość na innych ludzi. Oczywiście nie musi to oznaczać, że bez umiaru będą poświęcać się dla innych, ale myślę , że drobna pomoc obcemu nie zaszkodzi nikomu.

net-ar- nie do końca masz racje. Twoje płuca - owszem, ale moje również, nie słyszałaś nigdy o biernych palaczach? A jeśli kino jest dla palących albo do niego nie idę, albo nie mam do nikogo pretensji. To samo się tyczy np. kawiarni.Chyba to jest logiczne?

J4esli chodzi o palenie tak samo dotyczy to dzieci, osob uczulonych itd. KINDZI sie wydaje, ze jak nie ma zakazu palenia to moze na przystanku dmuchac w twarz dwulatkowi np. Taka osoba jak KINDZIA najmniej powinna wypowiadac sie na temat kultury.

Przeciez Magda nie napisała, że to centrum handlowe, może to niewielki sklepik. NIe musiała koniecznie czekać w dusznym małym sklepie dlatego ,że jakiś facet nie wykazał odrobiny zrozumienia.

KINDZIA zauwaz, ze i ciezarne stanowia ten swiat. Sklada sie on z ludzi czyli i ciezarnych.

Acha i samochod tez mam wlasny, co nie oznacza, ze nie potrafie zrozumiec sytuacji tych, ktore nie moga miec.

I dla scislosci - mam jedno dziecko, meza , ktory mi pomaga i koncze budowe domu i nie jestem bynajmniej na utrzymaniu panstwa.

Kindzia - przepraszam za Kundzie. piszesz,że kazdy planuje xczas jak vchce i innych ma to nie obchodzic. Zgadzam sie z tym tylko dlaczego Wy dziewczyny piszecie kiedy ciezarne maja jezdzic autobusami i kiedy chodzic na poczte lub do sklepu i tym samym chcecie im zaplanowac czas. Na stronie 50 netar pisze \" Byl samiec zeby zrobic dzieciaka, to niech bedzie jak trzeba zawieźc jego matke do lekarza.\" i strone wczesniej pisze \" ktos wam pomogl cyba zajsc w ciaze wiec niech teraz on tlucze sie tramwajem na poczte i wszedzie indziej\" - z tych słow jqsno wynika, ze samotna nie powinna miec dziecka bo w potrzebie z dobroci serca nikt jej nie pomoze. Poza tym nie napisalam, ze ty KINDZIA czy netar nie dacie milosci dziecku tylko TAKA JAK ktoras z Was - chyba jest roznica? Następnie - nie napisalam, ze to Ty KINDZIA twierdzisz, ze ciezarne musza miec samochod tylko \" te co tak krzycza\" A jest ich wiele. No i na koniec, gdybys uwaznie czytala to co piszę wiedzialabys, że wcale nie bronie ciezarnych tylko uwazam, że kazda ze stron ma troche racji. I w roznych okolicznosciach popre ciezarna lub bede przeciwko niej.

i tak jak napisala ryfka1 prawda lezy po srodku :D

No wlasnie, nikt nie chce czasem odrobine pomoc,( pzeciez nie chodz o wielka pomoc, jak napisala pszczola) a pozniej wszyscy sie ustawia w kolejce do Nieba. A Sw. Piotr zapyta - a co ty dziecino zrobilas dla innych?