KarolM89

Dnia 1.07.2017 o 15:54, Gość gość napisał:

Jest w miescie zaprasza na piwo tak pogadac bez zadnego kontekstu. Na piwo i tyle. Boje sie jednak ze bede za nim potem tesknic...:( Z wielu powodow nigdy nie bedziemy juz razem...co myslicie?

Idź i się z nim spotkaj. Porozmawiacie i będzie ci lżej.

Za dużo alkoholu nie pij.

13 godzin temu, Elciaa29 napisał:

Dylemat jest w tym że autorka chce więcej

Dziękuję za wyjaśnienie.

2 minuty temu, Poetka napisał:

Będzie się tu jakaś zażarta dyskusja odbywać, bo nie wiem czy śledzić?

Dyskusja  pomału się kończy. Reszta od Autorki zależy co zrobi jaką decyzję podejmie.

2 minuty temu, Bela. napisał:

No dobra. Basta. Teraz to przypomina trochę lincz.

Nie chce z nim być i fajnie

Nieważne wykształcenie, nieważne czy się z nim bzykała czy nie, parę miesięcy miała pomroczność czarną .. zdarza się dobrze że tak krótko.

Autorko idź spokojnie w swoją stronę i zostaw go w przeszłości tam.gdzie jego miejsce.

Masz dobry wpływ na autorkę. 

2 minuty temu, Malinka_1 napisał:

Dziękuję ale nie chcę litości. Chciałam tylko pogadać z kimś o tym. Tak spokojnie, z kimś kto będzie obiektywny. Rozmawiałam z nim, tłumaczyłam ale na marne. Nie wiem jak zakończyć to aby nie zranić go. Zawsze przejmuje się bardziej innymi niż sobą i to mnie gubi. 

I tak się zrani tą drugą osobę. Możesz być bardzo delikatna i tak będzie zraniony.

Przed chwilą, Nemetiisto napisał:

Dziewczyno, zapamiętaj, liczą się czyny a nie słowa. To czyny mówią. Słowa tylko zamydlają oczy. Jego czyny mówią: "mam Cię gdzieś".

Szczera ciężka prawda.

1 minutę temu, Malinka_1 napisał:

Jego zdaniem on się stara. Jak mu tłumaczyłam spokojem jak i krzykiem, że nie to nie wiedział o co mi chodzi. 

Szkoda mi ciebie. Zerwania są trudne. Jak nie potrafi cię zrozumieć jak mu tłumaczyłaś. To już tego nie zrozumie.

2 minuty temu, Malinka_1 napisał:

Znamy sie od czasów gimnazjum

Długo go znasz jak on i ciebie. To powinien wiedzieć czego potrzebujesz jakie pragnienia masz.

1 minutę temu, Malinka_1 napisał:

Wiem, że mimo 22 lat jestem jeszcze niedojrzała. To on tak szybko chciał wskoczyć w związek, choć ja miałam wątpliwości ale zgodziłam się. Nie usprawiedliwia mnie to. Czy żałuję? Nie ale teraz widzę, że mamy dwa różne światy. Raz już miałam to zakończyć, było tak blisko tego ale zaczął płakać, mówić że depcze jego uczucia, że zawsze tak jest. Obiecał poprawę ale jej nie ma. 

Lepiej zakończ. Ja kochając kobietę to się o nią staram i wszystko dla niej robię. Jak się da coś poprawić to to robię.

Przed chwilą, kaspej ban napisał:

jak oni się qrwa wogóle dobrali, ? pewnie on zabajerzył, a ona z braku zainteresowania i w dobrych manierach go przygarneła jak kundla

To już autorka musi powiedzieć jak go poznała.

Przed chwilą, Malinka_1 napisał:

W jednej z kłótni powiedziałam mu, że może odejść ode mnie ale on nie zamierza. Nie chce odchodzić i twierdzi, że jestem tą jedyną. Więc jego czasu nie marnuje.

Dziewczyno ale swój czas marnujesz. Jak mi zależy mi na dziewczynie to się staram mocno. Poświęcam czas. zabieram na spacer. Czy wycieczka

1 minutę temu, elizzz12 napisał:

Skoro już po 3 miesiącach sama piszesz, ze nie macie wspólnych tematów do rozmów, ze brakuje mu ambicji to nie ma sensu na siłę się tego trzymać. Marnujesz swój i jego czas. 

Dokładnie dosadnie napisane.

Zostaw tamtego chłopaka on ciebie nie szanuje twoich potrzeb. Ten rolnik ci poświęca czas uwagę Lepiej żebyś z nim była.

Męża już zdradziłaś. Nie  rozumiem twego dylematu. On mając dziewczynę też ją już zdradził.