alergiczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 Neutral-
tez poprosze zdjecia :D i tez wysle jak bede miala :D brum apropo kosciola, w takim szczegolnym okresie az sie prosi zeby isc do spowiedzi i do komunii tak wtedy lekko na duszy tak uwazam i rozumiem dlaczego ci pomaga tez bym chciala ale nie pojde ( vikusia seks przedmalzenski to pryszcz - moim zdaniem, - mojej kolezance jak powiedziala, ze ma zalozona spirale to ksiadz odpowiedzial , ze jej rozgrzeszenia nie dal by i sam papiez) tez mam spirale :( milego sprzatanka zycze i pozdrawiam cieplutko
-
alergiczka dołączył do społeczności
-
popatrzylam na stara tabelke - wazylam 81 kg czyli zeby wrocic do wagi musze pozegnac dwa kg. o rany !!!! czyli dopadlo mnie klasyczne jo-jo a gdzie 75 kg ? macie racje to chyba musi byc moje przyzeczenie sylwestrowe.
-
dziewczyny dzieki :D caly czas sie staram ale chyba za malo, teraz musze troche wiecej bo w lutym jade z moim synkiem na narty :D :D :D waga stoi - dzisiaj - 83 kg tluszcz 35,7 kg widze, ze czujecie juz atmosfere przedswiateczna - prezenty, zakupy :D :D zabieram sie za sprzatanie domku, moze u mnie tez juz bedzie swiatecznie (chyba juz czas najwyzszy na porzadki i dekoracje) pozdrawiam cieplutko
-
pyzia dla ciebie czesc dziewczyny witam serdecznie, dawno nie pisalam ale wlasciwie nie mam co pisac wy macie takie wspaniale efekty -GRATULACJE a u mnie kruchutko - wracam bardzo powoli do swojej wagi a co tu mowic o schudnieciu pozdrawiam cieplutko
-
Pyzia reprezentujesz bardzo madre podejscie do srodkow odchudzajacych ( lekarstwa nie sprawdzilam, bo go jeszcze nie mam, no ale skoro w Czechach po tym zyja, to moze ja tez nie umre) ela to dlatego napisalam, ze sie poddaje, bo nie mam sily, tylko mam nadzieje ze jakis proch zalatwi za mnie sprawe. Wczoraj bylo ladnie i malo jedzenia i ostry areobik :D ciesze sie, ze pomimo wagi na plus nie stracilam kondycji. mam wrazenie, ze jak chodze na areobik ( trzy razy w tyg) to kolezanka depresja trzyma sie odemnie troche z daleka Kagrosz co ja bym dala za 72 kg a taki pan ze sklepu wisialby mi i powiewal :D Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i zycze milego niskokalorycznego dnia
-
wewe dzieki, teraz sie nie moge poddac, bo naprawde bedzie ze mna zle a ty moja droga chudniesz z milosci i ze stresu co z ta miloscia bedzie. takie jest moje zdanie. nie martw sie, mysle ze to sie jakos rozwiaze, jezeli sie kochacie to znajdziecie jakies wyjscie ( no niestety zawsze jest tak, ze ktos musi ustapic) zjadlam jedna kanapeczke z ciemnego chleba i wypilam gorzka !!! herbate i jestem zla bo jestem glodna. buziaki trzymajcie sie
-
och dziewczyny jestem z wami tylko nie pisze ze wstydu mam plus 2 kg i juz siegnelam dna az mnie boli w srodku z tej wscieklosci na siebie no nic zwaze sie jutro ( a dzisiaj maksymalny post) wewe a moze on cie naprawde kocha? i szansa na druga taka prawdziwa milosc ci sie nie trafi pyzia \'\'tego kwiatu jest pol swiatu\'\' tak mawiala moja babcia odnosnie facetow I bardzo przepraszam ze sie wtracam Trzymajcie za mnie kciuki bo musze cos zrobic ze swoim tluszczem ( czytaj: mniej zrec i obkurczyc zoladek) Pa pozdrawiam wszystkie dziewczyny trzymajcie sie cieplutko
-
tak ela masz swieta racje jedzenie uzaleznia, jest jak narkotyk, jemy z nudow, poprawiamy sobie slodyczami humor, jemy kiedy jestesmy znudzone i nieszczesliwe, i jemy za duzo gdy jestesmy szczesliwe. och sorry juz sie biore za siebie i nie przynudzam :)
-
dziewczynki dzieki za slowa pociechy. snuje sie dzisiaj po domu w koszmarnym nastroju i tak sobie mysle, co ja znowu zrobilam, ze mi tak cycki i brzuchol urosly ( to newralgiczne punkty mojej sylwetki) i dochodze do wniosku ( ale ameryke odkrylam ), ze na moje tycie wplywa ilosc jedzenia a nie to co jem ( od lipca jestem na diecie laktowegetarianskiej) to chyba ten deszcz i dlatego mam taki podly nastroj.
-
ela43 jestem pod wrazeniem tez bym chciala tak, tylko poprostu nadzwyczajniej w swiecie jestem leniuch albo nygus jak napisala brum84 niestety wyjazdy maja ta do siebie, ze nigdy nie mozna utrzymac diety, a pozniej trudno wziasc w ryzy rozpuszczony zoladek. ale uda ci sie :D jestes zdeterminowana osobka i szkoda by bylo zaprzepascic takie ladne rezultaty. dziewczyny u mnie jako tako, otrzasnelam sie z chandry i znowu sie staram. chcialabym zeby w sobote na nasze wazenie byl chociaz kilogram mniej :D :D :D Z zabiegow pielegnacyjnych lubie kapiele w solach (skora jest wtedy lepiej nawilzona) i balsam, ale nie mam takiego, ktory moglabym polecic w 100%. A i jestem maniaczka areobiku ( teraz 3Xtydz), lubie sie zmeczyc i wyskakac tak porzadnie. lubie miec dobra kondycje. Moze i sylwetka jest zgrabniejsza (ludze sie) :D Bo ostatnio w dwojce rano byla wypowiedz takiej dietetyczki, ktora powiedziala, ze jezeli juz wystapila otylosc to niestety najwazniejsza jest rozsadna dieta, cwiczenia tez, ale najwazniejsza jest dieta. No a u mnie z dieta jest roznie ojjej ale sie rozpisalam wybaczcie pozdrawiam serdecznie trzymajcie sie cieplutko
-
gugajnaa cholera duzo !!!! ale wiesz cos mi sie przypomnialo, ja chodzilam do dietetyka w Akademii Medycznej (chyba przy wydziale kardiologii, czy internistycznym) moze tam jest taniej. :)
-
gugajnaa, ile musisz placic ? chce powiedziec, ze jak ja chodzilam to w pewnym momencie tez mi sie zrobilo zal tych 20 zl za wizyte (wtedy tyle kosztowalo) i przestalam chodzic i w krotkim czasie zrobilo sie gorzej. moja rada: zacisnij zeby i chodz, niech cie sam wyrzuci jak ma ochote, to przyniesie rezultaty sama sie przekonasz. moze wlaczy ci jakies leczenie farmakologiczne jak zobaczy ze sama sobie nie radzisz. wytrzymaj jeszcze troche dla wlasnego dobra. Pozdrawiam
-
wazylam sie, i o tyle przynajmniej dobrze, ze nie przytylam ( co po ostatnich numerach w moim wykonaniu raczej nie bylo takie pewne) waga 81,1 kg takze w tabelce nic sie nie zmienia. pozdrawiam