Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nela1314

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nela1314

  1. Phoney- ten nocniczek śpiewa po polsku, gratuluje, bije brawo i jest taki dziecięcy głosik co jeszcze bardziej przyciąga Lenke:) Nie nauczyłam ją zdmuchiwać świeczki bo na torcie był kwiat, jak się go zapaliło to rozkładały się płatki i grała melodyjka. Mała obserwowała z zaciekawieniem. Chyba trudna nauka żeby taki maluszek nauczył się zdmuchnąć świeczkę no ale może Ci się uda:)
  2. Witam Mamuśki!:) Troche się nie odzywałam ale tak jak już wspominałam, w sobotę zrobiliśmy urodziny Lenki ze względu na wyjazd teściowej.Było łącznie 13 osób. Impreza się udała.A ile było potem sprzątania.... Słuchajcie Lenka dostała interaktywny nocnik, i jak widze że się spina i robi kupkę to od razu ją sadzam na nocnik a mała z chęcia się w nim załatwia:) Nocniczek zaczyna śpiewać a mała bije wtedy brawo:) Dostała osiołka na biegunach i rowerek i kolczyki (ale to już taki prezent na późniejszy czas).I ku zaskoczeniu wszystkich Lenka odważyła się i sama chodzi na coraz większe dystanse.Gdzieś jeszcze ta pupa ciągnie do dołu ale i tak sobie świetnie radzi. Gosik- Lenka się właśnie nauczyła schodzenia tyłem z łóżka, zarzuca nogę na ławe i łóżko i chce wchodzić, a jak się jej nie udaje to z nerwów krzyczy. Iwka- super, że fasolka sobie rośnie:) Nigdy nie zapomne wzruszenia kiedy pierwszy raz usłyszałam jak bije serducho małej. Titucha-a jak jesteś w pracy to Lusią zajmuje się opiekunka czy w żłobku jest? Przepraszam jeśli pisałaś a ja nie doczytałam. Postaram się wysłać zdjęcia Lenki z urodzin i fotke tortu. Miłego dnia!:)
  3. Iwka- miałyśmy ten sam termin- 6 grudzień.Dziewczynki jednak postawiły na listopad:).Z którego jest Ania? Lenka z 23-ego. Czy któryś maluch jest jeszcze starszy od Lenki? Ja też jestem po cc i...wpominam bardzo dobrze.Po miesiącu nie czułam już że miałam cesarkę. Najgorsza była pierwsza doba, ale już po 24h byłam w stanie samodzielnie zająć się dzieckiem. A mam koleżanke rodzącą sn i dłużej dochodziła do siebie niż ja po cc. Każdy organizm jest inny i inaczej się regeneruje.Lenka rozwija się bardzo dobrze, nie było żadnych powikłań. Skurcze miałam przez 11 godzin, Lenka była owinięta pępowiną i gdyby dłużej zwlekali z cesarką to nie wiadomo co by było. Mała robi już sama kilka kroczków, widok niesamowity:) Miałam pytać o co chodzi z tą sprawą z allegro ale widze, że już się wyjaśniło:)
  4. Witam:) Iwka- moje gratulacje! Zazdroszcze odwagi:) No i z niecierpliwością będziemy czekać czy to chłopiec czy dziewczynka. Dziewczyny mają racje, tak się ucieszyłam z Twojej wiadomości o ciąży jak byśmy znały się od zawsze:) Co do kafelków, to właśnie zawsze podobało mi się połączenie czerni z pomarańczą, a za prysznicem mam kremowe i nie ma problemu zacieków na czarnych płytkach. Misia- jak Natka pięknie się uśmiecha:) Lenka za 3 tygodnie kończy rok, zleciało sama nie wiem kiedy..Ale tak jak już pisałam urodziny robimy w tą sobote, ze względu na wyjazd teściowej.Wszyscy mają już prezent tylko my z M nie mamy pomysłu.Będzie 12 osób, a w niedziele zrobimy dla najbliższych przyjaciół, bo na raz wszyscy się nie pomieścimy:/ Dziękujemy za wszystkie miłe słowa o Lence:) Na górze pojawiła się dwójka więc mamy juz 5 zębów. Titucha- odezwij się po powrocie, bo jak dobrze pamiętam wyjechałaś na małe wakacje (?). Gosik- Kornel to taki już mały mężczyzna, wygląda tak poważnie, przystojniak rośnie z niego:) A Ty jesteś taka szczupła , że nie potrzebne Ci żadne ćwiczenia:) Kołderke kupiłam niestandardową, nawet tego nie zauważyłam w sklepie, 130/90, ale Lenka tak kopie w nocy,że nawet dobrze ,że jest większa to nie do końca się odkryje. Miłego dnia Kochane Mamuśki!
  5. Gosik- widziałam w wiadomościach jak wiatr przewracał ludzi..Co do upadków to są chyba nieuniknione..Lenka podobnie jak Tosia, uczy się na swoich błędach.Jeżeli chce się dostać z jednego punktu do drugiego to robi to powoli, a wcześniej było tak szybko że aż siniak na czole był.Chodzi za jedną rączkę ale jak się zapomni to potrafi przejśc od mebli do kanapy dwa kroki.Jak się zorientuje,że nikt jej nie trzyma to siada na pupie i dalej raczkuje:) Misia- co u Ciebie? Jak Natka? Dawno się nie odzywałaś.. Iwka-jak niania? Z mówieniem bywa różnie, jedne dzieci zaczynają mówić bardzo wcześnie, inne nawet jak mają 5 lat, znam taki przypadek, a dziś chłopak nawija jak szalony:) Pysia więc jeżeli Igorek dobrze słyszy to nie masz się chyba czym martwić. Lenka jest dosłownie wszędzie, nawet jak wyciągam pranie to wpycha się przede mną i wyciąga na podłogę uprane rzeczy, mały pomocnik:) Na lodówce wisi magnes z danonków, potrafi stanąć na palcach i go sobie zdjąć. Jeśli będę miała jeszcze wolną chwilę to wrzuce zdjęcia Leny.
  6. Iwka- nam niestety ta zmiana czasu też zdezorganizowała dzień..Ania ma niesamowite oczy!Piękne:) Z moją szyją już troche lepiej. Cały czas brałam coś przeciwbólowego i maści rozgrzewające albo plaster.Oczywiście szalik musiał być:) Urodziny Lenki robimy dwa tygodnie wcześniej, ze względu na teściową, bo wyjeżdża do pracy. Goście dzwonią i zaklepują sobie prezenty heh:) My z M nie mamy już pomysłu na pierwszy prezent, bo wszystko zaklepane.Będzie najbliższa rodzina, tak jak na chrzcinach. Dziś w nocy bardzo wiało, ale dzień znowu zapowiada się ciepły. Jak na tą porę roku to jest ładnie, no ciekawe kiedy zaskoczy nas zima. Miłego dnia Mamuśki!:)
  7. Iwka- bardzo mi przykro:( Wszystkie jesteśmy z Tobą..Wspieramy Cię z całego serca! Justi- przykro mi również z powodu Twojego wujka.. Mam nadzieje, że okaże sie jednak, że Tosi nic nie jest. O ustalaniu wizyt do lekarza...normalnie brak słów, ręce opadają:/ Dziewczyny, przewiało mnie:( Nie mogę ruszać szyją, nawet chodzenie sprawia ból. O drugiej w nocy obudziłam się z potwornym bólem i do rana nie mogłam wstać!Ale na szczęście przyjechała mi z pomocą moja siostra, opiekuje się Lenką, właśnie są na spacerze. Nawet dziecka nie mialam jak podnieść, a głowę muszę trzymać na jedną stronę, to troche zmniejsza ból. Lenka oczywiście jest mega szczęśliwa, bo ciocia ciągle się z nią wygłupia, ja moge nie istnieć:) Titucha- zasługujesz na to szczęście! :) Trzymam kciuki.
  8. Hej:) Weekend spędziliśmy u moich rodziców.Jesteśmy tam stałymi bywalcami i cały czas łapie się na tym , że chyba będziemy musieli zorganizować tam łóżeczko i krzesełko do karmienia. Bo tak to jeździmy zapakowani jak na wakacje heh:) Lenka jak zwykle dziadkami zachwycona, ja mogłam nie istnieć. Uwielbia wygłupy z dziadkiem!:) Ale ja za to odpoczełam i z M mieliśmy dla siebie sporo czasu, bo moja mama cały czas chciała zajmować się Lenką. Mamusia24latka- oczywiście, że Cię pamiętamy:) Nie martw się , nie jesteś sama, ja też nie mam prawka...Jest to mega utrudnienie w życiu codziennym, co tu dużo pisać, zwykła wizyta u lekarza, staram się wtedy małą zapisywać na popołudnie jak M kończy pracę. Nie zdałam 3 razy i tak sobie jakoś zakodowałam w głowie, że nie dam rady zdać i odpuściłam. Ale chyba muszę od nowa wziąść się w garść:) Mrufka- postaram się pisać jak najczęściej :) I bardzo wpółczuje choroby mamy:( W niedziele udało mi się zajrzeć do Pepco i kupiłam małej body, pajace i ciepłe spodnie, a w ccc udało się kupić kozaczki r.22. Jak przymierzaliśmy jej rozmiar 21 na grubsze rajstopki to nie chciały sie zasunąć, a 22 jest idealnie. Justi- Lenka też śpi na płasko, bez poduszki. Gosik- wiem coś o robieniu porządków w szafce przez dziecko:) Lenka otwiera i wszystko wyrzuca, a najlepiej lubi robić rewolucje w swojej szufladzie z bluzeczkami.Są kolorowe, więc rozkłada je , dotyka paluszkiem nadruków i rzuca za siebie:) Czyli romantyczny spacer w deszczu zaliczony:)
  9. Nyada- witaj:) Im nas więcej, tym ciekawiej :) Pysia- fajnie, że postanowiłaś zostać :) Przyznam, że też miałam kilka momentów, w których stwierdziłam , że przestanę pisać. Czułam, że moje wpisy nie mają większego znaczenia...Noo ale szybko przeszły mi te mysli:) Nawet jeśli nie zawsze są zauważone to i tak od czasu do czasu napiszę co u nas, no i miło jest czytać jak rozwijają się "forumowe" maluszki. Każda z nas po części jakoś tworzy to forum. Pysia chyba Ty pisałaś, że lubisz minimalizm w mieszkaniu? Oj ja tak samo, im mniej tym lepiej, każda rzecz miała swoje miejsce, no ale przy raczkującym bobasie mieszkanie musiało przejść rewolucję:) A szklana ława hmm...musi być schowana bo inaczej jej żywot szybko by się skończył :P Iwka- nie znam chyba osoby tak dzielnej i wytwałej jak Ty. Dla wielu z nas jesteś wzorem, i pewnie każda z mam trzyma mocno kciuki dla całą Waszą rodzinkę i oczywiście, żeby nasza bidulka Ania wreszcie wyzdrowiała! Mrufka- mam nadzieje, że Tymkowi przejdzie ten refluks, jeśli to jest to. Dziewczyny mają racje, może spróbuj skonsultować to z innym lekarzem. Trzymam kciuki, pamiętam jak oglądałam zdjęcia maluchów i Lenka jak zobaczyła Tymka to zaczeła machać rączkami i bardzo chciała dotknąć paluszkiem monitora:) Agnieszka- no super sobie Maja radzi. Gratulacje! Lenka potrafi sama przejść trzymając się szafek, i oczywiście jak gotuję obiad to wspina mi sie po spodniach.Powoli zaczyna opracowywać wejście na łóżko. Za tydzień kończy 11 miesięcy. Nie lubi jeść bananów, ale za to uwielbia jogurciki. Miłego dnia Mamuśki!:)
  10. Hej hej:) Któraś z mam pisała (chyba Titucha) że chciała ćwiczyć z Ewą Chodakowską ale nie ma ciągiem 40 min.Tak samo jest ze mną. Mała usypia w ciągu dnia na dosłownie max 30min, więc ciężko jest znaleźć tyle czasu. Jak zasypia to chce w tym czasie zrobić jak najwięcej (obiad, sprzątnie itd.). Słyszałam też, że 20min dziennie skakania na skakance przynosi niezłe efekty. Lenka miała, takie ciepłe bambosze z Zakopanego ale niestety już są za małe:( Widziałam też te kozaczki w ccc rozmiar 21, ale te nasze dzieciaczki tak szybko rosną i jeszcze dojdą grube rajstopki w zime więc chyba nie taki duży ten rozmiar. Lenka też już stawia swoje pierwsze kroki, wstaje przy meblach, krzesłach i nawet jak opiera się o szafki, dlatego kupiłam jej buciki z Befado z twardą podeszwą i usztywniona jest piętka (rozm.18). Widze że został poruszony temat o planowaniu drugiego dziecka, my może zdecydujemy się za rok, po ślubie kościelnym. Wszystko przed nami, chce żeby Lenka miała rodzeństwo:) Synek mojej kuzynki, to jak szedł mu pierwszy ząbek to dostał aż zapalenia gardła, bardzo ciężko przechodził przez okres ząbkowania. Lenka przed pojawieniem się zęba ma katar,i lekarka powiedziała, że to zwiastun ząbków.
  11. Witam!:) Lenka ma już cztery zębole- dwie górne i dolne jedynki. Na czworakach chodzi z prędkością światła:) Przy meblach już staje i chodzi trzymając się ich. Musieliśmy kupić zabezpieczenia do kontaktów, na rogi do mebli i do szuflad i szafek. Doczekałam się słowa "mama":) Oczywiście mówi "tata", "babuu" i kręci głową, co oznacza, że nie. Uwielbia zabawy, że sama zakrywa się pieluszką a my pytamy gdzie Lenka, a ona wtedy odkrywa się i śmieje się w głos. Od kiedy mała raczkuje, nasz psiak ma przekichane, ciągnie ją za uszy i ogon, a sunia dzielnie znosi 'pieszczoty' Lenki:D Od kiedy idą zęby, mała praktycznie co noc przebudza się koło 2 , zmieniam pieluche, troszke pomarudzi i zasypia. I przy ząbkowaniu towarzyszy nam katar i te słynne gile po pas heh. Często kupuje ciuszki w pepco, bo jest tanio.Płaszczyk juz na zime kupiłam, ale przydadzą się ocieplane spodnie no i buty. Wczoraj wieczorem pracowałam w ogrodzie i grabiłam liście (ogromne ilości), dziś spoglądam przez okno i spadła reszta a ilość jeszcze większa! Czeka mnie od nowa:) Justi- gratuluje nowej pracy:) Trzymam mocno kciuki! Iwka- a jak oczko Ani? Lepiej już? Gosik- dobrze, że Kornel ma już trzydniówkę za sobą. Lenka miała jakoś tak po 6 miesiącu. Miłego dnia Kochane Mamuśki!
  12. Witam Kochane Mamuśki!:) Dawno nie pisałam, jakoś brak czasu. Mała raczkuje i jak złapie się mebli to chodzi i trzeba cały czas mieć na nią oko.Mamy dwa zęby na dole i dwa na górze:) U nas choróbsko się nie przyplątało uff.Ale bardzo szkoda mi Waszych cierpiących maluchów:( Assiula- jak miałam oddać mocz Lenki do badania to kupiłam w aptece specjalny woreczek dla dziewczynek ale pani mówiła że są i dla chłopców. Titucha- opowiadaj co z tym zakochaniem:) Wszystkie napewno jesteśmy ciekawe i mocno trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli!:) Misia- a jak w pracy? I jak Natalka znosi Twoją nieobecność? Gosik- pamiętam jak byłam z M w Szkocji to na początku dziwne uczucie tej jazdy po tamtych drogach, wszystko odwrotnie niż u nas, ale kwestia przyzwyczajenia:) Lenka nie umie usiedzieć w jednym miejscu, zabawki nie interesują ją wcale, najlepszy jest laptop, piloty i kable.Ale są tego plusy, bo dzięki ciągłemu bieganiu za małą schudłam 3kg:)
  13. Witam:) Ja też mało pisałam ostatnio, bo zmienialiśmy grzejniki i była rewolucja w całym domu:/ Lenka raczkuje, wszędzie jej pełno:) W łóżeczku stoi i staje też trzymając się mebli i co najlepsze potrafi się podnieść podpierając się lodówki! U nas jak narazie dwie dolne jedynki. Co do sierści to ręce mi już opadają....Odkurzam i zmywam podłogę codziennie, ale takie są uroki posiadania futrzaka. Zmywarki nie mam ale coraz częściej myślę o zakupie, napewno ułatwia życie. Ostatnio byłam z Lenką w Pepco, ciepły zestaw na jesień (bluza + dresy) można kupić za 15 zł! Bardzo dużo promocji. Mała zasypia ze smoczkiem i pieluszką do przytalania. Ale pół godziny zajmuje jej ciągłe przekręcanie na brzuszek i wstawanie lub siadanie. Z Nestle jest fajny konkurs, wystarczy wysłać 10 kodów kreskowych i wybiera się nagrodę, tam chyba jest ręcznik, kocyk lub miś. Zastanawiam się czy wysłać czy nie.
  14. Witam! Ostatnio mało się udzielam, bo Lenka w poniedziałek ot tak zaczęła raczkować, wszędzie włazi, praktycznie ma jedną drzemkę a ja bardzo mało czasu żeby ugotować obiad czy ogarnąć mieszkanie:/ Mała jest posiadaczką dwóch jedynek na dole:) Łóżeczko obniżyliśmy na ostatni poziom bo Lenka ciągle stoi na nóżkach i chce wszystko widzieć. :) Bardzo intersuje ją telewizor i potrafi podciągać się do pionu trzymając się blatu szafki. Dziewczyny ja mieszkam niedaleko Bałtowa, i już tak często tam byliśmy,że najzwyczajniej w świecie się znudziło. Misia- mam nadzieję , że sprawy z M się ułożą i wszystko wróci do normy. Iwka- to może niedługo będziemy widzieć Anie w tv i będziemy mogły się pochwalić, że my znamy tą małą gwiazdę:)
  15. Miałam dziś rozmowę o pracę, jako asystent przedszkolny. Grupa dzieci liczy 25 osób w wieku od 3 do 5 lat. Niestety się nie udało..:/ Bardzo dużo chętnych. Praca miała być od 1 września. No ale za to będę z małą w domu. Więc są plusy i minusy, ale z drugiej strony co dwie wypłaty to nie jedna. Tak...przemijanie jest straszne, staram się nie myśleć co będzie na starość, mam tylko nadzieję, że nie będę ciężarem dla mojego dziecka..Pamiętam jak ja byłam zżyta z moim dziadkiem, a ostatni raz jak go widziałam to już mnie nawet nie poznawał:( Lence nareszcie idzie dolna jedynka, jutro mała kończy 9 miesięcy:) Raczkowanie jak pisałam po łóżku idzie świetnie a po podłodze ciężko, za to wspinanie się już opanowane perfekcyjnie:) Iwka- podziwiam Cię, naprawdę ciężkie chwile przed Tobą, ale ja wierze, że wszystko co złe kiedyś skończyć się musi. Misia- fajnie, że podoba Ci się w nowej pracy, trzymam kciuki :) Wysyłam zdjęcie Lenki:) Miłego dnia Kochane Mamusie!
  16. Iwka- trzymaj sie Kobieto! Ciezki czas masz ale kto sobie da radę jak nie Ty?:) Jesteś bardzo silna i podziwiam za wytrwałość. No i oczywiście gratulacje dla Ani za postępy:) Lenka super raczkuje po łóżku, po miękkim podłożu a tak to ciągle uderzała noskiem o podłoge:/ Ile było płaczu, nie wiem czemu po łóżku chce raczkować a na podłodze nie. Dziewczyny a jakie owoce dajecie maluszkom? Czas tak szybko leci, pierwsze urodziny zbliżają się wielkimi krokami:) Silie- świetny pomysł opieki nad dziećmi, dzięki czemu jesteś z małym w domu i jednocześnie pracujesz, no ale wymaga to cierpliwości.:)
  17. Titucha- szkoda małego kotka:(, ale zrobiłaś co mogłaś. Gosik- ja również podziwiam za odwagę, mnie jej ostatnio jakoś brakuje, gdzieś ta pewność siebie zniknęła.. U nas kolejny etap, mała stanęła w łóżeczku i potrafi usiąść z pozycji leżącej (tzn. przekręca się na boczek i sprytnie siada). Jakie było moje zdziwienie jak weszłam do pokoju sądząc, że mała jeszcze śpi a tu siedzi sobie :)
  18. My dziś miałyśmy kontrolę (mała skończyła 8,5 miesiąca). Waży 8800g i ma 73 cm. Lena też ciagnęła się za uszy i do tego ten katar.Pani doktor ją przebadała i zajrzała w paszczkę i dziąsła napuchnięte i właśnie to ciągnięcie za uszy i katar jest na pierwsze przyjście zęba..:/Nastepny bilans jak to oni fachowo nazywają jest jak mała skończy 11,5 miesiąca.W poczekalni było sporo dzieci i Lenka tak się cieszyła na ich widok ,że krzyczała ciągle "tata":) Właśnie miałam pytać Gosik co z jej powrotem do pracy. Justi a Ty planujesz rozpocząć "życie" zawodowe w najbliższym czasie? Ja nie mam z kim zostawić Lenki, umowy mi nie przedłużyli więc siedzę z dzieckiem w domu, a jak długo nie wiem..I dodam, że żłobka nie ma w pobliżu bo mieszkam w bardzo małej miejscowości,a najbliższy żłobek jest ponad 40km stąd więc bez sensu. A przy najniższej krajowej zarabiałabym tylko na nianie i M pewnie musiałby mi jeszcze dołożyć.
  19. Witam!:) Justi- co za historia!:/ Mam nadzieję, że Tosia czuje się dobrze. Ja pewnie już bym spanikowała. Gosik- czasem wydaje nam się, że wrócimy za pół minuty a w tym czasie dzieci potrafią pokonać dystans całego łóżka:) Ja też u małej stosuję żel dentinox. Potwierdzam jest świetny! Ehh dziś ciężki dzień, pojechaliśmy z M pozałatwiać zalegające sprawy i jak wracaliśmy Lena płakała, bo już głodna była i chcieliśmy szybko dotrzeć do domu.Niestety po drodze pan policjant zatrzymał nas za przekroczenie prędkości i mandacik... Lenka też świadomie kopie, i jak ktoś się nad nią pochyla to jest to bardzooo niebezpieczne bo ona wtedy z uśmiechem na twarzy sprzedaje kopniaka między oczy:/ A jaką ma radoche.Zmiana pampersa to mega wyczyn! Kręci się, wierci, na brzuszek przekręca i jak tu ją zatrzymać w miejscu?:) Też by mi się przydało żeby brzuch był bardziej płaski, ale nie narzekam , waga spada mimo że ostatnio nie żałuję sobie niczego, a słodycze to ulubiona przekąska:) Lenka często ciągnie się za uszko i podobno to objaw ząbkowania ale idziemy na kontrolę, niech sprawdzi czy to nie zapalenie Silie- podziwiam!:) dzielna z Ciebie kobietka:)
  20. Powiem Wam, że coraz częściej zastanawiam się kiedy by była odpowiednia pora na drugie dziecko. I chyba jak dla mnie te 5 lat to sporo, może po naszym ślubie kościelnym za rok, więc zanim drugi maluszek by się urodził to Lenka miałaby prawie 3 lata.:) Mała nie dała nam popalić, jest uśmiechniętym dzieckiem, od porodu przesypia całe noce (z wyjątkiem tych jak coś boli). Zresztą nie ma co planować,czas pokaże :) Iwka- Lenka to samo jak śpi jest cała mokra,umęczą się te nasze dzieciaki,no ale ma przyjść ochłodzenie. U nas też jogurty Nestle mała je i nie zauważyłam jakiejś złej reakcji. Kataru ciąg dalszy a zęba brak..W poniedziałek mamy wizytę kontrolną(mała kończy 8,5 miesiąca).We wrześniu będę musiała wybrać się na zakupy dla małej, coś cieplejszego na jesień, mam też te sukieneczki to Iwka pisała, że pod nie można założyć body z długim rękawem no ale do jesieni to będą służyć już tylko jako bluzka bez rękawów heh:)
  21. Ale gorąco wczoraj było, a dziś podobno ma być jeszcze gorzej:/ W te upały Lenka potrafi spać ciągiem 3 godziny, ostatnio zdarzyło się, że spała 4. Dziewczyny a czy pierzecie nadal nowe ciuszki przed pierwszym założeniem? Było kilka ciężkich nocy, mała budziła się z płaczem, teraz znowu wszystko wróciło do normy, a zębów jak nie było, tak nie ma..Oj jakoś nie mogę się dziś zebrać do niczego.. Gosik- kiedy sie przenosicie? Aż miło poczytać o piwku, plaży:)
  22. Koliberek- u nas z autami jest tak samo! Najdłużej jednym jeździliśmy 9 miesięcy. Ciągle M je zmienia, ale to trochę męczące:/ Jak już pisałam, u nas jest na tapecie słowo "ta-ta", na wszystko tak mówi. Czasem mówi szeptem ale częściej krzyczy i podobnie jak u Was moja sunia sie jej boi:) Zwłaszcza jak ostatnio Lena próbowała wydłubać jej oko heh. Antałek- moje gratulacje. Ja też miałam cichą nadzieję, że pierwszy będzie chłopiec , sama nie wiem czemu:) Być może kiedyś Lenka będzie miała braciszka. Jeszcze nie tak dawno nosiłyśmy przed sobą wielkie brzuchy a tu już rozmowy o drugim dziecku:) Justi- widze, że u Tosi to już spokojnie można robić kucyki!:) U nas niestety mała boi się odkurzacza, za to jak M jeździ motorem to ona uwielbia ten hałas i aż trzęsie rączkami i nózkami. Oj oby nie odziedziczyła tej pasji po tacie bo osiwieje ze strachu. Chyba też jestem nadopiekuńcza, jak patrzę na inne mamy to ja wielu rzeczy się boje, ale myślę , że przy drugim dziecku już będzie inaczej bo trochę już tego doświadczenia będzie. Co do kolczyków u Lenki to myślałam tak koło pierwszych urodzin, a te już za niecałe 4 miesiące:)
  23. Dziewczyny forum będzie wiecznie żywe! Jeszcze przyjdzie taki czas, że będziemy pisać o pierwszych miłościach naszych pociech:) Drugie dziecko hmm...Może za 5 lat, ale z drugiej strony jak będę tyle lat odkładać to czy nie przyzwyczaję się trochę do tej "wolności" od mleka i pieluch? Ale chce żeby Lena miała rodzeństwo, sama mam jedną siostrę i to stanowczo za mało!:) Podobno dla rodziców najlepsza różnica wieku to 2 lata, nie wychodzi się z wprawy. Ale w przyszłości chcę drugie dziecko. Wierzę, że dojdzie do forumowego spotkania, a dzieciaczki wszystkie razem się będą bawić a my popijać kawe:) Znajomi..przed ciążą było ich pełno, a teraz nadal prowadzą imprezowy tryb życia, a my nie mamy z kim zostawić Lenki nawet na 2 godzinki,więc oni poszli w swoją stronę a my w swoją. Najlepiej chyba jak znajomi też mają dziecko, rozumieją wtedy jaka to odpowiedzialność i że nie zawsze jest czas na wyjście. Prędzej ja wyjde z siebie niż ząb:( Mała w nocy nie śpi, płacze, jest mi jej strasznie szkoda, żel pomaga ale swoje musimy przejść. Gosik- Lenka ma taki sposób, że opiera się na czole, pupa i nóżki w górze i do przodu:) Śmiesznie to wygląda ale bardzo szybko się przemieszcza. Dużo mam pisało a teraz cisza. Ciekawe co u Marcyś i Mamy bliźniaków???
  24. U nas akcja "nieprzespane noce" trwa...Mała budzi się z płaczem i do tego doszedł ból ucha:/ Krople pomagają i jakoś dalej funkconujemy..Niech już to zębisko wreszcie wyłazi! Mój M też dużo pracuje i praktycznie wraca wieczorem a rano już go nie ma.Ale jak tylko ma wolną chwilę to stara się poświęcić ją tylko dla mnie i małej. Ale mimo to czasem też czuję się samotna. Justi- super, że z Tosia wszystko dobrze:) Obiadki gotuję sama, ale pomysłów często mi brakuje. Udanego weekendu Kochane Mamuśki!:)
  25. Dziewczyny dzisiejsza noc była koszmarna! Mała budziła się co 5 min z wielkim płaczem, podałam jej Pedicetamol i grubo po 3 w nocy zasnęła:/ A o 6 wstaje zadowolona i wyspana:) A matka ledwo oczy mogła otworzyć..Niech już wyłazi to zębisko bo daje o sobie znać ale jeszcze nic nie widać.I do tego rano pojawił się katar.Czy któraś mama nie pisała, że u jej malucha przed wyjściem pierwszego zęba był też katar? Dziękujemy za miłe słowa:) Coś w jej oczach jest niesamowitego, zaczepiają nas obce osoby i pierwsze co mówią to, że ma niezwykłe oczy :) Ale każde z naszych "forumowych" pociech ma w sobie coś charakterystycznego. Dziś mamy też kolejną kontrolę bioderek.
×