Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

eternity1302

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez eternity1302

  1. Ania i Wam wszystkiego dobrego w nowym roku ! pierwsze dobre o którym wiem wydarzy się za kilka miesięcy ;) pisz więcej jak się czujesz ,jak rośniecie :)
  2. Ciastek niemachanym o sałatce mowa a ja pożarłam właśnie ryż z kurczakiem z sosem słodko-kwaśnym (chodził za mną od rana ten smak :P ) i kawałek pizzy to dopiero zgrzeszyłam o tej porze :p ale stawałam niedawno na wagę i jest w normie - żadnego zbędnego balastu więc raz na jakiś czas pogrzeszę ;)
  3. hihi ja też podlałam nawozem ;) zwłaszcza hipeastrum ,może puści drugiego pęda kwiatowego ;) i zrobiłam "kąpiel" bonsai :)
  4. no to może być że od otwierania okna ,trzeba byłoby poczytać na co są wrażliwe z tych moich nie było pióropusza do ratowania bo całe były pióropuszem z kawałkiem łodyżki ale będę pamiętać na zaś jakby się co stało tej mojej ostatniej (trochę podrosła) tfu! tfu! tfu! ;)
  5. aaaaaaa :D:D:D:D coś za często mi się zdarza tak pisać :P
  6. aaaa pisałaś jeszcze o skrzydłokwiacie co mu właściwie jest ? one nie lubią jak mają za ciasno w doniczce , i za ciepło jak jest to zaczynają klapcieć (tyle pamiętam co kiedyś przeczytałam)
  7. aaaaaaa te draceny moje to jeszcze młode były pieńków jeszcze zdrewniałych nie miały , dopiero tworzyły kupiłam je jak były tylko pióropuszem liści wystającym z ziemi poczekam do wiosny i może jakieś 2 doniczki czegoś sobie przytacham ;) na marantę będę polować :)
  8. no pożałowała franca jedna :p a ja jej szczepkę z maranty dałam bo aż piszczała że taka ładna a ona nie ma cissus tak ,podobny do bluszczu albo do dzikiego wina (czasem tak na niego mówią) ale on właśnie lubi jak się go czasem niechcący potrąci , taki towarzyski kwiatek , wtedy lepiej buja (tak wyczytałam przynajmniej) a dracena co mi zgniła ziemię miała w porządku ,nie było nalotu na ziemi ,liście się trzymały ajednego dnia chciałam ściągnąć z pieńka grudkę ziemi bo mi prysnęła przy podlewaniu i wtedy zauważyłam/poczułam że jest jakiś dziwnie miękki no nic , jedna jeszcze mi została dracenka , może jakoś przeżyje i anturium mam teraz i jeszcze eszewierę i dwa bonsai (fikusa i cośtamcośtam :P nie pamiętam - mąż dostał na imieniny) za szybko się chyba ucieszyłam że umiem kwiatki hodować :P aaaaa i yukki mam dwie przecież jeszcze ! takie małe że zapomniałam :P piszę tego posta od kilku minut już hahaha telefon mi przerwał
  9. Izunia benjaminka znajomi mieli i też im przymarniał ,liści nagubił ale wrócił do normalnego stanu w sumie bez większego zachodu ani go nie przestawiali ani nic , usuwali tylko te opadłe liście ale w necie poczytaj co radzą na ten temat , jak go ożywić a cebulki hipeastrum można wyciągnąć z ziemi po tym jak przestanie się podlewać po przekwitnięciu ,cebulka \"wysysa\" sobie co tam jest do wyssania z liści i przechowuje się ją bez ziemi wtedy w chłodnym ciemnym miejscu i koło listopada zaś do ziemi tylko właśnie zastanawiam się czy nie zostawić teraz tego jednego normalnie w ziemi bo tak jeszcze nie próbowałam a co do zmarniałych kwiatów to u mnie trochę poszło :( maranty załapały jakieś choróbsko i nic im nie pomogło ,pobrałam z nich szczepki ale już zakażone były i lipa :( dracenę jedną przesuszyłam , druga mi zgniła (dziwne bo obie podobnie podlewane i ani nie za dużo ani nie za mało , chyba że do tej zgnitej ktoś mi się \"wtrancał\" i podlewał dodatkowo cissus od teściowej też mi zdechł :( a ja tak lubię te kwiaty nie wierzę w \"zabobony\" i tym podobne ale zaczęły mi kwiatki marnieć jak bratowa męża przy pierwszej wizycie u nas obleciała mi wszystkie doniczki (ona ma dżunglę w domu) i paluchy powtykała do ziemi czy przypadkiem dobrze podlewam
  10. Izunia :) filmik zapisałam do listy do obejrzenia ;) najczęściej tak właśnie się przedstawiam tylko ze mnie taki zakręt że i tak się zamerdam z tym ;):D od kilku dni hipeastrum się ze mną droczy czy się rozwinie czy nie kupiłam sobie nową cebulkę -czerwone kwiaty (chyba \'red lion\' o ile pamiętam) na święta nie zdążył zakwitnąć bo późno wsadziłam a już doczekać się nie mogę - piękne są :) zeszłoroczna nie puściła mi pęda kwiatowego za to :( a dobrze ją przechowywałam ,według zaleceń książkowych no nic , może na przyszły puści ?
  11. a najlepiej i tak jest jak już się siedzi w poczekalni i lekarz wzywa przez głośnik haha trochę sobie język połamią :P
  12. jak dzwonię do przychodni to zaraz po podaniu nazwiska podaję datę urodzin i nazwę ulicy ;) kiedyś zaczęłam literować żeby sobie znalazła w kompie ale zapytała o datę urodzin właśnie , że tak jej łatwiej no i nazwa ulicy dodatkowo
  13. hiehie właśnie jedna tylko :P nie no , wiesz , mogłabym nazwiskiem tylko oni zawsze i tak się zapytają \'że kto?\" :P:D poza tym w szkole młodszej tylko ona i jeden chłopiec tylko są z Pl a u starszej ona jedna więc czasem zaskoczą że jak usłyszą dziwne nazwisko to znaczy że chodzi o moje laski (chłopiec ma krótsze i łatwiejsze nazwisko ;) )
  14. Pestka no to jakieś dobre wieści :) dobrze że Dawidek lepiej a Gabi zobaczysz do przerwy na lunch bo chyba wtedy ją zabierasz do domu ? najwyżej zostanie już oby to tylko takie \"zwykłe\" złe samopoczucie
  15. \'efekt motyla\' chyba kiedyś zaczęłam oglądać ale nie dokończyłam sama już nie wiem czemu , ale chyba na starym dysku jeszcze go mam ;) ale się uśmiałam sama z siebie teraz :D dzwonię do szkoły bo sierota zapomniałam pani powiedzieć jak zaprowadziłam młodą że ją wezmę dziś wcześniej bo do tego dentysty ze starszą (ufff stary jednak będzie w domu i nas zawiezie) powiedziałam \'good morning\' i mnie zacięło :D chciałam za szybko zmierzać już do sedna a przeca przedstawić się najpierw trzeba a na szybko zawsze się zamieszam czy powiedzieć nazwiskiem :P czy po prostu \'Natalia\'s mum\" :D zresztą jak oni dzwonią to też nie pytają czy to pani(nazwisko) tylko czy to mama Natalii
  16. :) nie będę się już rozpisywać (nie będzie streszczenia :P ) to dla wszystkich chorych i niedomagających na wszelkie dolegliwości stronkowe ;)
  17. aaaaaa takie buty ! to tym bardziej dowcipne żelazko :D w Pl nie ma bezpieczników we wtyczce - tutaj są
  18. hehe żelazko-dowcipniś ;):D ale dobrze że Twojego podkusiło sprawdzić tutaj jak się coś \"psuje\" to najpierw sprawdza się bezpiecznik we wtyczce (się naumiałam sama wymienić ;) ) jak to nie skutkuje to sprawdza się czy w danym gniazdku działają inne sprzęty , a jak nie to sprawdza się bezpiecznik w gniazdku (tego jeszcze nie robiłam i raczej nie zamierzam dobrowolnie ) jak działają to znaczy że ten pierwszy sprzęt zepsuty i trzeba nowy ;) i pewnie znalazałabym jeszcze jakąś kobinację co zrobić jak .. ale nie będę Was zanudzać ;):D:D:D
  19. Lasencje :) Ciastek Martoszka to już nie pech ino złośliwość rzeczy martwych że nawalają jak akurat z humorem nie za bardzo a mąż wybaczy te dąsy ;) Pestka właśnie jak u Was ? Dawidek lepiej wygląda ? a Gabi ? trzyma się ?
  20. http://uk.youtube.com/watch?v=E8aprCNnecU&feature=related jeszcze trochę czasu mam do CSI :P
  21. leci u nas taki program \"rude tube\" - ranking najlepszych filmików z youtube według ilości obejrzeń oczywiście był też \"top 50\" i w kilku odcinkach i w tym top na pierwszym miejscu był ten filmik tym razem zawsze polewam ze śmiechu tego małego jak już ugryzie :D http://uk.youtube.com/watch?v=_OBlgSz8sSM&feature=related
  22. wiedziałam :P nie robię zdjęć :P z tej reklamy leję za każdym razem :D zaraźliwy ten śmiech :D http://uk.youtube.com/watch?v=PIlJw5h_eNc za 10 minut mam nową serię CSI Las Vegas
  23. idę się pobawić ze zdjęciami chyba Mama chciała kilka fotek to je trochę \"poulepszam\" ;) jakieś ramki niedawno ściągałam to może się nimi pobawię albo nie .... pewnie mi się odechce zaraz po wybraniu foty do przerobienia :P
  24. aaaaaaa za zioło limitowe dziękuję albo już dziękowałam ? ale nie zaszkodzi powtórzyć -lepiej tak niż nie podziękować ;)
  25. Pestka stronkowe Martoszka a marudź - czasem dobrze jak nawet pierdoły człowiek z siebie wyrzuci , nie nazbiera się na zaś i zajaraj hehehehe w sumie to mam podobny nastrój przed chwilą poprosiłam córę żeby nie mówiła nic do mnie przynajmniej przez pół godziny :p nietowarzyska jestem dziś :P ale jak ona na głos obwieszcza że otwiera sobie swoje pudełeczko bo coś tam, a potem mówi co z tym robi i inne takie i to już od kilku ładnych godzin to już mam dość normalnie sraczka werbalna ją dopadła @ze mnie ,wiem,dziecko mi przeszkadza :P ale jakoś mnie wszystko dziś drażni :o
×