CAROLINE77

Sikorka---czytałam niedawno żeby nie uczyć(czy też oduczac) dzieci 2 czy więcej rzeczy naraz.Że to za duzy szok i za duze obciazenie-stąd i efekty gorsze.Więc może wstrzymaj się z oduczaniem cycka. No i gratki za wizę! Stawiasz flaszeczkę!:-D sALY----jak Ilka miała katar 3 tyg to lekarka powiedziała,ze już za długo i dostła antybiotyk.I przeszło.

Hej dziewczyny! Agawu-- No to dziś się pochwalę.Do tej pory Ilka budziła się w nocy z 7 razy,potrafiła cyckać mnie nawet co godzinę,a dziś.... Ilka obudzia się o 1.30 potem o 3,a potem dopiero przed 7! Rany niewiem czy to ta metoda męczącego zasypiania tak pomogła,czy co ale dziś czuję się prawie wyspana!:)

Dzięki dziewczyny,postaram się dac sobie radę. A teraz lecę do Mojej Maleńkiej,chociaż będę słychać jak sobie oddycha.Buziaki i do jutra. Przepraszam,ze tak egoistycznie nie odpisuję na nic nikomu,ale nie mam siły. p.s Ilka też uwielbia jagnięcinę z kaszką jaglaną:-D

Rany---czemu nie czuję,że to dobra metoda usypiania dzidziolka..:( Przeżywam to okropnie.Dzis też prawie godzinę płakała,ale tak jakby myslała,że Jej nie kocham...matko!:(:( Ale zasnęła sama...nawet bez smoka...cichutko pociągając noskiem...na brzuszku.. Wytrwam...ale jak nie będzie przynosić rezultatów to dam sobie spokój i będę usypiać Ją nawet na rękach:-D a TAK Z INNEJ BECZKI: Emdżi--ja tez uważam ,że bardzo dojrzała z Ciebie i fajna dziewczyna!

Coś przegapiłam?? Czyżby jakaś pomarańczka się wtranżalała?WRR.. Zaraz lecę zajmować się małą,kompanko,jedzonko i spanko...:-O Odezwę się później jak poszło. Sikorka----odezwij się bom zamartwiona! Jak wiza??

koksinel:) Jagodzianka przecudo,Ty zresztą również:) Pożycz mi tego Jagodowego Tatę choć na 1 dzień:) Kasiahel---wspieram Cię bardzo bo w kupie raźniej,nieprawdaż?:) Sikorkę to chyba Jasiek zamęczył tą nową metodą bo coś się nie odzywa:-D Copa----a ja czekam i czekam.... p.s a co jest z Agawu??? Ktoś wie?

He,he Munka dzięki:) Tak ma chyba większość z nas:)

Ilajka zasnęła szybciej niż wczoraj o jakieś 20 minut.Czyli płakała jakieś 45:-O Niewiem czy to dzięki tej metodzie czy zbieg okoliczności. Wytrwam tydzień ale jak to nic nie da to niewiem... DZIEWCZYNY Dzieki za wsparcie! Sikorka----jak u Ciebie? I mam pytanko bo niewiem jak mam się zachować gdy idę ją po np 9 minutach uspokoić,głaszczę ją,mówię że wszystko jest dobrze,wychodzę ona przysypia.Śpi jakieś 5 czy 10 minut i zaczyna przeraźliwie płakać.Odrazu lecieć do niej czy czekać kolejne 9 minut???? Koksinel----mi też bardzo się podobały zdjecia Jagodzianki więc też chcę na maila jeszcze raz pooglądć!! Co ja od macochy?:-D

Sikorka---my w dzień śpimy w wózku,wzięło się to od tego,że na górze gdzie mamy sypialnię w lecie było cholernie gorąco nie dało się tam przebywać a co dopiero spać,więc mała do dzis drzemie w wózku.Ale to akurat jest mi na rekę więc tego nie oduczam.Natomiast w nocy będę znów próbować.Łamię się tylko czy dawać Jej smoka bo jest przyzwyczajona czy już też oduczać,nie chyba co? Jak myślisz(cie?) Nikunia---u nas też ulewanie się skończyło.A kiedyś ulewała jak szalona.Wszędzie piszą że do ukończenia pół roku powinno przejść a jak nie to skonsultować z lekarzem czy aby nie ma problemów z przybieraniem na wadze. No właśnie--Ilka waży już 9,5kg!!!Nie je dużo( no chyba,że cyca w nocy:)) Martwić się? KOOBI---odezwij się! Ciebie też chciałabym wkrótce zobaczyć!:)

Dobrze,ze podtrzymujecie mnie na duchu.Co ja bym bez Was zrobiłą..;) Sikorka---no to walczymy.. KOKSINEL---GRATKI!!! Sulonda----wracaj do zdrowia!!p.sprzyjedziesz w weekend?:)

Matko,ale stres...postanowiłam uspać Ilajkę nową metodą( z książki) Powiem szczerze niewiem czy jutro dam radę.Płakała ponad godzinę( a ja na początku z nią),przychodziłam do niej co 3,3,5,5,7,7,9 minut..w międzyczasie zrobiła 2 kupki( z nerwów chyba),kładłam ją głaskałam,wychodziłam a ona z histerią odrazu wstawała i tak stojąc płakała cały czas aż się zanosiła..gile do pasa... Po ponad godzinie jak ją położyłam( już nie stała tylko kucała na swojej poduszce) zaczęła się wyciszać i zasnęła patrząc w sufit (bez smoka). Ciekawe jak szybko się przebudzi i jak będzie wyglądała nocka. Sikorka----pisz jak u Ciebie!! Ja narazie nauczę się samodzielnie zasypiać a od jedzenia w nocy będę odzwyczajać stopniowo. Agnes---już dawno możesz moczyć Lenulce uszka.My na basenie polewamy się po główce konewką,nurkujemy i nic się nie dzieje.

Corulka---taki tekst o cierpiętnicy,ho,ho..nie znałam koleżanki z tej strony:-D p.s a gdzie nasza słodziutka Agnes i Sławunia??

Pedagog ---wcinaj sie wcinaj:) Mona--moja też nie lubi leżeć,jak ją kładę to chlapie nogami jak oszalała,ale daje się przekonać wiec rach,ciach i akurat tyle żeby umyć to poleży:) Sikorka---3-mam kciuki!

A ja tak z innej beczki---czy któraś nie ma jeszcze krzesełka do jedzenia? Bo my dostałyśmy na chrzciny ....2:):)

Heloł babeczki::) Ja dziś po kolejnej koszmarnej nocy,jeszcze nie odzwyczajałam Ilki ale starałam się nie dawać odrazu cycka tylko próbować uspać a to u siebie w łóżeczku,a to na rękach a to u nas w łóżku,bujał Tata,bujałam ja i kończyło się histeczrynym płaczem wiec ...cyc szedł w ruch..:( Rany dziewczyny niewiem czy dam radę,ale postaram się też być dzielna,może jak będę wspierać się myślą,że właśnie przechodzicie przez to samo..:)

No to Sikorka jak Ci się uda to idę w Twoje ślady!! Też już o tym myślałam ale ze mnie miękka dupa -chyba umrę jak będzie płakać a ja Jej jeść nie dam:-O No ale trzeba będzie jak nic innego nie pomoże. A gdzie reszta---je obiadek?:)

Emdżi---nie pomogę bo niewiem co to za kisiel. Sulonda---my też tak mamy,czy zjemy sinlaca czy samego cyca czy też kaszkę mleczno-ryżową i cyca to i tak budzi się tak samo często. My dziś nie mamy basenu i narazie wałęsamy sie z Ilką w piżamach po salonie,żeby chociaż Tatko mógł się wyspać. My dzisuaj basenu nie mamy z racji,że święto.

No nie wierzę,będę dziś pierwsza???:) No to kawka dla wszystkich!!:)

Nikogo nie ma więc idę spać:(

Agnes--to jeszcze mi!!:) My na pewno kupimy szczeniaczka uczniaczka bo pamiętam jak mój chrześniak się nim fascynował,fajna zabawka.

koksa---tak wygląda,ale nie jest powiedziane,że górne ząbki posiedzą jeszcze trochę pod skórką i najpierw wyjdą dolne,choć nie widzę ich jeszcze..

Tak,po jednym wpryśnięciu do dziurki,ale pamiętaj że to jest lekarstwo i najpierw trzeba wyciągnąć katarek.Czyli najpierw:sól morska albo woda fizjologiczna żeby rozpuścić glutki potem gruszką lub fridą wyciągsz katar a potem euphorbium.

Emdżi---po ściągnięciu katarku zakrapiaj nawet kilka razy dziennie można-to lek homeopatyczny więc nic małej nie będzie.

No to ja dziś druga!!:) Emdżi dzięki za kawkę,przydała się bo Ilka znó cyckała mnie co godzinę,uch...piasek w oczach.. Menku---witaj!:) Mojej Ilce też widać pod skórką u góry ząbki i też wydają nam się kolosalne,ale to chyba tylko takie wrażenie.Dodam,że na dole jeszcze nie widzimy nic ,wiec nadal czekamy. Suilonda----widziałam,ze pokazały się skoczki za przyzwoitą cenę-ok 300zł,też za tyle kupiłaś?

Gienia---fotek z Ciocią Sulonda nie umieszczę bo Ciocia Sulonda przyjechala sama(bez Juleczki) a ze mnie taka trąba że nie pomyślałam o zrobieniu zdjeć!:(