Aira

nie powinnam połknać,ten kawałek drutu leży juz na szafce..rany,ale heca :(

ratujcie :( urwał mi się aparat! wizyta u orto dopiero w pon..ja nie moge! najpierw odkleił się zamek, potem wysunał się drut,a teraz..siedzę przed kompem i wyplułam 1/3 drutu! co robić? czy to nie zawszkodzi jakos bardzo?

kuśwa, opisałam się i nie wysłało ;/ tak sobie myślałam,że skoro po prawie 3 letnim związku płakałam miesiąc,to po tym też się pozbieram.. kuuurczę, tęsknię za nim...:P to super ciągle słyszeć komplementy, że ma się niesamowitą talię, idealne nogi,że się jest najseksowaniejszą dziewczyną jaką zna itp :D eh, widzimy się za tydzień :P mam straszną ochotę pogadać sobie z nim na gadu,ale chyba nie powinnam..powinnam dać mu trochę odpoczynku od siebie,jak sądzicie? ( widzielismy sie w czw, a w pt gadalismy na gadu)

wiem. a mimo to nie zdałam ;/ lece miłego wieczoru :P :P :P :P

a mi się zrobiło trochę lepiej,jak was czytam.. bo w sumie ja tez jestem umówiona z W. na za tydzień. mam zły humor,ale to przez pms. minie,prawda? nie zdałam mikro i stat,ale zdm,prawda..?

pewnie ten ktoś znajdzie sie,jak nie będziesz się tego spodziewać.. ej, a ja już2 kg zrzuciłam :D jeszcze 2 i będę ważyć równo 20mniej od W. :P ( śmieję się,bo ostatnio mówił,że jego dziewczyna to musi ważyć 20kg mniej od niego, co jest śmieszne,bo po pierwsze to głupota, a po drugie nie jestesmy razem)

hej,ja też przyszłam :P trochę posiedziałam nad statystyką,ale ..nie mogę sobie znaleźć miejsca, wrr. pmsa mam. coci, trzymam kciuki!

tak zrobie...eh..

coci, MUSI byc do cholery dobrze!!! musi! i będzie!

myślicie,że jest szansa,że jak do niego pojdę po wpis z ćwiczeń ( mam 4) i powiem,że mi brakło 1 pkt, to moze obniżyłby ...? fisiowna, nowa fryzurka to jest to! a przejrzeć ofert nie zaszkodzi

właśnie sprawdziłam wyniki z mikro. kuśwa mać, brakło mi JEDNEGO punkta!

coci, podobnie miło jest słyszeć, że ma się niesamowita talię albo że przyszła żona musi być do mnie podobna :D gratuluję zamknięcia sesyi :D u mnie też poprawki..jedna na pewno, dziś się okaże, czy nei dwie, a w czwartek,czy nie trzy. co za życie.

fisiowna, moje czy jego...? ja moge powiedziec dentyscie NIE :D bo mam aparat na zębach :P za to ortodoncie musze mówić \"tak\" :P

my też w Ciebie wierzymy :)

bezsilna, to tak jak ja. ja wybaczałam kupowanie kwiatów kolezankom, fochy i głupie awantury, chorobliwą zazdrość. i jeszcze jest na mnie..ale ja się nie będę zmieniać,bo wiem,że byłam soba,a to jest najważniejsze. i ważne jest też to,że wiem,że to w nim jest problem.

eh,widzę,że dziś smęcimy.. to ja też :( chyba nie zdałam mikroekonomii,cud jakiś musiałby się stać.

chyba że w ten sposób :) tylko nie wyobrażaj sobie nie wiadomo czego, bo mozesz sie zawiesć :( w takim razie owocnej nauki :D dobranoc

wobec tego jesteś góra, bo jednak się na nim nie pojawisz- nieważne,czy chcesz czy nie,nie bedzie Cię na nim! jeśli on ma coś zrozumieć,to własnie wtedy,jak Cię nie będzie widział,a nie jak będziesz na jego zawołanie. i ja bym podziękowała za taką propozycję- chyba że bardzo potrzebujesz tego tłuamczenia. powoli zmykam do spania,jutro kolejny dizen nauki- ohyda

i mój tez mi powtarzał,że to ja się powinnam zmienić..ale nie będę ich porównywać,bo mój były jest chory,więc ma inne zachowania. tylko że wcześniej tego nie wiedziałam..gdzieś tam w głębi coś jeszcze do niego czuję,ale to tak na zasadzie "było wspaniale".. teraz nurtuje mnie problem kolegi W. :P

a moze jak sie spotkasz,to bedzie Ci lepiej? bo wiesz,zobaczysz,ze to jednak bez snesu..nie mówię,że tak jest,ale może być. Kasia... weź dziewczno, palnę Cię! ja z moim byłam ponad 2 lata,bylismy zaręczeni,kochałam go jak wariatka! równo 6 tygodni temu mnie rzucił. i wiesz? i bardzo dobrze! Ty tez dojdziesz do takiego wniosku!

pewnie,ze inni... zacytuje tego,z ktorym sie spotykam...\"jak cos to moze cos sie wykmini w przyszlym tygodniu\". jak cos,to niby co? eh.

i w zasadzie ja tez, bo trzeba iść spać,coby się wyspać na egzama :( trzymaj kciuki :) dobranoc!

robię, robię ;) z tym jedzeniem to sie staram,ale i tak uwazam,ze moglam sobie darowac jedną z parówek na śnaidanie ;/

e nie, przecież widzę,jak wyglądam..rozmiar ciuchów 38 ciasnawy, raczej 40 noszę..no fakt,ręce mam chude, biust spory, ale nagorszy jest brzuch, choc zaczelam go trenować ;) a w ogóle moja mama waży mniej niż ja :P no ale tez jest troche niższa ;)

1,7 m.