Aira

a ja nienawidzę ptaków, w szczególności gołębi :( jak dla mnie,to mogliby to tatalajstwo potruć!

ja nie mogę, znów się powysyłało nie wiadomo ile razy,przepraszam!

hej. Własnie dzwonie po patekach w Krakowie i ceny mnie przerażają..gdzieś tu czytałam,że widziałyście Yasminelle za 32zł! mogłybyście zdradzić tę aptekę? ;)

hej. Własnie dzwonie po patekach w Krakowie i ceny mnie przerażają..gdzieś tu czytałam,że widziałyście Yasminelle za 32zł! mogłybyście zdradzić tę aptekę? ;)

hej. dzwonie własnie po aptekach w Krakowie i ceny mnie porażają..gdzieś czytałam,że którejś z Was udało się upolować Yasminelle za 32zł! Mogłybyście zdradzić tę aptekę? ;)

hej. dzwonie własnie po aptekach w Krakowie i ceny mnie porażają..gdzieś czytałam,że którejś z Was udało się upolować Yasminelle za 32zł! Mogłybyście zdradzić tę aptekę? ;)

może za bardzo o tym myślisz i to życzenie jest "przytłoczone"?

hej :) cieszę się,że trafiłam na Wasz topik. To było wczoraj, przeczytałam kilka stron i będę kontyunować :) dziś mi się przydarzyło coś dziwnego. byłam w carefourze,a tam- wiadomo- tanie książki :D pomyślałam sobie,że dobrze by było, gdyby była ta \'potęga podświadomości\"...przeszłam 3 kroki...i co ? leżała na samym wierzchu! mówie Wam,ale mnie trzepnęło :)

ja właśnie dziś jadę na słoneczko, Afryka dzika :D dziewczynki,proszę mi tu powiedzieć,jak to w końcu jest z 7dniową przerwą,bo na ulotce nie ma danych ;) jest zabezpieczenie,prawda?

dokładnie :P ja też postanowiłam już nie mysleć nad słowami mojej głupiej gin,tlyko wziąć po tygodniowej przerwie ;)

to co,że brałam wcześniej? było pół roku przerwy, więc tak jakbym nie brała ;) smutna,sluchamy ;)

za pierwszym razem przeczekałam miesiąc,ale potem (tj, miałam półroczną przerwę) już stwierdziłam,że nie ma co i po czterech dniach ;) nie masz się czego bać

Ewela, tak ;) to wszystko jest całkowicie normalne.

dziękuję Wam wszystkim ;) tak,na ulotce mam tak właśnie napisane,że po 7dniowej przerwie, i to zarówno na ulotce Logestu, jak i Harmonetu,jak i Rivegidonu ;) ( czy jak to się tam odmienia :P ),tylko zaniepokoiły mnie słowa tej gin,że w pierwszy dzień okresu,bo to własnie się kłóciło z moją wiedzą...ale było takie zamieszanie,że mogło jej się coś popitolić :)

dostaniesz ;) słuchajcie,a ja mam teraz takiego zgryza : jestem na Logeście,ale zmieniłam na Rivegidon- na razie wszystko fajnie, tj zmieniam jak skończę ten listej. Ale moja gin spóźniła się godzinę,i żeby nadrobić opóźnienie wypisywała recepty niemal tasmowo, nawet drzwi nie zamknęła..jak mi ją podała,rzuciał \" brać w pierwszym dniu okresu\"--że jak? wiedziała,że to nie są moje pierwsze tabletki. Zdążyłam tlyko wyjąkać \" tego z odstawienia?\" a ona \"uhm\" i wyrzuciła mnie z gabinetu...bez komentarza,chyba zmienię gina. Myślę,że powinnam je wziąc tak,jak ejst napisane na ulotce,po tej 7dniowej przerwie,prawda? pytałam się potem farmaceutki i powiedziała,że tak. Czy któraś z Was zmieniała tabletki i miała taką sytuację?

ah te sprawy sercowe ;) słuchajcie,a ja sie zakochalam,pierwszy raz w życiu :D

dlaczego koszmar?

dobrze,że Ty zostałaś ;) uu,a fisiowna kiedy bedzie miała dostep,nie wiesz..? cały miesiąc bez Was :(

i zamilkłyśmy..:P

widzisz, wystarczy chwilke pomyślec :D :D

ej nie oleweamy :P stałam dziś w kolejce do dziekanatu..i gadałam z takim fajnym chłopakiem...ej..nawet nie wiecie,jak sobie pluję w brodę,że nie spytałam go jak ma na imię, czy coś! przecież możemy już się nie zobaczyć ;(

coci- tak słyszałam,że ekonometria to paskudztwo..znam też stan znużenia notatkami :D fisiowna- fiołki, śliczne :) u mnie w domu pachnie hiacynt :P wiecie..teraz mam na głowie prezentację z ang. która z Was umie dobrze ang,przyznać się? :D (nie chodzi mi Boze bron o pisanie za mnie,tylko ew. sprawdzenie moich wypocin :P) jestem na siebie troche zła, bo przespałam sprawę zapisania się na hiszpański ;/ mam co prawda na uczelni,ale co to jest 1,5h w tygodniu..a chcialam voy a trabajar :D czy jakostak :P

ogłaszam swój kejm bak :D zdałam w końcu mikro , zamknęłam sesję i umarłam z tej okazji ze szczęścia :D więc wracam do Was przedwczoraj była rocznica zaręczyn- dokładnie pół roku temu..pamiętam,jaka byłam nieziemsko szczęśliwa. bu :(

a mnie wciągnął wir nauki :D teraz też uciekam..ael chciałam się zameldować :P :D buziaki!

fisiowna, to super! :D coci, choruj dalej- złe emocje wyjdą z chorobą, tęsknota też :)