niemamnika

teraz uciekam bo dziś mam tyle spraw do załatwienia że musiałam sobie na kartce spisać i boję się że mi dnia zabraknie ;) napiszcie w skrócie co u Was, czasami podczytywałam ale za dużo tego jest :) odezwę się jak wrócę, albo wieczorkiem pozdrawiam Was cieplutko :)

a jednak pamiętacie :) niedawno świętowałam rok wolności, jakoś pomału idę do przodu, kombinuję jak koń pod górę żeby było dobrze, czekam na sprawę o alimenty, dziecko rośnie w siły, jakoś leci :)

hej laski, pamiętacie mnie jeszcze?

Magda, jak pożyczysz mi książkę, to będzie pretekst do kolejnego zlotu :D

PRZYSŁAŁ MI SMSA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JEST JUZ DALEEEEKOOOOO JEDNAK DZISIAJ CHLAMY NA UMÓR

pół litra martini ???? hmmmm dla mnie to dawka śmiertelna :D

dula, zapraszam do siebie :D idę się doprowadzić do porządku, wypić kawę, nakarmić dziecko chyba niewiele się zmieni w moim życiu pod kątem organizacyjnym :D

witajcie niewypał za równo pół godziny powinien wylądować w Alicante, co prawda nie widziałam jak wsiada do samolotu, ale jestem pełna nadziei że wszystko poszło jak powinno (nie zaspał, samochód się nie popsuł, lotu nie odwołali) no więc dziś pijemy :D

pokażę Wam najgorszą rzecz na świecie wiem że będzie ciężko :D ale spróbujcie obejrzeć to do końca (tylko uważajcie jak oglądacie w pracy) http://video.google.com/videoplay?docid=-2086000202254584588 a najgorsze jest to że kolega mojego brata wrzucił mi to na dysk, a iewypał pokazał Antkowi i teraz to jest ulubiony kawałek mojego syna P.S. zwróćcie uwagę na efekty specjalne :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

zaczynam robić się głodna, zjem hamburgera na śniadanie (w myśl zdrowego odżywiania) lepsze to niż nic ;)

witjcie ja już dawno po kawce, teraz desperacko próbuję namówić Antosia do wypicia antybiotyku zrobiłam zapas słodyczy - łapówek, ale to nie za bardzo pomaga, ciężko jest się z nim targować :D O!!!! prawie się udało, zostały jeszcze 2 ml :D sam się upomniał :D a co do normalności to autor(ka) topiku chciał(a) porozmawiać z nie-podszywaczami, nierobiącymi pośmiewiska i jaj ze wszystkiego, więc nie zagłębiając się dalej w definicję normalności - mieścimy się w tych granicach ;)

dziula na pewno będzie pychaaaaa robiłam też bez mięsa, z samym szpinakiem - miodzio a jeśli chodzi o kochanka, to pomyślę później, narazie zbieram kandydatów na męża ;)

byłam cały czas w domu, ale miałam taki młyn, że nie było kiedy się po tyłku podapać :( i depresja zaczyna mnie znów dopadać więc brakowało mi weny twórczej nawet na jedno zdanie ale.... jeszcze 4 dni dam radę ogłoszenie: szukam męża :D

ja nic nie gotuję :D Antoś ma co jeść, sobie też coś wyskrobię, a niewypał niech chodzi głodny, albo szuka innej głupiej będę podła :D

chudy rosół Antkowi nie grozi bo on nie je nic, więc nie będę go katować :P

witam Was po dłuuugiej przerwie, wybaczcie, ale nie mam czasu czytać zaległości :( co u Was słychać, bo ja siedzę w domu z dzieckiem z i jego anginą :( mam już dość, na dwór nie można wyjść, w domu nudy, mały marudzi, a niewypał jeszcze nie wyjechał koniec narzekania, zaczynam mysleć pozytywnie a oto wiadomość szyfrowana od Antka: ,,mmmmmjkiuhjhjn,k,hgefffcdxfn,fffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn

już zrobili jajecznicę, do kościoła idą za pół godzinki i wcale Madziu nie twierdzę, że jesteś gaduła :D lecę na zakupy, zajrzę później

Dziulka, nie przejmuj się, ja też z tych co im się buzia nie często zamyka :)

Madziula, na Ciebie zawsze można liczyć na kafe... Mój synek oglądał bajkę na kompie, więc nie mogłam się dotknąć do klawiatury czekam teraz aż moi rodzice zabiorą go do kościoła i wyruszę gdzieś na zakupy niewypał u mamuni więc mam luz cholera głodna jestem a nie chce mi sie nic robić, pójdę do rodziców na jajecznicę :D ankieta: kawa i herbata kawa biała z cukrem rozpuszczalna herbata - czarna lub miętowa (zgaga?, nie, ja lubię miętę) sok, cola i woda

dzień dobry chyba jestem rannym ptaszkiem wstawać śpiochy na jajecznicę (bo głodna jestem :D) nie śpijcie, ja już po kawce, ubrana, uczesana i trocfę mi nudno bo nie wypada jeszcze do nikogo dzwonić :D

Madziula, uciekam spać, jutro nie robię kompletnie nic, więc muszę się wyspać ;) a tak poważnie to oczy mi już się zamykają jak to było....

siedzę na kurniku (jak przystało na prawdziwą kurę domową :D)

ja chyba mam duszę hazardzisty ;)

na szczęście nie, byłabym bankrutem :D

nareszcie jesteście, już mi się samotnie zaczynało robić mi też nie chciała się otworzyć ta strona, chyba coś było nie tak Madzia, zazdroszczę Ci wycieczki, też bym pojeździła, ale mój rower się zaczyna sypać i boję się jeździć z małym. Wyszykuję go przez zimę, bo w tym roku trochę mi się wysłużył :D