niemamnika
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez niemamnika
-
dziulaa ja nie znam, z dzieckiem jeszcze się nie wypuszczałam - albo brak kasy albo czasu. kombinuję żeby wybłagać od ciotki klucze do niej na dziełkę i się zaszyć na kilka dni, ale głupio mi prosić
-
spotkamy się na pewno, jak nie jutro to jeszcze dziś wieczorem a tak wogóle to jest chyba pierwszy topik na którym się udzielam ( i od razu taki fajny :D)
-
miło was posłuchać nie dołączę się do chóru bo mam zakaz śpiewanie, nawet w samotności ;)
-
zakochana ciiii, bo zaraz wejdzie jakaś pała
-
na jakimś forum facet napisał że mężczyzna jak się zawiedzie na kobiecie to jej nienawidzi, ale jak kobieta przejedzie się na mężczyźnie to nienawidzi wszystkich facetów -coś w tym jest (o matko przyznałam rację podczłowiekowi ;))
-
zakochana - będę bronić twojego zdania własnym ciałem :D
-
wielkie dzięki dziewczyny, teraz czuję że zaczyna mi się wszystko układać (żeby tylko nie zapeszyć) mały chodzi do żłobka, znalazłam pracę gdzie mam świetny układ z szefem i elastyczne godziny więc w razie choroby synka nie muszę się martwić o zwolnienia lekarskie i stresować że mnie za to mogą wywalić itd itd a tak na marginesie to on cały czas twierdzi że mnie kocha, tylko potrzebuje prywatności!!!! (smsy w środku nocy do niewiadomokogo) i wolności (wczoraj wrócił z basenu grubo po północy) dzięki bogu już na niego nie czekam i nie stresuję się takimi sytuacjami - ma wolność
-
żadne czekanie, casting możemy zaplanować na dzień wyjazdu (wylatuje o świcie) :D
-
zakochana - na szczęście nie. co prawda było to w planach. zaczęliśmy myśleć o ślubie i w między czasie chcieliśmy postarać się o dzidzię, ale ja zaskoczyłam po 5 dniach od odstawienia pigułek, więc trzeba było wszystko przyspieszać. Obrączki kupione, suknia, sala, samochód itp pozałatwiane aż tu nagle zamigało czerwone światełko pod czaszką i wszystko odwołałam - w 4 m-cu ciąży. Sama siebie podziwiam za odwagę ;)
-
no to palimy wdech, wydech :D
-
dziulaa dokładnie tak jest, nadal by zawodził gdyby nie to że już na niego nie liczę. Teraz mamy układ: mieszkamy razem do jego wyjazdy, a jedzie minimum na 2 lata
-
isa hej, nikt nie jest do końca normalny, ale to nie nasz topik. założyciel(ka) zwiał(a) i dalej szuka innych normalnych
-
dziulaa, śmieszne to jest ale powiem ci że często faceci mnie podrywają na dziecko (moje) :D i faktycznie dla większości nie stanowi to problemu. Mam jeszcze szansę ;)
-
do ginekologa też muszę kontrolnie i też nie mogę się zebrać, a zbieram się już 2 lata :D
-
zakochana- ja nie mogę się zebrać żeby pójść do dentysty, aż mnie ciary przechodzą na samą myśl
-
helga mam pomysł, może sobie zorganizujemy casting na mężów :D ja będę wolna po 13X, ale mam mniejsze szanse bo jestem panną z dzieckiem ;)
-
mój 2 latka i 4 miesiące, od września w żłobku, więc już choroby się zaczęły i siedzimy w domu :(
-
aaa, ja jeszcze nie zlokalizowana :) warszawa
-
witam ponownie dziulaa, helga, miło że wpadłyście położyłam młodego spać i wróciłam do was super że topik żyje :D
-
dziewczyny, opuszczam was na jakiś czas trzeba posprzątać pilnujcie topiku :D
-
no to idę zapalić póki mały terrorysta si ę czymś zajął wracam za 10 minut :D
-
hahahaa, jak miło, same palaczki, przynajmniej nie jestem jedyną :) jaram jak stara lokomotywa :P
-
ma 2 latka, katar i kaszel. od 1.09 chodzi do żłobka i chyba się zaczęło.... no, ale zawsze to dzień w domku a nie w pracy :) tylko że zrobił się ostatnio strasznie krzykliwy i marudny, rzuca się i krzyczy nie wiadomo o co
-
ale bym posiedziała przy filiżance kawki z mlekiem dzis jestem w domu z chorym synkiem :( i już mi daje w kość
-
zakochana witaj, miło że jesteś