Właśnie zarobiłem 200e za oględziny auta, jazdę próbną i wynegocjowanie zniżki 400e na cenie samochodu :) Ale, że nie jestem materialistą, pieniędzy mi nie brak i zrobiłem to dla mojego kumpla więc grzecznie odmówiłem, zaznaczając, że lepiej będzie jak kiedyś opijemy auto :D A co!