Witam,
jestem prawie tydzień po owulce (cykl ok. 29/30 dni), ale wciąż bolą mnie jajniki (nie non stop, raczej co jakiś czas je odczuwam, szczególnie lewy i pachwinę).
Już 2 dni po owu byłam u ginekologa. NA USG jajników nie stwierdził żadnych zmian. Powiedział jedynie, że ból może być objawem rozkładającego się ciałka żółtego. Na pewno nie jestem zatem w ciąży, ale denerwuję się, bo szczególnie wieczorami przed snem lub gdy leżę zaczyna mnie kuć ten jajnik. Czy któraś z Was miała taki objaw? Co to może znaczyć? Pytam, gdyż boję się, że może to być zaczątkiem "czegoś" poważniejszego...