Groszek31

Ewel0112 widze ze jak mnie nie bylo bardzo duzo przeszlas.Wierze ze teraz bedzie juz tylko lepiej i za niedlugo dodasz wpis ze sie udalo :)

asiak33 :) hejka :) Kiepsko to przezylam :( a po drugie musialam czekac az dostane okres bo chcialam miec na naturalnym cyklu Okres laskawie sie pojawil dopiero po 64 dniach :) Dziekuje wam wszystkim za odpowiedz. Ja za pierwszym razem odrazu mialam wstac. Zastanawiam sie czy to ma jakis wplyw na powodzenie transferu. Im blizej tym bardziej sie boje i ciesze zarazem :) Ten strach jest najgorszy. A jak u was samopoczucie jak sie czujecie???

to Ewel0112 3mam kciuki :) ja jutro jade do kliniki bo dalej nie mam okresu. Niech zobacza co i jak :)

EwelO112 dzieki za odp :) a co u Ciebie jak sie czujesz???

Ewel0112 dzieki za odp. Dokładnie tak te napady gorąca są beznadziejne raz gorąco zachwile zimno szok :( . Ginka mnie nastraszyla ze to może potrwać nawet do pol roku zanim będzie okres ale ja nie chce tyle czekać :( mówiła ze najwyżej da mi coś ale nie pamiętam co i dostanę okres. Tyło to nie jest ginka z tej kliniki co chodzę i boje się żeby ona coś mi Ne pomieszala w organizmie. W klinice mam wizytę dopiero w środę. Dawno nie chciałam dostacokresu tak jak teraz go pragnę ha ha . Bo chce w styczniu a najpóźniej w lutym podejść do transferu.

Czesc Dziewczyny chciałam was zapytać kiedy dostalyscie okres po nieudanym in vitro. Ja miałam ostatnio okres po transferze 23 października. I od tej pory cisza a dziś już 44 dzień i dalej nie mam. Byłam u swojej ginki a ona mowi ze cisza nic się tam nie dzieje i ze to może przez to ze miałam 09wrzesnia podana przed in vitro blokadę Decapeptyl która może jeszcze dzialac. A u was jak to wyglądało???

Asiak33 trzymaj sie i mam nadzieje ze juz niedlugo bedziesz w domu :)

dzieki dziewczyny za odp. To ja niewiem co ta moja ginka mowi czasami ci lekarze mam wrazenie ze nie wiedza co robia tylko na chybil trafil :)

Czesc Wszystkim :) u mnie narazie zastoj bylam u mojej ginki i mowi ze tak dlugie plamienie moglo byc spowodowane ta cysta i mowi ze juz jej nie ma ze jest ok ale ze mam bakterie i biore antybiotyk i tabletki z kwasem mlekowym tak ze pewnie w tym roku juz nie podejde do transferu bo jedziemy do Polski na swieta a to za duzo km zeby ryzykowac gdyby sie udalo :( .Dziewczyny jak to jest u was moja ginka powiedziala ze im dluzej sa mrozone mrozaczki tym gorzej :( u was tez tak mowia ???

Wogole widzę ze w Polsce jest inaczej bo jak ja się pytała czy przed kolejnym transferem coś bede zażywać lub w trakcie to mówią ze nic. To ja nie wiem jak to ma się utrzymać tak naturalnie przecież to nie możliwe bo przecież raz mi się już nawet nie zagniezdzilo :( Zobaczymy pierwsze muszę iść na wizytę w czwartek. Asiak33 gratuluje i życzę wszystkiego najlepszego :)

Czesc Dziewczyny :) jak nastroje??? Ja w przyszlym tyg musze sie wcisnac do mojej ginki zeby mi sprawdzila czy mi ta cysta zeszla powiem wam ze dlugi mam ten okres dzis 8 dzien i dalej jak sie podcieram jest krew sit. Ja nie wiem czy podejde teraz do transferu zobacze co mi ginka powie czy sie tam wszystko wyregulowalo czy nie. A wy po nie udanym in vitro jakie mialyscie procedury przed podaniem mrozaczkow w kolejnym transferze bralyscie wczesniej jakies leki jak to wyglada???

Czesc Dziewczyny. Ewel0112 wspolczuje ze sie nie udalo. U mnie w klinice na pytanie dlaczego sie nieudalo powiedzieli natura i moge odrazu podejsc albo zrobic sobie przerwe jak chce to ode mnie zalezy. Po wizycie w czwartek popoludniu dostalam okres mialam taki slabiutki wkladka wystarczyla a w piatek popoludniu i wczorajjj masakraaaaaaaaaa takie krwawienie ze szok i mialam jeszcze cyste ktora sie zrobila i ktora miala mi zejsc razem z okresem tak ze zobaczymy. Bol brzucha ogromny :( . No ale czego sie nie robi dla tego zeby byc w ciazy ja jeszcze nigdy nie bylam i watpie ze sie uda ta nieudana pruba bardzo mnie zdolowala wiem ze to dopiero byla pierwsza proba ale bol rozczarowanie ogromne i ta pieprzina bezradnosc :( Ewel0112 dajznac co lekarz ci powie w srode. 3 mam kciuki za wszystkie dziewczyny

eweloo112 ja 3mam jednak kciuki zeby ci sie udalo. Napisze jutro co powiedza ja sie zastanawiam bo niewiem czy nie lepiej poczekac 1 miesiac i wtedy zeby sie zregenerowac. nie wiem jutro zobacze co powiedza.

Olala874n bardzo ci współczuję i innym też to jest bardzo ciężkie :(:(:( ja po punkcji i po transferze nie brałem żadnych leków nie wiem czemu może dlatego ze to pierwsze raz brałam tylko lutinus dopochwowo 3 razy na dobę. A jak czytam to wszystkie maja jakieś zastrzyki albo coś. Jutro muszę pogadać dr. A wiecie jestem taka głupia ze dalej się ludze ze jutro mi powie ze jestem w ciąży. Dziewczyny 3majcie się chociaż te słowa nie są wiele wart bo to za bardzo boli po tylu latach staran znow porazka :(

Nie rozumiem dlaczego nie dochodzi do zagniezdzenia??? ja nic nie mam krwawień odpoczywalam czasami coś w domu zrobiłam ale lekkiego i dupaaaaaaa. To jest ciężkie :( A kiedy można podejść do następnego transferu mam 3 mozaiki.

Olala874n tak to byl moj pierwszy transfer. Ale dlaczego takie niskie hcg nie rozumiem 1,0 czyli nawet się nie zagniezdzilo??? Nie rozumiem co to dokładnie oznacza może mi któraś coś więcej napisać???

Obiecalam to pisze ale w sumie nie ma o czym 9dpt i wynik 1,0 życie jest p******e. Niby czemu się nie udało skoro mówili ze powinno być ok ze jestem młoda ze podali dwa piękne zarodki to czemu się nie udało. Boże dlaczego my musimy tak cierpieć inne rodzą i zabijaja a my chcemy i nie możemy :( nie mam już siły na nic :( jutro mam wizytę w klinice nie chce jechać ale muszę po papiery.

Ja miałam transfer poniedziałek 16,45 i dziś mi kazali hcg zrobić jak jutro będę coś wiedzieć napisz ci ale boje się jak cholera :(

ewel0112 dzieki za slowa otuchy :) dlaczego myslisz ze ci sie nie udalo :( zycze ci z calego serducha zeby ci sie udalo :) ja dzis jade na krew i jutro bede dzwonic po wyniki. U mnie wczoraj przez dzien bylo ok brzuch przestal bolec ale wieczorem sit bolal :( Ja tez nie mam jakis szczegolnych objawow piersi mnie bolaly na poczatku teraz juz nie bola mam troche pelniejsze i boli mnie brzuch jak na @ wiec tez nie wiem pierwszy raz podchodze do in vitro. Chcialabym zeby sie udalo ale to nie zalezy odemnie niestety :(

Ewel0112 ja miałam w środę punkcie a w poniedziałek embriontransfer . Nie ja nie jestem w programie rządowym ja podchodzę do in vitro w Niemczech. ZosiaD tobie pokazało w 7dpt a mi nie :( :(:(

Ewel0112 ja miałam transfer w poniedziałek czyli dziś jestem 7dpt i zrobiłam test i nic 1krecha jak myślicie za wczesnie??? Czy po prostu się nie udało :( . Na krew mam jutro i później wizyta u ginekolog w klinice w czwartek. Ewel0112 a czemu nie możesz mieć podanych 2na raz zarodków??? Ja mam 31 lat mi się pytali ile chce i ja podalam 2 na raz i tak zrobili a z reszt udało się wybrać 3 i zamrozili.

Czesc dziewczyny :) pisze bo chce się was poradzić. W poniedziałek miałam transfer dwóch zarodków oczywiście po transferze jak wlozylam Lutinus dopochwowo pokazało mi się trochę krwi i tak cały następny dzień trochę plamilam ale to może dlatego ze dr nie mogła się dostacdo mojej macicy bolaloooo jak cholera. Później ustalo ale od dwóch dni boli mnie normalnie dziurka tam u góry i dziś znów jak się podcieram to miałam maleńki brązowa plamke boje się ze @ nadchodzi :( Miała któraś tak??? Czy ja jak zwykle jestem odmiennym przypadkiem :(

Czesc dziewczyny dziękuje za odpowiedz ja mam dziś 10ty dzień zastrzyków jutro mam kontrole. Dopadł mnie takie przeziębienie ze szok okropny bol gardła katar masakra :( i martwie się bardzo co dalej będzie czy to nie wpłynie zle na jajeczka i cz mogę wogole coś zażyć. I czy przeloza punkcie czy to nie będzie miało wpływu. Sort dziewczyny ze was tak drecze :(

i czy to jest jednorazowa oplata czy miesieczna czy jak???

Czesc Dziewczyny. Dziekuje za wasze odpowiedzi. Czy ktoras moze mi powiedziec jak to wyglada po punkcji? i ile kosztuje w Polsce zamrozenie jajeczek?