-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez malinka373
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Mandarynka, Ja juz kiedyś tu pisałam. Mój były tydzień przed rozstaniem powiedział mi ze chce miec ze mną dziecko. A po tygodniu juz był zakochany w kims innym. Ale te emocje w nim rosły. Nie mowie ze tak było u Ciebie. Ale często jest tak ze oni sami siebie chcą przekonać ze ten związek ma sens. Mimo ze juz tego nie czuja. Stad właśnie np takie gadanie o dziecku. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Histeryczka, no dobrze, a właściwie po co ciągnęłaś tę rozmowę? I w sumie co z niej wyszło, na czym stanęło? Dla mnie to on sobie buduje grunt "w razie czego" bo on chce się z Tobą zobaczyć, chce Cię odwiedzić, bo wie, że Cię skrzywdził. Rozdrapywanie, komu to potrzebne? Związek się rozsypał z jakiegoś powodu. Tym bardziej jeśli tym powodem była inna kobieta. x Tratwa, czy Ty nie widzisz tego, że ta chęć zemsty, nienawiść do niego niszczy Ciebie? To, że Ty chcesz żeby on czuł to co Ty nie wpływa w żaden sposób na jego życie. W ŻADEN! To Ty siebie zadręczasz. Wybacz sobie, wybacz jemu i zacznij żyć. Po prostu. Spójrz na to z drugiej strony. Mówisz, że kochasz tego człowieka, a chcesz żeby cierpiał? Czy to się dla Ciebie wzajemnie nie wyklucza? Będzie mój albo niech cierpi? Tratwa, on ma prawo do swojego życia. Wybrał. Niech żyje. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Tratwa zna moje zdanie na ten temat. Jestem tu miedzy innymi dla Niej ale to nie jest zwykła tęsknota po utracie związku tylko bardzo poważne uzależnienie. Uzależnienie ktore jak juz pisałam wcześniej jest choroba przewlekła i moze prowadzić do śmierci. Dlatego namawiam i będe namawiać na terapie. Bo sie o Tratwę najzwyczajniej w świecie martwię. Ja kiedyś tez byłam w podobnym punkcie co osoby ktore tu wchodzą i piszą. Mnie osobiście to forum bardzo pomogło. To był bardzo brutalny kubeł zimnej wody wylanej na moja głowę. Czasem w po prostu chamski i bezczelny sposób. Ale pomogło. Uświadomiło mi wiele rzeczy. Mi osobiście pomaga rownież wiedza, która gdzies tam w mniejszym lub większym stopniu mam (i to wcale nie domorosła) bo wiem dzięki temu gdzie umiejscowić pewne zachowania i jak nazwać mechanizmy ktore nimi kierują. A jak jest sie w stanie nazwać problem to juz łatwiej znaleźć na niego rozwiazanie. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Zgadzam sie z Toba Gościu, O urojeniach i wyobrażeniach pisałam ja sama i wiele innych osób tutaj. Nie zjechałam nikogo kto pisze w konstruktywny sposób. Nikogo, kto ma do powiedzenia cos więcej niz "dziewczyny tutaj sa p******e". Wszystko mozna powiedzieć w sposób dobitny ale nie chamski. Juz dawno temu mówiłam ze tutaj nie chodzi o głaskanie sie po głowie na zasadzie "płacz, będziemy płakać z Toba". Nie jestesmy w stanie nikogo "wyleczyć" nikomu naprawić zycia. Ale mozemy uświadomić pewne mechanizmy, pewne działania. To tez Duzo. Wielokrotnie ja i inne osoby tutaj namawialiśmy na terapie, bo tylko ona jest w stanie pomoc naprawdę. ale jeżeli kiedykolwiek kogokolwiek właśnie ten wątek zachęci do takiej konsultacji albo pomoże w taki a nie inny sposób to było warto. Wielokrotnie podkreślane tu było ze nie jestesmy po to zeby wzajemnie sie dołować. Był kiedyś taki wątek i tam dziewczyny wzajemnie karmiły sie nadzieja ze on wróci i wszystko bedzie cacy. Tutaj chodzi przede wszystkim o uświadomienie. O powrót do rzeczywistości, nie do urojeń. O to zeby każdy miał świadomość tego czym był jego związek a niestety większość z osób która tu Zagłada wiązała sie z toksykiem. I mnóstwo osób tu wchodzących to zrozumiało. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Tratwa, Odezwie sie i co? Bedziesz z facetem na którego kompletnie nie mozesz liczyć? Który Cie poniżał i w ogóle nie miał do Ciebie szacunku? Tego chcesz? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
To nie zapominaj Tratwa, mało Ci tego co z Tobą zrobił? Przeczytaj sobie mój ostatni wpis do Ciebie najlepiej do momentu aż nauczysz się go na pamięć. Już Ci n ie raz tłumaczyłyśmy. To nie miłość, to nie tęsknota. To Twoje fantazje, wyobrażenia, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
okłamywał Cię, obrażał, publicznie sponiewierał, prześladował psychicznie, dręczył, wysyłał wiadomości do jakiejś laski, nie miał do Ciebie za grosz szacunku. Jeszcze raz pytam... Za czym Ty tęsknisz? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Nic, Histeryczka, Nic :) -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Faceci to są jednak zdrowo walnięci :D -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Nie odpowiedziałaś mi na pytanie co on ma w sobie takiego czemu go kochasz? Co on Ci dawał? Poczucie bezpieczeństwa? Szczęścia? Dbał o Ciebie? Troszczył się? Dlaczego to z nim chcesz być? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Tratwa, opamiętaj się do cholery! To, że nie jesteś dla niego całym światem nie znaczy, że jesteś zerem. Z resztą to nie dla niego masz być kimś, dla siebie masz być! co on takiego w sobie ma, co? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Ok, może się trochę omyliłam. Zobacz Tratwa... pół roku, a Ty jesteś dokładnie w tym samym punkcie. Jakie to ma znaczenie co on sobie pomyśli? żadne -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Przeczytaj tę wiadomość... ciekawość nie da Ci żyć. Najlepszym sposobem na lęk jest zmierzenie się z nim. Jestem tu cały czas. Napisz zaraz po tym jak przeczytasz wiadomość -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Tratwa, zdajesz sobie sprawę z tego, że w Twoim przypadku to poważne uzależnienie? To już nie jest człowiek, z którym byłaś. Ile już nie jesteście razem? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Czego się boisz? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Histeryczka, byłam przekonana, że odpiszesz mi w taki, a nie inny sposób. Ja tu widzę takie mechanizmy obronne jak racjonalizacja, czy zaprzeczenie, ale nie chcę i nie będę nikomu wmawiać, że jego relacja to uzależnienie. Chciałam tylko, żeby się zastanowić i przemyśleć :) -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Mandarynko, nie zrozum mnie źle, nie twierdzę że każda osoba, która tu wchodzi ma taki problem. Ale myślę, że wiele z nas go ma lub też miało. Ja z pewnością. Wielokrotnie tu temat był poruszany. Porównywałyśmy taką miłość do typowego uzależnienia. Nie ma w tym przesady. Dlatego tak bardzo namawiam Tratwę na skorzystanie z pomocy. Mało który narkoman potrafi zrezygnować z narkotyku sam. Na tej właśnie stronie jest wiele ciekawych informacji, testów, odwołań które tłumaczą czym jest uzależnienie od miłości. Mi osobiście bardzo dużo czasu zajęło zrozumienie, że moja "miłość" była "chorobą". -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Histeryczka, masz pracę w zawodzie? Opcja z ciachem mi się podoba! super. x Od dzisiaj każda spowiada się tutaj co danego dnia zrobiła dla siebie. Cokolwiek to będzie - spacer, ciacho, kąpiel czy jakakolwiek inna rzecz. Coś, co sprawiło przyjemność, wywołało uśmiech, jakieś przyjemne emocje. Co Wy na to? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
No dobra dziewczyny, co dzisiaj zrobiłyście dla siebie? Co sprawiło Wam dziś radość? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Po 1 nie bawmy się tu we wróżby, bo po co to komu? Po 2 Tratwa, dobrze wiesz, że Twoja sytuacja jest wyjątkowo ciężka i nie raz raziłyśmy Ci kontakt z wykwalifikowanym specjalistą, który będzie w stanie Ci pomóc bardziej niż my i pomoże Ci przejść przez te wszystkie etapy, bo z tego co pamiętam bywały naprawdę poważne sytuacje. Jesteśmy tu dla Ciebie i możesz na nas (przynajmniej na mnie, bo nie chcę się wypowiadać w imieniu wszystkich) liczyć, ale kiedyś już wytłumaczyłyśmy Ci że ta miłość to choroba. Dlaczego nie chcesz się leczyć? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Mandarynka, a pytam o to dlatego, że mam wrażenie że po prostu nie miałaś okazji zobaczyć jak wygląda prawdziwa czułość, prawdziwa miłość i poczucie bycia z kimś szczęśliwym, poczucia bezpieczeństwa. Nie umniejszam w żaden sposób temu, co było między Wami. Ja przez moje 7 lat związku żyłam w przekonaniu, że nikt nigdy nie był dla mnie tak cudowny, wspaniały i tak naprawdę dopiero dużo później zrozumiałam, że ten człowiek nie widział nic poza czubkiem własnego nosa, a prawdziwy związek polega na czymś zupełnie innym. To, co wymieniasz, za czym tęsknisz co powodowało że byłaś szczęśliwa tak naprawdę nie ma w sobie konkretów. Opowiadasz o tym, co mówiło tu już wiele dziewczyn jak nie miały pomysłu na to, jak bronić swoich związków i wyidealizowanych mężczyzn. Dopiero dużo później dociera do nas, że te związki a przede wszystkim ci mężczyźni wcale nie byli aż tacy cudowni jak w naszych głowach. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Mandarynko, Czy Ty byłaś kiedyś przed nim w związku? x Histeryczko, wydrukuj to sobie, powieś nad łóżkiem i czytaj, czytaj, czytaj. Dopisuj jak tylko coś nowego Ci przyjdzie do głowy. A na tak, może na razie sobie darujemy :) -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Odpowiedz sobie na bardzo ważne pytanie, tęsknisz za nim? Za związkiem z nim, czy za wyidealizowanym obrazem jego, który masz w swojej głowie i który pielęgnowałaś w niej przez ostatnie 8 miesięcy? Teraz żałujesz tego, że nie poszłaś z nim do łóżka. Przyjdzie taki moment, że będziesz szczęśliwa że tego nie zrobiłaś. Czułaś się przy nim tak cudownie no dobrze. Ale akceptowana? Przecież sama mówisz, że on kompletnie nie rozumiał Twoich wartości, Twojej sytuacji, nie rozumiał najważniejszych rzeczy w Twoim życiu. Skąd więc tu mowa o akceptacji? No wybacz, że tak brutalnie. Koleś z Tobą był dopóki było mu wygodnie, nie dostał tego, co chciał to poszukał szczęścia gdzieś indziej. Mi tu pachnie egoizmem na kilometr. Wytlumacz mi proszę, gdzie niby ta jego troska i miłość? Jak to się przejawiało? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Histeryczka, nie tłumacz sobie jego zachowań bo to są jego zachowania i nigdy nie wiesz, co tak naprawdę nimi kierowało. Z drugiej też strony czy uważasz, że obrzydzenie go sobie coś da? Nienawiść to też uczucie, bardzo silne. I nie niszczy osoby nienawidzonej tylko nienawidzącą. W takiej sytuacji najlepsza jest obojętność. Ale póki co faktycznie lepiej zacząć od niechęci niż od tęsknoty :) Od czego zacząć? Wypisz (tutaj, czy sobie - bez różnicy) wszystkie za i przeciw Waszego związku, albo najpierw może przeciw, żebyś zobaczyła że nie było wcale aż tak kolorowo jak to teraz postrzegasz. Postaraj się spojrzeć na wszystko z boku i wypisać wszystkie rzeczy które uważasz, że Cię skrzywdziły lub też nie były wobec Ciebie w porządku, które Cię raniły, albo po prostu nie dawały Ci tego, czego potrzebowałaś. x Mandarynka, nie zapomnisz... jak przeczytasz mój post chyba sprzed dwóch stron (taki długi co to się pewnie nikomu czytać nie chciało) to zobaczysz, że może minąć bardzo dużo czasu i się nie zapomni. Ale nie chodzi o to, żeby coś wymazać, wyprzeć z pamięci. Bo takie rzeczy robią dużo kuku, chodzi o to żeby nauczyć się z czymś żyć. Żeby te wspomnienia przestały wywoływać łzy, a zaczęły być może kiedyś uśmiech? Daj sobie czas.. banalne, oklepane ale jedyne skuteczne. Najpierw nie będziesz smutna przez minutę, potem przez godzinę, dojdzie do tego że będzie to cały dzień. Powoli, ale kiedyś taki dzień przyjdzie. Zobacz Mandarynko... piszesz bardzo ważne rzeczy, bardzo ważne życiowe sprawy i poglądy. Zastanów się czy naprawdę chciałabyś być z kimś kto nie potrafi zrozumieć tak podstawowych i ważnych dla Ciebie wartości? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Hsteryczka, owszem powinna się odbyć taka rozmowa. Ale przeczytaj sobie to, co piszesz. Najlepiej na głos "gdyby... to..." Spójrz prawdzie w oczy, boli... ale spójrz. Facet nie miał odwagi spojrzeć Ci w oczy, gdyby on Ci powiedział co czuje? A co on czuje... jeśli czuje to już nie do Ciebie, ale do tej kobiety z którą jest. On zwalił winę na Ciebie bo to jest typowy mechanizm tchórza, nie chce brać odpowiedzialności za rozpad tego związku. To on nie miał odwagi porozmawiać, że coś jest nie tak i że chciałby to zmienić. Zamiast tego uciekł w ramiona innej. Zniszczy Cię to myślenie o tym co on czuje, czy myśli, czy już zapomniał, czy może jednak nie... Nigdy nie dowiesz się, co tak naprawdę siedzi w jego głowie. Nawet jeśli jakimś cudem dojdzie między Wami do spotkania. x "To tez obniża poczucie mojej własnej wartości, kiedyś myslałam że jestem dla niego wszystkim, teraz zamienił mnie na pierwszą wolną dziewczynę, która pojawiła się pod ręką, więc kim mnie to czyni?" - to? to nie ma żadnego wpływu na to kim jesteś. Bycie dla kogoś "wszystkim" jest chorym uzależnieniem, nie miłością. A Ciebie nie czyni tym albo innym to, co on robi tylko to, jak Ty to odbierasz, jak Ty to interpretujesz. To nie on czyni Ciebie tym, kim jesteś. Ty sama sobie to robisz. Jeśli pozwolisz na to, żeby jego zachowanie wywołało u Ciebie poczucie bycia nikim, to właśnie tym będziesz. To nie on to określa. To Ty sama, nikt inny może warunkować to kim jesteś. Jeśli facet kiedyś powie Ci "jesteś dziwką" (przepraszam za kolejny przejaskrawiony przykład) tzn, że nią jesteś? Nie... Ale jeśli w to uwierzysz i zaczniesz sama o sobie tak myśleć to to nie będzie jego wina, bo on nie ma na to żadnego wpływu.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11