-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez malinka373
-
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Skóra, jasne, że masz przestać chcieć do niego pisać bez względu na to, czy masz go w znajomych, czy nie. Ale moim zdaniem dużo łatwiej będzie Ci jeśli nie będziesz wiedziała co u niego, nie będziesz widziała co dodaje i co wstawia. jeszcze nie jesteś gotowa na takie konfrontacje. I niestety Gość ma rację... jego prawdopodobnie wcale nie interesuje co Ty robisz i co wstawiasz. Inaczej już dawno sam by się odezwał. A Ty masz jechać na wyjazd dla siebie a nie myśląc, że wrócisz i wstawisz foty, które on zobaczy. To co on myśli Skóra, nie ma żadnego znaczenia. Wy już do siebie nie wrócicie... taką decyzję podjęłaś prawda? Nawet jeśli on będzie chciał! -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Skóra... no właśnie, tak całkiem szczerze. Po jaką cholerę Ty go trzymasz na tym fejsie? Nie będzie Cię korciło a i wściekać się ne będziesz jak znowu jakieś zdjęcia doda. Masz jakiś dobry argument, czemu go jeszcze nie usunęłaś? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Owszem piszę do Skóry czasem w ostrych słowach i oceniam jej zachowania. Myślę, że moje słowa mogą ją w jakiś sposób dotykać, ale raczej nie czuje się nimi obrażona. Wielokrotnie macie rację, ja też czekam aż usunie go z fejsa, czekam aż odpowie na wiele pytań, których unika. ale w moich wypowiedziach nigdy nie padło, że jest beznadziejna, żałosna, czy nie ma prawa wypowiadać się na temat innych sytuacji. Bo ma do tego prawo. Każdej z nas łatwiej jest doradzić komuś niż wcielić własne rady w życie. A mam nadzieję, że doradzając komuś (bardzo rozsądnie z resztą) dostrzeże wreszcie swoje błędy i łatwiej jej będzie odnieść wlasne rady do własnego życia. Bo ja ją wielokrotnie prosiłam o to, żeby spojrzała na wszystko z dystansem i powiedziała, co by doradziła gdyby w jej sytuacji był ktoś obcy. Wreszcie się tego doczekałam :) Skóra dopiero powoli zaczyna robić milimetrowe kroki. Nie podcinajmy jej skrzydeł. Chociaż z drugiej strony muszę się z Wami zgodzić, że wypowiedzi samej Skóry są też czasem chamskie i bezczelne. A po co nam to tutaj? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Hej dziewczyny, bardzo Was proszę... to, że Skóra opisuje haniebne, jak to mówisz rzeczy to nie znaczy, że trzeba ją za to cisnąć od góry do dołu. Żadnego oceniania, pamiętacie? x Gościu(21:39) nieśmiałość to nie wada, to cecha charakteru. Dziewczyny dobrze mówią, nie pisać, nie dzwonić a jak będzie chciał wrócić to pogonić z hukiem. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
gość (14:46) Typ bawi się Twoimi uczuciami, manipuluje. Chcesz takiego związku? A powiedz mi jakie to są Twoje wady, które tak bardzo mu przeszkadzają? Jakie zachowania? x Cindi, no ja też się miotam. Bo z jednej strony jak tu już ktoś wcześniej słusznie napisał tkwię jedną nogą jeszcze w starym związku. Ale z drugiej czuję, że coraz bardziej zależy mi na "nowym". Aaa szkoda gadać -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
No Ciaobambino witaj w klubie. Ja też miałam być "motywacją do nie picia". Ale wiesz jak to jest... picie to picie, tu nie ma miejsca na żadne ustępstwa. To potrafi zniszczyć wszystko. To powinno być tak, że on z tym kończy definitywnie, a Ty najwyżej masz być motywacją, żeby do tego nie wrócił. Bo on ma przestać dla siebie, nie dla kogoś. Robienie czegoś dla kogoś nigdy nie wychodzi. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
No on jest zakochany... I to bardzo... -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Hmmm.. tak jak pisałam jeszcze w poprzednim wątku ja w nic nie chciałam wchodzić. Powiedziałam jemu od razu, że nie jestem gotowa, że nie chcę, że nie potrafię i że być może nigdy nie będę w stanie dać mu tego, czego potrzebuje i oczekuje. Wiem, że w żaden sposób mnie to nie usprawiedliwia ale postawiłam sytuację jasno na samym początku. On natomiast stwierdził, że doskonale wie w jakiej jestem sytuacji i że pewnych rzeczy ode mnie wymagać nie może. Ale, że zrobi wszystko, żeby nam się udało bo nie chce kiedyś żałować, że przegapił swój moment. W końcu zaczęło mi zależeć i zaczęłam się angażować. Masz rację. 99% takich relacji kończy się niepowodzeniem. To samo mu z resztą powiedziałam, że może się nie udać i prawdopodobnie się nie uda. On stwierdził, że doskonale o tym wie, że zakłada taką możliwość, ale do końca życia sobie nie daruje jeśli nie spróbuje o to zawalczyć. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Przestał pić sensie częstotliwości - kilka razy w tygodniu lub prawie codziennie. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Pewnie, że masz rację, że to wszystko działo się zbyt szybko. Ale stało się. Nie nazwałabym tego "związkiem", ale raczej relacją, która w tym kierunku zmierzała. To nie jest do końca tak, że ja tylko egoistycznie brałam nie dając nic w zamian. Spotkało się dwoje ludzi z problemami, którzy bardzo sobie pomogli i bardzo się wspierali. On pomógł mi się poskładać, pomógł mi odnaleźć siebie i swoją wartość. Ja pomogłam mu uwierzyć w siebie, w to, że może osiągnąć pewne rzeczy. Krótko przed spotkaniem mnie przestał pić. Jak wielokrotnie podkreślał dzięki mnie wytrwał w tym stanie. Byłam przy nim, wspierałam go, kiedy ubiegał się o wymarzoną pracę, którą z resztą udało mu się zdobyć. Ale to nie zmienia faktu, że mimo iż bardzo mi na nim zależy i jest dla mnie kimś ważnym nie będę tolerować pewnych rzeczy. Bo są dla mnie zbyt destrukcyjne. Poza tym u mnie to nigdy nie działało jak wielkie "bum" i pewność, że to jest miłość. U mnie jest to proces długotrwały, zanim stwierdzę, że kogoś kocham. Nie mówię, że tak stwierdziłam w tym przypadku, ale byłam na dobrej drodze. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Skóra... ale patrząc realnie, jakie kilka miesięcy? Wasz "związek" trwał pół roku, a z tego co pamiętam mówiłaś, że po 2 zaczęliście uprawiać seks. Wtedy też wszystko zaczęło się sypać. To nie jest kilka miesięcy, Skóra... to jest chwilka... A pisałaś kiedyś, że brakuje Ci tej chemii, która między Wami była. Powiedz... a w łóżku to on myślał o Tobie, czy o sobie przede wszystkim, a Twoja przyjemność była przy okazji? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Skóra, tylko nie pisz do niego! -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
A, Skóra ma rację. Wypierdziel te rzeczy do piwnicy. Albo mu napisz, że jeśli tego i tego dnia nie odbierze to może je znaleźć na śmietniku. Bo to się Wam będzie w nieskończoność ciągnęło. A po co Ci to? I zamki w drzwiach pozmieniaj. Bo ja go nie rozumiem, chciał odejść to niech odejdzie. Po co Ci serce łamie mówiąc, że Cię kocha? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Lamia, opowiedz coś o sobie, jak będziesz gotowa :) Skóra, mam zdanie dla Ciebie, rzuciło mi się w oczy: "Najlepszym sposobem, żeby być szczęśliwym z kimś to nauczyć się być szczęśliwym samemu. Dzięki temu będziesz mógł sam dobierać sobie towarzystwo, zamiast być wybieranym przez kogoś" -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Nie, nie rozstaliśmy się w złości. Raczej we łzach... obydwoje płakaliśmy jak głupi. On, że rozwalił coś, co było dla niego najważniejsze, a ja bo było mi przykro, że coś fajnego się rozpada, znowu nie z mojej winy. Nie chodzi o zaklinanie się na amen zero kontaktu, ale ja z drugiej strony wiem, że każde słowo z mojej strony będzie mu dawało nadzieję. A i mi pewnie w końcu przejdzie... -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Nie Skóra, ja nie mówię, że wytrzymam. Jasno i wyraźnie postawiłam granicę i odeszłam, kiedy po raz któryś ją przekroczył. Nie chcę go usprawiedliwiać, chociaż są tysiące plusów, które mogłabym powiedzieć. Nie sprawdziłoby się u mnie wypisywanie za i przeciw.. bo za zmiażdżyłyby tę drugą część tabeli. Jest po prostu kilka rzeczy, których nie chcę tolerować. Ktoś inny być może nawet nie zwróciłby na to uwagi, dla mnie natomiast, jako osoby która styczność z osobą uzależnioną ma są to sytuacje które natychmiastowo zapalają czerwoną lampkę. Mimo wszystko to nie był "czasem" czuły i ogarnięty życiowo facet. To jest mega zakochany i zaangażowany człowiek, z problemem. Nie chcę go tłumaczyć. Ciężko mi jest zostawiać go z tym samego na zasadzie "radź sobie sam, sam sobie oganiaj życie". Ale ja mam niestety jeszcze swoje do ogarnięcia. Nie mam w sobie jeszcze tyle siły, żeby komuś pomóc. Ostatnim razem pomoc komuś wyssała ze mnie całą energię. On stanął na nogi a ja przypłaciłam to swoimi nerwami i swoim zdrowiem. Widzisz Skóra... odkąd pamiętam prosiłam Cię, żebyś powiedziała co byś Ty doradziła komuś. I zobacz, patrząc z boku, myśląc racjonalnie widzisz jak powinno się zrobić, jakie wyjście jest słuszne :) Trzeba tylko pójść o krok dalej i swoje rady wcielić w swoje własne życie :) Zobacz, to już 3 dni :) Brawo -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Dziewczyny no wiem, że jedynie skuteczne cięcie ale z drugiej strony właśnie Cindi gdyby nie ten alkohol to on wnosił do mojego życia same dobre rzeczy :( no ale dobra... Skóra, u mnie mija pierwszy dzień. Choć pokusa jest, bo myślę, że powinnam mu chociaż powiedzieć jak się wyjaśniła sprawa. W końcu poukładała się dzięki niemu... -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Hmmm to dość trudne pytanie, wiesz.. bo tutaj nie było jakichś wielkich zdrad, złamanych serc i innych takich. Ale były nieprzyjemne sytuacje po alkoholu, dziwne telefony, dziwne rozmowy, zbyt dużo agresji słownej. Wprawdzie nie na zasadzie obrażania, czy wyzywania, ale na zasadzie "w takim razie pier...ole Twoje życie, jak się nie zobaczymy jutro to z nami koniec" On tych rozmów na drugi dzień nie pamiętał. Ja niestety tak. Problem alkoholu nie jest mi obcy, dlatego bronię się przed tym rękoma i nogami. Nie dam się wplątać w taki układ. Myślę, że jak przyjedzie faktycznie może wziąć ten zastrzyk, o terapii nie rozmawialiśmy i nie braliśmy w sumie tego pod uwagę, ale myślę, że gdybym postawiła to jako warunek konieczny, żebyśmy mogli mieć kontakt to by się na to zgodził. Chociaż wiesz... była sytuacja nr 1, obiecał, że nigdy więcej, później powtórzyło się to drugi, trzeci i chyba jeszcze czwarty raz. Dlatego dla mnie to już za dużo. Dlatego też o nawet nie próbował mnie przekonać do zmiany zdania, bo wiedział, że mam rację. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Dzięki dziewczyny. Daję radę... chociaż łatwo nie jest. Pisze od mnie od rana. Odzywać się nie odzywam, ale odnośnie tej wczorajszej sytuacji, wiem że on bardzo chciałby wiedzieć jak się rozwinęła. I teraz nie wiem... czy mogę mu powiedzieć co i jak, czy lepiej już w ogóle się nie odzywać? Zależy mu... to wiem i to bardzo mu zależy, powiedział, że jak wróci to chce przyjąć zastrzyk przeciwalkoholowy. Bo on pił zanim zaczęliśmy się spotykać bardzo dużo. Dlatego mnie to tak bardzo martwi. I on jak zaczęliśmy się spotykać przestał pić ciągle, ale nie przestał kiedy miał problem. Ech... Cieszę się, że miałam na tyle samozaparcia, że ucięłam to i miałam na to siłę, ale to wcale nie sprawia, że jest mniej przykro -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Spotkałam się wczoraj z tym moim nowym (już byłym..). Miałam wczoraj spory kłopot i problem do rozwiązania. Oczywiście jak zawsze mogłam na niego liczyć, pojawił się od razu i bardzo mi pomógł. Spędziliśmy razem cały wieczór, było bardzo miło. Ale nadszedł w końcu czas poważnej rozmowy. No i co... powiedziałam mu, że bardzo mi na nim zależy, że jestem przy nim szczęśliwa, ale pewnych zachowań tolerować nie mogę, nie chcę i nie będę. Reakcja taka jakiej się spodziewałam. Czyli wiem, że nawaliłem, nawet nie mam odwagi prosić o wybaczenie, przepraszam, szanuję Twoją decyzję. Powiedział jeszcze, że najbardziej boli go to, że pomógł mi wyjść z najgorszego g****a, a teraz sam mnie rani. No i że on będzie próbował do mnie wrócić, będzie mnie szukał, spotykał "niby" przypadkiem. Odzywał się do mnie. On teraz wyjeżdża na jakiś miesiąc. Spotykać się nie będziemy. Ale już mi go brakuje, więc potrzbuję siły, żeby się nie odezwać... -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Nie ma chyba nic gorszego niż wspaniały człowiek z przeraźliwie pustymi i smutnymi oczami. No właśnie Ciaobambino, pytanie czego Ty tak naprawdę od tego nowego chcesz? Tylko przyjaźni? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Cindi ile to już dni? Skóra.. Tak bardzo chcę Ci wierzyć. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Gościu jak się odwróci o 360 stopni to wróci do stanu poprzedniego :) Cindi, a może to jest w Twoim przypadku dobry pomysł, żeby mu napisać, że ma się do Ciebie nie odzywać, bo Ty go ze swojego życia wyrzuciłaś i ma uszanować Twoją decyzję? Skóra, powiedz mi proszę... A co zrobisz jeśli on się odezwie? Jeśli napisze "spotkajmy się, tęsknię." Co wtedy? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
u mnie w tel jak kogoś zablokujesz to nie widzisz, że do Ciebie pisze... kurde a nie ma takiej opcji, żeby nie zapisywało? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
malinka373 odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Cindi, a może zablokuj jego nr w telefonie? Nie będziesz widziała, że pisze. Może będzie Ci łatwiej. Skóra, Gość ma rację. Powiedz nam, czemu nie chcesz go wykasować z fb?