Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LubięSwojąPracę

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez LubięSwojąPracę

  1. z tego co wiem to podwyżki były tylko od 1 stycznia bo podniosła się najniższa krajowa. o tym mówisz?
  2. dokładnie tak samo jest z instruktorami. kończą o 22 wychodzą o 22. a u mnie w budce taki zarabia 20 gr mniej za godzinę odę mnie. ile bogatsza jestem od niego każdego 10 tego miesiaca? lepiej nie liczyć.
  3. moim zdaniem każdy pracownik biura powinien raz w miesiącu na 10h wskoczyć w niebieska koszule i to najlepiej pod koniec miesiąca. wtedy szybko zmieniłby myślenie.
  4. czy któryś z mgr ma ochotę wypowiedzieć swoją opinię o nowych dwóch punktach dodanych do mystery shopper? zabrakło mi słów.
  5. bo lodówki pp świętach puste u polaczków, na cheesa trzeba wstąpić..
  6. my jesteśmy już po SIO. nic się nie zmieniło. na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy wychodziłam na aktywnego a wychodziłam najwięcej ze wszystkich mgr. bo przecież nie będą z siebie robić pajaca. poza tym aktywny jest od określonej liczby osób na serwisie. jak robimy tpmh to wiadomo, że takiej ilości ludzi nie ma. a jak czekamy na shoppera to staramy się być wszędzie na raz a ostatnia rzecz o jakiej myślimy to wyjście za lade kasowa.
  7. no właśnie. jak u Was wygląda sprawa ze skarga mi? jest ich mniej? więcej?
  8. w przypadku tej instruktorki problem tkwi w braku możliwości ukrycia się za BINem i ściemniania. no i pozbyciu się nawyków głupich typu: najpierw szuflada do uhc a później czyszczenie sprzętu do grilla. ona przyszła do nas jakieś 4 miesiące temu.
  9. PI to totalny szok nie tylko dla ludzi, którzy dopiero się zatrudnili. u mnie jest instruktorka, która pracowała na BOPie kilka lat i na PI nie potrafi się ogarnąć.
  10. tak, kiedyś awans to było wyróżnienie, instruktora się słuchało, do mgr każdy miał szacunek. a teraz? stęka jeden z drugim, że pracuje już 10 miesięcy i jak to on jeszcze nie dostał awansu? a mgr traktuje się jak szmate do podłogi - najbardziej goście. a pracownik ma pretensje. jak to na przerwe po godzinie, za wczesnie. a po pięciu, za pozno. co z tego, ze sam mgr na przerwe bie pojdzue i ludzi do pracy nie ma bo koniec miesiaca i tpmh trzeva zrobic. w d****h się poprzewracało.
  11. w mojej restauracji nie ma testów na instruktora, pierwsze słyszę. najważniejsze jest podejście do pracy i pracowników oraz umiejętności. takie rzeczy można ocenić gołym okiem pracując z drugą osobą. jeśli cala kadra mgr zatwierdził dana osobę do awansu to awans dostaje. i ma trzy miesiące żeby się na tym stanowisku sprawdzić.
  12. u mnie w mc było dwóch mgr trainee. obaj przeszli z kontraktu na umowę, bo nie widziano w nich potencjału na asystentów/kierowników. jeden został a drugi przesiedział na L4 i umowa mu w końcu wygasła. w sąsiedniej budzie tez było dwóch trainee, nie na po nich już śladu. a ten jeden co się uchwał? w sumie mało razy miałam okazję z nim pracować ale ściemnia jak mało kto. a jak wchodzi na kuchnie pomoc to nie wie w co ręce włożyć. na serwisie czy drive tez by się raczej nie sprawdził. teraz ciągnie nocki. ale tacy tez potrzebni.
  13. jak wygląda u Was teraz sprawa z wbijaniem ketchupu?
  14. największy problem to popuszczanie Gościom. ok, musimy im 'włazić w dupę', ale są pewne granice. nauczy się jeden z drugim, że jak nawrzeszczy to dostanie ciastko na przeprosiny albo jak przyjdzie i powie, że nie dostał sosu do nuggetsów to dostanie kolejny i nikt tego nie sprawdzi. a druga sprawa to nie trzymanie się standardów. weź wytłumacz, że nie spakujesz mu napoju w torbę zbiorczą jak w maku X mu spakowali. przekonałam się kilkukrotnie, że pakują - nagminnie, nawet prosić nie trzeba, sami to robią. także jakby nie patrzeć każdy 'czerwony' pracuje na dobre imię całej korporacji.
  15. bardzo Ci współczuję. trafiłaś do jakiejś mocno chujowej restauracji. co prawda wszędzie jest za mała liczba pracowników, bo ważniejsze jest tmph ale ludzkie traktowanie powinno być ponad cyferki. u mnie jeśli na kuchni jest sajgon od razu wpada KZ, jeśli brakuje na serwisie ciastek czy sałatek wysyła się np. osobę z drajva albo mccafe. przecież pracując w PI można się zajebać na tej kuchni mając już 2more na ekranie.
  16. szkoła przetrwania każdego mgra zaczyna się po smc. ahh, serwisy stają się wtedy czymś bezstresowym i cudownym. dopiero prowadząc zmiany zaczyna się rozumieć jak ta praca potrafi wykończyć psychicznie..
  17. a jeśli chodzi o samo mccafe uważam, że to fajna sprawa. jestem samoukiem, nie miałam szkolenia i z dolotu nauczyłam się jakoś wszystkiego. raz miałam otwarcie a raz zamknięcie i powiem Ci, że to na prawdę jest odskocznia. ale nie życzę nikomu stania tylko i wyłącznie na mccafe. można osiąść na laurach, spowolnić się i zanudzić na śmierć. lepsza jest praca raz tu raz tam.
  18. w mojej restauracji każda dziewczyna z mccafe ma też szkolenie na serwisie i drajvie. więc zdarza się, że są rozpisane też gdzieś indziej. większość to oczywiście księżniczki, które przekładają talerzyki z miejsca na miejsce jak widzą, że zaczyna się kocioł i trzeba je prawie że za kudły zaciągnąć na runnera, ale są też takie, które biegną tylko zrobić kawę jak jakaś się pojawi a tak pomagają ramię w ramię, często zastępują np. kierownika serwisu, mając je na serwisie wiem, że mogę jako KS spokojnie zejść na te 10minut na przerwę nawet jak czekamy na shoppera i nic się nie stanie, bo są czujne i odpowiedzialne. jako KZ czasami bardziej mogę polegać na mccafe niż na niektórych mgrach mających KS.
  19. napisz do biura, ale musisz podać swoje dane, wskazać restaurację i daną osobę, którą posądzasz o mobbing, bez tego nikt nie będzie w stanie Ci pomóc.
  20. wybacz mi te słowa, ale jeśli szukasz porady w sprawie kupna butów w internecie, skoro masz od tego kierownika czy personalną to nie wróżę Ci zbyt dużej przyszłości w mc, ta praca zjada takich jak Ty, nieporadnych..
  21. co z tego, że shopper zaliczony jak tpmh słabe. co z tego, że tmph dobre jak Gość czeka po 500sekund. tamci w biurze nigdy chyba nie dopuszczą do siebie, że tu potrzeba logiki. w okresie wakacyjnym dużo pracowników się szkoli. wiadomo, że czasami zamiast jednego asa stoi dwóch uczących się i wszystko idzie wolniej. w mojej restauracji np. z wczoraj mamy zajebiste spmh i tmph, co z tego, skoro prawie się zajechaliśmy, mieliśmy po 8 more na monitorze a Goście się denerwowali? warszawa zadowolona, ale jakim kosztem?
  22. aaa, chodzi Ci o 'trzecie okno'. to ulepszony hold. :) ogólnie jeśli nie możesz wydać zamówienia w ciągu 15sekund to odsyłasz samochód na trzecie okienko. zmianą jest to, że nie wydajesz napoi dla Gościa, całe zamówienie się donosi. no i zimą nie musisz w śnieżycę wynosić niczego na parking a wszystko dzieje się wewnątrz restauracji. :)
  23. dokładnie, lepiej robić coś dobrze, niż zawadzać innym.
  24. @gość, ewidentnie pokazałeś jak się nudzisz wyszukując w wypowiedziach innych błędów. walnął literówkę raz na 250 postów a Ty srasz ze szczęścia. :) jeśli nie masz nic do powiedzenia w temacie 'Praca w Mc Donalds' to radzę wyłączyć tą stronę i dać nam spokojnie rozmawiać o tym o czym mamy ochotę. :)
×