wątek o odchudzaniu a ja tu z prywata wjezdzam..ale musialam sie wyżalić. Wiem ze czekaja nas ciezkie chwile i boje sie, boje sie jak cholera....Ale nie moge pokazac tego męzowi bo on tez sie boi- nigdy nie rozstawalismy sie na dluzej niz jeden dzien(nie liczac szpitali, czy wyjazdow do rodziców na dwa dni)..i boje sie tez tego ze poprzez stresy wroce do żarcia i bede sie tak zapychać...feee, mam nadzieje,że tak nie będzie:) Poki co jestesmy jeszcze razem ale nie wiem jak dlugo to potrwa..A najbardziej to boje sie tego ze nie uda mu sie za granica i wroci do Polski ...a my nadal z długami, bez pracy...brrr