Aniołkowa mam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aniołkowa mam
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
(5tyg) My już po chrzcinach :) Było ok, ale przed samym wyjściem do kościoła przeżyliśmy chwilę grozy. Od rana miałam mało pokarmu i dałam małemu sztuczny pokarm przed kościołem. Jak zaczęłam go ubierać to najpierw mu się sporo ulało, a potem dwa razy zwymiotował buzią i nosem!!! Myślałam, że dostanę zawału. Mąż go klepał po pleckach, bo nie mógł złapać oddechu, aż po sąsiadkę pielęgniarkę wysłałam mamę. Na szczęście mu szybko przeszło, ale strach nieziemski. Potem nie chciał jeść przez 6 godzin. Wszystko pluł i się krztusił, już myślałam, że trzeba do lekarza jechać. Przespał się troszkę i zaczął jeść. Teraz go strasznie pilnuje, bo je ale mu się źle odbija i ulewa czasami :/ Normalnie koszmar, miałam już praktycznie po imprezie. Myślałam tylko, żeby mojemu maleństwu nic nie było i wszystko przeszło. Zobaczymy co będzie dziś. Mam nadzieję, że już wszystko złe za nami i nie będzie trzeba jutro do lekarza jechać.
-
Zgrubienie nad raną to zrost, czyli przerost blizny. Ja też mam takie zgrubienie nad raną pod skórą. Dostałam na to maść cepan. Smaruję 3 razy dziennie, a przynajmniej staram się wtedy jak mam czas. Jest cebulowa i strasznie śmierdzi :( Mój mały znów dał rano występ, ale teraz śpi dość długo. Mam nadzieję, że tak już będzie na dłużej, a najlepiej niech już miną te okropne kolki :( Nie mam jak coś w domu porobić jak mały ciągle płacze, trzeba go nosić itp. A w sobotę chrzciny i trochę pracy jest.
-
(mies i 4 dni) Mo Dominik miał czkawkę po kilka razy dziennie, a teraz od jakiegoś tyg coraz rzadziej. Co do seksu to ja z mężem już praktykuję od jakiegoś czasu :) Nie mogłam się doczekać wizyty kontrolnej u lekarza. Miałam cc, a rana goi się bardzo dobrze zdaniem położnej, więc nie czekaliśmy. A dziś chyba dostałam pierwszy okres po porodzie. Od wczoraj miałam plamienie, a dziś już krew. A od jakichś dwóch tyg nic, więc to raczej nie po porodzie jeszcze. Po poprzednim porodzie dostałam okres dokładnie po 4 tyg.
-
To my mamy chrzciny najwcześniej, bo już w przyszłą sobotę :) Jutro idziemy załatwiać u księdza wszystko. Dużo osób nie będzie. Moje siostry z rodzinami, dziadkowie jedni i drudzy no i rodzeństwo męża. On jest najstarszy i oni nie mają jeszcze rodzin to tłumów nie będzie. Ja też się nad szczepieniem zastanawiam właśnie... Siostra przy pierwszym miała skojarzoną, a przy kolejnej dwójce miała trzy kłucia.
-
Zapomniałam napisać najważniejszego. Mam coraz mniej pokarmu. Wczoraj wyciągnęłam już zamrożony, bo nie starcza małemu... :( Jak tak dalej pójdzie to będę musiała dokarmiać sztucznie.
-
Ja też już mam tylko małe plamienie. W pasie też już chodzę i nawet nie boli rana, więc ok. Ja z kolei mam bioderka na 22, a szczepienie 21, 22 lub 23 kwestia mojego wyboru. No i jeszcze 22 po odebranie decyzji w sprawie becikowego. Masakra ile z tym papierów, na szczęście mąż załatwiał wszystko. Nie dość, że należy się każdemu to jeszcze tyle zachodu i na decyzję trzeba czekać... To co mogą komuś nie przyznać... Ja mam tylko kilka rzeczy w które się zmieściłam i kilka kupnych. Na szczęście mam teściową krawcową i szyje mi właśnie sukienkę na chrzciny :) A właśnie kiedy (o ile oczywiście zamierzacie) chrzcicie Wasze pociechy...
-
Kurcze a myślałam, że tylko ja ma takie fazy załamania :) Dobrze się dowiedzieć, że nie jestem sama i to jest w miarę normalne. Ja też wyżywam się trochę na mężu, ale pomaga mi przy małym na ile może tak że nie ma źle. Czuję przypływ obowiązków i z tym sobie trochę nie radzę. To mój pierwszy maluszek i wszystkiego praktycznie się uczę, a w dodatku moja mama poszła w zeszłym tyg do pracy po wielu latach w domu i mam dodatkowe obowiązki (mieszkam z rodzicami). Do tego dochodzi niska samoocena (brzuch, rozstępy, sińce pod oczami, zero opalenizny, itd) Ostatnio jak się pomalowałam to też się od razu lepiej poczułam, a w poniedziałek mam fryzjera więc myślę, że z czasem będzie lepiej. Tylko nie wiem jak pozbyć się zbędnych kg, bo nawet poćwiczyć nie ma kiedy. A do mojego męża z wyrzeźbionym i opalonym ciałem to już w ogóle nie pasuję.
-
Mania mi też mówiła położna, że 3h bez jedzenia to max. Tak też robię, a zresztą mały sam się budzi po 3 h jak jest głodny no i ładnie przybiera ;)
-
Ja byłam u pediatry już w 2 tyg. Tylko bada i sprawdza czy wszystko z dzieckiem ok. Taka rutynowa wizyta, ale trzeba odbębnić. Dziewczyny a jakie są objawy tych zastojów. Bo mnie niekiedy tak zaczynają kłuć piersi, że dotknąć nie mogę. Zaraz wtedy idę odciągać i przechodzi... Mój Dominik ma na dziś 24 dni, a już przybrał prawie kilo :) Waży już 4 kg bez kilku deko. Jestem happy, bo na początku nie mógł przybrać, a nawet spadł po powrocie do domu jeszcze. Gocha gratulację :) Pod koniec trzeba policzyć ile tych dzieciaczków czerwcowych się nam porodziło i jaka płeć ma przewagę :) Dziś ostatni dzień czerwca, a co się to działo 30 dni temu... stres i zgrzytanie zębów :D
-
My mieliśmy w sobotę 3 tyg, a jeszcze kikut nie odpadł. Czyszczę go, ale trzyma się jeszcze na jednej błonce, a nie chcę na siłę nic robić. Jutro rano mamy położna, jak nie odpadnie do taj pory to będzie musiała przyjechać na kolejną wizytę.
-
Mój maluszek niestety ma kolki właśnie z powodu łapczywego jedzenia. Jak śpi dłużej niż 3 h to potem strasznie chaotycznie je. No i krztusi się. Niekiedy to aż boję się mu jeść dawać. A że jest baaardzo nerwowy to bąbelki w żołądku gotowe. Nie zawsze też się mu odbije po jedzeniu, ale kropelki dają radę, ewentualnie kładzenie na brzuszku i masaż brzuszka. katalpa mi położna już po tyg pozwoliła iść na spacer, więc okno możesz otworzyć, jeszcze przy takim upale. Zresztą mówiła też, że lepiej jak dziecku jest chłodniej (nie zimno) organy lepiej funkcjonują, niż za gorąco. Oczywiście tylko nie na przeciąg.
-
Aliszonn ja też byłam w tym tyg na zakupach, bo mam ten sam problem z ubraniami :) U nas Dominik spał z nami przez pierwsze noce, a teraz śpi w łóżeczku. Pępuszek już prawie ma odpaść, ale jeszcze trzyma. Ja się boję go tak odwijać strasznie i może dlatego nam tyle z odpadnięciem schodzi :/ Co do tych skarpet to gdzie i za ile je można kupić... Bo moje stopy po ciąży też nie są w idealnej formie. Myślałam dziś nad spacerkiem, bo pogoda ładna, ale obiecaliśmy tacie, że pierwszy spacerek będzie we trójkę i trzeba czekać do jutra :)
-
Z tego co mi mówiono, to mam małego budzić jak już 3 godz śpi...
-
karolinacie powodzenia, im wcześniej będziesz to mieć za sobą tym lepiej :) Wera a kiedy Ty miałaś cc, że już w pasie śmigasz? Ja też mam pas, ale jeszcze go nie zakładałam. CC miałam 6 czerwca.
-
No moja położna ją polecała. Ona jest na zmiękczenie blizny, zblednięcie i żeby się zrosty nie porobiły. Ogólnie żeby była ładniejsza :) Ja na razie się smaruję zobaczymy czy to coś da. No i Bio oil też kupiłam na rozstępy z kolei, bo mam straszne.
-
Wera mi też zbladły, wiec chyba schodzą. Wczoraj była położna i przyjrzała się temu zgrubieniu z jednej strony. Stwierdziła, że nie wyszedł mi cały szew i jeszcze w tamtym miejscu trzyma. No ale kurcze co...on mi sam wyjdzie.... ze środka rany... Tamten wyszedł sam, ale był z boku i wystawał supeł, a tu nic nie widać. Poleciła mi też maść na zrosty i bliznę- cepan.
-
Dziewczyny ja też się strasznie pocę w nocy. Muszę się przebierać bo jestem cała mokra. Obrączka i pierścionki też już wchodzą na palec, więc nie ma źle :) Ja już schudłam 10 kg, do okresu sprzed ciąży brakuje mi 3 kg. No ale mam jeszcze dodatkowe kilogramy z poprzedniej ciąży, których nie zdążyłam zrzucić, także będzie nad czym pracować :)
-
Mojemu też krew podeszła, ale tylko kilka kropli. Jest już strasznie suchy i czarny, a jeszcze siedzi chyba na ostatnim włosku. Ja się właśnie boję go strasznie odchylać, a wiem że można bo maleństwa to nie boli. We wtorek mamy znów położną i powiedział, że do tego czasu powinien ładnie odpaść :)
-
Powodzenia Tulipka! Trzymam kciuki za szyki poród :)
-
Gratulacje Mania :) U nas też dziś była położna i Dominik waży już 3600, także ja jestem happy :) Przy porodzie 6 czerwca miał 3150, więc ładnie przybiera :) Już mu się fałdki na nogach robią fajne :)
-
Ja mam właśnie problem, że mam duże piersi, bardzo duże. Mam problem z przystawianiem, bo jedną ręką muszę trzymać dziecko, a drugą pilnować, żeby czasem go nie udusić... No i jeszcze kapturki muszę pilnować. Mnie przy odciąganiu nie bolą sutki, więc jest ok. Kilka razy w ciągu dnia odciągne i to bardzo szybko, więc dla mnie to lepiej.
-
Dziewczyny trzymam kciuki za szybkie porody. Takie chodzenie po terminie jest na pewno strasznie stresujące. Mój Dominik dziś dał czadu i nie mógł zasnąć 1,5h. Jeśli chodzi o karmienie to ja już porzuciłam metodę z kapturkami. Są dobre, ale z moim biustem, kapturkami i nerwowością mojego małego było ciężko. Teraz jedziemy na laktatorze, no i zobaczymy jak długo nam mleka starczy. Podobno laktacja zanika, jeśli dziecko nie ssie, ale z kolei moja sąsiadka odciągała 7 mies trzy razy w ciągu dnia i było ok. Zobaczymy.
-
Mi w nocy twardniał brzuch, a o 8 rano miałam 4 cm rozwarcia.
-
To może zrobicie na dzień ojca swoim Panom niespodzianki :) Powodzenia dziewczyny :)
-
Wera to by się zgadzało, bo mój mały skończył wczoraj dwa tyg. I wczoraj pierwszy taki atak płaczu miał. Teraz mam kropelki z polecenia położnej esputicon. Na razie mu po nich przeszło, ale na wszelki wypadek zamówię te z Czech. Nie wiem jak się nazywają. Jak mi dostarczą to napiszę. Już z paru źródeł słyszałam, że tylko te kropelki im pomogły. Ja mam nadzieję, że ten nocny napad był jednorazowy. Jak na razie mały śpi jak suseł :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10