Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aniołkowa mam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aniołkowa mam

  1. Ja też jestem od jakiegoś tygodnia ciągle głodna. W nocy się budzę i jeść mi się chce :) Ja mam pas, ale nawet nie wiem jakiej firmy. Taki na gumie z regulacją na rzepy. Kupiłam w aptece po pierwszym porodzie, ale praktycznie go nie używałam bo starałam się od razu o ciążę. Ja tez jutro do lekarza i do położnej. Mam nadzieję, że dowiem się ile mały waży :) I powiem Wam, że czuję już taki straszny nacisk na dół brzucha. Jak patrzę w lustro to nie widzę, żeby mi się obniżał. Już strasznie ciężko się mi siedzi, chodzi, śpi... Jutro zapytam lekarza, czy może da się coś wcześniej niż 6 tą cesarkę zrobić :)
  2. No niestety ja tez miałam przykrą sytuację jak byłam po odbiór dowodu od samochodu. Wiadomo, że tylko mam się podpisać i tyle. Zawsze było bez kolejki, bo jak ktoś dopiero załatwia to jest dużo formalności. No i jak powiedziałam, że ja tylko po odbiór to wszyscy się na mnie rzucili, że jest kolejka. Stalam koło faceta ok 35 lat, który sobie wygodnie siedział (być może miał urojoną ciążę, albo taki wielki brzuch piwny). Dalej siedział jeszcze młodszy chłopak. W końcu z tamtad wyszłam.
  3. Szczerze powiedziawszy to ja się trochę boję tej cesarki. Wolałabym poród sn. Z drugiej strony cieszę się, bo wiem, że szybko mały będzie z nami i się nie namęczy tym porodem. Do teściowej jadę dziś z mężem, ale ja życzeń nie składam. Jadę tylko do towarzystwa :) W końcu mamę się ma tylko jedną.
  4. Życzenia oczywiście złożone. Ja mojej zafundowałam wypasiony portfel, a druga siostra zabrała mamę do fryzjera. Czekamy jeszcze na jedną siostrę :) Z moją wydzieliną jest tak, że nic prawie na wkładce nie ma. Tylko jak się podcieram to mam taką żółtą ropnistą, a nawet od wczoraj zielonkawą. Pytałam lekarza i to już teraz podobno normalne. Spać mi jest strasznie ciężko i w ogóle dziś mam ciężki dzień. Brzuch mi się spina i zaczynam mieć problem z wypróżnianiem :/ Lv powodzenia, niestety wiem jaka w szpitalu jest nuda, ale najważniejsze że jesteście pod opieką :)
  5. Połóg trwa ok 6 tyg, ale ja już po 4 tyg dostałam okres i wszystko wróciło do normy. Też nie mam skurczy przepowiadających. Niekiedy mi się brzuch napnie wieczorem i to tyle. Może przez tą dawkę magnezu w kroplówce co w szpitalu dostałam :) No i właśnie jak zaczynamy 'coś niecoś' z mężem próbować to czuje jakby mi się napinał brzuch... Pod koniec ciąży wręcz zalecają seks zwłaszcza przed porodem sn. Oczywiście jeśli ktoś nie ma przeciwwskazań. I właśnie nie powinno się stosować prezerwatyw już, bo nasienie zmiękcza szyjkę i przygotowuje do porodu. Podobno jest dużo łatwiejszy poród później :)
  6. Ja dziś dostałam skierowanie na badania przed porodem. I powiem Wam, że tylko z krwi i mocz. Nie mam żadnego badania na tego paciorkowca. Może dlatego, że jak wyjdą pozytywnie to się ma cc, a ja i tak cc będę mieć. Maluszek dalej pośladkowo i raczej się już nie obróci. CC mam wpisane w kartę na 6, czyli następna sobota. Nie wiem nawet czy będzie mój lekarz, muszę się dopytać, bo nie chcę innego. Co do sexu to u mnie też raczej cisza. Ostatnio było w zeszłym tyg po długiej przerwie i pół nocy bolał mnie brzuch. Może to nie przez to, ale jednak wolimy się wstrzymać. Choć w poprzedniej ciąży było całkiem inaczej.
  7. No właśnie ja też nie słyszałam o takich badaniach i nawet po necie szukałam i nic nie ma... W czwartek mam ktg znów u tej położnej i zapytam. Mówiła mi dokładnie tak: niech Pani przypomni lekarzowi, żeby zrobił badanie......, bo inaczej nie będzie Pani mogła karmić piersią! Nie pamiętam nazwy tego badania. Masakra kogo pytam to nikt nic nie wie właśnie :) Chyba bym się aż tak nie przesłyszała :)
  8. Dziewczyny, a miałyście jakieś badania odnośnie późniejszego karmienia piersią? Mi położna mówiła, żebym przypomniała lekarzowi o tych badaniach. Bo jak nie ma badań to nie można karmić... Ja nie wiedziałam, że są jakieś takie badania, a zapomniałam jak one się nazywały.
  9. Ja wizytę mam w poniedziałek i zapytam o badania, bo jeszcze mi żadnych nie robił. A za półtora tyg mam do szpitala więc to ostatni dzwonek.
  10. Aniusia No z przygotowaniami to prawie wszystko miałam, więc za dużo kupować nie musiałam. Prać ciuszki mam zamiar dopiero w przyszłym tyg, bo cc mam zaplanowane w okolicach 3 lub 4 czerwca. Termin na 13 więc ponad tydzień wcześniej. Jak i wcześniej, tak teraz spodziewam się synka. :) No stres jest nieziemski, zwłaszcza że nic u nie nie wykryto. Synek też był w pełni zdrowy, miał tylko niską wagę, bo niecałe 2 kg. Teraz maleństwo prawie 2 tyg temu miał niecałe 2,5 kg i to mnie bardzo ucieszyło. Denerwuję się bardzo i chciałabym już mieć maleństwo przy sobie i je ucałować. :) A najlepiej już być z nim w domu i cieszyć się każdą chwilą :)
  11. Aniusia można powiedzieć, że to będzie mój pierwszy dzidziuś ,ale poród jeden już przeszłam. Sn w 38 tyg. Jestem mamą aniołka. Teraz mam mieć cc, bo jest odwrócony pośladkowo. Tym bardziej nie wyobrażam sobie nade mną grupy gapiów, jak będę leżeć plackiem z wielką raną na brzuchu po cc. Nie wiem, czy pielęgniarki by coś zareagowały. One są szczęśliwe, że jak ktoś przyjdzie to matki nie proszą ich o zajmowanie się dzieckiem. Zawsze ciocia, babcia itd się zajmie. :/
  12. Zapomniałam napisać, że kupiłam sobie specjalnie na ciuszki dla maluszka nową suszarkę, prasowalnicę i taką fajną gumową jakby torę na pranie. No i stanik do karmienia w końcu. Niestety tańsze firmy nie miały mojego rozmiaru i na sam stanik poszła stówa no ale trudno. Idę spać, bo strasznie się dziś czuję i pogoda tragiczna.
  13. Aniusia u nas też tak niestety jest. Tyle że sale są tylko 2 osobowe. Do sąsiadki przyjdzie cała rodzina i tragedia. Jeszcze ze starszymi dziećmi można przychodzić. Jak tu dziecko nakarmić, jak w ogóle się poruszać i z łóżka wstać.... No i na dodatek przy dziecku nie powinno tyle osób przebywać. Co z tego, że do mnie przyjdzie tylko mąż albo mama, jak obok będą pielgrzymki... :/
  14. ja już po ktg. Ogólnie wszystko ok, tylko mały na początku spał, a potem jak się obudził to nie był za bardzo *****iwy. Położna powiedział, że jak najbardziej wszystko ok. No tylko te ruchy. Jak wróciłam do domu i zjadłam to zaraz się obudził i do tej pory kopie. Kurcze trochę się zmartwiłam, już bym chciała mieć wszystko za sobą i maleństwo w domu :)
  15. Kurcze ja też nie miałam badań na paciorkowca. Mam iść wcześniej do szpitala to może mi zrobią. Ja dopiero wstałam, bo musiałam odespać trochę nocy. Dziś mnie bolał pół nocy brzuch jak na okres. Możliwe, że to przez to, że nie mogłam się wypróżnić... Nad ranem było trochę lepiej, ale dalej czuję takie jakby gniecenie w środku.
  16. Aniusi dzięki za wiadomość. W końcu wrócę do życia :) Ja już po badaniach i wszystko jest ok. Jutro też idę, ale już nie do szpitala i w pt na ktg. Lekarz powiedział, że teraz to dwa razy w tyg będę go odwiedzać :) No i jak mały się nie obróci to cc tydzień przed terminem. Termin mam na 13. Zważywszy na to, że jest to sobota, a mój lekarz ma dyżur środa i czwartek to pewnie tak jakoś będę miała. W okolicach 3 lub 4 :) Kurczę ja się właśnie boję po cc tego dochodzenia do siebie, żę nie będę mogła koło małego za dużo zrobić. No i znieczulenia trochę też. W końcu to do kręgosłupa.
  17. A ja z kolei mam katar :/ Niczym go nie wyleczę, bo jest alergiczny i nawet nie dokucza tak bardzo, jak kichanie. Boje się, że przyspieszę jakoś poród przez to. Ze spaniem mam rożnie. Dziś też przekładałam się z boku na bok. Biodra i uda mnie bolą od spania na boku, a na plecach znów krzyż. Brzuch też mnie bolał trochę jak na okres, ale szybko przeszło. Dziś idę na badania do szpitala :) Mam nadzieję, że dowiem się kiedy w końcu przytulę mojego maluszka :) Całego i zdrowego :)
  18. Ja właśnie dzwoniłam do lekarza. Jutro idę do szpitala, ale tylko na przepływy i usg. Sprawdzimy, czy maluszek dalej pupką w dół. Chociaż nic mnie brzuch nie bolał, jak wtedy kiedy się przekręcał, więc pewnie dalej nie zmienił pozycji na właściwą. Pewnie dowiem się już na kiedy planujemy cc. Przynajmniej mam nadzieję, że już to ustalimy. A w piątek do położnej na ktg. W ogóle to mój lekarz liczy jakbym miała już 37 tydz, a w szpitalu jakby tydz wcześniej. Oni chyba liczą pełne tygodnie, a lekarz zaokrągla. Bo jak teraz mam 36 i 4 dni to już mówił, że 37 tydzień mam.
  19. Dzień dobry :) Ja nie wiem jak u mnie wyjdzie z karmieniem, też nie chciałabym żeby mały wisiał na cycu non stop, ale wszystko wyjdzie w praniu. Co do kąpieli to właśnie wczoraj gadałam z sąsiadką. Jest pielęgniarką i ma 3 miesięczne dziecko. Też kąpie go co drugi dzień, chyba że jest strasznie ciepło. Też nie mam zamiaru kąpać codziennie tylko co drugi dzień.
  20. Ja niestety jak mały się nie obróci to czeka mnie cc. Termin mam na 13 czerwiec, ale pewnie cc będzie wcześniej. Byłam dziś na małe zakupy, już chodzić nie mogę. Krzyż też mnie boli i żołądek strasznie uciska. Teraz nie dostaje kopniaków w żołądek, tylko jest on ciągle gnieciony przez główkę mojego maluszka. Co tylko zjem i w jakiej ilości to zaraz podchodzi mi do gardła :/ Z puchnięciem nie ma tak źle. Tylko trochę puchnę na wieczór w te ciepłe dni. Teraz ma być podobno bardzo ciepło, więc zobaczymy jak to będzie dalej.
  21. Coś dużo cc będzie chyba. Ja jeśli mój książę się nie obróci, też wyląduję na stole. Wolałabym sn, no ale cóż. Ważne żeby z maluszkiem było wszystko ok :) Miłego dnia :)
  22. U mnie też ładnie :) Niestety spacerki już odpadają w moim przypadku. Nie mogę za dużo chodzić, bo brzuch mnie zaraz zaczyna boleć i jakby wszystko na dół się pchało. Za to chętnie posiedzę na ogrodzie :) Kurczę jak sobie pomyślę, że za miesiąc maluszek będzie z nami :) Termin mam na 13, ale na cesarkę pewnie wcześniej mnie skierują. Mógłby czas troszkę przyspieszyć :)
  23. Dziewczyny ja już w domku. :) Z małym wszystko ok, badania ok :) Tylko we wtorek zaczął mi twardnieć brzuch i dostałam kroplówkę z magnezem na całą noc. Od tej pory jak ręką odjął. Maluszek na poniedziałek ważył 2458g, czyli w 35 tyg +3 dni. Jakoś tak mi się poplątało, że pomyliłam tygodnie. Przecież od jutra mam dopiero 36 tydzień. Położenie dalej miednicowe.
  24. No a ja już po wizycie. Pakuję się i wieczorkiem do szpitala na ok tydzień. Z maluszkiem wszystko ok, podobno ma długie nóżki, ale twarzy nie chciał dziś pokazać. Nie jest kolosem, bo waży 2300, a mamy 36 tydz. Ja sama ważyłam 2500 przy porodzie, więc będzie pewnie podobnie. Wczoraj tak strasznie kopał i okazało się dlaczego. Obrócił się główką do góry!!! Jak nie zrobi jeszcze jednego fikołka to czeka nas cesarka. Ja mam dziś straszny ból krzyży. Nogi lekko spuchnięte, a brzuch się napina ale nie za często. Pranie zostanie mi na przyszły tydz jak wyjdę ze szpitala, albo inni będą prać. Zobaczymy jak się to potoczy. Miłego dnia :)
  25. kathana gratulacje!!! Każda z nas chciałaby być już na Twoim miejscu ( przynajmniej ja tak) :) Powiem Wam dziewczyny, też coś czuję, że godzina zero się zbliża. Strasznie zaczynają mnie boleć krzyże, nogi coraz bardziej puchną, a o spacerach już nie ma mowy. Wyszłam dziś tylko na ogród i już miałam dosyć. Brzuch mi zaczął twardnieć i pasowałoby nosić ze sobą nocnik. Czuję już tak straszny nacisk na pęcherz i dół brzucha. A z drugiej strony zaraz pod piersiami czuję wypinanie (chyba tyłka) i kopniaki z prawej strony po żebrach. Jutro mam wizytę rano. Zdam Wam relację co u mojego maluszka i na kiedy mamy skierowanie do szpitala. Miłej, przespanej nocki :)
×