Aniołkowa mam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aniołkowa mam
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10
-
Ja już nie pójdę na 3, jeśli będzie wszystko ok. A wierzę, że będzie ok więc zostanę przy tych badaniach :) A badanie było robione USG na brzuch, czy wewnętrzne....
-
Dzięki Aliszonn :) Też wierzę, że wszystko będzie dobrze :) A jak tam Wasze maluchy, bo mój kopie jak szalony, a ja za to mam dziś dzień do leżenia i nic nie robienia :)
-
Tulipka ja mam trochę inną sytuację. Mam mnóstwo pytań, chociażby dot. poprzedniej ciąży i czy grozi mi coś teraz... Nawet jak się dowiem, że jest wszystko ok, to będę się bardzo cieszyć, ale na pewno nie aż tak, jak matka która nie jest po takich przejściach. Do samego rozwiązania będzie mnie paraliżował strach. I jeśli mogę się dowiedzieć jak najwięcej to będę pytać.
-
Wera no właśnie tak teraz zgłupiałam, że nie wiem o co pytać. Tylko jaki mój facet jest już duży, bo dziś zapomniałam i pytania co do poprzedniej ciąży. Mam nadzieję, że lekarz będzie wygadany i sam będzie wszystko mówił. Im bliżej tych badań tym się bardziej stresuję i wszystko mi z głowy wypada.
-
A pijecie jeszcze kwas... Ja tylko do końca pierwszego trymestru miałam... :/
-
Wera właśnie smaruje się :/ W poprzedniej tylko oliwką, a teraz również kremem. To takie siwe kreseczki, przy kąpieli robią się czerwone. U mnie mama, ani siostra nie mają też rozstępów. Czytałam gdzieś, że jeśli ktoś ma do tego tendencję, to nawet smarowanie nie pomoże. Wcześniej nie przytyłam więcej niż 10 kg, a i tak się zrobiły pod koniec. A teraz już :(
-
Witam wszystkie Mamuśki. Ja już po wizycie u lekarza. Mimo mojego upadku, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Mam tylko trochę za niski poziom tarczycy i dostałam tabletki i ograniczenie w jedzeniu serów :/ Z tego wszystkiego zapomniałam dopytać ile mój mężczyzna już waży. Ale w piątek mam prenatalne to się dowiem :) Ja przytyłam niecałe 4 kg. Oprócz brzuszka mam mega cyce, no i niestety trochę mi nogi zgrubły. Mam nadzieję, że wszystko mi "zleci" po porodzie :) A jak tam u Was z rozstępami... Ja nie miałam w poprzedniej ciąży nic do 9 mies, potem małe na brzuchu. A teraz mi już się robią :(
-
U mnie mały kopie od rana jak szalony :) A śniegu nasypało, że hoho. Co do drugiego imienia to my zostajemy przy jednym. Nie chodzi o modę, ale raczej o wygodę. Ja mam dwa i przed maturą musiałam sprawdzić w wyciągu urodzenia czy na pewno tam widnieją dwa, czy może tylko w kościele zostałam ochrzczona dwoma. Jakoś tak to drugie imię nie jest mi potrzebne i dziecku też nie dajemy.
-
Mamuśko Ktosia ja też mam prenatalne w piątek trzynastego, ale przesądna nie jestem za bardzo. No i też będę mieć chłopczyka. :)
-
Ja tez dostałam skierowanie do kliniki na prenatalne i mam free. Lila1976 od odejścia wód to ok godz. Od bóli partych 20 min. A co do "skrępowania" mojego męża to raczej chodziło mi o to, że chyba myśli, że facet nie może się rozczulać nad USG i to jeszcze w obecności innego faceta (lekarz). Za to jak przyniosę zdj z USG to się wpatruje pół godz. Taki powiedziałabym samiec alfa, który mus zawsze być silny, zero wzruszeń. Ale spokojnie to tylko na pokaz. W rzeczywistości jest milusi. A małego już się nie może doczekać.
-
Wera ja też jestem na L4 i chodzę na wizytę normalnie - co 4 tyg. Chyba rzeczywiście troszeczkę Cię chciała na kasę szarpnąć. Co 2 tyg 150 zł... no bez przesady. Na NFZ różnie jest. Może rzeczywiście zmiana na lekarza prywatnego, ale nie koniecznie tak drogiego byłaby ok.
-
Fajnie macie z tymi mężami. Mój by chciał, ale się wstydzi.... Myśli pewnie, że to coś dziwnego. Tłumaczę mu, że teraz dużo par tak robi :/ Ale na prenatalne za tydzień obiecał, że ze mną pójdzie. :) Co do szkoły rodzenia, to mój poprzedni poród trwał 20 min, ale położne mi pomagały. Teraz oczywiście to nie wchodzi już w grę. Mam zamiar do szkoły się zapisać, bo prowadzi u nas taka fajna, młoda położna. Ta sama,która potem odwiedza nas po porodzie. I jest ta szkoła w ramach NFZ. :)
-
Hej dziewczyny. ja też chodzę prywatnie i płacę 50 zł za wszystko (badanie,USG, ciśnienie, itp). Mam naprawdę super lekarza, i co najważniejsze pracuje w szpitalu, w którym będę rodzic. Wczoraj pojechałam jednak do szpitala, bo trochę mnie bolał brzuch i mały był nazbyt *****iwy. Mój lekarz miał dyżur. Było wszystko ok, ale dla pewności zostawił mnie na noc. Dziś już jestem wybadana i posprawdzana w domku i sobie leżę. :)
-
To ja już nie wiem. Mi przelewają tyle, ile miałam zawsze wypłaty. Siostra pracowała ma pół etatu. W wakacje miała dużo nadgodzin, bo było dużo urlopów i dostawała wtedy 2 razy większą wypłatę. Po wakacjach poszła na L4 i dostawała średnią właśnie z tymi nadgodzinami ( tyle ile miała na tzw kwitku). Przez całe L4 dostawała tyle, jak by na cały etat pracowała. I tylko 3 mies jej wzięli pod uwagę :/ Na pewno nie miała z 12 mies, bo miałaby dużo mniej.
-
Średnią liczą z ostatnich 3 miesięcy pracy. I później całe L4 jest ta stała kwota. Przynajmniej ja tak mam. Może o parę złotych się różni w zależności od długości mies, czy dni pracy.
-
Co do krzywej cukrowej to miałam ok 19 tyg. A jeśli chodzi o znieczulenie to tez wolałabym bez. Raczej mam wysoką granicę bólu. U dentysty nigdy nie biorę znieczulenia i mogę spać na fotelu :) A słyszałam o przypadkach, że kobieta została tak znieczulona, że nawet nie czuła jak skurcz był i miała problemy z porodem. No, bo jak tu przeć, jeśli nie wiadomo kiedy. No, ale wiadomo to są jednorazowe przypadki. Każdy ma w tej kwestii prawo wyboru. Może ja jak zacznie się wszystko to będę pierwsza prosiła o znieczulenie :)
-
Mamuśka Ktosia ja też bym chciała z mężem, ale on jeszcze się nie zdecydował. I jak ma wątpliwości to nie będę go zmuszać. Poprzedni poród miałam sama i bardzo to przeżyłam, ale to wiadomo chodziło o całkiem coś innego. :/ Myślałam też nad siostrą, już przy pierwszej ciąży mówiła, że może ze mną iść - a wiem, że zachowa zimną krew i nie będzie panikować. Ma być też matką chrzestną :) Jeszcze się waham i tak będzie pewnie do ostatniej chwili.
-
Mój komentarz z rana się nie dodał :/ Miałam takie pytanie: chcecie rodzic same, czy z mężem, bądź kimś innym... Ja chciałam sama, później z mężem lub siostrą, a teraz znów byłabym za normalnym, bez najbliższych. Sama już nie wiem.
-
Witam wszystkie Mamuśki. Ja nie pomogę w kwestii drugiego dziecka, ale mam inne pytanko z rana. Jaki będziecie mieć poród? Tzn chodzi mi o mamy, które rodzą sn, albo rodziły poprzednie dzieci. Chcecie obecności męża lub kogoś z rodziny... Miłego dzionka :)
-
U mnie też biało, śnieg dosypał. Ale to dobrze, bo jutro przyjeżdża siostra z dziećmi i obiecałam im sanki ( oczywiście mój mąż będzie koniem pociągowym i jeszcze o tym nie wie :) ) A dziś czeka mnie wielkie sprzątanie, bo malowaliśmy pół domu. Także idę brać się do roboty. Miłego dnia życzę i dużo kuksańców z brzuszka :)
-
No i u mnie słonko już zaszło za chmury. Na dodatek nadciągają jakieś czarne, chyba śniegowe. AleksandraJL ja też byłam chora, ale na początku ciąży. Byłam przerażona, bo kaszel, katar ciągłe kichanie (mam alergię). Od tego wszystkiego brzuch mnie bolał i jeszcze się bałam bo wiadomo jak to na początku bywa :/ Leczyłam się syropami domowej roboty i dodatkowo lekarz kazał wąchać sprasowany czosnek. Z jakieś dwa tyg mnie trzymało. Wygrzewaj się i pij domowe syropy. Miejmy nadzieję, że szybko mnie. Ja idę na pewno na rok, mimo, że mieszka z nami moja mama. Co do macierzyńskiego to się zobaczy.
-
Jak się dziś czujecie? Na mnie dobrze działa dzisiejsze słonko i mam chęci na generalne porządki w szafie. :) Mamy dziś ostatni dzień 21 tyg i jutro krok w przód. 22 tydzień się zacznie :)
-
Ile osób tyle zdań. Moja siostra ma różnicę wieku między pierwszym, a drugim dzieckiem 5 lat. A między drugim, a trzecim rok. Jej najstarszy syn nie mógł się przyzwyczaić po 5 latach do rodzeństwa, a jego młodszy brat super zareagował na młodszą siostrę i mają lepszy kontakt ze sobą. Np najstarszy jest już za duży na zabawę z młodszymi. A oni we dójkę mają super kontakt. Dużo zależy od dzieci i od nastawienia rodziców. Dla mnie 3 lata różnicy to max. Ale będzie co będzie. Najważniejsze, żeby teraz było wszystko ok, a potem się będzie myśleć :)
-
Co do skazy to nie mam pojęcia czy to ma jakiś wpływ. Pas po porodzie tez mam z pierwszej ciąży, chociaż się w nim długo nie nachodziłam. Pożyczyłam siostrze, bo rodziłyśmy tego samego dnia. Gdyby inaczej się ułożyło, to miałybyśmy dzieci z 20 min różnicą wieku :( A na macierzyński planuję iść na rok.
-
Kathana na allegro są już nawet od 100 zł. Podsłuchuję sobie co tam mały robi w brzuchu. Rano i wieczorem koniecznie. A niekiedy w dzień, jeśli nie odczuwam ruchów. Bicie serca jest ciężko znaleźć, zawsze mężowie to zlecam. :) Ale jak słyszę kopanie i ruchy, których nie jestem w stanie czuć to jestem już spokojna.
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10