Kasiek to mamy podobną sytuację bo my z mężem dokładnie się tak widujemy - co około 3 tygodnie, więc tego staraniem też nie można nazwać... A najczęściej jak się widujemy to w te "nieodpowiednie dni" ;) żadnych konkretnych badań nie mialam robionych, gin powiedział, że póki co mamy się starać i niczym nie przejmować bo po prostu tak jak się widujemy to można nieutrafic ;) jednak w drugiej połowie sierpnia mamy zamiar przeprowadzić jakieś szczegółowe badania i udać się do konkretnego specjalisty:) szczerze mówiąc choć mam ogromną nadzieję, że się udało to jakoś tak nie wierzę w to... Mój organizm platal mi różne figle więc pewnie temu:) fajnie jest się komuś wygadać :) :) :)