Tusiek86

Paulinka jak twój brzuch? Ból trochę ustąpił? Mam nadzieje , że lepiej się czujesz?

A nam się udało pokochać wczoraj 1 raz. Choć mój m od rana biegał co chwile do kibelka to późnym popołudniem znalazł siłę i ochotę na szybki numerek. Test owulacyjny w piątek i sobotę był pozytywny to może jakaś malutka szansa jest? Anulla sprawdziłam co zawiera Fertimen i myślę że sprezentuje mojemu te witaminki. Wszystkiego trzeba się chwytać

Malinowa staraczko trzymam kciuki za II kreseczki. Życzę Ci z całego serca by się udało. A test chyba lepiej zrobić rano choć przyjęte jest , że od dnia spodziewanej miesiączki pora nie ma znaczenia. Czekamy na Twój wynik i nie denerwuj się bo jak napisałaś teraz już nie masz wpływu co będzie :)

Zoe31 wiem co czujesz. Czasami też już za przeproszeniem rzygam tym wszystkim. Taka przerwa , chwila wytchnienia na pewno dobrze Ci zrobi. A ja byłam u innego ginekologa. Powiedział , że wszystko w porządku , że na 1000% mam udrożniony jajowód i nie chce komentować zdania poprzedniego lekarza i że kobiety nawet z 1 jajowodem zachodzą w ciąże. Stwierdził u mnie owulacje zapisał duphaston i życzył spokoju i cierpliwości.

Dziewczyny dzisiaj idę do lekarza który wykonywał mi badanie drożności jajowodów. Rozmawiałam z nim chwile przez tel. zapytał jaki lekarz mi nagadał że od razu in vitro. Trochę mnie uspokoił. Zobaczymy co powie. Pozdrawiam wszystkie

Oj wyraźna wyraźna :) 10 sztuk tych testów kosztuje 30e a te co używam to 13 e więc różnica jest jakby nie patrzeć :)

A u mnie póki co 3 dzień cyklu. Do ewentualnych dni płodnych jeszcze daleko. Wczoraj siedząc przy komputerze czytałam na temat testów owulacyjnych. Zastanawiam się nad elektronicznymi. Bez kresek. Wynik wyraźny i cena również :)

Paulina - udanego , szalonego urlopu. Mam nadzieje że wrócicie w trójkę :) Jagodowe ziarenko - 6 dni to troszkę za mało na bete podobno po 10 dniach jest pewniejsza. Jeszcze nic straconego. Poczekaj jeszcze troszkę i powtórz. Malinowa - ja nie jestem długo na tym forum ale czytając was czuje się , że nie jestem sama. U mnie w rodzinie w tym roku urodziło się 2 dzieci a ja widząc radość rodziców tych maluchów ciągle zadaje sobie pytanie dlaczego nie ja. Ostatnio pomyślałam co ze mnie za kobieta skoro nie udaje mi się zajść w ciąże. Zoe31 - żebyś wiedziała ze felerny może sierpień będzie lepszy. Oby. Betiii - też chyba zaopatrzę się w ten zestaw wszystkiego trzeba spróbować

Tak wiem Paulinka nie nastawiam się tylko czekam na następną okazję i na kolejne dni płodne. W sierpniu jadę do Polski to wybiorę się do mojego ginekologa.

U mnie sytuacja można powiedzieć zmieniła się z minuty na minutę. Wybrałam się do sklepu po drodze wstąpiłam do przychodni a nóż wyniki będą pomyślałam. Pani w rejestracji mówi że pewnie jutro. Wracam do domu i co ... zaczęłam plamić więc to pewnie początek miesiączki. Pewnie po raz kolejny pomyślałabym następnym razem się uda ale ten czuły test narobił mi nadziei :( No i te bóle brzucha jak na @ 7 dni po stosunku i przez kilka następnych dni. Ehh Zaczynam więc następny cykl. Magdalena - Badanie krwi jest w 100% pewnym wynikiem - a testy domowe wynik odczytujemy do 5 czy 10 min w zależności od instrukcji ale nie po godzinie. Zresztą ja chyba szybko żadnego testu nie zrobię chyba że z krwi przynajmniej nie będę mieć złudzeń.

Malinowa staraczkaaa koniecznie napisz jak wyniki twojego progesteronu. Trzymamy kciuki :) Jagodowe ziarenko - jeśli chodzi o mnie w 2 fazie zachowuje się typowo jak ciężarna. Zmiany nastroju , apetyty , bolesność piersi ale to przed samym @. W każdym razie życze by Ci się udało :) zresztą trzymam kciuki za każdą :) Zoe - Testuj się do końca może to akurat dzisiaj będzie owulacja. A ja dziś zrobiłam zwykły test ciążowy o czułości 25 mlU i ani cienia kreski. Chyba najlepiej od razu robić test z krwi a nie dodatkowo się stresować. Dziś jest 33 dzień cyklu. Dziś powinnam dostać @ brzuch mnie nie boli , piersi tylko przy dotyku lekko pobolewają. A jeszcze kilka dni temu miałam takie bóle jakbym zaraz miała dostać @ Nie wiem o co chodzi. Może po południu będą moje wyniki krwi.

Hej wam dziewczyny Po wczorajszym kryzysie czuje się dużo lepiej. Wiem, że nie mogę tak emocjonalnie podchodzić to tego bo to nic nie da ale czasami jest taki dzień że chce się wyć i wszystko widzi się w złych kolorach. Dziś rano poszłam do laboratorium bez stresu. Co ma być to będzie :) A jak wam minął weekend? Pozdrowienia i dobrego tygodnia wszystkim życze :)