Malga83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Amelia89 rozumiem cie doskonale, ja tez juz ponad 5 lat po slubie i ciagle we dwoje...a co do historii z mlodsza siostra to tez juz to przerobilam, moja mlodsza siostra ma juz prawie roczna coreczke, i moja siostra to jest jedyna kobieta w stosunku do ktorej nie mam negatywnych emocji ze to ona a nie ja! Da sie przezyc, gorzej ze wszystkimi kolezankami, znajomymi i tymi ktore sie wcale nie staraly a nawet wpadly...a ostatnio to mam wrazenie ze to jakac czarna komedia, nie wiem juz czy mam plakac czy sie smiac:-s
-
ChillaTequila rozumiem twoje nerwy ale nie martw sie, poprostu zrob test za pare dni w dniu spodziewanej miesiaczki, zycze Ci zeby ona sie nie pojawila :-)
-
Gurl, ja w sumie na prolaktyne bralam tez Parlodel, pol tabletki dziennie przez trzy miesiace ale skonczylam juz w marcu wiec juz dawno temu a potem nic nie bralam tylko ziola tylko pilam...no ale ze mi sie LH z FSH odwrocily to mnie zszokowalo pozytywnie no i do tego ten TSH a nigdy zadnych proszkow na tarczyce nie bralam. To chyba musza byc te ziola!!! Ja przed tym jak odebralam wyniki to tez mace w proszku sobie kupilam bo podobno bardzo reguluje hormony i wspomaga plodnosc, zobaczymy jakie beda efekty. Daj znac jak twoje wyniki, pa
-
Znowu zapomnialam sie zalogowac, to wyzej to ja
-
Netti79 wow super!!!gratulacjeee !!! Mam nadzieje ze teraz sie ciaze posypia na tym forum. Napisz cos wiecej, jak sie czujesz, jakies symptomy?
-
Hej to na gorze to ja Malga83, zapomnialam sie zalogowac.
-
Hej dziewczyny, ja tez wczoraj kupilam mieszanke na 2 faze i mam pytanie bo chyba za bardzo to sama analizuje i juz nic nie rozumiem: trzeba zaparzyc 1 stolowa tyzke ziol i pic 3 razy dzienie...ale to znaczy ze mam popijac to co zaparzylam rano 3 razy dziennie czy za kazdym raze swieze ziola zaparzac?? Wiem ze glupie pytanie ale wole z wami sprawdzic bo sama sie w tym juz zamotalam. Milej niedzieli
-
Ania3102 ja tez dlugo sie zbieralam zeby napisac na tym forum i w sumie to sobie myslalam ze dopiero jak juz zajde w ciaze dzieki ziolom to napisze na forum zeby inne dziewczyny na duchu podniesc i opowiedziec swoja historie, ale niestety nie bylo mi narazie dane wiec sie zebralam i napisalam z reszta za namowa meza wczesniej. ChillaTeqilla, super ze masz takie ladne pecherzyki i ze wizyta Cie uspokoila:-) teraz tylko dzialac wiec owocnych staran zycze:-), powodzenia wszystkim, dobranoc
-
No masz racje, tez sie postaram z meza troche zejsc bo widze ze swoim gadaniem juz od pewnego czasu zaczelam go stresowac i smucic ! Nam ta ostatnia lekarz u ktorej bylismy (co nam o in vitro gadala) dala do zrobienia badania, hormany dla mnie i zolniezyki dla meza chociaz rok temu jego badania wyszly ok...zobaczymy teraz...ale ja i tak nie wroce do tej lekarki, zrobimy badania i do kogos innego pojdziemy na konsultacje bo ona tylko jedna opcje mi przedstawila z ktora na ten dzien na razie sie nie moge oswoic!
-
Dzieki dziewczyny ze mnie przygarniecie, w kupie razniej:-) a mi to w sumie moj maz poradzil zebym sie do was odezwala bo wiedzial ze czytam to forum i powiedzial ze moze jak sie wygadam to mi troche ulzy i cos wyluzuje...no albo juz ma dosyc mnie sluchac i pocieszac non stop;-). ChillaTeqilla i jak bylo u lekarza? Co ci powiedzial? Ja znowu dzis dostalam"radosnego" smsa oznajmiajacego ze po raz kolejny zostalam ciocia, mlodsza o rok kolezanka urodzila juz drugie dziecko. Czasami mam wrazenie ze to jakis surrealistyczny film! No ale co ...wypada sie cieszyc i pogratulowac po raz n-ty oczywiscie. Maz tez ostatnio do mnie mowi ze napisal do niego maz mojej kolezanki ktora urodzila dwa miesiace temu i ona ma chyba jakas depresje poporodowa bo maly ciagle placze i ze moze bym sie do niej odezwala czy cos bo jej ciezko! Jej ciezko, ale ona ma przynajmniej mozliwosc zeby depresje poporodawa przechodzic a ja?wiem ze to przykre co mysle ale taka byla moja pierwsza reakcja!! Ja od tego cyklu sypalam wiecej tych ziolek, poltorej, prawie dwie plaskie lyzeczki ale chyba od dzisiaj zaczne znowu tylko jadna bo mnie cos brzuch boli...chociaz blizniaki mogly by byc:-)
-
Amelia 89, ja wlasnie ziolka popijam i w tym cyklu sypie ich troche wiecej nic jedna lyzeczke, moze dawke trzeba zwiekszyc, no a jesli mi za duzo pecherzykow co nie byloby idealem ale chyba lepiej miec blizniaki czy trojaczki niz nie miec dzieci wcale. Ja tez tak mam ze kazda nowa wiadomosc o tym ze ktos ze znajomych lub rodziny jest w ciazy to sie czuje jak bym kijem bejsbolowym dostala! Wszystkie kolezanki ktore sie staraly razem ze mna juz im sie udalo a ja niby sie trzymam ale mam momenty ze panika mnie ogarnia i sobie nie wyobrazam jak to bedzie jesli dzieci miec nie bedziemy mieli bo maz ma specyficzna prace i przez wiekszasc tygodnia w zasadzie sie mijamy i sama jak palec ciagle siedze. Od niedawna zaczelam biegac po pracy, chociaz ta pierwsza lekarka pytala sie czy uprawiam jakies sporty bo naprzyklad bieganie moze zaburzac owulacje czy cos...ale ja musze cos robic bo jak nie to sfiksuje, trzeba w jakis sposob sie tej negatywnej energii wyzbyc tak mysle a biegac zawsze nawet samemu mozna i to nic nie kosztuje:-)
-
Hej dziewczyny, jestem tu nowa, no moze nie taka nowa bo juz od jakiegos czasu czytam to forum a teraz chcialabym do Was dolaczyc jesli nie macie nic przeciwko? O dzidzie staramy sie juz od...sama nie wiem jak dlugo bo jak zaczynam liczyc to mnie to stresuje. Ale w styczniu 2012 mialam wyciete cysty na jajnikach i chirurg mi powiedzial ze po operacji wszystko super i ze mam szanse zajsc szybko w ciaze, ale do dzis wielkie NIC. Po roku od operacji robilam badania i niby wszystko ok tylko prolaktyna podwyzszona wiec lekarka mi dala jakies tabletki homeopatyczne i tez nic, a w koncu zrezygnowalam z tej lekarki bo na wizyte do niej musialam czekac 3-4 miesiace. Mieszkam za granica, ale na ostatnie Bozenarodzenie bylam w Polsce i tam poszlam do lekarza i dostalam Parlodel na obnizenie prolaktyny i tez mi powiedziala ze jajniki jakies duze sa na usg ale to nic. Potem w koncu ktos mi polecil dobrego lekarza tutaj gdzie mieszkam i facet byl konkretny bo od razu mi powiedzial ze podejrzewa PCO i usg to potem potwierdzil(co by wyjasnialo czemu mi wszyscy mowili ze mam powiekszone jajniki, bo duzo pecherzykow mam). Tyle ze ja nie rozumiem bo okres mam co miesiac cykle 31-34dni. No ale dal mi Clo, pierwszy miesiac nic, a potem jak znowu mialam zaczac stumulacje to do niego dzwonie a tam automatyczna sekretarka ze pan zwinal gabinet bo objal stanowisko ordynatora w szpitalu 150km ode mnie. No i tak postanowilam pic ziola, trzy miesiace pilam, bez efektow, potem zrobilam troche przewy i znowu pije od zeszlego tygodnia...sama juz nie wiem, jestem tym wszystkim skolowana, juz probowalam sledzic swoje cykle, probowalam "udawac" ze wcale ich nie sledze bo sie naczytalam ze dziewczyny najczesciej zachadza jak odpusza troche...teraz juz nie wiem co mam robic! I w dodatku musze szukac nowego lekarza bo aktualnie zadnego nie mam, a jak 2 tyg temu bylismy z mezem w klinice przyszpitalnej bo myslama ze moze tam nam cos pomoga, stymulacje zaproponuja tak jak ten lekarz co dal mi Clo bo w sumie tylko miesiac to bralam, a tam od razu mi pani mniej wiecej w moim wieku rzucila haslo in vitro! Jak wyszlismy to przez 20 min nie moglam z siebie slowa wydusic a potem sie strasznie z mezem pozarlismy, nie wiadomo o co. No dobra, troche sie rozpisalam, mam nadzieje ze co kolwiek sensownego napisalam bo w glowie straszny metlik. Pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie i gratuluje tym ktorym sie udalo, mam nadzieje ze bedzie nas wkrotce wiecej :-)