Novika87
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Novika87
-
ej ej bez mazgajenia i czarnych scenariuszy, Vouga jesteś już na bardziej zaawansowanym etapie ciąży niż ja byłam. Więc i objawy miały prawo ustąpić, mi ustąpiły jak wyjechałam na te 4 dni a wczesniej miałam mimo że juz było po wszystkim mój organizm myślał dalej ze jest w ciąży. A do tego od początku było coś nie tak bo najpierw nie było widać serduszka i ciąża z tydzien młodsza a pozniej było widać ale ciąża dalej duzo młodsza (ponad 10 dni) co oczywiście też nie jest regułą ale nawet moja lekarka stwierdziła ze trzeba to kontrolować i na szczescie te usg miałam w szybkim odstępie. Myslę że los tak chciał, cieszę się że to się stało na tym etapie a nie pózniej trudniej by bylo zrozumieć. Pewnie też trochę łatwiej bo się nie starałam o tę ciążę, nie była wyczekana ale jak się tylko dowiedziałam szybko się z nią oswoiłam i zapragnełam ale widocznie nie było mi jeszcze dane. U was na pewno będzie dobrze, vouga uszy do góry i nie myśl o moim przypadku to się zdarza ale jednak więcej jest szczęśliwych rozwiązań więc liczę że wyczerpałam limit złej passy na naszym wątku. I od teraz same dobre wieści!!!
-
cudownie to słyszeć :) grunt to pozytywne myślenie. Dziewczynki 3mam za was kciuki obym byla jedyna z marcowej tabelki! Jak chcecie mogę dac wam znac co i jak. I mam nadzieje pochwalę się radosną nowiną jeszcze przed marcem. Jestem dobrej mysli my babki musimy być twarde!
-
Hej dziewczyny ja już wróciłam i nadrabiam zaległości w czytaniu :) ja uzg genetyczne dopiero za miesiąc ale jutro ide do gin na normalne to się dowiem co i jak i mam nadzieję uspokoję na trochę :) A w ogóle doznałam szoku bo na tym mini urlopie zniknęły mi prawie wszystkie objawy, dostałam apetytu nawet, niestety słodkie zaczeło mi smakować. Mam nadzieję że nie mam się czym zamartwiać tylko zmiana klimatu i otoczenia tak na mnie zadziałała i w sumie to już 9tydz. Dziś idę do pracy zobaczymy czy będzie tak kolorowo.
-
Zus to chora instytucja oczywiście rozumiem robienie nalotów na kogos kto w 8 miesiacu ciazy zaklada fikcyjna firme i chce wyrwac, ale jak sie cholera placi tyle lat zlodziejskie skladki a idac na macierzyński jest się zmuszonym zatrudnic pracownika i oddac mu sporą część dochodu plus placic zusy itp lub zamknąć interes i kombinować skąd wziąć na pampersy to gdzie ta polityka prorodzinna. Z początku z tym wysokim macierzynskim chodziło o to żeby kobiety przedsiębiorcze też nie bały się zachodzić w ciąże ale za dużo kasy musieli wypłacić i teraz ich boli i zaczynają kombinować :/ w tym kraju nigdy nie będzie dobrze :/ A co do mężów to ze swoim nie mam problemu bo do lekarzy nie lubi chodzić i bagatelizuje wszystko sama go musze na siłe wysyłać. No ale jak dopadnie go przeziebienie to umarł w butach hehe pieści się ze sobą i umiera ale to domena facetów ;)
-
Nana gratuluje :)
-
my ich po prostu rozpuściłyśmy, za dobrze mają :[ zanim zaszłam w ciążę mój zawsze twierdził że to on pójdzie na tacierzyński a ja wrócę do pracy i właśnie mówił to z takim przekąsem że nie będzie musiał pracować, będzie miał wakacje- tok myślenia faceta hehe:) Nie mogę się doczekać jak go zostawię z dzieckiem samego w domu, ciekawe po jakim czasie zadzwoni z płaczem :D
-
Rany jak ja się dziś zle czuje, przespałałąm poł dnia a po obiedzie mnie tak zemdliło ze do tej pory mnie trzyma :/ Juz kilka razy myslalam ze zwymiotuje ale twarda jestem ;) chociaz moze by mi ulżyło :/ juz się nie mogę doczekać czwartku jadę na 4 dni do Krakowa :) a jeszcze bardziej nie mogę się doczekać 20go bo usg :) Ale ja jak Vouga tylko pozytywne myślenie bez wariowania :) Ej a mam takie pytanie jak wasi partnerzy znoszą wasze zle samopoczucie bo moj mimo ze sie cieszy ciąża i jest zazwyczaj kochany to mam wrazenie ze mysli ze symuluje ze mi tak zle zeby sie beztrosko opierdzielac i zaczyna mnie tym strasznie wkurzać :/ bo mi czasem wytyka ze ciagle spie i nic nie robie a ciaza to nie choroba wrrrr jak ja bym chciala zeby choc na jeden dzien tak sie czul pewnie by sie polozyl i myslal ze umiera wrrr. A nic tylko spokój nie będę się denerwować :)
-
ahaha faktycznie tez teraz zerknelam i faktycznie jest ktos o Twoim nicku tylko pozamieniane koncówki, gość się zrobił jakiś fanatyczny i prześladuje wszystkie wątki jejku pomijajac bezsens tego działania kto ma tyle wolnego czasu ze szpera po wszystkich możlwych wątkach i wszystko wszystkim wytyka, no chyba ze to faktycznie jakis troll i ma taką pracę. Ale póki dołączają mamusie to musimy to przetrwać :) Hej przyszła mamusiu teraz już będzie tylko lepiej. Mnie dziś ta pogoda plus pobranie krwi tak wymęczyło że śpie pół dnia a do tego mam wolne więc korzystam :D a Wy jak żyjecie. Mnie pielęgniarka dziś na prenatalne zapisała na 13tydz 5 dzień to nie za późno? Ona mówi że nie, a faktycznie nie ma co za wcześnie bo można jeszcze nie zobaczy.
-
ja dziś w pracy :/ dopiero wróciłam i mnie wzięło na placki ziemniaczane z gulaszem i się teraz męczę yhhh oby mi apetyt nie minął :) Lecę robić a wam miłego weekendu :)
-
Vouga ciesz się :) nie każdego ciąża tak zwala z nóg, mam kupę koleżanek co przechodziły bezobjawowo i były zachwycone stanem :) Więc nic tylko Ci zazdrościć. Ja się staram nie dawać, pracuje może na wolniejszych obrotach ale 5 dni w tygodniu i staram się funkcjonować jak przed ciążą chociaż wydaje mi się że przez te całodniowe mdłości mam przez większość dnia minę srającego kota na pustyni :D I jak mi zdrowie pozwoli chciałabym pracować co najmniej do końca roku. Praca pomaga funkcjonować normalnie i nie myśleć w kółko czy wszystko jest ok. A wy jak długo planujecie pracować?
-
A nie lepiej zaufać terminowi z usg?
-
kurcze nie wiedziałam że tyle osób boryka się z dziąsłami ale wydaje mi się że to wina dentystów bo ja chodzę często na kontrole a każdy lekarz bagatelizował dopiero ktoś mi powiedział ze istnieje ktoś taki jak periodentolog i eureka! moje zęby są w coraz lepszym stanie a nie wiem jak wy mnie przeraża perspektywa wypadania zębów w wieku 30-40 lat :/ a do tego by doszło jakbym zaniedbała. Periodentolog radzi sobie również z ubytkami kości i potrafi doprowadzić ruszające zęby do kultury więc nigdy nie jest za późno. Ja na szczęście jeszcze bez ubytku kości ale i tak czekają mnie dwa implanty bo mam dwa mleczaki na przedzie które pewnie niedługo wypadną :/ a nie mam zawiązek. A lekarka też mi mówiła ze zapalenie ma duży wpływ na mase urodzeniową dziecka wiec lepiej tego nie bagatelizować :/ Ja badania ogólne robię sobie w przyszły poniedziałek akurat mam wolny mam nadzieję że wszystko będzie ok. A co do wakacji za granicą to planuje koło 20tc ponoć najbezpieczniej latać wtedy, w 1 trymestrze bym się bała i też jestem ciekawa jak to jest z tymi bramkami bo też słyszałam że sprawdzają manualnie ale czy to prawda ?
-
Wiktoria ważne że szybko cukrzyca została wyłapana wszystko będzie dobrze, niestety cholera to choroba naszego wieku:/ spróbuj unikać pszenicy, szczególnie białego pieczywa ale także mąki itp od tego cukier skacze gorzej niż od zjedzonego cukru :/ a resztę Ci wyjaśni diabetolog. Ja z kolei walczę z zapaleniem dziąseł od dlugiego już czasu miałam najpierw je wyleczyć a później zajść w ciąże ale jakoś tak wyszło. I też się stresuje bo stan zapalny zębów to też nic dobrego dla organizmu i dla maluszka. Do tego ciągle jakieś zabiegi, znieczulenia :/ ale muszę to zrobić zanim dojdą ciążowe problemy z zębami bo wtedy to już w ogóle tego nie ogarnę :/ Magolk a Ty w polsce jesteś i masz tak późno usg to niewiarygodne?
-
ja się staram kochać często bo niby nie ma przeciwwskazań ale trochę się stresuje niestety i dziś w nocy ten ból brzucha ale w sumie nie od razu po więc może nie powinnam tego łączyć. Ciężko zrezygnować szczególnie że teraz wszystko jest inaczej ukrwione i odczuwalność doznań maksymalna a do tego brak stresu czy dni płodne czy nie płodne ;) a wy jak do tego podchodzicie?
-
gość się ewidentnie nudzi i tylko czycha na okazję gdzie by tu komuś coś wytknąć szkoda tylko że ma straszne problemy z czytaniem ze zrozumieniem chyba musimy po prostu olewać złośliwe docinki osób bez podpisu :D Witaj nowa marcowa mamo tu każda z nas ma jakieś perypetię więc nic się nie krępuj i pisz co Cię boli i trapi a co uszczęśliwia, jesteśmy całkiem fajną i dość kameralną grupką i mamy w planach się wspierać do rozwiązania i zapewne jeszcze dłużej bo kto inny będzie chciał sluchać o zielonych kupach, kolkach itp ;)
-
Anka czemu szpital? aaaaa ja już po lekarzu rany jaka jestem szczęśliwa, serducho bije pięknie, bąbelek rośnie w siłe, ciąża młodsza o 10 dni ale rozwija się jak trzeba znaczy że tak ma być :) tylko termin porodu muszę zmienić w naszej liście na 25.03 Obiecałam sobie już więcej czarnych scenariuszy tylko pozytywne myślenie i zdecydowanie mocne dawkowanie internetu tylko tu do was będę często zaglądać bo tu tak przyjemnie :)
-
ale ja się boję dzisiejszej wizyty :/ staram sobie w glowie nie ukladać żadnych glupich scenariuszy i myslec pozytywnie ale wychodzi różnie. A dziewczyny wiem że to głupie ale jak tam wasze piersi bolą bardzo? Bo moje prawie wcale i mnie starsznie stresują bo dwie lekarki mi powiedziały że jak bolą to dobrze... i do tego dwie koleżanki po przejsciach ze nie mialy żadnego objawu poronienia oprócz tego że je piersi przestały boleć. I teraz wariuje ale mnie w sumie od początku prawie nie bolą, sutki są wrażliwsze ale bez przesady wiec nie powinnam się zadręczać cyckami w kółko :/ cholera!
-
Wesołka a Ty chodziś prywatnie czy Nfz? Skoro takie terminy to pewnie Nfz, ale ja tez i ja po prostu zapisalam sie na cito dzwoniac powiedzialam jestem w ciązy i musze się dostać do dr kazała mi przyjsc bez numerka. I po tym jak się wcisnęłam dr dała dyspozycje że ma mnie jeszcze wcisnąć za tydzień i dla ciężarnej musi się znaleźć okienko. Wiesz też jest kwestia tego becikowego lepiej mieć 1000 niż go nie mieć a żeby mieć musisz miec potwierdzoną wizytę u lekarza do 10tygodnia ciąży. A oni pilnują bo wiadomo że chcą dać jak najmniej :/
-
skąd te dzieciaczki mają talent i wiedzą żeby rodzicom zrobić prezent i czekają z chodzeniem do urodziń:) ponoć ja miałam tak samo w dniu urodzin :) Dobrze tym co udane wizyty mają za sobą Reszta jak na szpilkach :) Korci mnie żeby zrobić te Bety ale się powstrzymuję bo się jeszcze nie potrzebnie zdenerwuje czy coś a to i tak nic nie zmieni. Nina tak mi przykro :( ale pamiętaj cuda się zdarzają! A może jeszcze los Cię obdarzy a jeśli nie to masz 2 wspaniałych dzieciaków i to najważniejsze :) Spijcie dobrze dziewczyny
-
ja dziś słabiutko jak już wspomniałam problemy z żołądkiem mnie męczą, urwałam się wcześniej z pracy i zakopałam pod kołdrą spać, obudziłam się i jest jakby odrobine lepiej, już ściskanie nie jest takie intensywne tylko mocno stłumione, w brzuchu mi burczy z głodu ale na samą myśl o jedzeniu jakoś mi niedobrze :/ mąż się wysila z obiadem zobaczymy czy przełknę.
-
ps co do goscia ktory nie umie sie podpisać a się tu wymądrza wprowadzając nie milą atmosferę mój pomysł na to jest ignoracja, nie odpisujemy na te posty, nie denerwujemy się traktujemy jak powietrze najlepszy sposób na takich ludzi co domowe frustracje przelewają na ludzi w internecie. ;)
-
widzę że wszytskie zeschizowane jesteśmy... puste jajo, poronienia, ciąża pozamaciczna to chyba wina za dużej ilości internetu!!! Odganiamy złe myśli natychmiast :) Chociaż ja też zestresowana od wczoraj wieczór raz na jakiś czas ściska mnie w żołądku tak nad pępkiem, staram się uspokoić bo fasola jest pod i mam nadzieję że nic mu nie szkodzi. Może to skórka pomidora mi utkwiła bo nic innego groznego nie jadłam glównie bułka z masłem, jajko troche kartofli, generalnie mało co mi wchodzi :/ Słyszałyście coś o problemach z żołądkiem? aa i rano doszła biegunka ale póki co jednorazowo :/ W internecie mało informacji ból nie jest strasznie uporczywy wiec chyba nie ma sensu gnać do lekarza tym bardziej że bym musiała jakiegoś szukac bo na codzien chodzę na nfz :/ a zmieniając temat Nina witam i ja, strasznie fajne mam znajomych co rodzili po 40, po pierwsze wszytsko było ok po drugie mówią że to zupełnie inne dojrzałe macierzyństwo więc nic tylko się cieszyć :)
-
ja też na telefonie i też nie widzę mobilnej :/ więc też teraz nie ogarnę tabelki. A co do jedzenia to też mam zabawne dolegliwości tj brak apetytu ale ssanie co 3 godziny ale wtedy ochota na jakieś ostre wyraźne w smaku rzeczy byle nie słodkie i mdłe. A słodycze bardzo lubiłam :D zresztą tak jak kawę a od kawy mnie odrzuciło już prawie dwa tyg temu włączyłam ekspres a mi zapach kawy śmierdzi ale luz dalej robię, zrobiłam i fuj co za paskudztwo :D teraz tylko woda najlpiej z cytryną ewentualnie sok ze świeżych owoców. A jeszcze dziwne jest to że budzę się rano i zapominam że w ciąży jestem dopiero po śniadaniu zaczyna mi być niedobrze i tak zostaje już do końca dnia ale tylko mnie mdli, nie wymiotuje póki co ale mogło by tak zostać :) ale najgorsze te paranoje np wczoraj budzę sie rano i paranoje bo łapie za cycki a one nie bolą i już wyobraźnia zaczęła działać bo lekarka pytala czy mnie bolą i jak powiedzialam ze tak to ona że bardzo dobrze wiec mi się od razu nasunęło że jak nie bolą to już źle.. ale pózniej sutki znów zaczeły pobolewac ale w sumie nie wiem czy na prawdę czy od tego ze ciagle sprawdzam ;) Boziu normalnie nie mogę sama z sobą!
-
będzie dobrze:) moja gin mi powiedziała że robienie bety jest bez sensu najważniejsze jest usg i nie ma co się na siłę stresować i ciągle krew pobierać. Ja zrobiłam raz zaraz po testach domowych dla własnej pewności że ciąża. Też mnie czasem korci żeby zrobić jedną po drugiej ale w sumie co to zmieni i tak trzeba czekać na usg i być dobrej myśli a te złe odgonić daleeeeko :)
-
hej dziewczyna nieśmiało bym chciała dołączyć ale mam pewne ciążowe obawy czy wszystko jest ok. Byłam na piewrszym usg z nadzieją że będzie serduszko a tu gin mi mówi że ciąża o tydzień młodsza z om wynika 6t5d a z usg 5t4d i się strasznie wystraszyłam, dr mnie uspokajała że jak mam długie cykle to bardzo prawdopodobne ze owulacja była później i ciąża jest młodsza. a moje cykle faktycznie to 30-32 dni. Betę robiłam jedną w zeszły poniedziałek z wynikiem 1800. I jak sobie przypominam to faktycznie om byla 6.06 czyli owulacja w okolicy 19 a ja robiłam testy 5 lipca i wyszły negatywne. Powtórzyłam po tygodniu i dopiero wtedy zobaczyłam drugą bladą kreskę a następnego dnia już mniej bladą :) Czyli chyba faktycznie ciąża jest młodsza... sama już nie wiem objawy mam bardzo delikatne tylko mnie mdli cały dzień i bardzo lekko bolą mnie sutki a i co najdziwniejsze bo kocham kawę mam kawowstręt i słodyczowstręt :) usg teraz mam 1 sierpnia.... chciałabym wiedzieć czy którejś z was też sie nie pokrywała tc z om i usg pozdrawiam :)