Ja siedziałam w tej budce, poszłam do nich na chwilę,zamknęłam lokal, tam były ciotki, wujkowie i gołąbki moje ulubiene.! I co k****, nie zostałam poczęstowana, wkurzona jestem maksymalnie, niech wszystkich co żarli te gołąbki przekręci za moją krzywdę. Oprócz tego były pierogi z truskawkami, zupa pomidorowa i pączki - moje ulubiene. Ale nie dostałam nic, więc kupiłam sobie pączki i poszłam do lokalu sama jeść. Przyszła potem ciotka, chciała się poczęstować pączkiem i jadła. Dałam jej w pysk za tego pączusia.