Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

desire83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez desire83

  1. Stymulowana, gratulacje !!! :) niech synuś rośnie i chowa się zdrowo :)
  2. No tak Maćkowa , dla facetów to jedyna okazja cieszyć się że mają mniejsze brzuszki :) Pamiętam jak u mnie w pracy kolega się nabijał i cieszył, gdy chodziłam w ciąży że już nie ma największego brzucha w firmie :)
  3. Toosiaa, ja tym razem mam w sumie dopiero 3cykl starań, w poprzednią ciążę zaszłam w 10cyklu, ale mój synek zmarł, boję się że tym razem jeszcze gorzej z zajściem będzie, bo moja psychika robi swoje :( Co do szkoły rodzenia, ja zapisałam się, ale nie zdążyłam niestety skorzystać i prawda jest taka, że w trakcie porodu chyba automatycznie kobieta działa i reaguje, bo nie miałam większego problemu z urodzeniem synka. Pamiętam jak leżałam na sali porodowej, choć jeszcze nie wiedziałam że na pewno będę rodzić, bo to był poród przedwczesny i myślałam: Boże, jak ja dam radę, przecież ani w szkole rodzenia nie byłam ani nawet jeszcze nic nie czytałam i nie interesowałam się samym porodem bo to przecież dopiero początek 7 mies. Myślę, ze szkoła rodzenia to fajna sprawa i pewnie wiele rzeczy można się dowiedzieć, ale kiedyś takich szkół ani internetu nie było i kobiety też rodziły, ale gdybym była wcześniej w takiej szkole czułabym się troszkę pewniej po prostu :)
  4. No czytam czytam i to z wielką przyjemnością :) wciagło mnie na maxa :) bo Wy po prostu poprawiacie humor :) ale już bym chciała być na bieżąco, do tego niecierpliwie się bo na tym etapie, gdzie jestem nastała jakaś dłuższa przerwa w zaciążaniu, więc pochłaniam wpisy dalej wyczekując kolejnej epidemii ciążowej :)
  5. Nessaja, bardzo mi przykro z powodu Twojej pierwszej straty, wiem dokładnie co czułaś... ale cieszę się widząc Cię już w tabelce ponownie jako ciężarówkę i trzymam kciuki kochana za Ciebie i Twojego maluszka :) Mam nadzieję, że i mnie w końcu się uda :( Chcę nadrobić Wasze wpisy po kolei i nie czytam od końca, muszę się wdrożyć stopniowo i Was poznać, ale postaram się tu też cos czasem skrobnąć żebyście Wy miały okazję też poznać mnie :) mam nadzieję że przygarniecie do swojego grona kolejną staraczkę :) Toosiaa,dobrze że dołączyłaś bo nie będę już sama tu taka bidulka nowa :)
  6. To ja Wam opowiem moją zbliżoną tematem sytuację a propo "ciasno czy nie ciasno" :) Wogóle to dla facetów to niewyobrażalne jak przez taka małą dziurkę ma się urodzić dziecko i w sumie to się im wcale nie dziwie tych wszystkich wątpliwości :) Ja po swoim pierwszym porodzie, gdzie mnie nacięli miałam potem w domu schizy i kazałam swojemu M mi tam zaglądać, bo wydawało mi się że mi szwy puszczają, on bidny przerażony luknął i mówi że trochę mu to wygląda jakbym miała teraz 3 dziurki :) dobre... pomyślałam,że przecież nie będę tam pchała paluchów i sprawdzała czy jest dziurka, ale w lusterku faktycznie tak wyglądało :) i spanikowana pojechałam biegiem do szpitala, ale okazało się że wszystko w porządku na szczęście choć autentycznie wyglądało na zewnątrz jakbym miała dodatkowy otwór :) może i by się nawet ucieszył M z takiej nowej atrakcji :):) Ja dalej namiętnie czytam forum i jestem już wow na 220 s. :) i tak bym, chciała odpisać na wiele tematów, które wtedy poruszałyście, ale to bez sensu teraz :( wiele z dziewczyn pewnie już nie zagląda tu nawet, choć póki co moje ulubienice które swoimi postami doprowadzają mnie do największego śmiechu widzę, że są nadal :) a w pracy patrzą na mnie jak na głupka jak się cieszę do ekranu :)
  7. MaćkowaŻono, do mojej miesiączki to jeszcze daaaleko bo ok.13-go dopiero powinna być. Dziś mam mega nudy w pracy, ale to dobrze bo nadrabiam forum, jestem na etapie 130s. i tak obserwując to Wy w te ciąże to normalnie seryjnie zachodziłyście czasem :) po kolei jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, no w sumie to z tą różdżką to by się nawet zgadzało bo bez niej to ani rusz hehe :) Super, że jesteście na tym forum nadal, przynajmniej część z Was wytrwała :)
  8. Jejciu dziewczyny, kiedy ja nadrobię całe forum i Wasze wszystkie wpisy :( Dotarłam do 100 strony i mam już dzięki Wam za sobą chwile radości i wzruszenia, gdzie czytając Wasze niektóre wpisy normalnie miałam łzy w oczach. Gdzie mi tam do 700 strony, aż zła jestem na siebie że wcześniej nie wyczaiłam Was tutaj :) Teraz tak wskakuje sobie siup na koniec forum, żeby już w miarę na bieżąco Was czytać, a potem znowu wracam nadrabiać zaległości, żeby kolejno poznawać wszystkie staraczki, ciężarówki i potem mamusie, bo w sumie chyba już Was na forum najwięcej :) Ja mam w tym cyklu już za sobą dni płodne i chociaż obiecywałam sobie że tym razem nie będę się nakręcać to nie potrafię i głupie ukłucie w piersiach daje mi już do myślenia, że może się udało, ehh... człowiek nigdy chyba nie zmądrzeje :)
  9. Co do forum to właśnie zdążyłam zauważyć, bo kilka razy napisałam i nie było mojej wiadomości, a teraz są trzy te same nagle :) Ja kupiłam ostatnio sobie Inofolik, z nadzieją że pomoże w szybszym zajściu w ciążę ( w coś trzeba wierzyć :), polecił mi lekarz, ale czy coś to da to się okaże, może zażywala to któraś z Was? Najgorsze jest to że latka lecą tak szybko i coraz bardziej się tym dołuje, jak narazie 3cs, eeh... Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo, no i za wszystkie Ciężaróweczki oczywiście :) O ile tabelka aktualna, to widzę że nie jestem chociaż sama wśród staraczek :) ale faktycznie lista krótka się zrobiła, ale to dobrze :)
  10. Wiesz Maćkowa, nie chcę za bardzo wchodzić w szczegóły mojej historii, bo jest przykra i nie nadaje się na pewno na to pełne optymizmu i radości forum, sama tu zaczęłam pisać żeby może zarazić się od Was tym podejściem, bo póki co to u mnie nie było zbyt dobrze. Tak w jak największym skrócie, to pół roku temu straciłam pierwsze dziecko- synka w 29tyg. Teraz staramy się o kolejny nasz mały Skarb, więc po tym wszystkim ciężko u mnie z pozytywnym nastawieniem, ale mam nadzieję, że nim też się od Was w końcu zarażę. Jakoś poprawia mi się nastrój jak czytam Wasze wpisy, dotarłam do 80 strony, to jest naprawdę uzależniające :)
  11. Wiesz Maćkowa, nie chcę za bardzo wchodzić w szczegóły mojej historii, bo jest przykra i nie nadaje się na pewno na to pełne optymizmu i radości forum, sama tu zaczęłam pisać żeby może zarazić się od Was tym podejściem, bo póki co to u mnie nie było zbyt dobrze. Tak w jak największym skrócie, to pół roku temu straciłam pierwsze dziecko- synka w 29tyg. Teraz staramy się o kolejny nasz mały Skarb, więc po tym wszystkim ciężko u mnie z pozytywnym nastawieniem, ale mam nadzieję, że nim też się od Was w końcu zarażę. Jakoś poprawia mi się nastrój jak czytam Wasze wpisy, dotarłam do 80 strony, to jest naprawdę uzależniające :)
  12. Wiesz Maćkowa, nie chcę za bardzo wchodzić w szczegóły mojej historii, bo jest przykra i nie nadaje się na pewno na to pełne optymizmu i radości forum, sama tu zaczęłam pisać żeby może zarazić się od Was tym podejściem, bo póki co to u mnie nie było zbyt dobrze. Tak w jak największym skrócie, to pół roku temu straciłam pierwsze dziecko- synka w 29tyg. Teraz staramy się o kolejny nasz mały Skarb, więc po tym wszystkim ciężko u mnie z pozytywnym nastawieniem, ale mam nadzieję, że nim też się od Was w końcu zarażę. Jakoś poprawia mi się nastrój jak czytam Wasze wpisy, dotarłam do 80 strony, to jest naprawdę uzależniające :)
  13. Dziękuję Maćkowa :) oj jak ja chciałabym się tym wirusem od Ciebie zarazić :) Ja już drugi raz zaczynam starania, pierwsze były niedawno i pamiętam jak to wyglądało, nakręcanie się, co miesiąc jakieś objawy rzekomej ciąży, liczenie, testy itd. Dokładnie tak jak czytałam Wasze opisy z początków forum. Zeszło nam też trochę bo dopiero w 10cyklu się udało, szkoda że wtedy nie wiedziałam o tym forum, razem raźniej i jako łatwiej jak wiesz że ktoś Cię rozumie :) Boję się że tym razem będzie jeszcze gorzej, bo trochę przykrych przeżyć ostatnio miałam. A Ty o ile dobrze widzę w tabeli już z niebawem urodzisz? Jejciuuu ile ciężarówek :) Może to forum faktycznie zaraża, oby :-)
  14. witam dziewczyny, od pewnego czasu zaczęłam czytać Wasze forum od początku, ale jest tego trochę, a ja narazie na 70 stronie :-) Super sprawa z tabelką , która stworzyłyście, ostatnio z ciekawości jak tam dalej Wasze staranka zwłaszcza dziewczyn z początkowych postów, bo narazie ich historie czytam i przeżywam :) skoczyłam do ostatnich stron wątku, patrzę na obecną tabelkę, straaasznie długa już i co , wielkie WOW, bo juz chyba wszystkie są mamusiami! Majowa, Fiona88, Taka oto ja, Giubelli , Jovanka, Angelusdominus, PauliśC .... narazie poznałam i poznaje nadal Wasze historie :) część z Was już pewnie nie odwiedza forum, ale widziałam że np. Jovanka towarzyszy dalej. Jesteście mega pozytywne, super się czyta to forum i chciałabym dołączyć jeśli pozwolicie :) może się zarażę od Was :)
  15. Dziękuję limfa, spawa będzie się długo ciągnęła, narazie mamy wyznaczony czas na wydanie opinii przez biegłych... 1,5 roku, więc śledztwo na ten czas zawieszone.
  16. No tak zdecydował lekarz, nie widział wskazań do zrobienia cc, nie miałam problemów z ciśnieniem
  17. A były jakieś dodatkowe wskazania czy głównie to że był to wcześniak? Pytam , gdyż myslę że gdybym miała zrobione cc mój synek by żył...
×