Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wrześniówka19

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wrześniówka19

  1. myszka1125 no zastrzeliłaś mnie teraz:0 Bo my właśnie na Nanie jedziemy:/ Kurczę może zmienie to mleko... Już sama nie wiem
  2. OlgierdaMama wydłużyć nie ma szans bo płacze tak że aż się zanosi:( Nie idzie jej już wtedy nawet na chwilkę zająć. Dawać mniej próbowałam, i też troche marudziła i przestawała, ale skracała czas między posiłkami nawet do 2 godz a jak liczyłam ile zjada w ciągu doby to i tak wychodziło na to samo:/ Tak za często nie je bo ma 6 karmień po ok 150 do 170ml zjada. Pozostaje mi tylko ten kleik chyba... Jak będę wsypywała jej jedną miarkę do 150ml to muszę wymienić smoczek? Jakie to gęste będzie?
  3. Dziewczyny, doradźcie:) Lekarz pediatra zaproponował mi dodawanie do mleka 2xdziennie kliku ryżowego mojemu niespełna dwu miesięcznemu dziecku:/ Kleik jest od 4 msc... Ponoć ma mniej białka czy cuś i nie utyje od tego tak bardzo a będzie nasycona. Taka porada jest wynikiem tego że mała zjada ponad litr mleka dziennie i zaczęło mnie to martwić, a nie da jej się niczym oszukać. Jak próbuję jej dać, wody, herbatki czy smoka to zaciągnie, zorientuje się że to nie mleko i jest wrzask taki jak by ją conajmniej do wrzątku wkładali... Nie jest utyta, tylko jest poprostu długa i zbita. Waga urodzeniowa 3700, teraz 5400, wskakujemy powoli w rozmiar 68, 62 już przymaławe więc ma pewnie z 65cm. Dawałybyście ten kleik? Boje się że nie strawi tego jeszcze tak jak powinna i będzie jej to zalegać, albo wróci do nas kolka:/
  4. Kaja2014 ja nie plamiłam już wcale, ale poszłam na przegląd i znowu zaczęłam, bardzo niewiele. Wydaje mi się że gin coś tam jeszcze naruszył i to są resztki z połogu. Może u Ciebie też, tylko wierceniem zajął się mąż;) Ale te Nasze Wrześniątka ładnie śpią, póki co, tfu tfu odpukać... Moja zjada ok 20.30 170ml, usypia ok 21.30 i śpi do ok 5, też zje 170ml i śpi jeszcze do 8. Żyć nie umierać, oby tak było jak najdłużej:D
  5. Apropo usypiaczy, czy Wasze dzieci upypiają przy karuzelach, projektorach czy pozytywkach? Polecacie jakąś konkretną karuzelę?
  6. tuptus2014 my mamy matę z tesco z taką kolorową sową, była w promocji i kosztowała ok 80zł. Taką dostaliśmy, a miałam kupować z bright strats lub tiny love bo mi się najbardziej podobały. Chyba zaczynam mądrzeć, bo jak byłam w ciąży to chciałam żeby moje dziecko miało wszystko naj i nowe, a znajomi mówili "kupuj używane"... I tak kilka nowych rzeczy się kurzy bo mała nie jest zainteresowana, a najbardziej mnie boli śliczna gondolka od, nie taniego, wózka... I teraz szukam na olx karuzeli, bo jak jej się nie spodoba to szkoda mi np 200zł, a tak kupię taniej i jak nie będzie zainteresowana to sprzedam w tych samych pieniądzach;)
  7. MamaOlgierda wiem tylko Sabsimplex ma jeszcze większe, dlatego nie ma go w pl. Niby są jeszcze substancje pomocnicze, pewnie różne w każdym specyfiku ale chyba nie ma to aż takiego znaczenia... Sama już nie wiem
  8. Dziewczyny które borykały się z kolkami, czy to rzeczywiście przejdzie po 3msc, czy dłużej czy krócej u Was były? Mi chyba psychika siądzie zanim to przejdzie...
  9. Hej Dziewczyny, mail już do Was poszedł;) OlgierdaMama, nie uważam że wbijasz kij w mrowisko. Tak jak napisałam każdy rodzic podejmuje decyzje sam, ważne że nie robi tego na ślepo. Co do info w internecie, tak naprawdę nie wiemy nawet czy nie są to jacyś fanatycy przeciwni szczepieniom którzy rozprzestrzeniają nieprawdziwe informacje, dlatego zależało nam na pediatrze który nie będzie nas namawiał na wszystko co weszło na rynek. Co do rtęci to czytałam ostatnio że w pl zmieniają banderole ukrywając ten składnik, właśnie na stronie tego stowarzyszenia przeciw powikłaniom. Też mi się wydaje to nie prawdopodobne, prawdy pewnie nigdy nie poznamy. Dla mnie najgorszym scenariuszem są właśnie powikłania neurologiczne, autyzm itp. Poprostu nie dałabym rady z tym żyć, że zrobiłam coś takiego swojemu dziecku... może poprostu mam pecha że wokół mnie jest aż 5 takich przypadków. No ale na ten temat można dyskutować i dyskutować...
  10. Dziewczyny dajcie maile albo coś to wam wyślę nazwisko i nr tel bo kurczę pisałam tu o jej dziecku i nie chce żeby to zostało tu na wieczność z jej nazwiskiem. Ta Pani dr przyjmuje i na nfz i dojeżdża prywatnie w czewie, nie namawia do żadnych szczepień poza tym na krztusiec i tęrzec bo są to choroby w wielu przypadkach śmiertelne. Wiadomo że jak się trafi na wyjątkowo paskudny szczep różyczki np te też może nie być kolorowo. Zaszczepienie dziecka też nie gwarantuje że dziecko na daną chorobę nie zachoruje bo np chyba na pneumokoki to jest szczepionka tylko na 30% szczepów, a jak dziecko złapie jakiś inny to dupa. Podobnie jest z innymi, nawet szczepionka na grypę to jest chyba z 45% szczepów. Temat rtęci też jest tematem rzeka, konserwują nimi szczepionki niby w jakiś tam bardzo małych ilościach, ale nie jest zbadane jaka konkretnie ilość jest śmiertelna dla człowieka dorosłego a co dopiero dla niemowlęcia. A czym więcej szczepimy tym więcej tej rtęci w dzieciaka pakujemy. Temat jest naprawdę długi, polecam fanpega na fb "Stop nop" to jest towarzystwo przeciw powikłaniom poszczepiennym. Tak naprawdę i w jedną stronę i w drugą dużo ryzykujemy, ale też wiele z tych chorób panowało kiedy nie było np kanalizacji i dlatego były epidemie, bo poprostu był brud i smród. To że w większośc***aństw eu szczepienia nie są obowiązkowe też mnie przekonuje. Ja do niczego nie namawiam, uważam że każdy rodzic podejmuje taką decyzje sam i każdy chce dla swojego dziecka jak najlepiej, przy czym wkurzam się jak ktoś nie zna tematu, nie czerpał z wiedzy którą ma w zasięgu ręki a robi tak a nie innaczej bo zrobiła tak kuzynka. Mamy 21 wiek:/
  11. tuptus2014 gratuluję Kochana:) Cieszę się że z Wami wszystko wporządku, ciesz się maleństwem i dochodź szybciutko do siebie;) Czekamy na relację.
  12. Przyjeli mnie na oddział, ale na ginekologię bo na położniczym brak miejsc... Balonik założony, skurcze narazie bardzo częste i bolesne ale może to ustać lub boleć jeszcze bardziej. Ogólnie nie wiadomo jeszcze czy to w ogóle przyniesie rezultat... Jak nie to jutro kroplówka z oxy:/ A i tak ku**wsko boli...
  13. Kaja2014 jak chcesz pożyczę Ci Bepanthen, jestem przed wejściem na izbę:D Nie wiem czy zostanę bo jesteśmy już 3 przeterminowane na jedno miejsce:/
  14. AniaWrześniowa serdecznie gratuluję:) I niezmiennie zazdroszczę;) Czekamy Kochana na relację jak tylko dojdziesz do siebie. Buziaki w obie stópki dla maluszka:* OlgierdaMama może zacznij od swojego proszku w wersji sensitive. Jako uczuleniowiec mogę stwierdzić że najgorsze są Bryza i Dosia, mają strasznie mocny skład. tuptus2014 nie zostawię Cię Kochana;) Zabiorę napewno tablet więc będę na bierząco. Mnie już tak straszy od 3 dni że szkoda gadać... Nie dość że mała strasznie ciśnie na szyjkę, budzi mnie ból podbrzusza, boli mnie głowa, to jeszcze mnie pogoniło dzisiaj, już chyba z nerwów. Noc calutka nie przespana, zgaga do mnie wróciła z potrójną siłą... ahh niech już będzie ten poniedziałek:/
  15. Kaja2014 serdecznie Ci gratuluję i bardzo się ciesze że dobrze się czujesz:) Teraz każde siły się przydadzą. Dali Ci coś na tą końcówkę że tak poszło?
  16. Robią gdzieś masaż szyjki za opłatą?:P Mój gin nie wyraził takich chęci... Jestem zdesperowana...:(
  17. Kaja też się nie odzywa od rana, może się rozkręciło:) Tak sobie myślę że może to przez te nasterydowane warzywa i kurczaki na antybiotykach mamy tak twarde tkanki że wody nie mogą odejść i przez to nie może się akcja rozkręcić:P Wali mi już od tego czekania...:D Ahh Kaju tak zazdroszcze:D Mega szybkiej akcji życzę:)
  18. tuptus2014 współczuję Ci strasznie bo wiem co czujesz:( A wcześniej na jakieś kontrolne nie kazał Ci przyjść? Bo rozumiem że 29 to już Cię kładą? Coś nam się nie udaje wypakować samemu. Gosia pewnie już tuli maluszka:) Ciekawe co z Anią, nie spotkałaś jej? Kaja chyba jesteś najbliżej;)
  19. tuptus2014 właśnie wróciłam z IP, z pozytywnych wieści to to że IP na 2 piętrze:D wkońcu się przenieśli... gin chciał mi pokazać porodówkę, ale była jakaś rodząca. Więcej pozytywów brak:/ Rozwarcie postępuje w tępie zabójczym w nd było prawie na palec, a dziś na palec. Genialnie poprostu... Chcieli żebym w nd stawiła się na oddział, ale poprosiłam o pn i przeszło. Wywoływać będą CEWNIKIEM FOLEYA!!! Jestem podłamana na tyle że zakupiłam dziś olej rycynowy, siedzę i patrzę na niego... Może w sb lub nd po niego sięgne, w pn i tak już będę pod opieką:/ Próbował ktoś może?
  20. Gosia9876 a nie możesz się stamtąd urwać i wrócić na wywołanie?;) A może czekają na datek?:/ Trzymaj się tam ciepło:* tuptus2014 najchętniej to ja bym sobie poród na jutro zaplanowała:D Wyszłabym do domu jeszcze przed weekendem...ahhh marzenia;)
  21. tuptus2014 ja też już miałam zrobione ogórki i sałatki i przeciery, ale jedne w musztardzie nam tak zasmakowały że z 10 dużych słoików zostały nam się 3:/ Ciężki tydzień przed nami dziewczyny... Kaja2014 i jak rozchulało się, czy znów Cię postraszyło? Biedna Ty, już chyba wolę taką tęmpą cisze niż jak bym miała siedzieć jak na szpilkach i jeszcze z bólami:/ Gosia9876 powodzenia jutro:) Trzymamy tu kciuki za Ciebie;) AniaWrześniowa jak u Ciebie?
  22. Cześć Dziewczyny:) U mnie po wizycie w szpitalu znowu dupa blada... Brak rozwarcia, przepływy i łożysko w jak najlepszym stanie... Zero oznak starzenia. Normalnie bym z miesiąc conajmniej mogła jeszcze chodzić w dwupaku... Dowiedziałam się też że mój gin trzymał pieczę nad remontami i pytam go czemu jeszcze się nie przenieśli a ten widać było że jakiegoś nerwa dostał, ale powiedział tylko że cały czas czegoś brakuje, a to uszczelka nie taka, a to żarówek nie ma i tak w kółko. Niby mówi że przenoszą się jutro i pojutrze, ale ja już chyba w to nie wierzę:/ No, a ja przy takich warunkach przez conajmniej 3 dni będę jeszcze w dwupaku, tak mi powiedział, nie ma sensu żebym próbowała to rozchulać bo nie ma co, jak jest jakieś rozwarcie to można, ale jak nie ma tak jak u mnie to skakanie itp. i tak nic nie da... Gin niby mówi że dobrze bo teraz będą z łóżkami 2 dni jeździć ale już mieli dawno jeździć i jakoś im to nie idzie. We środę znowu szpital na badanie, potem w sobotę, a w pn już zostaję. Tak się zdenerwowałam że kupiłam 6kg ogórków i będę jutro robiła, muszę sobie jakoś cały tydzień zorganizować bo oszaleję:(
  23. Gosia9876 a powiedzieli Ci jak będą wywoływać? Jutro Kochana wypoczywaj, bo w pn ciężka praca i maleństwo na świecie:) Ciekawe co mi jutro wyjdzie na tym ktg...
  24. AniaWrześniowa szkoda że nie poszło, no ale co my mamy do gadania;) Życzę żeby skurcze szybko wróciły. tuptus2014 mnie też mała tak kopie od wczoraj, że jak się odepchnęła stopami od żeber i główką dostałam "w coś" to aż gwiazdy zobaczyłam, chyba w jakiś nerw trafiła... Ale spokojnie wszystko wypomnimy tym Naszym dzieciakom, jak tylko zdecydują się wyjść;) Ja dzisiaj nic nie wychodziłam po tym lesie, nawet lepiej się czuję niż wcześniej. Mniej skurczy i w ogóle taka trzeźwiejsza na umyśle:D A Nasza Gosia może już rodzi:D Dobrej nocy dziewczyny:)
  25. Gosia9876 jak się martwisz to pewnie że jedź:) Daj jutro znać jak tylko będziesz mogła;) Coś nam się AniaWrześniowa dzisiaj nie odzywa, czyżby drugi wrześniowy maluszek?
×