Usia1993

Mam jeszcze pare pytanek, ponieważ zauwazylam zwiekszoną cieplotę w okolicy brzucha, czy wy tez tak mialyscie macie??? a i kolejne pytanie odnosnie ubranek czy już cokolwiek kupowaliscie, bo ja zakupilam jakies body i sweterek i czapuszke, a mama mnie skrzyczala ze sie nie kupuje ubranek przed porodem??? Jak uwazacie?

nikt mi nie nagadał głupot, to tak samo, jak nikt mi pewnie nie uwierzy że wiedziałam że zaszłam w ciąże od razu, takie przeczucie, tyle że nie dopuściłam takiej myśli do siebie. Tesciowa pali więc muszę się separowac w osobnym pokoju, a na widok mięsa chętnie bym puscila pawia;) wchodzą mi tylko słodkie rzeczy i warzywa, :) po mięsie po prostu mnie mdli, sorki , ze wykazalam sie brakiem profesjonalizmu i zyczylam Ci 2 kreseczek,a jestes w ciazy, w takim razie gratuluje;)

kasiaa12 gratuluję synka;)

aaa i zapomniałam dodać że jak czuje fajki to mi się wymiotować chce, tak samo jest jak jem mięso :)

MaćkowaŻona Jestem z Gorzowa Wlkp. już znalazłam prywatnego ginekologa, ma bardzo dobre opinie i słyszałam o nim od koleżanki że jest super, bo ją i jej siostrę prowadził, ale na wizytę mam dopiero 22 sierpnia, tymczasem pójdę w poniedziałek na USG, w sumię wszystko by było ok, gdybym miała objawy takie jak zaraz po ew. zapłodnieniu, mdłości poranne i ból piersi, a teraz nic tylko brzusio i to co pisałam, temperaturę mam podwyższoną ciągle od 19. 07 co najmniej bo wcześniej nie mierzyłam, A tobie życzę 2 kreseczek na teście:)

goscdarka nie chciało mi się tłumaczyć od początku ale od urodzenia mam rozszczep kręgosłupa i po prostu Pani giekolog nastraszyła mnie w sensie że nie donoszę ciąży bo poronie albo za wcześnie urodzę, - u mnie rozszczep kręgosłupa objawia się że sikam mięsniami brzucha, dlatego juz na tym etapie odczowam dolegliwosci, czeste siusiu ale malo ;(

MaćkowaŻona Ja miałam problemy z hormonami i dużo sportu zmiana trybu życia jedzenia uregulowały to, więc wiesz, ale faktycznie nasienie i jego jakość też jest ważna, ale u nas raczej nie ma tego problemu, u nas problem był po mojej stronie.

okres miałam 29.06. czyli koncowka 5 tygodnia teraz ;) byłam też na becie i wyszla 312, bylam we wtorek 1 po spodziewanej miesiaczce, ktorej oczywiscie nie dostalam

Chciałabym Wam powiedzieć że sukcesem do zajścia w ciążę jest poznanie własnego ciała i uregulowanie hormonów;)

Hejka jestem tutaj nowa, szczerze nie czytałam żadnych historii wcześniej, ale chciałabym podzielić się Wam moją. Od paru lat walczyłam z torbielami na jajnikach, wielu lekarzy twierdziło że to PCOS, nadmiar prolaktyny i insuliny, niedobor DHEA, nieregularne miesiączki, ale pokonałam to, na początku lipca z moim narzeczonym zdecydowaliśmy się na dziecko, poszłam do ginekologa na wizytę, cytologię, zaczęłam brać kwas foliowy, pierwsza nasza próba była 14.07. bo tak wg moich obliczen powinna byc owulacja, zresztą robiłam sobie test owulacyjny który w ten dzien wyszedł pozytywny, w dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam test 2 kreseczki, jedna jasna ale była, zrobiłam 2 test innej firmy wynik taki sam, poszłam do ginekologa i tu zaczęły się schody, Pani ginekolog nastraszyła mnie i spytała po co ja wogole do niej przyszlam, bo dla niej ciaza to dopiero od 8 tygodnia. Poszłam do innego lekarza w innym miescie usg dopochwowe w poniedziałek, martwi mnie tylko to , że objawy jakby mi ustały, dokucza mi tylko ból brzucha (? ) raz z lewej raz z prawej, brak apetytu, czasami w nocy zgaga, no i częste siusiu, martwię się że na usg wyjdzie puste jajo płodowe :(