Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Emily567

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam,wiem że wątek tego typu to codzienność i prawdopodobnie każdy/a z was czytał/a o takiej sytuacji,ale przechodząc do tematu...Mam wielki problem...Zakochałam się w najlepszym przyjacielu z dzieciństwa,nasi rodzice jeszcze przed naszymi narodzinami byli bardzo dobrymi znajomymi,nie potrafię sobie z tym poradzić,to dla mnie okropne brzemię.Jednocześnie korci mnie żeby mu cokolwiek powiedzieć,zasugerować...a z drugiej strony przeraża mnie myśl o tym,że nasze relacje mogłyby się popsuć,bo jak mówiłam,znamy się od zawsze,moje całe dzieciństwo spędziłam z nim,z tego okresu pochodzą moje najszczęśliwsze wspomnienia.Ma siostrę,starszą o kilka lat,z którą również się blisko przyjaźnię...Nie wytrzymuję,za każdym razem gdy się spotykamy nie mogę powstrzymać się od bliższego kontaktu z nim,tzn.przytulenia się,złapania się pod rękę...Nie mogę nawet o tym z nikim porozmawiać,bo w końcu moja najdroższa przyjaciółka jest jego siostrą...Bardzo proszę o waszą pomoc,jakieś sugestie,które pokierowały mnie na właściwe tory:)
×